|
|
Klęska Tamilskich Tygrysów., Koniec wojny domowej na Sri Lance.
|
|
|
|
Teraz takie czasy. Nie ważny czy jest się terrorystą czy nie. Ważne z kim się trzyma.
|
|
|
|
|
|
|
|
Granica między terrorystą a nie-terrorystą jest dość płynna. Jeśli mamy dwa uznane przez opinię światową (obecnie ONZ) państwa, które walczą ze sobą np. o terytorium, walczą tam regularne wojska, to możemy wymagać od obu stron by przestrzegały konwencji międzynarodowych. W takiej sytuacji strony też nie maja powodu nie przestrzegać konwencji, bo jak jedna strona przestanie przestrzegać to druga też, a poza tym ważny jest wizerunek międzynarodowy.
Inaczej sprawa wygląda, gdy jedna ze stron jest nieuznawana jako samodzielny byt. Strona ta nie ma też regularnej armii, toczy się wojna partyzancka. Strona uznawana uważa partyzantów za przestępców (bandyci, terroryści) i nie przestrzega wobec nich konwencji międzynarodowych i często stosuje terroryzm państwowy. Partyzanci z kolei też nie mają możliwości stosowania się do norm międzynarodowych, sami z resztą nie są uznawani przez społeczność międzynarodową. Jeśli jednak stają się na tyle silni, że trzeba się z nimi liczyć - przestają być "terrorystami" i stają się stroną. Jeśli uda im się wywalczyć państwowość są bohaterami. Tak już po prostu jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
O! Właśnie o to chodzi, droga Koleżanko! Przecież dokładie tak samo było i jest w Czeczenii...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak nie Tamilijskie Tygrysy, to byćmoże znajdzie się jakaś inna podobna organizacja.
|
|
|
|
|
|
|
|
Odbudowa zniszczeń wojennych na Sri Lance może potrwać nawet 20 lat, ale najważniejsze że w kraju wreszcie zapanował pokój. Chociaż tradycyjnie problemem nadal pozostaje przestępczość.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam takie pytanie. O co konkretnie tamilskie tygrysy walczyły? Chcieli doprowadzić do secesji? A to z powodu różnicy poglądów, czy jakiś względów etnicznych, religijnych, kulturowych? Chcieli zrobić coś na wzór Irlandii podzielonej na część katolicką i Ulster? A czy obie te nacje są rozproszone na terytorium Sri Lanki, czy zajmują jednolite obszary? A nie przejawiali oni skłonności typu przyłączmy się do Indii? Chrześcijański Timor Wschodni wywalczył sobie niepodległość. Może tamilijskie tygrysy też będą kiedyś mieć własne państwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak. Chcieli utworzyć na części wyspy własne państwo.
Syngalezi stanowiący na Sri Lance większość to wyznawcy buddyzmu. Natomiast Tamilowie to hinduiści. Tamilowie mieszkający w Indiach są uważani za indyjskich patriotów. Stąd też Indie przejawiały sympatię wobec tamilijskiej rebeli na Sri Lance.
Zdecydowana większość Tamilów żyjących na Sri Lance mieszka w północnej części wyspy i na tej właśnie części wyspy Tamilijskie Tygrysy chciały utworzyć swoje państwo.
Nie. Tamilijskie Tygrysy chciały własnego państwa. Przypuszczam jednak że gdyby ono powstało, to nawiązało by bliską współpracę z Indiami (zarówno militarną jak i gospodarczą).
Wątpię aby rząd Sri Lanki się na to zgodził. Prawdopodobnie Tamilowie pozostaną po prostu jedną z mniejszości narodowych na Sri Lance.
|
|
|
|
|
|
|
|
A tak zapytam z ciekawości. Kto jeszcze zamieszkuje Sri Lankę oprócz Lankijczyków i Tamilów?
|
|
|
|
|
|
|
|
Singalezi stanowią 74% populacji. Tamilowie - 14%. Trzecią największą grupę etniczną stanowią lankijscy muzułmanie - 7% populacji. Są tam jeszcze indyjscy Tamilowie - Tamilowie pochodzenia indyjskiego - którzy stanowią 5% populacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
A więc Tamilowie są na Sri Lance naprawdę liczni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę że można tak powiedzieć. Stanowią w sumie 19% populacji kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli kraj zamieszkuje tak liczna mniejszość to nic dziwnego, że dąży ona do stworzenia własnego państwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dążyć do własnego państwa można na wiele sposobów. Myślę że Tamilowie na Sri Lance - wybierając walkę zbrojną - popełnili błąd. W chwili obecnej jest to już oczywiste ale może wtedy, 25 lat temu, wydawało się to dobrym pomysłem...
|
|
|
|
|
|
|
|
Poza tym Tamilowie wcześneij (pod rządami Brytyjczyków) rządzili wyspą, stąd nic dziwnego, że chcieli się utrzymać przy włądzy, bądź jej udziale.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Myślę że Tamilowie na Sri Lance - wybierając walkę zbrojną - popełnili błąd. Jak widać Albańczycy podejmując dokładnie taką samą decyzję - błędu nie popełnili. Ale jak się ma "Wielkiego brata" w postaci USA - to można sobie pozwolić nawet na takie wybryki jak mordowanie mieszkańców wiosek, wysadzanie w powietrze autobusów, palenie świątyń, czy wygnanie z domów 250.000 ludzi. I jeszcze dostane się na koniec za to w nagrodę "niepodległe" państwo
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|