|
|
Aborygeni a astronomia i inne dziedziny nauki,
|
|
|
|
QUOTE Czy Mikołaj Kopernik, Galileusz i Heweliusz byli pionierami w swojej dyscyplinie? Takie pytanie może przyjść do głowy każdemu w kontekście ostatniego odkrycia dokonanego w Australii. Okazało się bowiem, że pierwszymi astronomami, którzy bacznie zajmowali się obserwacją nieba nie byli Chińczycy czy europejscy uczeni, ale Aborygeni. 80 kilometrów na zachód od Melbourne, archeologom udało się odkryć zbiór precyzyjnie ułożonych kamieni. Masywne głazy szczegółowo odzwierciedlają położenie Słońca w poszczególnych godzinach, obrazując pozorną jego wędrówkę po niebie. Eksperci nie mają wątpliwości, że jest to rodzaj prymitywnego zegara słonecznego - poinformował dziennik "Daily Mail". "Te kamienie ułożono z niezwykłą starannością, by stworzyć mapę 'wędrówki' Słońca" - przyznał prof. Ray Norris z ośrodka Australia's Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation w Canberrze. "To nie może być dzieło przypadku, ponieważ wymagało niezwykle ostrożnych pomiarów." Wg specjalistów, niezwykłe dzieło powstało ok. 10 tysięcy lat temu, czyli na długo przed tym, jak Egipcjanie zaczęli budować piramidy i tysiące lat przed wzniesieniem Stonehenge. Długoterminowe badania wykazały m.in., że Aborygeni z niebywałą precyzją ustawili dwa wpisane w półkole głazy, które wyznaczają punkty ma trasie "wędrówki" Słońca w dzień św. Jana. Komentatorzy i przedstawiciele środowisk naukowych nie mają wątpliwości, że ostatnie odkrycie może wywrócić świat nauki do góry nogami. Na zamiłowanie Aborygenów do astronomii wskazywano już w ubiegłym roku, kiedy australijscy naukowcy poinformowali, że to Aborygeni, a nie Europejczycy czy Egipcjanie jako pierwsi zainteresowali się zgłębianiem wiedzy o zjawiskach astronomicznych i obserwacją nieba. Ostatnie niezwykłe odkrycie tylko umocniło wcześniejsze twierdzenie.
Co wy o tym myślicie ? do tej chwili często słyszałem o Aborygenach jako o najbardziej zacofanych ludziach świata, a tu takie zaskoczenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jožin z bažin @ 13/11/2011, 22:09) to Aborygeni, a nie Europejczycy czy Egipcjanie jako pierwsi zainteresowali się zgłębianiem wiedzy o zjawiskach astronomicznych i obserwacją nieba. Co wy o tym myślicie ?
Guzik prawda, ludzie zawsze patrzyli w niebo, niezależnie od czasu, kultury czy szerokości geograficznej, na której się znajdowali.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jožin z bažin @ 13/11/2011, 22:09) QUOTE Czy Mikołaj Kopernik, Galileusz i Heweliusz byli pionierami w swojej dyscyplinie? Takie pytanie może przyjść do głowy każdemu w kontekście ostatniego odkrycia dokonanego w Australii. Okazało się bowiem, że pierwszymi astronomami, którzy bacznie zajmowali się obserwacją nieba nie byli Chińczycy czy europejscy uczeni, ale Aborygeni. 80 kilometrów na zachód od Melbourne, archeologom udało się odkryć zbiór precyzyjnie ułożonych kamieni. Masywne głazy szczegółowo odzwierciedlają położenie Słońca w poszczególnych godzinach, obrazując pozorną jego wędrówkę po niebie. Eksperci nie mają wątpliwości, że jest to rodzaj prymitywnego zegara słonecznego - poinformował dziennik "Daily Mail". "Te kamienie ułożono z niezwykłą starannością, by stworzyć mapę 'wędrówki' Słońca" - przyznał prof. Ray Norris z ośrodka Australia's Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation w Canberrze. "To nie może być dzieło przypadku, ponieważ wymagało niezwykle ostrożnych pomiarów." Wg specjalistów, niezwykłe dzieło powstało ok. 10 tysięcy lat temu, czyli na długo przed tym, jak Egipcjanie zaczęli budować piramidy i tysiące lat przed wzniesieniem Stonehenge. Długoterminowe badania wykazały m.in., że Aborygeni z niebywałą precyzją ustawili dwa wpisane w półkole głazy, które wyznaczają punkty ma trasie "wędrówki" Słońca w dzień św. Jana. Komentatorzy i przedstawiciele środowisk naukowych nie mają wątpliwości, że ostatnie odkrycie może wywrócić świat nauki do góry nogami. Na zamiłowanie Aborygenów do astronomii wskazywano już w ubiegłym roku, kiedy australijscy naukowcy poinformowali, że to Aborygeni, a nie Europejczycy czy Egipcjanie jako pierwsi zainteresowali się zgłębianiem wiedzy o zjawiskach astronomicznych i obserwacją nieba. Ostatnie niezwykłe odkrycie tylko umocniło wcześniejsze twierdzenie. Co wy o tym myślicie ? do tej chwili często słyszałem o Aborygenach jako o najbardziej zacofanych ludziach świata, a tu takie zaskoczenie. A skąd ta informacja,to po pierwsze? Bo jak z Pudelka czy innego Onetu, to z miejsca można przejść nad tym do porządku dziennego, jako nad informacją nieweryfikowalną. W ogóle, to jak miałby wyglądać owe rozmieszczenie głazów, jak odzwierciedlać drogę słońca? Dla jakiego punktu odniesienia?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kamienie na polu... Jakaś skala porównawcza do tego jest?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 13/11/2011, 23:09) Kamienie na polu...
Ale nie wyglądają na leżące tam przypadkowo, ktoś je tam położył.
QUOTE Jakaś skala porównawcza do tego jest?
Tyle znalazłem na szybko. Może te 4 kamienie w środku, nie mam pojęcia.
|
|
|
|
|
|
|
|
To pochodzi ze strony "Niewiarygodne.pl" na której są różne głupoty, dlatego nie byłem pewny czy to prawda.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Aquarius) Ale nie wyglądają na leżące tam przypadkowo, ktoś je tam położył. Zdecydowanie. Tylko ja bym się wstrzymał z takimi określeniami, jakie padły w przytoczonym w pierwszym poście tekście, o wymogu "niezwykle ostrożnych pomiarów". Jak na razie to widzę po prostu linię kamieni która mogła być i ułozona w miejscach gdzie pada cień jakiegoś eukaliptusa. W dzień św. Jana of course.
Miałem nadzieję na jakąś analemmę czy coś, tylko wtedy to nie ograniczałoby się do jednego dnia.
QUOTE(Jožin z bažin) To pochodzi ze strony "Niewiarygodne.pl" na której są różne głupoty, dlatego nie byłem pewny czy to prawda. Tego się obawiałem. Jeśli chodzi o tę stronkę, to można z góry założyć że nieprawda...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 14/11/2011, 18:42) Tylko ja bym się wstrzymał z takimi określeniami,
Ale udowodnienie tezy o astronomicznym, kalendarzowym przeznaczeniu tych kamieni chyba wymaga "niezwykle ostrożnych pomiarów". Niech mierzą, sprawdzają, obliczają, oczywiście wszystko "niezwykle ostrożnie" a dopiero potem ogłaszają, że odkryli, lub nie, najstarszy kalendarz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niesamowite , prawie równy trójkąt z kamieni , cud i naukowy geniusz aborygenów dowiedziony , , to obłęd .
|
|
|
|
|
|
|
|
Klimat Australii (nie widać tam bardzo wielkich zmian w ciągu roku, choć cykle wegetacyjne istnieją) i nomadyczny tryb życia dawnych Australijczyków (czytaj: brak rolnictwa, gospodarka typowo przyswajająca nie - wytwarzająca) wywołują pytanie, do czego byłaby im potrzebna taka konstrukcja "astronomiczna"? Wielki tęczowy wąż niebiański objawia swą moc głównie w okolicach "billaboongów" czyli klanowych źródeł wody, gdzie rozsiewa zarodki nowych ludzi plemienia i pochłania ciała i duchy zmarłych odchodzących do Świata Snu. Kontakt z duchami przodków przebywającymi w Świecie Snu zapewniają totemiczne rytuały powiązane z malowaniem ciała i skał oraz płatów kory. Takie konstrukcje kamienne są raczej oznaczeniami magicznych miejsc inicjacji i/lub kontaktów z przodkami, niż jakimiś "kalendarzami". Każdy element krajobrazu terytorium plemiennego stanowił emanację siły duchów przodków, więc starano się jak najmniej weń ingerować. Zapłodnienie kobiety było wynikiem decyzji duchów przodków (każdy żyjący członek klanu był emanacją jakiegoś zmarłego przodka przebywającego w Świecie Snu). Wciąż wędrujące klany zataczały cykliczne kręgi po własnym terytorium w poszukiwaniu pożywienia i wody (wielkość takiego obszaru klanowego zależna była od jego zasobności), przyswajając w podobnym czasie podobne ilości strawy w tych samych miejscach podczas każdego "obchodu". Żaden "kalendarz" nie był tym nomadom potrzebny. Pytanie też, do jakiego czasu odnoszą się owe domniemane "namiary na cykle słoneczne", bo np. w Stonehenge namiary te uległy pewnym przesunięciom od czasu zbudowania obiektów do dziś. Mitologia i życie duchowe Australijczyków (takiej nazwy używa autor ich monografii Przemysłąw Burchard) są bardzo interesujące, ale z tą superwiedzą to zapewne przesada. Wspomniane miejsce leży w stanie Wiktoria a więc w rejonie rozwiniętego kultu boga Baiame, wyobrażanego jako człowiek lub totemiczny emu; odpowiada za porządek na ziemi i w kosmosie, nagradza i karze.
Ten post był edytowany przez Pietrow: 29/05/2012, 19:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest to niewątpliwie związane z kampanią "political correctness", podbudowującą Aborygenów. Australijczycy mają teraz dużego kaca w związku z tym, jak fatalnie traktowano tubylców w XIX i XX wieku.
A jak postrzegano Aborygenów w XIX wieku? Przypominam znaną książkę Juliusza Verne dla młodzieży "Dzieci kapitana Granta", gdzie po napotkaniu grupy tubylców bohaterowie toczą zażartą dyskusję, czy to są małpy czy ludzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Akurat w niebo lubiły się gapić prawie wszystkie ludy na ziemi. Wielkie mi osiągnięcie - parę ułożonych kamieni. Na miarę stworzenia patyka z ostrym końcem
Aborygeni mają pewne osiągnięcia. Potrafili przystosować się do środowiska Australii, w południowo-wschodniej części kontynentu budowali sieci kanałów łączących stawy, w których hodowali ryby. Zmierzali w kierunku rozpoczęcia uprawy ziemi, ale im zabrakło jeszcze paru tysięcy lat. Mieli ciekawą i rozbudowaną mitologię. Zapewne te kamienie, jak już wspomnieli inni, miały znaczenie kultowe.
https://en.wikipedia.org/wiki/Australian_Ab...ginal_astronomy - coś na ten temat piszą w wikipedii. Nie widać żadnych specjalnych osiągnięć w tej dziedzinie, ale interesowali się tym, co się znajduje na niebie
Ten post był edytowany przez kalev: 25/12/2021, 13:34
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|