|
|
Rozwinięty internet w PRL
|
|
|
|
Załóżmy, że do czasów upadku komuny (1989) Internet jest rozwinięty w obecnym stopniu, ewentualnie zimna wojna trwa do dzisiaj. Jak w Polsce Ludowej wyglądałby dostęp do Internetu? Czy przyjąłby się wariant północnokoreański (własny intranet, pełen dostęp ma tylko elita partii) czy chiński (swobodny dostęp, cenzura niektórych stron, a zagranicznych tylko w ważne rocznice, np. 11 listopada, 15 sierpnia, 3 maja)?
Podejrzewam, że jednak raczej wygrałaby druga opcja. Jaki portal społecznościowy byłby rozwinięty? Prawdopodobnie VK jako portal RWPG, ewentualnie coś naszego (w stylu NK), raczej nie imperialistyczny Facebook ze zgniłego zachodu Czy za konto na Fb lub Twitterze groziłoby represjami (np. infiltracja przez SB)? Moderacja pewnie byłaby o wiele groźniejsza na wszystkich stronach, każda strona internetowa podlegałaby pod urząd na Mysiej, każdy moderator zapewne musiałby być też lojalny wobec ustroju. Ciekawe też, jak wyglądałaby Wikipedia. Prawdopodobnie nie byłoby stron o Katyniu, o łagrach itp., a ich tworzenie byłoby zablokowane, zapewne to samo byłoby od połowy lat 80. z Wałęsą (w realu usunięty z encyklopedii PWN). W Google i innych wyszukiwarkach byłaby pewnie blokada "niewygodnych" wyrażeń, przekierowywałoby do wyników niepowiązanych. Mimo wszystko, istniałaby rozwinięta działalność opozycyjna na odpowiedniku Kwejka i Demotywatorów, moderacja ostatecznie skapitulowałaby I jak wyglądałby YouTube? (o ile mielibyśmy do niego dostęp) Czy artyści zagraniczni udostępnialiby swoje teledyski w krajach "demokracji ludowej"? Zapraszam do dyskusji.
Ten post był edytowany przez Ferdas: 26/11/2016, 15:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Zapewne ustawa o prawach autorskich byłaby nietknięta, legalne byłoby ściąganie gier i filmów, masa ludowa ma rozrywkę, a zachodni kapitaliści dostają po kieszeniach
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
Jeszcze moje 3 gr.
QUOTE(Ferdas @ 26/11/2016, 16:38) Załóżmy, że do czasów upadku komuny (1989) Internet jest rozwinięty w obecnym stopniu, ewentualnie zimna wojna trwa do dzisiaj. Jak w Polsce Ludowej wyglądałby dostęp do Internetu?
1) Przy ówczesnej strukturze cen i płac komputer PC byłby prawdopodobnie niedostępny dla przeciętnie zarabiającej osoby.
2) Kwestia infrastruktury sieci: przypomnę, że telekomunikacja w PRL stała na niezbyt wysokim poziomie, przeciętny czas oczekiwania na założenie telefonu wynosił kilkanaście lat.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Speedy @ 26/11/2016, 20:29) Hej Jeszcze moje 3 gr. QUOTE(Ferdas @ 26/11/2016, 16:38) Załóżmy, że do czasów upadku komuny (1989) Internet jest rozwinięty w obecnym stopniu, ewentualnie zimna wojna trwa do dzisiaj. Jak w Polsce Ludowej wyglądałby dostęp do Internetu?
1) Przy ówczesnej strukturze cen i płac komputer PC byłby prawdopodobnie niedostępny dla przeciętnie zarabiającej osoby. 2) Kwestia infrastruktury sieci: przypomnę, że telekomunikacja w PRL stała na niezbyt wysokim poziomie, przeciętny czas oczekiwania na założenie telefonu wynosił kilkanaście lat. Ówczesne komputery posiadały pojemność pamięci góra 64 kB i nie posiadały twardych dysków - tylko dyskietki. Potrafiły uciągnąć bardzo ubogą grafikę. Raczej żadnej obecnej strony by nie wgrały. A nawet jakby, to co oglądałbyś w ówczesnym internecie?
|
|
|
|
|
|
|
|
metalcoola Też prawda
Sarissoforoj A gdyby komputery w 1989 roku miały jednak wszystkie dzisiejsze wymagania, a wszystkie znane nam strony internetowe już dawno istniałyby?
|
|
|
|
|
|
|
|
To może prędzej załóżmy, że w Polsce nie było zrywu Solidarności i komuna trwa również w XXI wieku
QUOTE Przy ówczesnej strukturze cen i płac komputer PC byłby prawdopodobnie niedostępny dla przeciętnie zarabiającej osoby.
I tak by zostało. Władza nie byłaby zainteresowana w powszechnym dostępie do takiego medium. Kłopot z kontrolą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 26/11/2016, 21:24) Proponuję nie mieszać ludziom w głowach - http://www.benchmark.pl/aktualnosci/histor...nfografika.htmlProblem dostępu do internetu w latach 80-ych ubiegłego wieku polegał na tym, że jeszcze nie było linii przewodowych, zdolnych do obsłużenia gadania przez komputer. To Speedy słusznie wyjaśnił. Komputery popularnego użytku, personal komputer. Kolego żartujesz. Wtedy to ZX Spectrum na procesorze Z-80, to był szczyt marzeń. Oprogramowanie wgrywało się z magnetofonu czas 10 minut. Cartridge dla Comodore 64, czy też Atari 65 to rok 1990 - to był szczyt marzeń i tempa wgrywania programów. A PC (ZX Spectrum, Commodore Atari) były dostępne. Karty graficzne to jeszcze grafika czarno-biała, karta nazywała się chyba Hercules. Pierwsze karty VGA to 16 kolorów. W 1989r w poważnej uczelni technicznej wykładowczyni z podstaw komputerów prowadziła wykłady z kart perforowanych. A sieć na podstawie komputerów BBC dla użytkowników (studentów) ustawiało się jeden dzień. Rzeczywiście wprowadzam w błąd. Pierwsze dyski twarde dla personal computer spotkałem w Warszawie w 1992 roku (pojemność 40 MB) na komputerze 80286.
Na jakim poziomie mógłby być nasz internet przedstawia amerykański film Gry Wojenne (1983)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A sieć na podstawie komputerów BBC dla użytkowników (studentów) ustawiało się jeden dzień. A nie przypadkiem IBM (International Business Machines Corporation) ?
Pojęcie "dysk twardy" to właściwie eufemizm. Ponieważ rozchodzi się o pamięć trwałą. Nie jest ważnym w jaki sposób i w czym ona była magazynowana.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 27/11/2016, 1:25) QUOTE A sieć na podstawie komputerów BBC dla użytkowników (studentów) ustawiało się jeden dzień. A nie przypadkiem IBM (International Business Machines Corporation) ? A bardzo możliwe. Ja się na nim uczyłem BASIC-a. Mogło mi wylecieć z głowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 26/11/2016, 23:48) To może prędzej załóżmy, że w Polsce nie było zrywu Solidarności i komuna trwa również w XXI wieku QUOTE Przy ówczesnej strukturze cen i płac komputer PC byłby prawdopodobnie niedostępny dla przeciętnie zarabiającej osoby. I tak by zostało. Władza nie byłaby zainteresowana w powszechnym dostępie do takiego medium. Kłopot z kontrolą.
Bez przesady Trudności ekonomiczne to jedno, ale wśród bogatszych warstw społeczeństwa i tych, którzy byli za Żelazną Kurtyną zapotrzebowanie na dostęp do sieci by było, więc prędzej czy później Internet by się pojawił, tak, jak się pojawiła telewizja, rock&roll czy Coca Cola. Nie przebijajmy Korei Północnej Wszystkie komputery, laptopy, tablety, smartfony, iPhone'y byłyby zapewne dostępne w Pewexach za "ciężką walutę" - czyli dostęp, co prawda utrudniony, ale byłby. A z marek polskich - czy Unitra, Diora, Mazovia itp. stanęłyby na wysokości zadania? Jakiej jakości byłby ich sprzęt? A zakładając, że w 2016 nadal jest PRL i blok wschodni, a dostęp do Internetu jest relatywnie niewielki: Jak wyglądałby wtedy DTV? W jaki sposób Tumanowicz opisywałby np. aferę Wikileaks, aby widzowie zrozumieli? Osobiście podejrzewam, że w całej Europie byłby wariant chiński, a północnokoreański - może w Rumunii.
Ten post był edytowany przez Ferdas: 27/11/2016, 15:44
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, tylko że rozchodzi się o infrastrukturę. Bo Atari, czy ZX Spectrum to se można było kupić w Pewexie. Tylko co dalej? Do prądu se podłączysz komputer, ale do sieci (internetu) już nie bardzo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Koniec PRL to nadal spora liczba ręcznych central telefonicznych, kiepskich połączeń a i z samym prądem różnie bywało. Starsi z nas doskonale pamiętają stopnie zasilania ogłaszane wieczorem w DTV i 180 V napięcia mierzone na wyjściu z gniazdka. Żarówki jakoś tam się na tym żarzyły ale komputer to tak chyba nie bardzo. U mnie do samego końca w centrali telefonicznej(dużej i nowoczesnej, na zachodnich podzespolach częściowo) dyżury pełnili pracownicy Rejonowego Urzędu Spraw Wewnętrznych czyli esbecy tak więc to nie byłaby oaza wolnej i niezależnej myśli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Odnośnie połączeń zagranicznych to racja. Czyli - "Rozmowy kontrolowane". Natomiast w połączeniach krajowych to wykonywały robotę centrale automatyczne - Strowger i Pentaconta.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Trudności ekonomiczne to jedno, ale wśród bogatszych warstw społeczeństwa i tych, którzy byli za Żelazną Kurtyną zapotrzebowanie na dostęp do sieci by było, więc prędzej czy później Internet by się pojawił, tak, jak się pojawiła telewizja, rock&roll czy Coca Cola.
Wśród bogatszych warstw. Być może w tym roku udałoby się załatwić odbiorniki TV do co drugiego gospodarstwa domowego. Chodzi również o możliwości produkcyjne, bo przecież na import zza "żelaznej kurtyny" nie ma co liczyć.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|