Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Postmodernizm
     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 25/07/2011, 10:57 Quote Post

QUOTE(salvusek @ 25/07/2011, 11:54)
CODE
Filozofia jest częścią kultury. I wtedy, gdy definiujemy kulturę antropologicznie i gdy ograniczamy ją tylko do działań autotelicznych.

Jesli mamy na myśli kulturę jako dorobek intelektualny to tak. Jeśli zas dyscypplinę akademicką, to co innego.
*


Dyscyplina akademicka już nie jest częścią kultury? Z jakich przesłanek? Czyżby dlatego, ze praca habilitacyjna nie zalicza się do autotelicznych, bo celem jest uzyskanie tytułu? gdyby nie była habilitacyjna, byłaby składową kultury? Tak to i obraz malowany na zamówienie nie jest kulturą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
makron
 

Ill.ssimus Arbiter Elegantiae, Cassandrae fil.
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.824
Nr użytkownika: 7.636

Zawód: lekarz mrówek
 
 
post 25/07/2011, 10:59 Quote Post

Słoneczka wy moje.... Zaraz będzie kęsim, jak sobie łapek nie podacie i się nie pogodzicie. Szukajcie punktów WSPÓLNYCH, a nie SPORNYCH. Macie razem ogromny potencjał: nie marnujcie go. Parafrazując pewnego znanego polityka, Yes you can! rolleyes.gif
P.S. Nie każcie mi wrzucać tu teraz definicji kultury z Encyklopedii PWN unsure.gif sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
ymarq
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 58.602

Emilia
Zawód: studentka
 
 
post 9/08/2011, 23:41 Quote Post

Postmodernizm? Wszystko fajnie, ale nie podoba mi się zasadniczo fakt, że jednym z głównych założeń jest fakt, iż podważa sensowność jakichkolwiek uniwersalistycznych teorii - typu istnienie obiektywnej prawdy itp itd. A sam pretenduje do bycia teorią uniwersalistyczną przez to.

Jednak jak się trzymać jakieś doktryny, teorii czy czegokolwiek, co jakoś ma porządkować świat, to przynajmniej nie takiej, która jest wewnętrznie sprzeczna rolleyes.gif

O wspomnianej przeze mnie sprzeczności może poczytać np. u A. Kozaka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
yulian
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 245
Nr użytkownika: 34.880

Stopień akademicki: wyzszy
 
 
post 11/08/2011, 0:14 Quote Post

Powyższy spór o postmodernizm filozoficzny a kulturowy wydaje mi się nieco sztuczny, postmodernizm obejmuje obie te sfery.

Postmodernizm jest przysłowiową burzą w szklance wody. Niewiele nowego wnosi w filozofię i kulturę, poza ogólnymi skłonnościami do sceptycyzmu, ironii i eklektyzmu intelektualnego.
Nie znaczy to, że nie ma błyskotliwych postmodernistów. Wspomniany Umberto Eco to wysokiej klasy postmodernista-literat. Z filozofów całkiem sprawnymi postmodernistami-erudytami są na przykład Richard Rorty czy Gilles Deleuze. Do przywołanego wyżej Baumana mam akurat mało estymy: dużo w jego myśli banałów i wodolejstwa, jest dla mnie raczej nudnym i powtarzającym się myślicielem.
Tak naprawdę postmodernizm jest już wygasającym nurtem, śledzę nieco obecną filozofię i nie zauważam już zbyt dużo życia w myśli postmodernistycznej.
Za to z nową życią wracają paradygmaty o antypostmodernistycznych skłonnościach: neonaturalizm (kognitywna filozofia umysłu), filozofia religii (postsekularyzm), filozofia polityki (choć raczej ta lewicowa - postkolonializm, neomarksizm). Całkiem dobrze trzyma się też filozofia klasyczna.
Tak więc postmodernizm okazał się, według mnie, efemerycznym zjawiskiem kulturowo-filozoficznym.

Ten post był edytowany przez yulian: 11/08/2011, 0:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 29/08/2011, 10:58 Quote Post

Postmoderniści nie zdają sobie chyba sprawy że modernizacja rozumiana jako postęp społeczno-technologiczny, bynajmniej się nie skończyła a wręcz się rozpędza. Trochę mi to pachnie teorią "końca historii" Fukuyamy. Postmodeniści, jak Fukuyama uwierzyli że żyją w najlepszym ze światów i że będzie coraz lepiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 26/12/2012, 8:05 Quote Post

Wedle postmodernizmu tekst jest niczym, kontekst wszystkim. I jesli przejzec wątki z tego forum, to ilustruja one idealnie te teorie. Z tych samych faktów powstaja tak odmienne narracje, tak fantastyczne fantasmagorie. Chocby watek o wypadku lotniczym pod Smoleńskiem czy wokół Jedwabnego, lustracji, obecnej sytuacji Polski czy komunizmu, albo te:
http://www.historycy.org/index.php?showtop...0&#entry1139607
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=97443&hl=
Można oczywiście próbować owe fantasmagorie zbijać za pomoca argumentów. Ale to zajęcie jałowe.
Lepiej się zastanowic, dlaczego powstaja i trwają?
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 26/12/2012, 9:44 Quote Post

QUOTE(balum @ 18/07/2011, 12:34)
To nie doktryna, tylko nurt kultury. Najlepiej zdefiniowany w posłowi Eco do Imienia Róży . W tym nurcie stworzony sporo dzieł wybitnych. To nie tylko Derrida, ale też Tarantino.

Wedle postmodernizmu tekst jest niczym, kontekst wszystkim.


To się zdecyduj, bo Tarantino jak najbardziej w swoich filmach opowiada historie i to ciekawe oraz mające znaczenie dla całości obrazu.



 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 27/12/2012, 7:58 Quote Post

Tarantino też może być. Jak wszedł na ekrany, to przeczytałem dwie recencje: Kałużuńskiego i Płażewskiego. Oni widzieli ten sam film-przekaz, a złozyli zupełnie inny jego obraz z powodu innych kontekstów.
To samo co np. z fantasmagoriami dotyczacymi transformacji Polski, jej obecnego stanu, wypadku smoleńskiego itd.
500 lat temu wyglądało to tak: Jasio mial krowę. Ona mu zdechła. Jasio przypomiał sobie, że zezowata Jadźka , jak przechodziła, spojrzała na krowę. Jasio, jak wszyscy wówczas, wierzył w Boga jak i diabła i jego sługi i ich możliwości posługiwania sie czarami. Wszystko złozyło mu sie w spójną całość.
A obecnie wyglada to tak samo.

Ten post był edytowany przez balum: 27/12/2012, 8:16
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 27/12/2012, 10:20 Quote Post

QUOTE(balum @ 27/12/2012, 7:58)
Tarantino też może być. Jak wszedł na ekrany, to przeczytałem dwie recencje: Kałużuńskiego i Płażewskiego. Oni widzieli ten sam film-przekaz, a złozyli zupełnie inny jego obraz z powodu innych kontekstów.
No i co z tego? swego czasu western "W samo południe" był odczytany jako dramat i wyobcowanie jednostki przez jednych, analiza psychiki pacyfistycznej Kwakrów przez drugich, a inni jeszcze się zarzekali, ze to alegoria sytuacji USA za McCarthy'ego. I co, to ma być też postmodernizm?
QUOTE
To samo co np. z fantasmagoriami dotyczacymi transformacji Polski, jej obecnego stanu, wypadku smoleńskiego itd.
A co to ma z postmoderną wspólnego?
QUOTE
500 lat temu wyglądało to tak: Jasio mial krowę. Ona mu zdechła. Jasio przypomiał sobie, że zezowata Jadźka , jak przechodziła, spojrzała na krowę. Jasio, jak wszyscy wówczas, wierzył w Boga jak i diabła i jego sługi i ich możliwości posługiwania sie czarami. Wszystko złozyło mu sie w spójną całość.
A obecnie wyglada to tak samo.
*

Co wygląda tak samo i co w związku z tym jest postmodernistyczne: Jasio, zezowata Jadźka czy krowa?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 27/12/2012, 13:24 Quote Post

Tak jak i przed Newtonem funkcjonowało prawo powszechnego ciążenia, tak i przed Derridą słuszne były jego spostrzeżenia. Vide fantasmagorie Jasiów sprzed 500 lat i obecnych Jasiów.
Prościej już tego wyjaśnić nie potrafię. Jeśli dalej nie pojałeś, to trudno.

Ten post był edytowany przez balum: 27/12/2012, 13:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 27/12/2012, 21:25 Quote Post

CODE
Można oczywiście próbować owe fantasmagorie zbijać za pomoca argumentów. Ale to zajęcie jałowe.

Jednak czy nie właśnie jedyne słuszne?
CODE
Lepiej się zastanowic, dlaczego powstaja i trwają?

Bo taka jest ludzka natura, ludzie są różni i różnie interpretują rzeczywistość. Dlatego postmoderniści nie mają racji, dlatego postmodernizm jest przejściowy. Postmodernizm tak jakby założył że człowiek już się w pełni dostosował, że już wyewoluował. Niestety błąd jaki przyjął Kartezjusz o niepoznawalności rzeczy, o tym że jest tylko poznanie subiektywne jak widać ciąży na filozofii do dziś.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 28/12/2012, 21:13 Quote Post

QUOTE(balum @ 27/12/2012, 13:24)
Tak jak i przed Newtonem funkcjonowało prawo powszechnego ciążenia, tak i przed Derridą słuszne były jego spostrzeżenia. Vide fantasmagorie Jasiów sprzed 500 lat i obecnych Jasiów.

Wieloznaczność filmu, książki czy czegokolwiek innego, fakt, że można jakieś dzieło odczytywać na różnych poziomach, jeszcze nie świadczy o jego postmodernizmie.

Ten post był edytowany przez emigrant: 28/12/2012, 21:16
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 29/12/2012, 7:53 Quote Post

No i nie pojąłes, choć napisałem maksymalnie prosto. Mylą sie tobie postmodernistyczne teorie (dekonstrukcjonim) z postmodernistyczną literaturą.
QUOTE
Bo taka jest ludzka natura, ludzie są różni i różnie interpretują rzeczywistość. Dlatego postmoderniści nie mają racji

Agdzie w teoriach postmodernizmu nasz tego zaprzeczenie? Gdzie cos takiego napisał Derrida czy Barthes?
QUOTE
Postmodernizm tak jakby założył że człowiek już się w pełni dostosował, że już wyewoluował.

Gdzie masz takowa teorię?

Ten post był edytowany przez balum: 29/12/2012, 9:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 29/12/2012, 11:41 Quote Post

QUOTE(balum @ 27/12/2012, 13:24)
Tak jak i przed Newtonem funkcjonowało prawo powszechnego ciążenia, tak i przed Derridą słuszne były jego spostrzeżenia.

Spostrzeżenia? Że tekst można różnie interpretować? Bystrzacha ten Darrida...
W ogóle z tym facetem w/g mnie to jedna wielka hochsztaplerka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 29/12/2012, 21:20 Quote Post

QUOTE
Ze tekst można różnie interpretować?

Nie. Skoro nie znasz jego dorobku, to co go oceniasz?
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej