|
|
Nowa książka o bieszczadzkiej rodzinie Balów
|
|
|
Georgiu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 74.703 |
|
|
|
|
|
|
Wydawnictwo LIBRA z Rzeszowa wydało niedawno książkę poświęconą bieszczadzkiej rodzinie Balów herbu Gozdawa, zatytułowaną "Balowie. Z bieszczadzkich lasów na salony Krakowa i Lwowa"
Informacja ze strony wydawnictwa: "Balowie to jedna z najważniejszych rodzin szlacheckich ziemi sanockiej. Jako jedyni spośród familii składających się na elity Sanocczyzny, budowali swoją pozycję od początku na tym terenie. W wyniku prowadzonej przez nich w XV–XVII w. akcji osadniczej powstało wiele bieszczadzkich miejscowości, takich jak: Baligród, Cisna, Żubracze, Wołkowyja, Jabłonki czy Łopienka. Jeszcze w XIX i XX w. Balowie pozostawali ludźmi zasobnymi i dbającymi o wykształcenie, pozostając w kontaktach z elitami artystycznymi Lwowa, Krakowa i Poznania. Ciekawe są także związki rodziny z Jackiem Malczewskim. Maria Balowa to słynna muza malarza i jego wielka miłość, której wizerunek został wielokrotnie uwieczniony na płótnach artysty." Więcej informacji pod adresem: http://libra.pl/?wpsc-product=balowie-z-bi...krakowa-i-lwowa
|
|
|
|
|
|
|
|
Łukasz Bajda, Autor i nasz Kolega Przewodnik zaprosił nas na spotkanie, które odbędzie się 28 października 2011r. o godz. 14.00 w sali GOK w Baligrodzie. Spotkanie poprowadzi znany autor książek o Bieszczadach Kolega Przewodnik Edward Marszałek. Coś mi się zdaje, że spotkanie autorskie będzie bardzo udane. Oczywiście, że wybieramy się tam Grupka nasza będzie liczna, co do tego nie mam wątpliwości.
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 23/10/2011, 5:42
|
|
|
|
|
|
|
|
To zdaj relacje z jego przebiegu.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Spotkanie autorskie z Łukaszem Bajdą autorem książki " Balowie Z Bieszczadzkich lasów na salony Krakowa i Lwowa" w Baligrodzie. Hmm, po raz pierwszy nie wiem co mam napisać. Nie powinnam się tam pojawić, czułam się tak obco, źle w tym towarzystwie, tak nie na swoim miejscu, że obawiam się, iż moje negatywne emocje mogą rzutować na to co piszę. Postaram się wyłowić pozytywy. Spotkanie na pewno udane, służące jednemu - promocji książki. Pod tym względem to dobra robota. Kolega Łukasz Bajda to przewodnik mający bardzo dobry kontakt z grupą, znakomicie reagujący na potrzeby gości. To było widać, słychać i czuć. Łukasz wypadł naprawdę dobrze. Był gwiazdą wieczoru, emanował tak pozytywnie wiedzą, umiejętnością przekazu, taką regionalną dumą, że naprawdę znakomicie się Go słuchało.Jego prelekcja została dobrze przyjęta, trafiła do większości osób zgromadzonych na sali. Słuchacze pozytywnie reagowali, padały pytania. Czytelnicy dopisali, salka była pełna, Autor podpisał wiele książek, szły ja ciepłe bułeczki. Książki nie czytałam, tylko przejrzałam ją. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne.Nowatorska, raczej z tych popularno- naukowych, nazwałabym ją na własny użytek gawędą historyczną. Moim zdaniem warto po nią sięgnąć, to przyjemna i pouczająca lektura.
PS. Czytam książkę. A niech Go licho, takiego konglomeratu jeszcze nie spotkałam. To swoiste połączenie naprawdę dobrej, rzetelnej pracy naukowej z historycznym portalem plotkarskim. Taką książkę mógł napisać tylko przewodnik. ))) Pierwszy rozdział "Szlachta sanocka w strukturze społecznej Rusi Czerwonej" miodzio. Ta książka to jedna wielka niespodzianka, nie wiem co kryje się w innych rozdziałach. Niewątpliwy atut to zdjęcia. Kolega zaszalał pisząc mi dedykację "Lucynie najbardziej zakręconej przewodniczce jaką znam". HMMMM
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 28/10/2011, 18:06
|
|
|
|
|
|
|
|
A co było takiego negatywnego na tym spotkanie, że tak zapytam śmiało?
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
To było święto Łukasza. Tak byłam dumna z tego, że młodemu Chłopakowi z Bieszczadów, bardzo lubianemu w Baligrodzie (tam spędził kawał swego życia, tam ma przyjaciół) udaje się robić karierę, wydał książkę. Był otoczony życzliwością swoich kolegów, przyjaciół, bliskich znajomych, leśników. Źle czułam się w naszym toksycznym światku bieszczadzkich przewodników. Jestem empatą, chłonę emocje innych ludzi, te w stosunku do mojej osoby były w przypadku kilku przewodników raczej negatywne. Nie lubię jak ktoś kogoś traktuje instrumentalnie, kilka osób przyszło na spotkanie tylko po to aby się pokazać, zaszpanować. Te dwa światy: przyjacielski Łukasza i nasz trochę toksyczny przewodnicki zderzyły się ze sobą. A może mi się tylko tak wydawało.
Jeszcze kilka innych rzeczy ale to już na pw.
Ten post był edytowany przez lucyna beata: 29/10/2011, 7:36
|
|
|
|
|
|
|
Georgiu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 74.703 |
|
|
|
|
|
|
1 grudnia 2011 o godzinie 12:00 w Lublinie odbędzie się spotkanie autorskie z Łukaszem Bajdą Sala Obrad Rady Wydziału Humanistycznego UMCS w Lublinie. W trakcie spotkania będzie możliwość zakupienia po promocyjnej cenie książki "Balowie. Z bieszczadzkich lasów na salony Krakowa i Lwowa" .
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|