|
|
World of Tanks
|
|
|
|
W grę gra naprawdę dużo osób i nie nazwałbym jej sezonową.
Póki co - osiągnąłem w drzewku niemieckim to, co chciałem a teraz rozwijam amerykańskie. Każdą nacją gra się inaczej, ale nie powiedziałbym że któraś jest wyraźnie lepsza. W duży skrócie - Amerykanie są uniwersalni. Francuzi mają mocne działa, ale kosztem słabego pancerza. Niemcy z kolei mają celne działa, dobrze radzą sobie na dystans a z bliska powinni tłuc po słabych punktach. Rosjanie z kolei mają maszyny dobrze opancerzone i naprawdę ciężkie działa, zadające spore uszkodzenia jednym strzałem. Tyle, że z celnością już nie tak wesoło - a jeśli zna się słabe punkty i taktykę można ich tłuc bez większych problemów.
Generalnie gra jest strzałem w dziesiątkę i cały czas się dziwię, że wcześniej nikt nie wpadł na pomysł czegoś takiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
O strzałach w dziesiątkę nic nie mów
|
|
|
|
|
|
|
|
Siema PL
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(von Munchhausen @ 6/09/2012, 22:33) W grę gra naprawdę dużo osób i nie nazwałbym jej sezonową.
Póki co - osiągnąłem w drzewku niemieckim to, co chciałem a teraz rozwijam amerykańskie. Każdą nacją gra się inaczej, ale nie powiedziałbym że któraś jest wyraźnie lepsza. (...)
Niestety ja i wiele osób uważa, że czołgi sowieckie są niestety łącznie zauważalnie silniejsze.
QUOTE Tyle, że z celnością już nie tak wesoło - a jeśli zna się słabe punkty i taktykę można ich tłuc bez większych problemów.
Tak, ale w praktyce walki toczą się częściej na bliskim/średnim, a nie na dalekim dystansie.
QUOTE(Baszybuzuk @ 7/09/2012, 10:19) Siema PL
Odnosisz się do irytującego graczy z innych krajów zwyczaju pisania "SIEMA" przez graczy z Polski?
Ten post był edytowany przez Recoil: 7/09/2012, 11:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja to często słyszę że radziecki czołgi są za mocne, ale prawda jest taka że zależy od czego, mają ogólnie najmniejszy pancerz w grze, kłania się T-34/85 i wszystkie niszczyciele z papierem zamiast pancerza. A ich działa tak maja największe obrażenia ale wolno się celuj, i w ogóle nie są zbyt celne. I artyleria to jest nic, i śmiech na sali.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Recoil @ 7/09/2012, 11:37) Odnosisz się do irytującego graczy z innych krajów zwyczaju pisania "SIEMA" przez graczy z Polski?
I tak lepiej, niż ciągłe K..., ale tak, dzięki WoT "Siema" stała się najbardziej rozpoznawalnym polskim sformułowaniem w sieci.
|
|
|
|
|
|
|
|
O co chodzi z tym "Siema", z tego wiem jest to nieformalne pozdrowienie, nie mającego żadnego pejoratywnego ładunku. Tak więc czy oznacza ono coś negatywnego w innych językach, czy po prostu wszyscy wiedzą że to jest polskie pozdrowienie, i to ich właśnie denerwuje?
Ten post był edytowany przez Sapiens: 7/09/2012, 13:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodzi bardziej o kategorię graczy. Po "siemie" nie następuje już zwykle żadna komunikacja, chyba że trafi na drugą "siemę", wtedy czasem ze sobą pogadają w czymś, co dla reszty graczy mogłoby równie dobrze być suahili.
A mówimy tu o grze towarzyskiej, w której właściwa komunikacja jest w stanie zmienić wynik rozgrywki. Dlatego niepisaną regułą jest, że na serwerach EU i US rozmawia się po angielsku, a nie szuka ziomali.
Oczywiście siema nie jest jedyna - często ma swój wariant czeski, węgierski, niemiecki czy francuski. Chodzi bardziej o liczbę - Polaków w WoT jest naprawdę wielu - obawiam się, że to wina "4 Pancernych" i swoistego nasiąknięcia tym, co deweloperzy WoT w stosunku do Rosjan określają jako "tank culture".
|
|
|
|
|
|
|
|
Gra okrutnie daje radę i muszę przyznać, że... uzależniłem się od niej nieco.
Może nie mam dużego stażu, bo gram od maja, ale WoT nie znudził mi się jeszcze ani na chwilę i zawsze są jakieś nowe pomysły co rozwijać.
Chyba przyłączę się do tych graczy, co twierdzą, że sowieckie pojazdy są najlepsze. Na poziomie "średnich" tierów czołgi jak KW-1S, IS, T-34-85, SU-100, SU-152, SU-5 zdecydowanie przewyższają swoje odpowiedniki US, GER i FR jeżeli nie zna się ich słabości.
Osobiście najchętniej gram T-50-2, bo lubię sobie trochę pojeździć po mapie i czasami zaskoczyć jakiegoś +V tier z ZiSa-4 (zwykle dobijam) lub poszukać artylerię. Jeżeli jeszcze ma się wyszkoloną załogę na 100%, z konkretnymi umiejętnościami, to już w ogóle wypas.
Najbardziej przerąbanym czołgiem w tej grze jest Typ 59. Szybki, mocne działo i solidny pancerz. Czasami mam problemy go ubić z ukrycia JagdPzIV nawet jak ma poniżej 50% hp.
Nie lubię strasznie czołgów ciężkich i jakoś tak mam wrażenie, że do gry nimi nie potrzeba wiele zręczności czy kurtuazji.
Czy ktoś wie czy dobrze się gra linią od "BeTeków" przez T-34 i T-34-85 do samego końca? KW-1S niestety nie jest na moje nerwy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 7/09/2012, 13:17) QUOTE(Recoil @ 7/09/2012, 11:37) Odnosisz się do irytującego graczy z innych krajów zwyczaju pisania "SIEMA" przez graczy z Polski? I tak lepiej, niż ciągłe K..., ale tak, dzięki WoT "Siema" stała się najbardziej rozpoznawalnym polskim sformułowaniem w sieci.
Dość powiedzieć, że już słyszałem określenie "Siemka nation" i jest ono dość łagodne - wielu ludzi reaguje nerwowo na 'siemkę' na początku bitwy. Wynika to z tego, że siemkowicze najczęściej nie mówią w innym języku niż polski, jeśli gadają to tylko z Polakami a walczą często bardzo słabo. Z drugiej strony kilka polskich klanów należy do elity tej gry.
Jeśli chodzi o nacje, powiem tak: większość czołgów niemieckich najlepiej daje radę strzelając z drugiej linii. Ewentualnie celuje na tyle szybko, przy uderzyć i schować się zanim dotrze odpowiedź. Generalnie sprzęt sowiecki najlepiej atakować z dystansu. A na rozpędzone, szarżujące wynalazki typu IS 7, IS 4, T 54 czy Typ 59 jest jeden dobry sposób: pierwszy strzał oddajemy w gąsienicę. Rozpędzony cel się obraca i kolejny pocisk trafia już w bok. Jeśli mamy okazję, by skoncentrować ogień to w ten sposób można wykończyć sowieckie maszyny względnie łatwo.
Druga porada i coś, co sam często stosuję: nauczyłem się z grubsza, gdzie należy strzelać i w tym momencie sowiecki pancerz nie jest już tak straszny. Generalnie: włazy, karabin maszynowy w kadłubie, miejsca łączenia płyt pancernych są najczęściej najsłabsze. Do tego np. IS - 4 ma relatywnie cienką dolną płytę kadłuba, strzelajcie tam, gdzie znajdują się dodatkowe ogniwa gąsienic.
|
|
|
|
|
|
|
|
Widzę że tutaj wkradł się też duch że radzieckie najlepsze, a ja jako ktoś kto gra głównie nimi, powiem że to nie prawda. Pancerze zero, szczególnie w średnich (t-34, a głównie t-34/85) i wszystkie niszczyciele, od pierwszego do ostatniego ( może poza SU-100). W ogóle też mają Rosjanie chyba najmniej wytrzymałości. Tak samo mało przebicia, proste porwnanie Pantera (7 tier) ma ponad 200 przebicia, gdzie radzieckie ma 144
Co do ciężkich z poziomów 5-7. Amerykańskie na 5 są porównywalne, na 6 rzeczywiście rosyjskie są lepsze, ale na 7 amerykański T29 jest lepszy (pancerz na wieży 290). No i jest oczywiście tygrys P, który ma 200 pancerze z przodu i jest nie do przebicia dla większości pojazdów.
Jak kiedyś czytałem bardzo dobre podsumowanie radzieckiej lini IS że to dla ludzi z ADHD, bo są szybkie, i w praktyce jak ktoś nie umie grać, to może tak mieć niezłe wyniki, łatwiej jest chyba tylko snajperowanie niemieckimi Czogałami.
A co do lini BT, ja jako wielki fan średnich czołgów w ogóle. Powiem tak trzeba się przyzwyczaić do flankowania i manewrowania, bo inaczej się nie da, ale na 8 tierze który mam, jest najszybszym i najbardziej zwrotnym średnim (44 stopnie/sekunda) i jest bardzo fajny, z tym że na początku działo jest tak słabe że ciężko coś zrobić, oprócz zwiadu, czy podświetlania dla innych czołgów.
A jeśli już jakieś porady to kątowanie jest najważniejsze, im większy kont w jaki uderza pocisk tym większy pancerze, gdzie powyżej 70 stopni zawsze są rykoszety, to jest głównie ważne w ciężki podczas pojedynków.
|
|
|
|
|
|
|
|
typ59 jest szybki ? To najbardziej mułowy med 8 tieru. Tylko pancerz ma przyzwoity.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy najbardziej to nie wiem, ale mam T-44, chociaż trzeba przyznać że nierozwinięty i typ59 jakiś bardziej mniej ruchliwy nie jest, i szczerze on jest największą moją zmorą właśnie, bo na każdej właściwie bitwie są 2-3 takie, i to z nimi głównie walczę, a przez ten pancerze ciężko go uszkodzić.
Poza tym to jeden z naprawdę dobrych pojazdów premium.
|
|
|
|
|
|
|
|
T-44 z działem D10T (zwanym również IDIOT gun) i lepszym silnikiem jest całkiem zwinną i kąśliwą maszynką. W 122mm bym się nie pchał, wolne przeładowywanie, słaba celność, a na VIII poziomie taki kaliber to już nie jest żaden atut.
Typowi 59, jeśli szarżuje na ciebie bij w gąsienicę - to go obróci i jest twój. Jak stoi przodem, lepiej się schowaj, jak stoi bokiem to wal. Nadal bardzo denerwująca maszyna, ale nie aż tak jak w bitwach w których jeździsz VI czy VII poziomem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tym celowaniem zazwyczaj jest problem , on może mnie dużo łatwiej przebić niż ja, i szczerze dużo bardziej wolę walczyć z IX czy nawet X ciężkimi bo je można łatwo wymanewrować.
I już nie mogę się doczekać nowej gałęzi niszczycieli, a ten z IX chyba poziomu, na podwoziu T-54 to czekam SU-122-54
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|