|
|
Napoleon: reformator czy nosiciel idei rewolucji ?
|
|
|
|
No tak, macie oczywiście rację. Powinienem był wspomnieć o tym, że tradycja francuskiej marynarki została przerwana przez to, co się z nią działo podczas rewolucji.
|
|
|
|
|
|
|
Al-amunn
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 44 |
|
Nr użytkownika: 49.213 |
|
|
|
|
|
|
No to widzę, że faktycznie w dużej mierze się zgadzamy, choć trochę inaczej rozkładamy akcenty. Swoją drogą, swego czasu przeczytałem niezwykle sympatyczną, choć nie ściśle naukową książkę "Wojna o wszystkie oceany", autorstwa bodajże dwójki dziennikarzy brytyjskich. W kontekście naszej tu dyskusji dwie rzeczy z tej pozycji wydają mi się warte wspomnienia: - po pierwsze, wyzierający z cytowanych przekazów źródłowych z epoki autentyczny niepokój, żeby nie powiedzieć panika wśród sporej części społeczeństwa brytyjskiego (i to nie tylko tzw. pospólstwa), spowodowana wizją Napoleona lądującego na plażach Kentu - to odnośnie tych minusów wyspiarskiego położenia i całkowitej w zasadzie zależności od floty, no i jednak realności zagrożenia... - po drugie, co przynajmniej dla mnie było w pewnym sensie nowe (i bardzo pouczające), opowiadanie o epoce Napoleońskiej prowadzone jest z brytyjskiej perspektywy. Niesamowite jak się to różni od większości z tego co można wyczytać w polskich publikacjach (przynajmniej popularnych). Muszę przyznać, że nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo "pronapoleońscy" jesteśmy...
|
|
|
|
|
|
|
|
Co więcej, podejrzanie duży odsetek społeczeństwa brytyjskiego sympatyzował z Napoleonem i Francją przeciw własnym oligarchom. Z różnych zresztą powodów. Nie tylko lord Byron (cyt.: "czy na to wielkiego ludy zmiotły, by jego miejsce zajął lada jaki mniejszy?"). Napoleona wyróżnia od Anglików jeszcze i to, że większość swych sukcesów zawdzięczał sobie i własnej armii a nie rosyjskiemu, niemieckiemu, hiszpańskiemu, portugalskiemu czy austriackiemu "mięsu armatniemu", bez którego Wyspiarze niewiele by zdziałali. A władcy tych krajów nawet nie spróbowali poważnie poszukać alternatywy dla handlu z Brytyjczykami. Zwłaszcza, że znaczenie mórz jako wiodącej drogi handlowej już wkrótce miało zostać znacznie podważone przez rozwój kolei żelaznych - odpowiedników floty na lądzie. Tak czy owak, każdy coś "ugrał" na Napoleonie, wraz z nim lub przeciw niemu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaproponowałeś wcześniej przeprowadzenie oceny Napoleona w kilku aspektach. Może byś przedstawił swoje zdanie na te tematy? Ciekawy jestem (i pewnie nie tylko ja) Twych opinii.
|
|
|
|
|
|
|
|
To może ja się zrehabilituję za offtopiczne dywagacje o marynarce.
Uważam, że zdecydowanie największym dokonaniem Napoleona I jest nadanie państwu francuskiemu ram prawnych, w których funkcjonuje ono po dziś dzień. Mowa tutaj nie tylko o wielkich kodeksach z Code Civil na czela, ale także (a może nawet przede wszystkim) o administracji. Podział administracyjny Francji i cały model administracji publicznej, któremu ostateczny kształt po zawirowaniach rewolucji nadał właśnie Bonaparte, jest po dziś dzień zasadniczo nie zmieniony. Oczywiście nie należy zapominać, że ani nie dokonał tego sam, ani nawet nie można mówić o jakiejś wielkiej rewolucji. Napoleońskie ustawy i napoleońska administracja to było postawienie kropki nad "i", domknięcie długiego procesu kształtowania się prawa i administracji, rozpoczętego w zasadzie w chwili, gdy Burbonowie rozpoczęli budowę absolutyzmu. Niemniej jednak dzieło jest imponujące.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Oczywiście nie należy zapominać, że ani nie dokonał tego sam, ani nawet nie można mówić o jakiejś wielkiej rewolucji. Napoleońskie ustawy i napoleońska administracja to było postawienie kropki nad "i", domknięcie długiego procesu kształtowania się prawa i administracji, rozpoczętego w zasadzie w chwili, gdy Burbonowie rozpoczęli budowę absolutyzmu. Niemniej jednak dzieło jest imponujące. Przy czym Napoleon wydawaniu tych Kodeksów nadał swoistego militarnego drylu. Projekty rewolucyjne były przez lata mielone, a on wypluł je z prędkością gatlinga. Jedni go za to podziwiają, inni znowu twierdzą, że przyspieszenie prac nad Kodeksami odbyło się ze szkodą dla ich treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może najpierw dokonajmy wyboru bardziej szczegółowego tematu, potem każdy coś wrzuci od siebie? Zapytam na początek: czy ma to być coś ze sfery osobowościowej i/lub zdrowotnej, politycznej, prawnej, ekonomicznej, kulturalnej czy czysto militarnej? Nie w każdej z tych dziedzin czuję się wystarczająco kompetentny (np. szczegółowo potraktowane prawo), ale przynajmniej spróbuję się włączyć. Przez moment myślałem o stosunku Napoleona do Kościoła (konkretnie katolickiego [jako struktury i dogmatów], nie ogólnie do religii), jednak obawiam się, że temat zostałby - w obecnej sytuacji - niemożliwie upolityczniony i za bardzo prezentystyczny. Chyba że będzie taka wola Koleżeństwa...
Ten post był edytowany przez Pietrow: 15/03/2012, 7:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do sposobu wprowadzenia Kodeksu Cywilnego, z Zahorskiego pamiętam, że Napoleon uczestniczył w 55 na 107 posiedzeń Rady Stanu poświęconych pracy nad Kodeksem. Brał bezpośredni udział w dyskusji i wniósł wiele poprawek; wszakże dyskusja spełniała wymogi dysputy: wielokrotnie rezygnował ze swego stanowiska, jeśli taka była opinia przeważającej większości. Inna rzecz, że wcześniej różnymi metodami (bynajmniej nie drastycznymi!) wyczyścił grono osób mających pracować nad Kodeksem. Opór opozycji wobec gotowego pierwszego projektu w styczniu 1801 miał wynikać z chęci osobistego dokuczenia I Konsulowi podejrzewanemu o dążenia despotyczne, a nie z zastrzeżeń merytorycznych wobec tekstu Kodeksu. Jeśli idzie o sam tekst, to mam duże zaległości (szczęśliwie posiadam reprint pierwszego polskiego tłumaczenia z 1807 [Wyd. Barwa i Broń L. i S. Białasów, Warszawa 2009]; przy okazji się wczytam). Na razie mogę bazować na podręczniku np. K. Sójki-Zielińskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niewątpliwą zaletą Code Civile, podobnie jak pozostałych tzw. wielkich kodeksów cywilnych, jest fakt, że nad jego powstawaniem czuwał przede wszystkim jeden człowiek. Komisja komisją, ale pierwsze skrzypce grał w niej bez wątpienia Jean-Étienne-Marie Portalis. To on opracował całościową wizję i wszystkie kluczowe koncepcje, natomiast debata - no i udział w niej samego Napoleona - dotyczyła co najwyżej rozwiązań szczegółowych. W efekcie francuski kodeks cywilny jest bardzo spójny, gdyż de facto jest dziełem jednego człowieka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Można powiedzieć, iż "trafił swój na swego". Mianowicie Portalis w swych pomysłach rozsądnie godził wymogi reguł zakorzenionego w umysłach Francuzów prawa tradycyjnego z potrzebami nowych czasów. Rozsądny prowadzący grupy wyszedł naprzeciw oczekiwaniom podobnie myślącego włodarza kraju. Twórca prawa zyskał możnego i rozsądnego protektora, ich współpraca dała ponadczasowe wyniki. Wg K. Sójki-Zielińskiej (autorka podręcznika niestety wymienia z nazwiska jedynie szefa komisji: Cambaceresa, gdy "ten zasłużony" to głównie - jak piszesz - Portalis...), na syntezę jaką był Kodeks złożyły się idee: [1] prawa zwyczajowego północnej Francji, [2] prawa rzymskiego krajów prawa pisanego i [3] prawodawstwa okresu rewolucji. Z praw rewolucyjnych zaczerpnięto zwłaszcza pomysły dotyczące prawa majątkowego. Natomiast znaczna część przepisów prawa osobowego zachowała tradycyjny charakter. Wg rozpowszechnionej wersji, na utrzymaniu zasad patriarchalnego pojmowania rodziny, z kobietą wyraźnie podporządkowaną mężczyźnie, zaważyła właśnie opinia Napoleona, opierającego się na normach prawnych rodzinnej Korsyki. Zapytuję więc: czy poza tu wskazanym przykładem (hipotetycznym?) osobistego wpływu Napoleona na kształt zapisów Kodeksu można wskazać inne podobne? Czy też ów "wpływ" polegał głównie na odpowiednim doborze prawodawców i sprawowaniu nadzoru, tj. hamowaniu zbytecznej "biegunki prawodawczej"? Skądinąd Napoleonowi zależało na kojarzeniu Kodeksu z jego osobą, skoro po kilku latach (1807) zaczęła obowiązywać formalnie nazwa "Code Napoleon" (pierwotnie "Code civil des Francais"). Pierwsze polskie wydanie z 1807 nosiło jeszcze tytuł "Kodex cywilny francuzki".
Ten post był edytowany przez Pietrow: 15/03/2012, 15:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Które z reform wprowadzonych przez Napoleona I uważacie za najbardziej istotne dla dalszych dziejów Francji i Europy ? Zaznaczam że mam tutaj na myśli reformy cywilne a nie wojskowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Callan @ 18/02/2019, 1:38) Które z reform wprowadzonych przez Napoleona I uważacie za najbardziej istotne dla dalszych dziejów Francji i Europy ? Zaznaczam że mam tutaj na myśli reformy cywilne a nie wojskowe.
Wprowadzenie systemu metrycznego, uzywanego praktycznie na calym swiecie.
Mozna takze mowic ogolnie o "prawie napoleonskim", czyli systemie prawnym, ktory w mniejszym lub wiekszym stopniu zostal zaadoptowany, lub mial wplyw na inne kraje, n.p. Polske.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|