|
|
Arnold Schwarzenegger, współczesny człowiek renesansu?
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 8/04/2013, 17:10) QUOTE A kto to jest Globcio? Globalne Ocieplanie klimatu - często konserwatyści, prawicowcy, wolnorynkowcy itp., sprzeciwiają się działaniom administracyjnym mającym na celu obnizenie emisji Co2, metanu . Sam Arnold Schwarzenegger mówił,że stracił znaczącą część swojego dawnego elektoratu przez dołączenie do ruchu walczącego z GO tj. promującego wysokie opodatkowanie paliw, promocję "zielonej" energii etc... Jako osoba jeżdzącą hammerem to raczej słabo się w roli promotora Globcia sprawdzał....
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jako osoba jeżdzącą hammerem to raczej słabo się w roli promotora Globcia sprawdzał.... Hummerem na wodór. Co, zważywszy na to, że jego wyprodukowanie bardziej zanieczyszcza środowisko niż spaliny po benzynie, każe zauważyć, że albo Arnie sam jest głupi, albo ma Amerykanów za głupoli i flirt z Globciem służył mu tylko nabiciu sobie popularności.
Co do kryzysu, to nie obwiniałbym o to jego, bo co może gubernator stanu w kraju w którym panuje ścisła federacja oraz panuje wolność gospodarcza? Nie ma ani władzy, ani narzędzi, żeby skutecznie walczyć z objawami kryzysu, wszystko zależy od Waszyngtonu, organizacji międzynarodowych i wielkich korporacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie tylko Hummer na wodór!
Jestem mieszkańcem Kalifornii od ponad 30 lat i "udało mi się przeżyć" tego dyletanta, któremu, jak już wcześniej wspomniano, tylko jego filmowa kariera dała możliwość zostania tak zwanym "politykiem". (Nie potrafię przetłumaczyć na język polski takiego idiomatycznego wyrażenie jak "being the politico").
Jego "wpływ" dopiero się zacznie w 2014 roku, gdy wejdą w życie stanowe przepisy o ochronie środowiska, powstałe przy jego entuzjastycznym poparciu i które kompletnie unimożliwią powstawanie nowych biznesów w CA, oraz dołożą olbrzymie koszty do operacji już istniejących firm. Coraz więcej kapitału opuszcza Kalifornię z tego powodu. Oznacza to utratę produkcji, co przekłada się na utratę miejsc pracy. Rachunek gospodarczy wyraźnie mówi, iż te tak zwane "zielone miejsca pracy", nawet w najmniejszym stopniu nie będą w stanie zastąpić tych "tradycyjnych", które wręcz masowo zaczęły opuszczać Kalifornię kilka lat temu. (Mowa jest dosłownie o kilku tysiącach "zielonych" miejsc pracy na rynku zatrudniającym ponad 12 milionów ludzi. Kropla w morzu.....). Kalifornia i tak już ma od wielu lat, chyba najbardziej restrykcyjne prawa na świecie odnośnie środowiska naturalnego, co przekłada się na olbrzymie dodatkowe koszty, jakie pracodawcy muszą tu ponosić. Ale wszystko ma swój koniec. Ja osobiście "zwijam majdan" (tak jak i inni) i wynoszę się do bardziej sprzyjającemu działalności gospodarczej stanu. Nie jestem w tym odosobniony, tym bardziej, iż inne stany oferują biznesom z Kalifornii olbrzymie ulgi podatkowe w okresie początkowej działalności na ich terenach.
Ten post był edytowany przez Phouty: 9/04/2013, 18:22
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|