Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
30 Strony « < 27 28 29 30 > 
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Wladimir Putin, Meandry rosyjskiej polityki
     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/11/2018, 6:51 Quote Post

QUOTE(1234 @ 13/11/2018, 6:19)
Jelcyn też był i jak za jego czasów Rosja wyglądała?
*


Ale i ropa była wtedy sporo tańsza. Bez wzrostu cen Rosja Putina niczym istotnym by się nie różniła od Rosji Jelcyna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #421

     
MK92
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 104.095

 
 
post 22/11/2018, 11:45 Quote Post

QUOTE(Arkan997 @ 12/11/2018, 18:03)
Co do następcy obstawiam, że będzie to Michaił Babicz.
*

Na pewno jest to ciekawa kandydatura, która wpisywałaby się w tradycję władzy klanu czekistów na Kremlu od dwóch dekad. Jeżeli kadencja 2018-2024 jest definitywnie ostatnią Putina, to władza zostanie przekazana jakiemuś jastrzębiowi, że tak się wyrażę amerykańską nomenklaturą. W 2008 roku sytuacja była zgoła inna i Miedwiediew był wybrany jako ktoś przejściowy, kto nie zbuntuje się przeciw Putinowi do roku 2012. Dlatego też na Kremlu nie zdecydowano się wtedy powierzyć władzy Siergiejowi Iwanowowi, który mógłby Putina wykiwać.

Ten post był edytowany przez MK92: 22/11/2018, 23:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #422

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.541
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 22/11/2018, 12:34 Quote Post

CODE
QUOTE(Arkan997 @ 12/11/2018, 18:03)
Co do następcy obstawiam, że będzie to Michaił Babicz.


Na pewno jest to ciekawa kandydatura, która wpisywałaby się w tradycję rządów klanu czekistów na Kremlu od dwóch dekad. Jeżeli kadencja 2018-2024 jest definitywnie ostatnią Putina, to władza zostanie przekazana jakiemuś jastrzębiowi, że tak się wyrażę amerykańską nomenklaturą. W 2008 roku sytuacja była zgoła inna i Miedwiediew był wybrany jako ktoś przejściowy, kto nie zbuntuje się przeciw Putinowi do roku 2012. Dlatego też na Kremlu nie zdecydowano się wtedy powierzyć władzy Sergiejowi Iwanowowi, który mógłby Putina wykiwać.

Bardziej teraz chodzi o kontrolę nad służbami i kontrolę służb nad władzą. Kandydat musi być związany ze służbami i posiadać, jakąś kontrolę nad nimi. Oczywiście służby wcale nie będą chciały, aby ktoś miał nad nimi kontrolę.


Co do Iwanowa to naprawdę nie wiemy, jaki plan teraz czekiści maja lub realizują.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #423

     
MK92
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 104.095

 
 
post 22/11/2018, 23:15 Quote Post

Siergieja Iwanowa za ewentualnego następcę Putina chyba nikt już na serio nie weźmie wink.gif Wszak prezydent Rosji jest starszy od swojego kolegi, a zarazem byłego ministra obrony Federacji Rosyjskiej o niespełna cztery miesiące. Dziedzicem Kremla będzie raczej jakiś młodszy siłowik.

Ten post był edytowany przez MK92: 22/11/2018, 23:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #424

     
Bumar SA
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 310
Nr użytkownika: 103.847

Edward Janiski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: lektor
 
 
post 23/11/2018, 11:01 Quote Post

QUOTE(kmat @ 13/11/2018, 7:51)
QUOTE(1234 @ 13/11/2018, 6:19)
Jelcyn też był i jak za jego czasów Rosja wyglądała?
*


Ale i ropa była wtedy sporo tańsza. Bez wzrostu cen Rosja Putina niczym istotnym by się nie różniła od Rosji Jelcyna.
*




http://www.psz.pl/162-wschod/putin-swiat-z...datku-liniowego
Bez dwóch zdań, przy utrzymujących się niskich cenach węglowodorów Rosja nie osiągnęłaby gospodarczo aż tyle, ile osiągnęła przez pierwsze kilkanaście lat rządów Putina. Tu pełna zgoda.
Wszelako młody premier Putin - jeszcze przed odejściem prezydenta Jelcyna - naprawdę przeprowadził kilka reform radykalnie poprawiających sytuację. Mam na myśli choćby wprowadzenie prostego, 13-procentowego podatku liniowego w miejsce podatku progresywnego z wieloma stawkami.

Skomplikowana natura systemu zastanego w połączeniu z niewydolnością i skorumpowaniem rosyjskich służb skarbowych powodowała iż w istocie podatki płacił tylko ten, kto chciał. W efekcie, skarb świecił pustkami.
Wprowadzenie podatku liniowego (w zasadzie nie przewidującego wyjątków ani ulg) spowodowało, iż firmy oraz osoby fizyczne nie miały innego wyjścia jak tylko zacząć płacić. I oto, pomimo niskiej stawki tego podatku, błyskawicznie pojawiły się nadwyżki w budżecie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #425

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.541
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/11/2018, 18:39 Quote Post

CODE

Siergieja Iwanowa za ewentualnego następcę Putina chyba nikt już na serio nie weźmie wink.gif Wszak prezydent Rosji jest starszy od swojego kolegi, a zarazem byłego ministra obrony Federacji Rosyjskiej o niespełna cztery miesiące. Dziedzicem Kremla będzie raczej jakiś młodszy siłowik.
Tylko takiego nie ma, szczególnie obdarzonego zaufaniem ekipy WWP, potrafiącego dbać o interesy całej hupy. Obircująco wygląda kolega Putina z Leningradu Naryszkin. Zarządzał firmami państwowymi, ma doświadczenie polityczne w Dumie, szefował administracji prezydenckiej, a teraz przewodzi Służbie Wywiadu Zagranicznego.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #426

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.315
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 24/11/2018, 19:00 Quote Post

QUOTE(artie44 @ 24/11/2018, 18:39)
Tylko takiego nie ma, szczególnie obdarzonego zaufaniem ekipy WWP, potrafiącego dbać o interesy całej hupy. Obircująco wygląda kolega Putina z Leningradu Naryszkin. Zarządzał firmami państwowymi, ma doświadczenie polityczne w Dumie, szefował administracji prezydenckiej, a teraz przewodzi Służbie Wywiadu Zagranicznego.
*



Naryszkin sam młody nie jest.
Dlatego ja obstawiam Babicza, który w 2024 będzie mieć 55 lat niewiele więcej niż sam Putin kiedy obejmował władzę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #427

     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.541
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 25/11/2018, 13:44 Quote Post

Na razie Babicz to tylko jeden z funkcyjnych. Babiczów u niech nie mało, czy w roku 2024 będzie miał znaczenie, żeby kandydować na Prezydenta FR to wróżenie fusów. Naryszkin jest ciekawą postacią, bo moim zdaniem ciekawie pokazuje cursus honorum umożliwiające do zajmowania najwyższych stanowisk w RFSSR.

Ten post był edytowany przez artie44: 25/11/2018, 13:44
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #428

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 11/12/2018, 14:08 Quote Post

Ciekawostka:
http://telewizjarepublika.pl/sensacyjne-in...tasi,73720.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #429

     
Alexander Malinowski 4
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 260
Nr użytkownika: 103.808

Alexander Malinowski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: informatyk
 
 
post 12/12/2018, 0:47 Quote Post

O co chodzi z tym członkowstwem Stasi u Putina?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #430

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 12/12/2018, 18:39 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 4 @ 12/12/2018, 0:47)
O co chodzi z tym członkowstwem Stasi u Putina?
*


Szczerze mówiąc- nie wiem. Nic mi tu nie pasuje: jeszcze nie słyszałem o oficerze KGB, który zdradzałby Firmę i Sowiecki Sojuz na rzecz enerdowa, czy innego baraku obozu socjalistycznego, a juz na pewno nie słyszałem o przypadku, kiedy w takich razach agent miał legitymacje wystawianą. Nie słyszałem też o oficerze, który byłby na dwóch etatach- w KGB i Stasi (przynajmniej w czasach breżniewowskich)- być może to pozostałość jakiejś akcji KGB, w której brał udział Putin "zalegendowany" na potrzeby tej akcji na oficera Stasi. A może to w ogóle jakiś fejk.
No, nic- zobaczymy co w tym temacie dalej się wykluje...

Ten post był edytowany przez emigrant: 13/12/2018, 1:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #431

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 17/08/2019, 15:31 Quote Post

"Der Spiegel": ludzie Putina dążą do rehabilitacji paktu Ribbentrop-Mołotow
30 lat temu sowiecki parlament potępił pakt Ribbentrop-Mołotow. Obecnie ludzie Władimira Putina, których celem jest realizacja marzeń o imperium, pracują nad rehabilitacją traktatu między Stalinem a Hitlerem - czytamy dziś w "Deutsche Welle".

Christian Neef, autor materiału opublikowanego w najnowszym wydaniu „Spiegla”, na wstępie przypomina, że 24 grudnia 1989 roku Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR - wybrany w demokratycznych wyborach sowiecki parlament - uchwalił rezolucję potępiającą pakt Ribbentrop-Mołotow.
Autorzy rezolucji skrytykowali Stalina i Mołotowa za prowadzenie rokowań z III Rzeszą na własną rękę, bez udziału narodu, partii i parlamentu. „Podpisanie paktu było aktem osobistej władzy i nie odzwierciedlało woli narodu radzieckiego. Zjazd uważa tajne protokoły za prawnie bezprzedmiotowe i nieważne od chwili ich podpisania” - cytuje Neef fragment rezolucji dodając, że dokument powstał z inicjatywy Michaiła Gorbaczowa.
Rośnie poparcie dla paktu Ribbentrop-Mołotow
Christian Neef zwraca uwagę, że w tym roku, 80 lat po podpisaniu „diabelskiego paktu”, dostrzec można w Rosji rosnący sprzeciw wobec krytycznej oceny niemiecko-sowieckiego porozumienia. „To debata, którą należy traktować poważnie. Jest ona czymś więcej niż tylko historyczną bagatelą czy wyrazem nostalgii za Stalinem, nie jest też jedynie wewnętrzną sprawą rosyjską. Dotyczy ona stosunku Rosji do prawa międzynarodowego, a tym samym aktualnej polityki międzynarodowej. Pakt ma do dziś wpływ na geopolityczną rzeczywistość w Europie” - czytamy w „Spieglu”.
Dziennikarz „Spiegla” przypomina, że pierwszym głosem w dyskusji był materiał opublikowany w marcu na łamach „Izwiestii”. Najwyższy czas, aby Rosja przestała „posypywać głowę popiołem” - pisał dyrektor naukowy Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego (RWIO) Michaił Miagkow. Historyk uważa, że rosyjski parlament powinien zrewidować krytyczną ocenę paktu.
Założona w 2012 roku z inicjatywy Putina placówka ma za zadanie „zwalczanie wypaczeń dotyczących rosyjskiej historii wojskowości”.
Genialne posunięcie?
W dalszej części materiału Christian Neef przedstawia genezę porozumienia Stalina z Hitlerem, tajne protokoły przewidujące podział terytorium Polski i innych krajów położonych między III Rzeszą a ZSRR, a także tragiczne skutki tego sojuszu. Niemiecki dziennikarz zaznacza, że po wojnie Stalin bronił paktu, nazywając go „genialnym posunięciem”, które pozwoliło mu lepiej przygotować się do wojny. Neef nazywa ten argument „pozbawionym sensu”, gdyż w 1941 roku atak Hitlera całkowicie zaskoczył nieprzygotowaną do wojny Rosję Sowiecką.
Nie tylko historyk Michaił Miagkow zabiega o nowe spojrzenie na pakt Ribbentrop-Mołotow. Dużą aktywność wykazuje były minister obrony Siergiej Iwanow. Od kilku tygodni bliski współpracownik Putina na licznych konferencjach prasowych opowiada się za pozbawieniem paktu „negatywnego wydźwięku”.
Stalin opanował tylko te terytoria, które wcześniej należały do Rosji - argumentują Miagkow, Iwanow i ich zwolennicy. Rosja nie miała innego wyjścia, jak tylko wkroczyć do Polski, gdyż kraj „rozpadł się, armia znajdowała się w stanie agonalnym, rząd uciekł” - tłumaczy były minister obrony.
Putin dwuznaczny
Christian Neef zwraca uwagę na dwuznaczne zachowanie Putina, który co prawda potępił w 2009 roku pakt jako „moralnie nie do przyjęcia”, ale w 2014 roku powiedział: „Mówi się, że ten pakt był taki zły. Ale co złego jest w tym, że Związek Radziecki nie chciał walczyć (przeciwko Hitlerowi)?”.
Dziennikarz "Spiegla" zauważa na zakończenie, że z powodu incydentu, o którym w swoich pamiętnikach pisze szef KGB Iwan Sierow, do podpisania paktu mogło nie dojść. 23 sierpnia 1939 roku Sierow dostał rozkaz zabezpieczenia lotu Ribbentropa do Moskwy, w tym uprzedzenia sowieckiej obrony przeciwlotniczej, by nie strzelała do niemieckiego samolotu. Pomimo ostrzeżenia, jedna z baterii otworzyła ogień do przelatujących maszyn „Focke-Wulf” z niemiecką delegacją na pokładzie. Pociski jednak chybiły.
Zdaniem Michaiła Miagkowa, nawet zestrzelenie samolotu nie doprowadziłoby do zerwania porozumienia. „Hitler wysłałby nowego ministra spraw zagranicznych” - uważa rosyjski historyk.

(Deutsche Welle)

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #432

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 18/04/2020, 14:38 Quote Post

Kiedy epidemia koronawirusa w Rosji przyspiesza, Putin woli odsunąć się na drugi plan
Epidemia koronawirusa uderzyła w Rosji w czasie bardzo delikatnym dla Władimira Putina. Zmusiła prezydenta do odroczenia referendum, które miało zatwierdzić zmiany w konstytucji, dzięki którym będzie mógł rządzić jeszcze 16 lat i może również zaszkodzić jego notowaniom w tym trudnym politycznie momencie. Putin zareagował zrzucając na najbliższych podwładnych obowiązek przekazywania obywatelom złych wiadomości — pisze Marc Bennetts z POLITICO.

Jeszcze niecały miesiąc temu, kiedy w Rosji odnotowano właśnie pierwszy przypadek śmierci na COVID-19, prezenter w państwowej telewizji rozmawiał z gościem ubranym na zielono i noszącym na głowie kolczasty czepek. – Kiedy przyjechał pan do Moskwy? – żartował, przedstawiając gościa jako "koronawirusa".
Program – dziwaczne połączenie czarnego humoru i informacji o zdrowiu – wyemitowany został 21 marca, kiedy w kraju były już 253 potwierdzone przypadki koronawirusa i kilka dni po tym, jak Kreml zapewniał Rosjan, że wirus "jest pod kontrolą".
Miesiąc później nikt już nie żartuje, a Kreml wypowiada się w zupełnie innym tonie.

Wprawdzie w Rosji nadal jest mniej potwierdzonych przypadków zarażenia niż w wielu znacznie mniej ludnych krajach Zachodu, ale po 23 marca nastąpił gwałtowny wzrost, kiedy ministerstwo zdrowia zrezygnowało z biurokratycznych procedur, które utrudniały lekarzom weryfikację testów.
Zmiana nastąpiła po tym, jak mer Moskwy, Sergiej Sobianin, powiedział Putinowi w trakcie transmitowanego w telewizji spotkania, że statystyki ministerstwa zdrowia są szalenie niedokładne.
Do 17 kwietnia w Rosji potwierdzono ponad 32 tys. przypadków zarażeń koronawirusem, a 273 osoby zmarły – ogromna większość w Moskwie. Przedstawiciele władz zdają sobie sprawę z tego, że już wkrótce będzie znacznie gorzej, bo liczby te oznaczają podwojenie przypadków w ciągu zaledwie pięć dni.
Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Kremla, powiedział w tym tygodniu, że szpitale doświadczają "ogromnego napływu" pacjentów z koronawirusem. Film umieszczony w weekend na portalach społecznościowych pokazywał ogromne kolejki karetek pogotowia czekających na przyjęcie ich pacjentów do szpitala pod Moskwą. Jeden z kierowców ambulansu powiedział, że czekał w kolejce przez 15 godzin.
Przemawiając w tym tygodniu ze swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie prezydent Władimir Putin ostrzegł, że sytuacja "zmienia się niemal każdego dnia, niestety nie na lepsze". Polecił też urzędnikom państwowym przygotować się na "najbardziej skomplikowane i niezwykłe" scenariusze.
– Mamy wiele problemów – powiedział.

Epidemia przyszła w delikatnym dla Putina momencie. W ub. miesiącu rosyjski parlament zatwierdził poprawki do konstytucji, które pozwalają mu na dwie dodatkowe sześcioletnie kadencje, potencjalnie przedłużając jego i tak już długie rządy do 2036 r. Na 22 kwietnia zaplanowano niewiążące referendum, które, jak planował Kremla, miało ostateczne przypieczętować tę reformę. W związku z epidemią referendum zostało odroczone.
Putin, który w Sylwestra obchodził 20-lecie objęcia władzy, miał ustąpić ze stanowiska w 2024 r., pod koniec swojej obecnej kadencji. Ustawodawcy stwierdzili jednak, że decyzja o pozwoleniu mu na rządzenie potem przez kolejne 12 lat jest konieczna dla bezpieczeństwa narodowego, w tym także w obliczu globalnej pandemii.
– W sytuacji obecnych wyzwań i zagrożeń dla całego świata trzeba powiedzieć, że ropa i gaz nie są już naszą największą siłą – powiedział w ubiegłym miesiącu Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy. – Naszą największą siłą jest Putin.
Państwowa telewizja niemal dosłownie powtórzyła jego słowa, mówiąc widzom, że nie ma obecnie żadnej realnej alternatywy dla byłego funkcjonariusza KGB.

Jednak kiedy coraz szybciej rośnie liczba przypadków koronawirusa w Rosji, prezydent przyjął dla siebie niewielką rolę, przekazując znaczną część odpowiedzialności za rozwiązanie kryzysu niższym urzędnikom. W Moskwie wybrańcem okazał się Sobianin, mer Moskwy, na którego spadło ogłoszenie zamknięcia całego miasta, które weszło w życie 30 marca; Michaił Miszustin, nowo mianowany premier, nadzorował natomiast wdrażanie podobnych rozwiązań w całym kraju.
– Putin tego nie czuje – powiedział Konstantin Gaze, analityk polityczny z think-tanku Carnegie Moscow Center. – W tej sprawie chętnie dzieli się władzą, bo sam nie wie, co w takich okolicznościach jest słuszne, a co nie.
Inni analitycy sugerują, że Putin jest ostrożny w wydawaniu nakazów zamknięcia, którym Rosjanie mogą nie chcieć się podporządkować.

Dwanaście milionów mieszkańców Moskwy może opuszczać swoje domy tylko w nagłych wypadkach medycznych, po to, by zrobić zakupy niezbędnych towarów, wyrzucić śmieci lub wyprowadzić zwierzęta domowe na spacer w promieniu 100 metrów od domu. Jogging i wszelkie inne formy ćwiczeń na świeżym powietrzu są zabronione.
"Putin wie, że rozkazy nie mają sensu, jeśli nie są przestrzegane", napisała na Twitterze Anna Arutunian, analityk ds. Rosji w think-tanku International Crisis Group. "Wydawanie rozkazów, których ludzie nie będą przestrzegać, powoduje erozję władzy. Dla Putina to kwestia egzystencjalna."
Putin może się również obawiać, że będzie kojarzony z porażką. Od środy każdy, kto podróżuje do pracy samochodem lub transportem publicznym w Moskwie, musi wcześniej złożyć on-line wniosek o pozwolenie.
System był szeroko krytykowany po tym, jak pojawiły się nagrania wideo ukazujące tłumy czekające w długich kolejkach, aby przedstawić swoje pozwolenia policjantom przy wejściach do stacji metra w całym mieście. Aleksiej Nawalny, jeden z głównych przywódców opozycji, zrzucił za to winę na "kryminalistów i idiotów" sprawujących władzę i wezwał do zwolnienia Sobianina.

Opozycjoniści uważnie przyglądają się także środkom wprowadzanym w życie w celu kontrolowania epidemii. W tym miesiącu rosyjski parlament uchwalił ustawę, która przewiduje do trzech lat więzienia dla każdego, kto lekceważąc zasady samoizolacji spowoduje "masowe zarażenia". Ci, których działania doprowadzą do czyjejś śmierci, spędzą za kratami nawet do siedmiu lat. Każdemu, kto rozpowszechnia "fałszywe wiadomości" o wirusie, grozi do 5 lat więzienia.
Obrońcy praw obywatelskich obawiają się również, że zaawansowane technologie inwigilacji, stosowane w Moskwie i innych regionach Rosji do śledzenia obywateli podczas pandemii, mogą później zostać wykorzystane do represjonowania działaczy opozycji.
– Im mniej rozwinięte jest społeczeństwo obywatelskie danego kraju, tym większa jest szansa, że rządy nie zrezygnują z tych systemów nadzoru także po zakończeniu pandemii – powiedział Stanisław Szakirow, z grupy RosKomSwoboda działającej na rzecz wolności w internecie. – Pandemia daje Wielkiemu Bratu nowe możliwości.

Nikt nie wie, gdzie przebywa prezydent podczas pandemii. Niektórzy krytycy sugerowali, że całą serię przemówień do narodu nagrano jednego dnia, a następnie media państwowe zaczęły je powoli rozpowszechniać. W jednym z takich nagrań, transmitowanym przez państwową telewizję, Putin ściskał dłonie dwojga urzędników państwowych podczas spotkania, które oficjalnie odbyło się 7 kwietnia. Nagranie zostało wyemitowane już po tym, jak rzecznik prasowy Putina powiedział, że prezydent pracuje zdalnie ze swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie – i że zrezygnował z uścisków dłoni.
Jeden z urzędników pokazanych w tym filmie wspomniał również o wydarzeniu z początku marca, mówiąc, że miało miejsce "w ubiegłym tygodniu". Oleg Kaszyn, rosyjski dziennikarz, zasugerował, że materiał został nagrany kilka tygodni temu i przechowywany był do momentu publikacji. Za każdym razem, kiedy Putin pokazuje się w czasie epidemii, wspomina o historii. 8 kwietnia zadziwił Rosjan porównując koronawirusa do koczowniczych plemion z X i XI w.
– Wszystko mija, to także minie – powiedział. – Nasz kraj przeszedł wiele trudnych prób. Najeżdżali nas Pieczyngowie, najeżdżali Połowcy, ale Rosja pokonała ich wszystkich. Pokonamy także tego koronawirusa.
Te historyczne odniesienia były co najwyżej zaskakujące, ale inne wypowiedzi Putina miały o wiele bardziej namacalne konsekwencje. 3 kwietnia, w ramach starań o powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa, Putin ogłosił kwiecień miesiącem "bez pracy", powstrzymał się jednak przed ogłoszeniem stanu wyjątkowego.
Nakazał prywatnym firmom, aby nadal płaciły swoim pracownikom, ale nie zaoferował żadnego znaczącego wsparcia ze strony państwa, przerzucając odpowiedzialność na władze lokalne. Wkrótce po przemówieniu Putina w krótkim czasie do dymisji podało się trzech gubernatorów.
Po tygodniach krytyki w ostatnią środę Putin powiedział, że państwo zapewni małym i średnim przedsiębiorstwom miesięczne płatności w wysokości 12 130 rubli (150 euro) na pracownika.

Niezależni ekonomiści twierdzą, że kryzys związany z epidemią i dramatyczny spadek światowych cen ropy – podstawowego rosyjskiego produktu eksportowego – może wywołać największą recesję, jaką kiedykolwiek przeżyli współcześni Rosjanie.
Izba Handlowo-Przemysłowa, wspierane przez rząd stowarzyszenie przedsiębiorców, przewiduje, że bezrobocie może wzrosnąć z 2 do 8 milionów osób, czyli prawie 11 proc. rosyjskiej siły roboczej. Przedstawiciele Izby powiedzieli także, że trzy miliony małych przedsiębiorstw mogą nie przetrwać tego kryzysu.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Center for Strategic Research, około 30 proc. prywatnych firm wysłało w tym miesiącu pracowników na bezpłatne urlopy, a prawie połowa z nich przeniosła ich do pracy w niepełnym wymiarze godzin z obniżonym wynagrodzeniem. Kolejne 20 proc. firm planuje skrócenie czasu pracy i obniżenie wynagrodzeń.
W Moskwie, najbogatszym mieście Rosji, ratusz zapowiedział, że będzie płacić miesięcznie 19,5 tys. rubli (ok. 1100 zł) każdemu, kto straci pracę z powodu ograniczeń związanych z pandemią. Średnia miesięczna pensja w stolicy Rosji wynosi 94 tys. rubli (5300 zł). Nowi bezrobotni w różnych regionach Rosji będą musieli bardzo się starać, aby związać koniec z końcem, bo jak wynika z danych opublikowanych przez bank Otkritie, sześciu na dziesięciu Rosjan nie ma żadnych oszczędności.
– Do 30 kwietnia jestem w kwarantannie i nie otrzymuję żadnego wynagrodzenia – powiedziała w poruszającym nagraniu opublikowanym w Tik Tok Maria Berezenkowa, mieszkanka Omska, przemysłowego miasta położonego na zachodniej Syberii. – Wynajmuję mieszkanie, mam dwójkę dzieci. Nie mam k..wa z czego zapłacić czynszu. Wkrótce nie będę k..wa miała pieniędzy, żeby nakarmić dzieci. Czy was w tym rządzie już zupełnie po..bało i wszystko wam zwisa?

Jednak mimo problemów gospodarczych sondażowe wyniki Putina, które w ostatnich latach spadły, znowu poszły w górę po jego przemówieniu z 29 marca, jak wynika z badań prowadzonych przez państwowy instytut badania opinii publicznej WCIOM. Jego przedstawiciele twierdzą, że odsetek Rosjan, którzy akceptują działania prezydenta, wzrósł z 60 do 65 proc.
Badanie opinii publicznej opublikowane w tym tygodniu przez niezależne Centrum Lewady –przeprowadzone przed jego przemówieniem – sugeruje zupełnie inny obraz, wskazując, że tylko 29 proc. Rosjan ocenia prezydenta pozytywnie. W stosunku do października byłby to spadek o 3 punkty procentowe.
– Wyniki sondażowe Putina zazwyczaj rosną wkrótce po jego pojawieniu się w telewizji, ale na bardzo krótko – powiedział Denis Wołkow, socjolog z Centrum Lewady. – Wybuch epidemii koronawirusa ma bardzo poważne konsekwencje gospodarcze i spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach notowania prezydenta będą spadać.


Z danych strony WORLDOMETERS na wczoraj:
1.laczna ilosc zarejestrowanych zachorowan: 36 793
2.ilosc zachorowan w dniu 17 kwietnia: 4 785
3.ilosc zgonow na dzien 17 kwietnia: 313
(w ciagu ostatnich kilkunastu dni nastapil szybki wzrost na pozycjach 2 i 3)

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #433

     
monx
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.038
Nr użytkownika: 34.919

Zawód: prawnik
 
 
post 19/04/2020, 0:23 Quote Post

Jesli chcecie sobie przeczytac rzeczywiscie dobra i dosc aktualna anglosaską biografie Putina to polecam pozycje Stanley Lee Myers Putin nowy car

Ksiazka jest dosc rzetelna jest troche antyputinowska szczegolnie w dalszej jej czesci ale opisuje wiele zdarzen naprawde bardzo szczegołowo zachowujac przewaznie dosc suchy merytoryczny przekaz..

Autor to wieloletni korespondent New York Timesa w Rosji.

Objetosc bite ponad 600 stron samego tekstu moze wiele osob zwyczajnie przerazic ale po prostu spora liczba informacji wymagała takiej objetosci tej pozycji.

W kazdym razie autor tej biografii z którym czytajac całą ksiazke w nieco ponad 2 dni sie wielokrotnie nie zgadzałem na pewno prezentuje poziom znajomosci tematu o conajmniej 2 levele wyzszy niz cokolwiek co sa w stanie spłodzic dowolni polscy eksperci od Rosji i Putina jak i bardzo wielu ekspertów zagranicznych.

A poza wszystkim czyta sie naprawde bardzo wartko jednego dnia od 7 wieczorem zdazyłem przeczytac jakies 250 stron bo lektura dosc mocno wciaga.

Ja tam w kazdym razie akurat Rosja sie bardzo mocno interesuje ale mimo to dowiedziałem sie pewnej ilosci szczegołow wymagajacych naprawde bardzo rzetelnego researchu.

Osobiscie to czuje pewien niedosyt bo wolałbym aby tych szczegołow było jeszcze wiecej bo autor ma niewatpliwy talent pisarski ale obawiam sie ze wtedy ksiazka by musiała miec pewnie z 1.000 stron i nikt normalny zawodowo nie zwiazany z Rosja by jej pewnie nie przeczytał.

Jedno co mi sie jednak rzucało w oczy to to ze autor naprawde bardzo ale to bardzo skrótowo przedstawia sytuacje gospodarcza za Jelcyna, pomija w ogole watek ostrzału siedziby parlamentu czy na przykład pomija pomoc doradców amerykanskich w kampanii Jelcyna. Opisujac lata 90 nalezałoby jednak o takich rzeczach takze wspomniec jak tez jednak opisac bardziej szczegoło sytuacje gosporcza i oligarchizacje kraju a nie tylko wszystkie roszady kremlowskie i jelcynowska rodzine..

Opisujac rzady Putina przynajmniej pierwsze 8 lat w bardzo małym stopniu wspomina i porownuje je z dekade jelcynowska. Przy opisie wszystkich niewatpliwych patologii rzadow Putina brak porownania z latami 90 generalnie w ogole nie tłumaczy czytelnikowi czemu Putin jest jednak autentycznie popularny w społeczenstwie nawet mimo Kurska, Dubrowki czy Biesłanu ktore autor z kolei szczegołowo opisuje.

Jest to zawsze problem biorgrafii czy bardziej skupic sie na samej osobie rzadzacego czy jednak opisac jak sie miała sytuacja ogolnie w rzadzonym kraju na przestrzeni lat.

W wielu biografiach tak jak w tej jest to watek sciety do absolutnego minimum i szczerze mowiac przewaznie mnie to o tyle zawsze denerwowało ze nie prezentowało w ogole ogólnego kontekstu w zwiazku z czym ktos moze nie zrozumiec czemu dany władca mimo ze autor opisuje bardzo wiele jego błedów i ludzkim słabosci zyskał jednak w historiografii przydomek Wielki albo raczej nie przeszedł zbyt chwalebnie do historii w oczach potomnych.


A odnoszac sie do powyzszego posta przytocze tylko kilka liczb
https://www.worldometers.info/coronavirus/
Liczba testów 1.831.892 (2 miejsce na swiecie po USA)
Liczba zakazen 36793 (11 miejsce na swiecie)
Liczba zmarłych 313 (miejsce jakos w 3 dziesiatce)
Liczba respiratorów circa 40.000 (zrodło antyputinowska Meduza wiec mozna spokojnie zakladac ze conajmniej 40,000 bo oni punktuje bez litosci)

Szczesciem w nieszczeciu Rosji i zrodłem niskiej smiertelnosci jest przede wszystkim to ze w Rosji zdecydowana wiekszosc zakazonych to osoby ponizej 45 roku zycia a tych powyzej 65 roku zycia czyli grupy potencjalnie duzo bardziej narazone na ryzyko smierci to około 14 % zarazonych.


Ten post był edytowany przez monx: 19/04/2020, 0:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #434

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 23/06/2021, 23:38 Quote Post

Prezydent Rosji wypowiedział się w "Die Zeit". Jest i oferta dla EUropy i narracja historyczna, w której niemieccy antyfaszyści wyrastają na ważnego członka koalicji antyhitlerowskiej (pamiętamy, co Makrela mówiła kilka lat temu w Normandii- dogadują się, jak widać be pudła). Niżej całość artykułu będąca komentarzem Marka Budzisza:
https://wpolityce.pl/swiat/555855-prezydent...hSBYzgtlGolweCI

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #435

30 Strony « < 27 28 29 30 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej