|
|
Dimitri Miedwiediew, Prezydent Rosji
|
|
|
|
Czołem Waćpaństwu!
Nie wiem, czy na naszym szacownym Forum spostrzeżono zmianę warty na Kremlu. Od wczoraj (niedziela 2-go Marca 2008) wiemy, że nowym prezydentem będzie Dmitrij Miedwiediew. Jest to rzekomo protegowany abdykującego cara Putina, ale nigdy nie wiadomo. Zapowiedział, że sam będzie się zajmował sprawami zagranicznymi i nie pochodzi z wszechwładnej KGB.
Jaki waszym zdaniem Rosja przyjmie kierunek po tej zmianie? Czy Prezydenta Miedwiediewa będzie stać na postawę Jelcyna? Czy zmieni to cokolwiek w dotychczasowym pojmowaniu Polski przez nich?
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Obawiam się,że będzie podążał drogą wytyczoną przez batiuszkę Putina i działał pod jego (albo raczej JEGO) dyktando. Ale to trylko gdybanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie dostrzeglismy zmiany na Kremlu, bo jej nie ma Miedwiediew to żadna zmiana, to kontynuacja putinowskiego kursu, może tylko z drobnym retuszem. Miedwiediew uchodzi za "liberała" (cokolwiek w Rosji to może znaczyć) w rosyjskim aparacie władzy. Może być trochę lepiej postrzegany na zachodzie niż Putin, ale to wszystko.
|
|
|
|
|
|
|
Igor1981
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 11.306 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 3/03/2008, 11:25) Czy Prezydenta Miedwiediewa będzie stać na postawę Jelcyna? Oby nie. Jeden zdrajca w Rosji wystarczył. Raczej jestem przekonany, że Miedwiediew nie jest zdrajcą jak Jelcyn lecz patriotą.
QUOTE Czy zmieni to cokolwiek w dotychczasowym pojmowaniu Polski przez nich? A co miałoby się zmienić w pojmowaniu Polski przez Rosję? Polska jest malutkim kraikiem nie mającym większego znaczenia ani w Europie, ani na świecie, a do tego dążącym do zostania wasalem największego rywala Rosji czyli Stanów Zjednoczonych. To od Polski zależy czy zmieni się stosunek Rosji do Polski. Rosja jest przyjaźnie nastawiona do Polski, ale to Polska sama musi wyrwać się z poddaństwa wobec Stanów Zjednoczonych i przestać machać szabelką przed nosem Rosji na każde zawołanie Waszyngtonu, a wtedy stosunki między Polską, a Rosją na pewno będą znacznie lepsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Powyższy post wprawił mnie w stan dość znacznego osłupienia...
A przechodząc do mojego zdania w tej kwestii: otóż to, co teraz dzije się w Rosj, budzi moje spore zdumienie. Otóż dotychczas wydawało mi się, że wokół Kremla następuje budowa klasycznego systemu autorytarnego, jakich wiele widzała Europa w dwudziestoleciu. Ujmując to w punktach i koniecznym skrócie: - przywódca kreowany na zbawcę ojczyzny - Putin jako silny człowiek, który przywraca Rosji godność i mocarstwową pozycję po upadku ZSRR i okresie rządów niemile wspominanych - demokracja ściśle limitowana - pozorny federalizm i zero działań decentralizacyjnych w ramach samej Rosji - terror przewidywalny, cyli uderzający w ściśle określone jednoski i grupy, to jest resztki demokratycznej opozycji, niepokorne media, ludność pochodzenia kaukaskiego.
Wydawało się, że naturalną konsekwencją kreowania wizerunku Putina-wodza narodu będzie jednak zmiana Konstytucji i zniesienie limitu ilości kadencji Prezydenta. Szczerze mnie zdziwił fakt, że tak się nie stało. Szukając wytłumaczenia, doszedłem do kilku wniosków, a raczej wyklumy mi się takie alternatywne interpretacje sytuacji: 1) Putin jest figurantem. Stoi za nim wszechpotężna grupa interesów w postaci ludzi byłego KGB i związanej z nimi oligarchii biznesowej. Grupa ta uznała, że nie ma co dłużej trzymać tego figuranta, bo zmienianie Konstytucji w czysto autorytarnym duchu nie spodoba się na zachodzie. Dlatego jednego figuranta zastępują drugim figurantem. Pojawia się pytanie - skoro zatem Putin miałby być figurantem na 8 lat, to czemu zbudowano wokół niego AŻ taką szopkę?? 2) Putin jest rzecywistym przywódcą o autorytarnych ambicjach. Postanowił jednak nie zmieniać Konstytucji, aby nie dawać kolejnej transportu amunicji krytykom. Na prezydent wystawia figuranta, a sam będzie de facto rządził jako premier. Autorytaryzmy z premierem jako przywódcą zdarzały się - weźmy Portugalię albo Austrię.
Która z tych opcji jest prawdziwa? A może istnieje jeszcze jakieś inne wytłumaczenie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Model wyborów?
"Jesteśmy razem".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 3/03/2008, 13:46) Powyższy post wprawił mnie w stan dość znacznego osłupienia... Nie ciebie jednego... jaka retoryka a jakie powalające argumenty!
QUOTE A przechodząc do mojego zdania w tej kwestii: otóż to, co teraz dzije się w Rosj, budzi moje spore zdumienie. Otóż dotychczas wydawało mi się, że wokół Kremla następuje budowa klasycznego systemu autorytarnego, jakich wiele widzała Europa w dwudziestoleciu. Ujmując to w punktach i koniecznym skrócie: - przywódca kreowany na zbawcę ojczyzny - Putin jako silny człowiek, który przywraca Rosji godność i mocarstwową pozycję po upadku ZSRR i okresie rządów niemile wspominanych - demokracja ściśle limitowana - pozorny federalizm i zero działań decentralizacyjnych w ramach samej Rosji - terror przewidywalny, cyli uderzający w ściśle określone jednoski i grupy, to jest resztki demokratycznej opozycji, niepokorne media, ludność pochodzenia kaukaskiego. Ja sądzę, że to jest budowana dla mas fasada dobrze zorganizowanej struktury mafijnej. Przytoczę wielce dającą do myślenia wypowiedź jednej z dziennikarek moskiewskiej gazety opozycyjnej: "FSB pozwala sobie na takie rzeczy, o których KGB w ZSRR nigdy by nawet sobie nie pozwoliła pomyśleć" Coś w tym jest.
QUOTE Wydawało się, że naturalną konsekwencją kreowania wizerunku Putina-wodza narodu będzie jednak zmiana Konstytucji i zniesienie limitu ilości kadencji Prezydenta. Szczerze mnie zdziwił fakt, że tak się nie stało. Szukając wytłumaczenia, doszedłem do kilku wniosków, a raczej wyklumy mi się takie alternatywne interpretacje sytuacji: 1) Putin jest figurantem. Stoi za nim wszechpotężna grupa interesów w postaci ludzi byłego KGB i związanej z nimi oligarchii biznesowej. Grupa ta uznała, że nie ma co dłużej trzymać tego figuranta, bo zmienianie Konstytucji w czysto autorytarnym duchu nie spodoba się na zachodzie. Dlatego jednego figuranta zastępują drugim figurantem. Pojawia się pytanie - skoro zatem Putin miałby być figurantem na 8 lat, to czemu zbudowano wokół niego AŻ taką szopkę?? Raczej przychylam się do punktu nr 1. To FSB powiązana z Mafią. Niedługo już, były Prezydent Putin - to wykreowany obiekt do uwielbienia dla mas. Rosjanie nie od dziś mieli skłonność do kochania Cara/Wodza/1-szego Sekretarza itd. Zwróćcie uwagę teraz na nowego Prezydenta. Nie jest powiązany z KGB/FSB (przynajmniej oficjalnie), jak na polityka jest przystojny (tak przynajmniej wypowiedziała się jedna z Rosjanek, które pracują razem ze mną w firmie). Zmiana figuranta zatem?
No dobrze - ale czy akurat TEN figurant nie mógłby się zerwać ze smyczy? Przypominam, że szefuje Gazpromowi od 2002-go roku.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To od Polski zależy czy zmieni się stosunek Rosji do Polski Owszem, możemy np. dobrowolnie wejśc do Federacji albo dać się ponownie wyzwolić.
QUOTE Oby nie. Jeden zdrajca w Rosji wystarczył. Raczej jestem przekonany, że Miedwiediew nie jest zdrajcą jak Jelcyn lecz patriotą. Tak, Józef Wissarionowicz to dopiero był patriota.
|
|
|
|
|
|
|
|
No cóż...nie wydaje mi się by Miedwiediew mógł przynieść Rosjanom dobrobyt. Jedyną różnicą w dokonywaniu decyzji będzie ich czas...zanim obecny prezydent podejmie decyzję, skontaktuje się z poprzednikiem . Chcę przez to powiedzieć, że obecny prezydent tak naprawdę będzie w pełni uzależniony od W. Putina. Wydaje mi się, że nie ja jeden tak sądzę
|
|
|
|
|
|
|
|
Najśmieszniejsze jest to, że premier może mieć tyle kadencji ile mu zdrowia i odpowiednich kart do głosowania wystarczy... Czyżby Fidel-bis?
|
|
|
|
|
|
|
Igor1981
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 11.306 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 3/03/2008, 14:47) Przytoczę wielce dającą do myślenia wypowiedź jednej z dziennikarek moskiewskiej gazety opozycyjnej: "FSB pozwala sobie na takie rzeczy, o których KGB w ZSRR nigdy by nawet sobie nie pozwoliła pomyśleć" Coś w tym jest. No na pewno coś w tym jest. Tylko co? Niech pomyślę... czy działalność tej opozycyjnej dziennikarki jak i jej gazety nie jest przypadkiem finansowana przez organizacje żydowskie mieszczące się na terytorium największego rywala Rosji - Stanów Zjednoczonych? No coś w tym musi być.
QUOTE(lancelot @ 3/03/2008, 14:59) QUOTE To od Polski zależy czy zmieni się stosunek Rosji do Polski Owszem, możemy np. dobrowolnie wejśc do Federacji Dobrowolnie wejść do Federacji Rosyjskiej? Jak tak bardzo chcesz to możesz ładnie poprosić nowego prezydenta Rosji aby przyjął Polskę do Federacji, ale osobiście wątpię w to aby się zgodził. Wspomniany przez Ciebie niżej Józef Wissarionowicz odrzucił propozycję polskich komunistów aby przyłączyć Polskę do ZSRR, carowie Rosji również nie do końca przyłączyli Polskę do Rosji. Stworzyli Królestwo Polskie. Bo Rusie są co najmniej trzy. Jest Ruś Moskiewska (Rosja), Ruś Kijowska (Ukraina) i Ruś Biała (Białoruś). A Polska to nie jest Ruś tylko Polska to jest Polska, kraj zachodniosłowiański. Ale jak tak bardzo chcesz to możesz poprosić nowego prezydenta aby przyłączył Polskę do Federacji Rosyjskiej, ale bardzo wątpliwe aby się na to zgodził.
QUOTE QUOTE Oby nie. Jeden zdrajca w Rosji wystarczył. Raczej jestem przekonany, że Miedwiediew nie jest zdrajcą jak Jelcyn lecz patriotą. Tak, Józef Wissarionowicz to dopiero był patriota. Józef Wissarionowicz może i był patriotą, ale na pewno nie rosyjskim, a co najwyżej gruzińskim.
QUOTE(varius @ 3/03/2008, 18:04) No cóż...nie wydaje mi się by Miedwiediew mógł przynieść Rosjanom dobrobyt. Jedyną różnicą w dokonywaniu decyzji będzie ich czas...zanim obecny prezydent podejmie decyzję, skontaktuje się z poprzednikiem . Chcę przez to powiedzieć, że obecny prezydent tak naprawdę będzie w pełni uzależniony od W. Putina. Wydaje mi się, że nie ja jeden tak sądzę Ja jestem odmiennego zdania. Myślę że nowy prezydent Rosji nie będzie brał przykładu z obecnego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, który przed podjęciem każdej decyzji dzwoni do swojego brata bliźniaka - Jarosława. Ja rozumiem że można być patriotą i uważać, że metody panujące w Polsce są tak doskonałe, że każdy inny kraj powinien je stosować u siebie, ale bądźmy realistami i zejdźmy na ziemię. Przecież Lech i Jarosław są bliźniakami, a Władimir i Dmitrij nie są bliźniakami. Dlaczego mieliby tak samo postępować jak Kaczyńscy?
Władimir Putin był najlepszym prezydentem Rosji w całej historii tego kraju. Po pijaku Jelcynie zastał smród, brud i ubóstwo. To Putin, który w odróżnieniu od Jelcyna nie jest nałogowym pijakiem, uprawia sport, zna języki obce i ogólnie jest inteligentnym człowiekiem postawił Rosję na nogi. On podniósł Rosję z kolan. Dzięki niemu rosyjska gospodarka ruszyła do przodu. On pospłacał większość rosyjskich długów i zapewnił Rosji realne członkostwo w G8. Za czasów Jelcyna w Rosji była bieda. Za czasów Putina wynagrodzenia dla pracowników znacznie poszły w górę. Poziom życia w Rosji bardzo się poprawił. Jedyne czego się nie udało zrobić Putinowi to rozliczyć nielegalnej prywatyzacji na której wzbogacili się różni cwaniacy tacy jak choćby Borys Bieriezowski, który w rzeczywistości rządził Rosją gdy Jelcyn był prezydentem i który wspierał tą nielegalną prywatyzację. Oby nowy prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wzorem Putina jeszcze bardziej poprawił poziom życia w Rosji i oby porozliczał tych wszystkich złodziei jak choćby Chodorkowski, którzy nielegalnie się podorabiali na prywatyzacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jest Ruś Moskiewska (Rosja), Ruś Kijowska (Ukraina) i Ruś Biała (Białoruś)
A jest czeczeńska...?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Niech pomyślę... czy działalność tej opozycyjnej dziennikarki jak i jej gazety nie jest przypadkiem finansowana przez organizacje żydowskie mieszczące się na terytorium największego rywala Rosji - Stanów Zjednoczonych? No coś w tym musi być.
Aaa... żydo-masońsko-kapitalistyczny spisek mający na celu zatrucie dobrych rosyjskich duszyczek... Gdzie ja to słyszałem? W radiu Erewań?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wybaczcie Panowie że się wtrącam w tą ciekawą dyskusję ale mam pytanko. Czy po kadencji Miedwiediewa Putin może znowu dojśc do władzy jako prezydent? To chyba głupie pytanie ale słyszałem że może.
Po za tym miałem okres w którym rozmyślałem nad Putinem i jego rządami doszedłem do identycznych wniosków jak "Igor1981". Co takiego Putin złego zrobił oprócz zabicia tamtej dzienikarki, że się go tak demonizuje?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wybaczcie Panowie że się wtrącam w tą ciekawą dyskusję ale mam pytanko. Czy po kadencji Miedwiediewa Putin może znowu dojśc do władzy jako prezydent? To chyba głupie pytanie ale słyszałem że może.
Może. I to dlatego, jeśli Miedwiediew złoży błyskawicznie dymisję, Putin w majestacie prawa (rosyjskiego bo rosyjskiego...) może się starać o urząd po raz kolejny.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|