|
|
Wojskowe jednostki elitarne starozytnosci
|
|
|
Parsefal
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 433 |
|
|
|
|
|
|
Posiadacie moze jakies informacje o jednostkach elitarnych w starozytnosci??? Mowie tutaj na przyklad o niesmiertelnych... Bardzo interesuje mnie ten temat ale nie mam wlasciwie zadnych informacji o ich roli, uzbrojeniu, znaczeniu, ewentualnie akcjach na polach bitew....
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie jest dosyć problematyczne, bo w starożytności na polu bitwy używano głównie licznych formacji, walki rozgrywano w walnych starciach. Małe, elitarne oddziały były przywiązane zawsze do stolicy, były ochroną osoby władcy. Każda straż pałacowa była więc swego rodzaju oddziałem elitarnym, bo w jej szeregach stali najznamienitsi obywatele państwa, a miejece w jej strukturach było zaszczytem.
|
|
|
|
|
|
|
TOŁDI
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 131 |
|
|
|
|
|
|
W armi rzymskiej o elicie można chyba mówić w odniesieniu do jednostek principes - czyli ludzi ok. 30 lat , doświadczonych już w wielu kampaniach .
|
|
|
|
|
|
|
Michał
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 455 |
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim należy wymienić wojska wyspecjalizowane w poszczególnych rodzajach broni-np. procarze balearscy,łucznicy kreteńscy i inni najemnicy. Aleksander Wielki chyba lubił posługiwać się właśnie mniejszymi ale wyspecjalizowanym oddziałami -takimi jak- Agrianie,hetajrowie itd. W starożytności oddziałami do pewnego stopnia elitarnymi były wojska konne. To byli naprawdę cenni sprzymierzeńcy-Maurowie Hannibala,Gallowie i Galaci Cezara,jazda koczownicza-np. najmowana przez Bizancjum itd itd. Byli też łucznicy osroeńscy ( są chyba pokazani w ''Gladiatorze'',w pierwszych scenach) i całe plemie walecznych i wiernych Batawów,sojuszników Rzymu,którzy pomogli im podbić Brytanię i dzielenie stawali na Polach Katalaunijskich.
|
|
|
|
|
|
|
artur
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 631 |
|
|
|
|
|
|
Swiety zastep z Teb,trzystu spartan Leonidasa,czyli gwardia krolewska.
|
|
|
|
|
|
|
|
W armii macedońskiej oddział elitarny stanowili Hetajrowie (jazda) i pedzetajrowie (piechota) aż do czasów Filipa. Filip i Aleksander zmienili znacznie armię nadając nazwę hatajrów większości jazdy macedońskiej ale wtedy utworzony został kolejny elitarny oddział hetajrów zwany agemą - liczył ok. 300 żołnierzy w przeciwieństwie do pozostałych "illiaj" siedmiu liczących ok. 250. Hetajrowie byli świetnie wyszkoleni i to oni wykonywali główne uderzenie na skrzydło - jak pod Gaugamelą czy Issos ale agema ochraniała króla i była trzonem jazdy i postrachem przeciwników. Co do nieśmiertelnych to Corvinus dał odpowiedź w formie ciekawych stronek więc tylko dodam ciekawostkę: Miałem ostatnio w pracy wizytę z Uzbekistanu. Od jednego z członków delegacji, wieczorem przy winku usłyszałem na temat nieśmiertelnych taką rzecz: mianowicie twierdził on że nieśmiertelni (którzy jak wiadomo już jako dzieci byli dobierani i szkoleni do tych oddziałów), byli poddawani następującemu zabiegowi - nakładano im na głowę skórzane opaski i pozostawiano na pustyni. Mocno grzejące słońce powodowało zaciskanie opaski i ucisk czaszki na mózg. To właśnie miało powodować ich ślepe posłuszeństwo... Hmm moja żona (lekarz medycyny) twierdzi że taka opaska mogłaby wpłynąć na czaszkę tylko w przypadku kilkumiesięcznego dziecka ale niestety nie miałem okazji skonfrontować mojego domowego eksperta z tymi "rewelacjami" uzbeckimi... Nie natknąłem się na podobne rzeczy w literaturze ale też nie czytałem tak wiele o Persach więc może ktoś inny natknął się na coś podobnego?
|
|
|
|
|
|
|
eques
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 731 |
|
|
|
|
|
|
A propos Legionu Teb. Ich połączenie w pary (mające podtekst homseksualny) było chyba wzorem średniowiecznej walki "Back to back" i wspóczesnego opierania sie prze nowoczesne armie na współpracujących parach...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(eques @ Mar 24 2004, 12:52 PM) wspóczesnego opierania sie prze nowoczesne armie na współpracujących parach... Hmm... czy możesz sprecyzować o co chodzi z tymi parami we współczesności??
|
|
|
|
|
|
|
eques
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 731 |
|
|
|
|
|
|
Czytałem gdzieś, że USA wprowadza pary, które mają radia komuikacje ich ze sobą i z dcą drużyny. I są w szkoleni do walki parami - czyli twym partnerem jest żołnierz, któremu ufasz i sam wybrałeś. To było w jakimś Chipie czy Komandosie. zupełnie nie pamiętam gdzie...w Newsweeku?-chyba tak. wie, ze to nie autorytatywne źródło. Ale sama logika wydaje sie przekonywująca..
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(eques @ Mar 24 2004, 01:20 PM) Czytałem gdzieś, że USA wprowadza pary, które mają radia komuikacje ich ze sobą i z dcą drużyny. I są w szkoleni do walki parami - czyli twym partnerem jest żołnierz, któremu ufasz i sam wybrałeś. To było w jakimś Chipie czy Komandosie. zupełnie nie pamiętam gdzie...w Newsweeku?-chyba tak. wie, ze to nie autorytatywne źródło. Ale sama logika wydaje sie przekonywująca.. Hmm myślałem że to techniki policyjne... ale skoro w newsweeku napisali... Nie słyszałem o czymś takim. W naszej armii najmniejszą jednostką organizacyjną jest drużyna potem jest już tylko szeregowiec.
|
|
|
|
|
|
|
|
"skrzydlaci żołnierze" Aleksandra Wielkiego. Oddział, bojowych alpinstów, pojawiaja się dwukrtonie w zródłach u Arriana w momencie zdobywania skały sogdyjskiej (IV, 19). zas u Rufusa przy zdobywania skały Ariamazesa (VII, 11, 41) Kalita stara się rozstrzygnąć problem, czy owi „skrzydlaci żołnierze” był to oddział wcześniej wyćwiczony, czy utworzony „na potrzebę chwili”. Próby rozstrzygnięcia dokonuje w artykule pt. "Skrzydlaci żołnierze" - oddział specjalny w armii Aleksandra Wielkiego. "Pod znakami Aresa i Marsa" 1993 Kraków, jeden z wielu referatów wykłoszonych na tej konferencji. Oddział ten miał się wspinać na skałę i później atakować tyły przeciwnika. Problemem juz również to, iż opis Arriana i Rufusa, jest bardoz zbliżony do siebie, to też większośc uczonych, iż opis Arriana i Rufusa, dotyczy tego samego wydarzenia. Również peltaści po reformach Ifikratesa, stali się jednostką elitarną, te oddziały trackie, dzielnie spisywały się w walce z hoplitami greckimi (głównie spartańskimi) odnosząc spore sukcesy. Ta formacja piechoty, „średniozbrojnej”, w odróżnieniu od falangi i lekkiej piechoty, pod wodzą utalentowanego dowódcy, jakim był pół-Trak i pół-Ateńczyk (przez matkę, a więc obywatel Aten) Ifikrates, dokonywały licznych cudów waleczności, lecz oddział ten nie pasowałby, za bardzo, do wojsk właściwych, chociaż wykorzystywano ich już w czasach wojny peloponeskiej (431-404 p.n.e.) pod koniec tejże długiej wojny. Byli to typowi wojownicy najemni, którzy stanowili główną część armii Ifikratesa. Jeśli idzie o Rzym, to taka elitarną jednostką wydaje mi się, kawaleria mauretańską za czasów Trajana pod wodzą Maura Luzjusza (a nie zaś Lucjusza) Kwietusa. O Germanach Cezara też można mówić jako o elitarnej jednostce jego, i tylko jego, wojsk.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ten okres i jego wojskowosc nie należą do moich mocnych stron natomiast sądzę iż nawet zwykłe skojarzenia mogą dodać do tej dyskusji świeższych inspircji. Otóż podobnie jak roznoronie wyposazona i ustawiona w szyku (falanga prosta, trojkątna, legiony....formacje żółwia itd.) zajmowała nie mniej mobilna i uniwersalna jazda która jak wiadomo dodatkowo podkreslała prestiż wojska i jego dowodców. Poza tym na mysł nasuwają mi się tak poczciwe zwięrzątka jak słonie, które zresztą wykorzystywane były (wszystkie trzy gatunki) przez największych wodzów starożytnosci a mianowicie Pyrrus, Hannibal, Dariusz. Były to słonie indyjskie, afrykanskie oraz trzeci rodzaj- opisany przez Polibiusza jako słonie afrykanskie ktore były mniejsze od indyjskich. Tak naprawdę chodziło o nie istniejący juz gatunek słoni lesnych ktore osiągały niespełna 2,5 metra wysokosci. Te akurat wykorzystane zostały w bitwie pomiędzy Syrią a Egiptem w której po drugiej stronie (syria) wykorzystane zostały i indyjskie. Pyrrus ponadto nie zakładał na ich grzbiety charakterystycznych wieżyczek znanych z Persji, ale jego żolnierze prowadzili zwierzeta podobnie do Hindusów dzisiaj.
Ponadto każdy taki żolnierz posuadał gruby i długi zaostrzony kołek oraz młot by w razie szarży zwierzęcia na własne wojsko po jego zawróceniu bądz spłoszeniu przez wroga, mógł uniknąć większych strat zabijając slonia wbijając mu ów 'gwozdz' w podstawę czaszki.
Jeszcze jedną formacją która robic musiała niezwykle wrazenie oraz byc skuteczną w odpowiednich (płaskich) warunkach były zaprzęgi rydwanów. Jedno bąz dwukonne, lekkie, potrafiące ze znaczną predkosciąuniesc dwoje mezczyzn- woznice wyposazonego w rozne rodzaje pilum oraz łucznika.
|
|
|
|
|
|
|
|
SPROSTOWANIE: (wyszło na jaw moje starozytnicze amatorstwo sic!) Oczywiscie Pyrrus jako pierwszy zastosowal wieżyczki na słoniach w walkach z rzymem (280 r.p.n.e.) ale nadal jeden z zolnierzy z dluga piką siedział na karku i wydawał komendy zwierzęciu. Wieżyczek nie stosowano natomiast przy jezdzie na słoniach afryjanskich ktorych grzbiet oraz siła nieadekwatna do rozmiarów na to nie pozwalały.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|