Zastanawiam się, jak było z umiejętnością pływania w różnych epokach.(...)

(...)Only a few Greeks perished, for when
their ships were destroyed they could swim to Salamis. But most of the
Persian in such cases were drowned, as they could not swim.(...)

...Jądro ogoniaste - pamięć genetyczna, instynktowne formy zachowania, silnie aktywne u zakochanych, pamięć umiejętności (proceduralna), zaburzenia prowadzą do zachowań obsesyjno-kompulsywnych...

Podczas bitwy pod Salaminą umiejętność pływania pozwoliła uratować się wielu Grekom, natomiast Persowie nie potrafili pływać, więc wielu zginęło.
jstor.org

Sumerowie mieli jakieś oddzialy, które byly wyposazone w skóry koźle, zszyte w worki, nadmuchiwano je i w ten sposob forsowali rzeki.

Co do rycerzy. Pomijajac juz nawet pancerze, to zwykła przeszywanica tak nasiąkala wodą, ze po krotkiej chwili to nawet mistrz świata w plywaniu poszedlby na dno.
Plywanie w rynsztunku bojowym to malo rozsądna rzecz.

Ja myślę że pływać każdy powinien umieć od urodzenia.
Zwierzęta do szkółki pływania nie chodzą i sobie radzą.

Dla odmiany powiedzenie z XVIII-wiecznej floty (!) angielskiej (za pisarzem Foresterem):
"prawdziwy marynarz nie potrafi pływać i właśnie dlatego nie tonie".

Nie wszystkie zwierzęta kierują się tylko instynktem. Nasi najbliżsi krewniacy tj. szympansy nie pływają. W ogrodach zoologicznych wybiegi szympansów oddzielone są od publiczności fosami. A jak któryś szympans wpadnie do wody to natychmiast tonie. Pawiany także nie pływają. Wygląda na to że inteligentne naczelne zanim wskoczą do wody zastanawiają się nad ewentualnymi konsekwencjami wejścia do nieznanego żywiołu. Również niektóre psy unikają wody. Mój rotwailler też nie lubił wody i do kąpieli wchodził jedynie tak by nie zamoczyć brzuszka. A pływał jedynie w sytuacjach wyższej konieczności, np. za wybranką swojego serca rasy labrador. A jak ja wsiadałem do gumowego kajaka to ujadał dając mi do zrozumienia, że nie należy pływać mało bezpieczną łodzią.