|
|
Niemcy: wtrącanie się w sprawy RP
|
|
|
|
Czy państwo, które za czasów naszych dziadków i babć chciało naszej całkowitej zagłady, ma prawo do ingerowania i wtrącania się w nasze polskie sprawy? I jeszcze ten komentarz o "nożu w plecy" zadanym Merkel przez Tuska, takiej samej argumentacji używał Hitler przeciwko Polsce.
Ten post był edytowany przez metalcoola: 31/03/2016, 16:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomijając nawet zaszłości historyczne Niemcy (ani inne państwa europejskie) nie mają prawa wtrącać w nasze wewnętrzne sprawy.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Stracili dobrą okazję do milczenia" - prezydent Francji Jacques Chirac, obawiam się że ten tok myślenia ciągle pokutuje na zachodzie.
Ostatnio odnoszę wrażenia że media i politycy na zachodzie przeżyły mały szok że pewne państwa prowadzą własną politykę bez oglądania się na państwa starej unii. Oczywiście czy w naszym polskim przypadku ta polityka jest właściwa?
Chociaż z drugiej strony tacy Niemcy, Belgowie czy Francuzi nie kontrolują pewnych dzielnic nawet w swoich stolicach....
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważam, że Niemcy (ani żaden inny kraj) nie mają prawa do wtrącania się w sprawy innego kraju (i nawet nie chodzi konkretnie o Polskę). Chyba już dawno skończyły się czasy (ja mam taką nadzieję), kiedy "duzi" wpływali na losy "mniejszych". Przy okazji kto jak kto, ale Niemcy, na których ciąży odpowiedzialność za dwie wojny światowe i ludobójstwo, a z aktualnych wydarzeń eskalacja kryzysu imigracyjnego czy inne niemieckie "osiągnięcia" jak Jugendamty, odbierające polskim rodzinom dzieci. Mają najmniej do powiedzenia w kwestii tego, jaki kraj co powinien robić. Tyczy się to w takim samym stopniu innych krajów: Francji (słynącej z hołubienia multi-kulti, w której, oprócz ostatnich zamachów, dochodziło do rozrób na tle rasowym - słynne zamieszki w "kolorowych" dzielnicach Paryża 10 lat temu) czy Belgii (gdzie w imię politycznej poprawności policja usiłowania uciszyć nauczyciela, który pisał w internecie jak muzułmańscy uczniowie cieszyli się z zamachów).
Ten post był edytowany przez master86: 31/03/2016, 19:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 31/03/2016, 19:14) Chyba już dawno skończyły się czasy (ja mam taką nadzieję), kiedy "duzi" wpływali na losy "mniejszych". Aleś pojechał Fukuyamą- nie żartuj tak boleśnie... Pewne zasady nie zmieniają się od czasów prehistorycznych. Ta należy do tych zasad właśnie. Zmieniły się tylko metody, a i to widać, że tymczasowo.
|
|
|
|
|
|
|
|
A na czym konkretnie polega to wtrącanie się w nasze sprawy?
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie? Bo myślę, że ktoś tu czegoś nie rozumie. Nikt w nasze sprawy się nie wtrąca. Ale swego czasu wstąpiliśmy do UE zobowiązując się do przestrzegania pewnych standardów. Jeżeli ktoś nam na cokolwiek zwraca uwagę to na to, że tych standardów nie przestrzegamy, tudzież w ramach sporu o to. Jeżeli wyjdziemy z UE (albo także z NATO - bo tu też pewne zasady obowiązują) to doprawdy nikt nie będzie się wtrącał w nasze sprawy. No, może tylko wtedy Rosja.... Lepsze to?
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemcy nie mają i nigdy nie mieli prawa to wtrącania się w nasze sprawy. Cały problem polega na tym, że zawsze w ten czy inny sposób, zawsze znajdowały sposób by mimo wszystko to robić. Obecnie robią to główne przez wpływy kapitałowe w Polsce, finansowane przez siebie media, podprządkowane sobie urzędy w Unii oraz marionetkowych polityków, przede wszystkicj z Platformy Obywatelkiej. Na szczęście wpływ ten w ostatnich miesiącach osłabł, pozycja Angeli Merkel nie jest już tak silna. Tym nie mniej, istotny jest rozwój świadomości politycznej u Polaków, by taki nieformalny wpływ w przyszłości ograniczać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli na pytanie jak właściwie Niemcy się wtrącają żadnej konkretniejszej odpowiedzi, niż jakieś autoerotyczne ogólniki o marionetkowych POwcach, się nie doczekamy?
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy my i to bardziej wrzaskliwie "nie wtrącamy się w sprawy Niemiec". Oni komentując sytuację w Polsce starają się (nie wszyscy ale jednak) zachować jakieś cywilizowane standardy. Z naszej strony ogólnonarodowa histeria i teksty typu "Nowy Pakt Ribbentrop - Mołotow" z ust Ministra Obrony Narodowej, pouczanie z kim mają handlować i współpracować prywatne firmy niemieckie. Jak Niemcy powinni zapewniać sobie "bezpieczeństwo energetyczne". MSZ Niemiec jak leci do Moskwy to powinien międzylądować w Warszawie itp. itd.. Żądania żeby tor wodny do naszych portów biegł przez ich wody terytorialne i miał głębokość maksymalną dla Bałtyku "bo nasze Porty ograniczają". Tak jest stale, tylko histeria wobec Rosji przewyższa to co się dzieje w stosunku do Niemiec. Natomiast od nas WARA... Pomijam paranoiczne pretensje o figurę-karykaturę Prezesa Kaczyńskiego (Trójpodział władzy w Polsce reprezentującego - bo rządzi Prezydentem, Premierem i Marszałkiem Sejmu) - pretensje polskiego MSZ stawiają nas koło Turcji Erdogana - oni też mają pretensje o karykatury ale jednak nie posła a Prezydenta Kraju..
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 1/04/2016, 7:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak jeszcze dodamy histerię związaną z polityką wewnątrzną Merkel dotyczącą uchodźców to wcale Polacy nie wtrącają się do spraw Niemiec. To wasze oburzenie nie wiem czy jest bardziej dziecinne, czy naiwne. Tak jak pisał Emigrant - to istniało od zawsze i istnieć będzie. Zmienia się tylko forma.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 1/04/2016, 7:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak przy okazji. Niemcy nie maja prawa "wtrącać się w nasze sprawy". OK. A Watykan? Podobno ktoś dostał jakiś list od papieża. Podobno papież zwracał się tam z napomnieniem by nie jątrzyć w Polsce. Podobno... ??? Więc jak? Rozumiem że list od Merkel to skandal. A od papieża?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 31/03/2016, 20:42) QUOTE(master86 @ 31/03/2016, 19:14) Chyba już dawno skończyły się czasy (ja mam taką nadzieję), kiedy "duzi" wpływali na losy "mniejszych". Aleś pojechał Fukuyamą- nie żartuj tak boleśnie... Pewne zasady nie zmieniają się od czasów prehistorycznych. Ta należy do tych zasad właśnie. Zmieniły się tylko metody, a i to widać, że tymczasowo. No Co poradzić, że ludzie naiwne są?
Aczkolwiek co do tego "wtrącania się", to kiedy my się przestaniemy wtrącać do spraw wewnętrznych innych krajów UE? Ot, taki śmieszkizm. W sumie może nie? Bardziej to żałosne, czy śmieszne - nie wiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemcy, ani żaden inny kraj, nie mają prawa wtrącać się w nasze sprawy. Tak samo jak my w ich. Mimo to i tak wszyscy na świecie wtrącają się w sprawy innych. Dlaczego? Bo mają w tym żywotny interes. Zamiast narzekać na wtrącanie się innych sami powinniśmy się powtrącać innym. Ot polityka.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Niemcy, ani żaden inny kraj, nie mają prawa wtrącać się w nasze sprawy. Tak samo jak my w ich. Chyba żeby. Bo jeżeli jesteśmy w UE i zaczynamy negować standardy w UE przyjęte, to reszta (Niemcy czy ktokolwiek) może nam zwrócić uwagę że postępujemy niestosownie i możemy ponieść przykre konsekwencje. Jeżeli jesteśmy w UE a np. Niemcy zechcą przyjmować wszystkich imigrantów jak leci, to możemy im zwrócić uwagę (i inne kraje UE też), że granice pomiędzy nami są otwarte i jeżeli ci imigranci przybędą do Niemiec to mogą później przenieść się do jakiegokolwiek kraju UW. A my na to np. za bardzo ochoty nie mamy - przynajmniej w tak dużej ilości. Itd. Wbrew pozorom państwa mogą się mieszać do spraw drugich państw jeżeli jest to uzasadnione prawem międzynarodowym (wzajemnymi układami, powiązaniami itd.). Cała ta dyskusja o Niemczech jest jak na mój gust efektem jakichś naszych fobii i kompleksów wobec zachodniego sąsiada.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|