Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> WLADYSLAW KOSINIAK-KOMYSZ, Informacje, obserwacje
     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 29/02/2020, 20:07 Quote Post

Władysław Kosiniak-Kamysz. Program wyborczy i informacje. Wybory 2020
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz jest kandydatem Koalicji Polskiej PSL-Kukiz’15 na urząd prezydenta Polski w majowych wyborach prezydenckich 2020. Jak zapewnia na spotkaniach z wyborcami, dostanie się do drugiej tury wyborów i zamierza powalczyć o zwycięstwo z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą. Jaki jest program wyborczy Władysława Kosiniaka-Kamysza? Które postulaty są najważniejsze dla lidera PSL? Sprawdźmy.
Kim jest Władysław Kosiniak-Kamysz?
Władysław Kosiniak-Kamysz urodził się 10 sierpnia 1981 roku w Krakowie. Jest synem Andrzeja Kosiniaka-Kamysza, ministra zdrowia w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Z wykształcenia lekarz, doktor nauk medycznych. Samorządowiec, poseł VIII i IX kadencji, obecnie szef klubu Koalicja Polska - Polskie Stronnictwo Ludowe - Kukiz15. Od 2015 roku jest prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego. W latach 2011-2015 był ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska. Był dwukrotnie żonaty, ma córkę - Zofię. Deklaruje się jako katolik.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz swój start w wyborach prezydenckich 2020 ogłosił już w połowie grudnia 2019 roku, podczas konwencji swojego ugrupowania w Zakopanem. „Startuję z kampanią prezydencką, bo chcę ubiegać się o urząd prezydenta Rzeczpospolitej. Wierzę głęboko, że możemy zmienić Polskę na lepszą, że jesteśmy przygotowani do tego, żeby walczyć o lepszą Polskę dla wszystkich, nie dla wybranych – mówił wówczas Kosiniak-Kamysz.
„Zbudujemy mosty porozumienia. Zburzymy mury podziału. Głęboko wierzę w to, że jesteśmy do tego zdolni. Nie traćmy wiary w lepszą przyszłość Polski, bo ona jest w naszym zasięgu. Zapraszam wszystkich do współpracy” – dodał prezes PSL. Trzeba przyznać, że szybko zabrał się do pracy, na długo zanim jeszcze ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Od czasu zakończenia październikowych wyborów parlamentarnych 2019, w którym „Ludowcy” połączyli siły z ekipą Pawła Kukiza (Koalicja Polska), do momentu ogłoszenia oficjalnej daty wyborów przez marszałek Elżbietę Witek na początku lutego 2020, Kosiniak-Kamysz odwiedził aż 43 powiaty. Jest to bez wątpienia rekord wśród wszystkich pozostałych kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta. O czym mówił na spotkaniach ze swoimi wyborcami prezes Kosiniak-Kamysz? Jaki ma wreszcie program swojej prezydentury?
W odróżnieniu od np. Szymona Hołowni, który jest niezależnym kandydatem na prezydenta, Władysław Kosiniak-Kamysz nie zamieścił nigdzie szczegółowego programu swojej kampanii wyborczej. Mówił natomiast sporo, jak widzi swoje zadania jako głowy państwa oraz jakie postulaty zamierza wspierać i inicjować.
Władysław Kosiniak-Kamysz jako prezydent (w czym nie ma niczego nadzwyczajnego) chciałby zbudowania silnego, bezpiecznego i dostatniego państwa. Swoją rolę widzi w dbaniu o wspólnotę narodową, dbaniu o bezpieczeństwo swoich rodaków i integrowaniu ludzi. Kosiniak-Kamysz przekonuje także, iż program PSL jest dla wszystkich i każdorazowo w kampanii prezydenckiej 2020 jako swoje wyborcze postulaty wymienia:
emerytury bez podatku,
dobrowolny ZUS,
kwotę wolną od podatku – 8 tysięcy złotych dla wszystkich,
ustawę antykorupcyjną,
sprawy związane z czystym środowiskiem,
tanią energię,
powszechnie dostępną służbę zdrowia,
wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB,
dbałość o polskie rolnictwo, z najlepszą polską żywnością.
Władysław Kosiniak-Kamysz – sztab wyborczy
Szefową kampanii prezydenckiej Władysława Kosiniaka-Kamysza została Magdalena Sobkowiak, która współpracuje z szefem PSL od roku. Współtworzyła bowiem kampanię parlamentarną Koalicji Polskiej. Wcześniej, przez ponad 10 lat, była dziennikarką radiową i telewizyjną związaną m.in. z Polsatem, a później TVP. Zajmowała się głównie tematyką polityczną. Była korespondentką publicznej stacji w Brukseli. Sobkowiak relacjonowała też m.in. wybory w USA i Wielkiej Brytanii, a także wydarzenia po zamachach we Francji. Po odejściu z Telewizji Polskiej w czerwcu 2016 roku pracowała w Komisji Europejskiej. Przygotowywała przemówienia dla komisarzy i nadzorowała też kampanie informacyjne KE dotyczące m.in. polityki obronnej i przedsiębiorczości.

(Onet)

Tygrys Kosiniak-Kamysz. Kulisy konwencji kandydata PSL na prezydenta

Kandydat PSL na prezydenta Polski, Władysław Kosiniak-Kamysz, w Jasionce niedaleko Rzeszowa zainaugurował swoją kampanię wyborczą. Konwencja przebiegła sprawnie, ale organizatorzy nie ustrzegli się poważnych błędów. Prawdziwą gwiazdą wydarzenia została żona kandydata Paulina Kosiniak-Kamysz, której wystąpienie porwało tłumy.
Kandydat PSL na prezydenta Polski, Władysław Kosiniak-Kamysz, w Jasionce niedaleko Rzeszowa zainaugurował swoją kampanię wyborczą. Konwencja przebiegła sprawnie, ale organizatorzy nie ustrzegli się poważnych błędów. Prawdziwą gwiazdą wydarzenia została żona kandydata Paulina Kosiniak-Kamysz, której wystąpienie porwało tłumy.

Pomorskie, Lubelskie, Śląskie i Kujawsko-Pomorskie. Na inaugurację kampanii prezydenckiej Władysława Kosiniaka-Kamysza przyjechało ponad 3 tys. osób z całej Polski. Do Jasionki przybyli emeryci, strażacy, samorządowcy oraz młodzi sympatycy Polskiego Stronnictwa Ludowego i kandydata na prezydenta.
- Głęboko wierzę, że Kosiniak-Kamysz wygra te wybory. Pamiętajmy, że w pierwszej turze nie wybieramy prezydenta, tylko osobę, która ma stanąć do debaty z Andrzejem Dudą. Coraz mniej Polaków ma wątpliwości, że debatę z urzędującym prezydentem może wygrać wyłącznie Władysław Kosiniak-Kamysz - mówił przed rozpoczęciem konwencji Krzysztof Hetman, wiceprezes PSL.

Nastroje przed rozpoczęciem konwencji były bardzo dobre. Na wielu twarzach można było zobaczyć uśmiech i wiarę w zwycięstwo.- Konwencja ma na celu pokazać siłę i zdolność organizacyjną naszej formacji. Ma też napełnić wiarą w zwycięstwo. Chcemy pokazać, że zwycięstwo jest możliwe - zapowiedział Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu.
Konwencja Władysława Kosiniaka-Kamysza odbyła się w czasie, kiedy w Polsce najwięcej uwagi poświęca się szalejącej na świecie epidemii koronawirusa. Z obawy przed wirusem Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, odwołał wszystkie organizowane przez miasto wydarzenia. Samorządowiec zaapelował również do wszystkich organizatorów imprez masowych o podjęcie identycznego kroku. Tymczasem Jasionka znajduje się około 10 kilometrów od centrum Rzeszowa.
Czy było jakiekolwiek zagrożenie odwołania konwencji kandydata PSL? - Nie było takiej opcji. Osobiście uważam, że koronawirus na pewno już dotarł do Polski, ale nie mamy jeszcze ani jednego potwierdzonego przypadku zakażenia. Musimy spokojnie poczekać i nie rozsiewać paniki. Póki co nie ma zagrożenia - zaznacza jeden z przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Podczas swojego przemówienia sam Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do zagrożenia koronawirusem. Zapowiedział współpracę z rządzącymi, by uchronić Polaków przed tym nowym i nieznanym wirusem. Od organizatorów usłyszeliśmy, że przygotowano dozowniki z płynem antybakteryjnym. Jednak nigdzie takich nie znaleźliśmy.
Media (nie) mile widziane?
Konwencja kandydata na prezydenta to wielkie show, które ma pokazać siłę i sprawność organizacyjną jego zaplecza. Dziennikarze, operatorzy kamer i fotoreporterzy są zapraszani, by mogli porozmawiać z działaczami i politykami, zebrać komentarze, nakręcić materiał wideo oraz zrobić zdjęcia. Jednak na konwencji Władysława Kosiniaka-Kamysza częściowo zabrakło zrozumienia dla pracy przedstawicieli mediów. Głównie dzięki ochroniarzom. O ile wjazd samochodem na teren G2A Arena w Jasionce i samo wejście do obiektu nie stanowiło żadnego problemu, to schody zaczęły się po dotarciu do pomieszczenia dla mediów. Szybko okazało się, że dziennikarze powinni przebywać w jednym miejscu. Pytanie o możliwość zejście na dół do zbierających się w holu działaczy i sympatyków PSL nie spotkało się z uznaniem pracowników biura prasowego kandydata. Jeżeli ktoś chciał porozmawiać z uczestnikami konwencji musiał się wymykać i liczyć na to, że ochrona nie zawróci do sali dla dziennikarzy.
Później problemem okazało się przebywania nawet w pobliżu barierek, skąd z góry można było obserwować setki wchodzących na halę ludzi. Dopiero po licznych prośbach i interwencji u pracowników biura prasowego, pojawiła się możliwość w miarę swobodnego poruszania się. Jednak na dłuższą rozmowę z sympatykami Kosiniaka-Kamysza było już za późno. - Równie dobrze mogłem zostać w domu - takie zdanie padło co najmniej kilka razy. Później okazało się, że dziennikarze i fotoreporterzy będą mogli wejść na halę, kiedy będzie przemawiał kandydat PSL na prezydenta. Warunek był jeden - kamery muszą zostać na miejscu. Fotoreporterzy byli zdziwieni takim traktowaniem. - Byłem na wielu konwencjach różnych partii i naprawdę czegoś takiego jeszcze nie było - powiedział jeden z nich.
Sprawna konwencja
Samej konwencji nie może zbyt wiele zarzucić. Inauguracja kampanii prezydenckiej opóźniła się kilkanaście minut. Zapewne było to spowodowane przemówieniem kandydatki Koalicji Obywatelskiej, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, której konwencja zaczęła się godzinę wcześniej. Przez ten czas zgromadzeni na hali sympatycy Kosiniaka-Kamysza byli rozgrzewani i mobilizowani przed najważniejszym wydarzeniem.
Przypominano, że trzeba krzyczeć „Kosiniak!”, a nie „Władek!”. Padły prośby, by w trakcie wystąpienia prezesa patrzeć mu prosto w oczy, a w mediach społecznościowych używać znacznika #kosiniak2020. Co chwilę ćwiczono brawa, podnoszenie do góry flag oraz kartek z nazwiskiem kandydata. Skandowano też imiona osób, które miały przemawiać przed kandydatem, m.in. Jarosława Kalinowskiego i Władysława Teofila Bartoszewskiego.
Konwencję poprowadziła para najbliższych współpracowników Kosiniaka-Kamysza, szefowa sztabu kandydata PSL Magdalena Sobkowiak oraz prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński. Zanim pojawił się kandydat uczestnicy obejrzeli spot wyborczy oraz mogli posłuchać krótkich rozmów prowadzących z kilkoma osobami. Podczas jednej z nich doszło do małej wpadki. Przedsiębiorca, który pięć lat temu zagłosował na Pawła Kukiza komplementował prezesa ludowców, którego nazwał „Włodzimierz Kosiniak-Kamysz”.
Tygrys Kosiniak-Kamysz
Z pewnością jedną z najjaśniejszych gwiazd konwencji została żona prezesa PSL Paulina Kosiniak-Kamysz. Jej energiczne przemówienie oraz składane deklaracje sprawiły, że skradła serca wielu osobom. Kiedy kończyła swoje przemówienie zwróciła się bezpośrednio do męża: Chodź, tygrysie, scena jest twoja! Wywołało to prawdziwy aplauz wśród zgromadzonych. Trudno powiedzieć czy była to spontaniczna akcja, czy jeden z zaplanowanych punktów programu. Z pewnością udało się uzyskać efekt - ludzie byli zachwyceni.
- Wie pan, właśnie takiej Pierwszej Damy potrzebujemy. Szczerej, uśmiechniętej i aktywnej. Widać jak mocno kocha swojego męża. To wzór do naśladowania. Dla mnie jest to ideał prezydentowej - mówi nam pani Aneta, która przyjechała na konwencję z woj. małopolskiego.
Po zakończeniu konwencji działacze byli w równie dobrych nastrojach, co na początku. Najwięcej szczerych komentarzy dało się usłyszeć… w kolejce do szatni. Kiedy kilkaset osób, w prawdziwym ścisku, próbowało odebrać swoje kurtki oraz płaszcze, można było podsłuchać ciekawe konwersacje.
- Prezes ma gadane. Dobrze mówił - stwierdził jeden z uczestników do swojego kolegi. - Teraz tylko potrzebna jest mobilizacja. I kto wie, co się wydarzy. A z tym tygrysem Kosiniakiem to dobre było - powiedział inny.

(Onet)

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 29/02/2020, 20:17 Quote Post

Konwencja Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Ja z siebie zrobić Adriana nie pozwolę"

W Jasionce koło Rzeszowa odbyła się konwencja wyborcza kandydata PSL na prezydenta Władysława Kosiniaka-Kamysza inaugurująca jego kampanię prezydencką. - Będę składał projekty ustaw, będę prezydentem aktywnym, który będzie dbał o wszystkich obywateli, niezależnie od ich wieku, miejsca pochodzenia, statusu materialnego, światopoglądu; to jest wpisane w tę funkcję - oświadczył. - Tego nie było w scenariuszu, ale nie mógłbym nie zakończyć tą pieśnią - powiedział na zakończenie, po czym wspólnie, zgodnie z tradycją PSL-u, odśpiewano "Rotę".
- Jesteśmy w nieprzypadkowym miejscu, jesteśmy w Jasionce, w Rzeszowie, jesteśmy na Podkarpaciu. Rzeszów to miasto, które rozwija się w nieprawdopodobnym tempie, wygrywa w konkursie na najlepsze miejsce do prowadzenia biznesu, pierwsze miejsce w konkursie smart city, trzecie miejsce wśród obywatelskich, przyjaznych dla obywatela. To tysiące hektarów zielonych, to elektryczny transport. Tu tradycja spotyka się z nowoczesnością, tu wielkie miasto pozostaje wciąż lokalne i sympatyczne. Jesteśmy w takim miejscu, które chciałbym, żeby było w całej Polsce, gdzie tradycja nie jest sprzeczności z nowoczesnością, gdzie bycie w Unii Europejskiej jest miarą patriotyzmu - mówił lider PSL.
Jak zaznaczył, patriotyzm to miłość do ojczyzny. - To jest miłość do naszej ukochanej ojczyzny, do Polski. Ale miłość wyraża się nie tylko przez wspaniałe rzeczy jak wywieszenie flagi, odśpiewanie hymnu, święta narodowe. Miłość do ojczyzny to codzienna praca, miłość do ojczyzny to stawianie na taki rozwój Polski, który gwarantuje bezpieczeństwo. Dzisiaj miejsce Polski i bezpieczeństwo Polski i jej rozwój, czyli wypełnienie patriotyzmu, to jest silna obecność w Unii Europejskiej - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL podkreślił, że to, co wydarzyło się w Rzeszowie nie stało się samo. - Chciałbym pozdrowić pana prezydenta Tadeusza Ferenca, który mnie poparł w tym wyścigu wyborczym - poinformował. Dodał, że Ferenc jest prezydentem wszystkich mieszkańców Rzeszów. - I to jest wzór dla mnie. Ja z tego wzoru będę korzystał. Chce być prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, chce być prezydentem wszystkich Polaków- oświadczył.
Kosiniak-Kamysz podkreślił na konwencji inaugurującej jego kampanię prezydencką, że dziś w Polsce nie ma ważniejszej sprawy niż zdrowie Polaków. - I mówię to w szczególnym momencie, kiedy martwimy się o to bezpieczeństwo, kiedy całą Europę i świat zalewa nowy wirus - podkreślił lider PSL. Jak dodał, koronawirus jest obecny już w wielu krajach. - Ja chciałbym z tego miejsca zadeklarować, że będę współpracować jako roztropny polityk opozycji z rządzącymi, po to, żeby zatrzymać epidemię koronawirusa. Po to, żeby pomagać Polakom, po to, żeby zabezpieczyć państwo polskie i polskich obywateli przed tym czego nie znamy, czymś nowym, nowym zagrożeniem związanym z naszym zdrowiem - zadeklarował Kosiniak-Kamysz. - Ale też jako polityk opozycji moim obowiązkiem jest wskazywanie błędów. I to nie jest polityczne wykorzystywanie tematu nowego wirusa. To jest po prostu odpowiedzialność za Polskę. Po to w demokratycznych państwach jest opozycja, że jak coś nie idzie, to wskazuje. Tylko i nie robi tego, tylko i wyłącznie mówiąc nie, bo nie, tylko pokazując jak można to zrobić - mówił szef ludowców. W jego ocenie potrzebne jest radykalne "uzdrowienie" służby zdrowia. - Jako prezydent przeprowadzę Polskę przez reformę ochrony zdrowia. Doprowadzę do prawdziwej zmiany w ochronie zdrowia. Doprowadzę do tego, że system będzie dla pacjenta, a nie pacjent dla systemu - oświadczył Kosiniak-Kamysz.
"Będę prezydentem aktywnym"
Podczas konwencji wyborczej w Rzeszowie, Kosiniak-Kamysz zobowiązał się, że jako prezydent przedstawi i wprowadzi ustawę o emeryturze bez podatku. Lider PSL komentował też wprowadzony przez rząd program 13. emerytury. Jego zdaniem jest to "dodatek emerytalny" przyznawany w zależności od widzi-mi-się rządzących, a nie rozwiązanie systemowe. - Chciałbym podziękować, bo każdy grosz się liczy i emeryci ucieszą się z każdej złotówki w ich portfelu, bo bardzo tego potrzebują. Ale komu powinni podziękować? Sobie samym. Ja chciałbym podziękować emerytom, że sobie sfinansowali 13. emeryturę i sfinansują 14., bo to z waszych podatków pochodzi ta emerytura - podkreślił. Kosiniak-Kamysz zwracał uwagę, że seniorzy potrzebują także wsparcia innego rodzaju. Jak mówił, wiele starszych i niesamodzielnych osób mieszka w blokach bez wind, często stając się tzw. więźniami 4. piętra. - Oni z Centralnego Portu Komunikacyjnego na pewno nie skorzystają, bo nie mogą skorzystać z komunikacji miejskiej, nie mogą wyjść ze swojego bloku, nie mogą pójść na zakupy i nie mogą pójść na spacer - zauważył polityk.
- Panie premierze, szanowny rządzie. Najpierw wybudujmy chodniki, ścieżki rowerowe, oświetlone przejścia, najpierw wybudujmy tym mieszkańcom windę, żeby mogli wyjść z domu. Załatwmy sprawy pilne, a później popadniemy w megalomanię - apelował.
- Uważam, że pilniejsze jest to, żeby senior mógł pójść na spacer, do lekarza i znaleźć tam pomoc, niż budowanie za miliardy złotych i spełnianie ambicji jednej tylko grupy, grupy, która dzisiaj trzyma władzę - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Zdaniem kandydata PSL na prezydenta, jeżeli rząd nie będzie wywiązywał się ze swoich obowiązków, rolą prezydenta jest bycie aktywnym, składanie projektów ustaw i propozycji rozwiązań. - Będę prezydentem aktywnym, który będzie dbał o wszystkich obywateli, niezależnie od ich wieku, miejsca pochodzenia, statusu materialnego, poglądów, światopoglądu. To jest wpisane w tę funkcję - oświadczył polityk. Jak dodał, ten, kto tego nie rozumie, nie powinien zostać prezydentem. Jak zapowiedział Kosiniak-Kamysz, będzie on prezydentem aktywnym także dlatego, że nie ma nad sobą żadnego prezesa, ani przewodniczącego.- Ja z siebie Adriana zrobić nie pozwolę - oświadczył.

Podczas konwencji wyborczej w Rzeszowie Kosiniak-Kamysz oświadczył, że szkoła powinna przede wszystkim uczyć prawdy historycznej i codziennej, "prawd najważniejszych w życiu", nie tylko regułek, ale procesu krytycznego myślenia. - Szkoła musi też uczyć współpracy, przedsiębiorczości, podstaw prawa, zdrowego trybu życia - mówił.
- Było wiele hejtu na nauczycieli. Trzeba przywrócić etos tego zawodu, za chwilę będzie w nim dobór negatywny, spowodowany nie tylko przez niskie płace, ale i przez brak szacunku - zauważył Kosiniak-Kamysz. - Nauczyciel to musi być ktoś - podkreślił.
Kandydat PSL zwrócił też uwagę na dobre obyczaje. Nie wszystko da się uregulować ustawami, w prawie dobrych zwyczajów się nie zapisze - mówił. - A one muszą być obecne w szkole - dodał.
Odnosząc się do religii w szkołach, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "dużo ważniejsze od wyprowadzenia religii ze szkoły jest wyprowadzenie polityki z Kościoła". Zapowiedział, że jako prezydent będzie strzegł chrześcijańskiego dorobku Rzeczpospolitej, ale będzie też szanował wszystkie wyznania i swobodę wyznania. - Państwa muszą pozostać świeckie, bo te wyznaniowe źle kończą - mówił, odwołując się do papieża Franciszka. - W sprawach wiary będę słuchał każdego wikarego. W sprawach polityki nie będę słuchał żadnego biskupa - oświadczył kandydat PSL.
– Przyjmuję pakiet obywatelski Pawła Kukiza i traktuję go jak własny. Nie zakończymy inaczej tej wojny. Prokurator generalny ma większą władzę niż prezydent a nie pochodzi z wyboru obywateli, tylko prezesa – mówił Kosiniak-Kamysz podczas swojego wystąpienia. - Nie zakończymy tej wojny, jeżeli nie będzie dnia referendalnego, jeżeli nie będzie zmiany ordynacji wyborczej, jeżeli nie będzie prawdziwej reformy wymiaru sprawiedliwości z sędziami pokoju, z Prokuratorem Generalnym wybieranym w wyborach powszechnych - wymieniał.
Paulina Kosiniak-Kamysz na konwencji w Jasionce oświadczyła, że nie będzie "milczącą" pierwszą damą, która nie ma swojego zdania, "chowa się za ogrodzeniem prezydenckiego pałacu i wyłącznie statystuje swojemu mężowi". - Będę krzyczeć, będę przypominać o nas - o kobietach, o słabszych, niepełnosprawnych, o wartościach, które są dla nas najważniejsze - oświadczyła. - Nie dam się zamknąć pod kryształowym żyrandolem - oświadczyła żona kandydata PSL na prezydenta. Przedstawiając program, jaki zrealizowałaby jako żoną prezydenta, podkreśliła, że pierwsza dama, jeśli tylko zechce, może zrobić "naprawdę bardzo dużo". Dodała, że z zawodu jest dentystką, dlatego wspólnie z ekspertami stworzy narodowy program zdrowia "przywracający zdrowy uśmiech każdemu dziecku w Polsce". - Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by gabinet dentystyczny, ale też lekarski, przystosowany również do leczenia dzieci niepełnosprawnych powstał w każdej gminie - zadeklarowała. - Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby nasze dzieci bały się uśmiechać tylko dlatego, że ich rodziców nie stać na leczenie zębów - podkreśliła Kosiniak-Kamysz. Zapowiedziała również powołanie fundacji, która uzupełniałaby przez społeczne zbiórki środki brakujące na leczenie dzieci. - Nie możemy sobie pozwolić na to, aby życie dziecka zależało od grubości portfeli jego rodziców - zaznaczyła.
Paulina Kosiniak-Kamysz oświadczyła również, że "chce być ambasadorką walki ze smogiem". - Wiem, że rząd ma plan, strategię, ale efektów nie widać - mówiła. Zapowiedziała powołanie przy pierwszej damie "społecznej agendy antysmogowej", składającej się z ekspertów i działającej ponad politycznymi podziałami.
Kosiniak-Kamysz odniosła się także do kwestii plastiku. Oceniła, że "patologią naszych czasów" jest jego powszechne użycie. - Chcę by Kancelaria Prezydenta była wolna od plastiku - oświadczyła. - Wprowadzimy rozwiązania, które zminimalizują zużycie tego surowca. Mam nadzieję, że później przyjdzie czas na inne urzędy, szkoły i przedszkola, aż wreszcie przestaniemy zaśmiecać nasze środowisko - zapowiedziała.
Żona kandydata PSL zadeklarowała też powołanie "okrągłego stołu młodych", na którego spotkania zapraszani byliby studenci i maturzyści, by rozmawiać o problemach ludzi młodych. - Tak, by wasz głos - młodzi - był nie tylko słyszany, ale i słuchany - zaznaczyła Paulina Kosiniak-Kamysz. Żona kandydata PSL na prezydenta podziękowała też sympatykom PSL, za zaufanie, jakim obdarzają jej męża. Zapewniła, że on nigdy go nie zawiedzie. Podkreśliła, że na co dzień Kosiniak-Kamysz jest prawdziwy, autentyczny i normalny. - Jest troskliwy, opiekuńczy, serdeczny, rodzinny. Fantastyczny ojciec, cudowny maż, prawdziwy mój przyjaciel, ale też zdecydowany i stanowczy, on potrafi powiedzieć nie, kiedy dzieje się krzywda, potrafi powiedzieć dość, kiedy prawdę próbuje zastąpić się kłamstwem, to on potrafi powiedzieć stop, kiedy łamane są prawo i konstytucja- mówiła Patrycja Kosiniak-Kamysz.
Podczas konwencji wyborczej w podrzeszowskiej Jasionce Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że jego prezydentura będzie prezydenturą aktywną, z myślą również o ludziach młodych. - Oni potrzebują nadziei na to, że warto zostać w Polsce, można tutaj otworzyć swój biznes, można iść do godnej pracy. Państwo będzie pomagać, a nie przeszkadzać. I da też wolność - tyle, ile może - stwierdził. Jak mówił, młodzi potrzebują mieszkań, a rządowy program Mieszkanie plus "nie wypalił". Zaproponował program mieszkaniowy "Własny kąt", w którym będzie można uzyskać 50 tys. zł jako wsparcie na kredyt mieszkaniowy. - To jest pomoc na starcie, żeby mieć zdolność kredytową - wyjaśnił.
Dodał, że jego propozycja zakłada wsparcie kwotowe, a nie procentowe, bo 50 tys. zł w małych miejscowościach znaczy dużo więcej niż ta sama kwota w Warszawie. - To jest program, których zachęci do pozostawania w najmniejszych nawet miejscowościach. On nie wykluczy polskiej wsi, bo będzie można uzyskać ten kredyt na zakup mieszkania, a może na budowę domu. Program Mieszkanie plus to był program skierowany przeciwko wsi, bo wielkie bloki nie powstają w małych miejscowościach - powiedział. Wskazał, że program „Własny kąt” ma być odpowiedzią na potrzeby młodych, by mogli założyć rodziny, na zmiany demograficzne i wyjazdy młodych za granicę. - Nie ma dziś zastępowalności pokoleń (...) 500 plus nie zmienił na trwałe przyrostu naturalnego - ocenił.
Jednocześnie zapewnił, że jest gwarantem utrzymania programu 500 plus.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział też powstanie prezydenckiego funduszu stypendialnego, który zachęci do studiowania na tych kierunkach, gdzie brakuje specjalistów, m.in. w ochronie zdrowa, branży IT. - Fundusz polegałby na tym, że co miesiąc 1000 zł dla studenta, ale pod jednym warunkiem: że 10 lat po studiach zostanie w Polsce, będzie tu pracował i będzie płacił podatki. To jest inwestycja - oświadczył.
- Państwo musi dawać możliwość wyboru, nadzieję i prawdziwą szansę na wolną Polskę. Jestem prawie 10 lat młodszy od prezydenta Andrzeja Dudy, więc dla mnie to pokolenie młodych ludzi - a dla mojej żony jeszcze bardziej - to jest ogromne zobowiązanie. Młodzi będą mogli na nas liczyć. Pałac Prezydencki, prezydent RP jest nadzieją dla młodych - powiedział.

(Onet)

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 29/02/2020, 22:53 Quote Post

Gdzie komentarz użytkownika?
Brak.
Problemem tego forum jest kłopot z analitycznym myśleniem.

W kontekście tej "wrzuty" zastanawia mnie projektowane przez Pana Władysława 1000 PLN miesięcznie dla studenta, pod warunkiem, że przez 10 lat zostanie w Polsce.
Jak to określić?
Zniewolenie?
Przecież w strefie Schengen możemy się przemieszczać dowolnie.

Co Pan N_S chciał z tego cytatu uzyskać, to nie wiem.
Jednak postarałem się pomóc.


Co Pan N_S chciał z tego cytatu uzyskać, to nie wiem.
To proste: za ilestam lat ktos szukajacy informacji na ten temat
znajdzie ja w skondensowanej formie.
To jest lepsze niz "madrosci" + offtopy autorstwa niektorych
wszystkowiedzacych.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 1/03/2020, 17:02
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 1/03/2020, 11:38 Quote Post

Poldasie, ta "wrzuta" ma inicjowac dyskusje, mam nadzieje, bardziej konstruktywna niz te ktore widzi sie na Mownicy.
QUOTE
W kontekście tej "wrzuty" zastanawia mnie projektowane przez Pana Władysława 1000 PLN miesięcznie dla studenta, pod warunkiem, że przez 10 lat zostanie w Polsce.
Jak to określić? Zniewolenie? Przecież w strefie Schengen możemy się przemieszczać dowolnie.

"To jest inwestycja" - powiedzial kandydat. Widze dwa elementy motywacji tej propozycji:
1. widoczny odplyw dyplomantow wyzszych uczelni do krajow ktore oferuja atrakcyjniejsze finansowo miejsca zatrudnienia co powoduje braki kadrowe w Polsce;
2. aktualny status ekonomii polskiej uniemozliwiajacy oferowanie programu w stylu amerykanskiego "Pell Grant" (https://www.nerdwallet.com/blog/loans/stude...ns/pell-grants/) co utrudnia zdolnym ale ubogim zdobycie wyzszego wyksztalcenia.

"Zniewolenie" ? Nie znam detali propozycji ale logicznie patrzac, jest to oferta ktora mozna przyjac albo odrzucic. A jak sie taka oferte zaakceptowalo - to akceptowalo sie caly pakunek, a nie tylko czesc finansowa. Znowu brak detali - ale nie zdziwilbym sie, jesli w szczegolowych zasadach dzialania oferty znajdzie sie przepis umozliwiajacy zwolnienie z wymogu dziesieciu lat "odpracowania" w Polsce poprzez zaplacenie pelnej sumy ktora otrzymano w czasie studiowania.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 1/03/2020, 12:30 Quote Post

Panie N_S;
Artykuł 70 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej daje wyraźną wykładnię do kiedy nauka danej osoby jest finansowana przez innych podatników, a ponadto jest obowiązkowa.
Potem to już zaczyna się problem z interpretacją dalszych punktów tej ustawy.
Mamy też art. 41 Ustawy Zasadniczej, w którym się gwarantuje obywatelom RP wolność.
Rozumiem to tak, że wykształcony w Polsce student ma prawo pracować gdzie chce.
Pewien kandydat na prezydenta próbuje obiecać coś, co może wymagać zmiany w Ustawie Zasadniczej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 1/03/2020, 13:11 Quote Post

Poldas:
art. 70 Konstytucji mowi o obowiazku nauki do lat 18 - wiec nie ma nic wspolnego z propozycja Kosiniaka-Komysza.
W propozycja Kosiniaka-Komysza nie ma slowa o przymusie akceptacji proponowanego programu przez studenta. Studiujesz na wlasny koszt ? Brawo. Po dyplomie pakujesz manatki i wyjezdzasz. Wolno ci bo jak poldas pisze: jest Schengen.
Ale jak juz podpisany jest kontrakt i co miesiac przez kilka lat do kieszeni wplywa +- 1000 - to inna sprawa. To sa pieniadze od podatnikow takich jak poldas.

Moim zdaniem propozycja jest sensowna - a dlaczego jest sensowna to napisalem w poprzednim poscie. Gadania o jakims ograniczaniu wolnosci ect sa w stylu: moge wejsc na jezdnie przy czerwonym swietle - bo Konstytucja mowi, ze jestem wolnym czlowiekiem.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 1/03/2020, 14:05 Quote Post

Te tysiąc PLN miesięcznie dla studenta brzmi jako jakaś paranoja.
Sam jeszcze nie byłem pełnoletni, jak zarabiałem na siebie i wspomagałem rodziców.
Studia politologiczne sfinansowałem we własnym zakresie.
Kosztowało mnie to około 25 tys. PLN.
Pan Władysław, jak zakładam, oferuje potencjalnym żakom 60 tysięcy PLN.
To jest socjalizm, któremu jestem przeciwny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 1/03/2020, 17:12 Quote Post

Czuj sie dumny z wlasnego finansowania studiow. Widocznie mogles.
Bylo to na pewno X lat temu kiedy drenaz dyplomantow nie byl na takim poziomie jak teraz. Na koncepcje Kosiniaka-Komysza nalezy patrzec perspektywicznie, nie motywujac sie wlasnym, dzisiejszym podworkiem.
A te wspomniane przez ciebie 60 tysiecy ? Rozumiem, ze liczysz 5 lat studiow a wiec przykladowo czas ksztalcenia lekarza. Jesli nie bedzie ulatwien to za 10-20 lat ty i twoje potomstwo beda zamiast do lakarza - chodzic do znachora. Nad Wisla mozna i tak.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 1/03/2020, 17:32 Quote Post

To jest tylko jeden postulat tegoż kandydata.
Kolejnym jest rozwiązanie problemu "więźniów 4 piętra".
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej