|
|
Wojska francuskie a pruskie
|
|
|
Kamel87
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 39.120 |
|
|
|
|
|
|
Wojsko francuskie, a pruskie w przededniu rewolucji francuskiej. Taktyka, wyposażenie, umundurowanie, ogólnie wszystko, tak, żeby móc porównać pod różnymi kątami. Takze, zna ktoś jakąś literaturę odnośnie tego tematu??
|
|
|
|
|
|
|
|
Może WA Bieleckiego na początek, jeśli chodzi o armię francuską. Jakaś praca Salmonowicza, np. jego biografia o Fryderyku II; armia pruska przez ten czas za bardzo się nie zmieniła.
Tak szczerze, to porównywać możesz jedynie umundurowanie i kadrę dowódczą, bo taktyka i strategia była taka sama. Francuzi (jak wszyscy w XVIII wieku) wzorowali się na Prusakach. Chyba że interesuje Cię również rozwój myśli wojennej przed Rewolucją...
|
|
|
|
|
|
|
|
Piszę z pamięci więc nie ręczę za szczególną precyzję, ale co tam:
W przededniu Rewolucji Francuskiej armia składała się z wojsk Maison Militaire du Roi - innymi słowy gwardia oraz wojsk liniowych. Dodatkowo w piechocie występowały jednostki prowincjonalne. Maison Militaire du Roi to: Gardes Francaises (gwardia francuska)- ok 3000-3200 żołnierzy (4 bataliony) Gardes Suisses (gwardia szwajcarska) - ok 2300 żołnierzy (4 bataliony) Cents Suisses - kompania Szwajcarów Gensdarmes de France Gadres du Corps - jednostka, w której służyła sama szlachta, a jej szeregowiec miał odpowiednio stopień porucznika wojsk liniowych Razem było to około 7000 ludzi.
Wojska liniowe to: 102 regimenty piechoty (numeracja od 1 do 107 - nieobsadzone numery pułków 64,67,98,100 i 106) zarówno francuskie (79) jak i cudzoziemskie (23) - niemieckie, szwajcarskie, irlandzkie). Nazewnictwo pułków francuskich pochodziło najczęściej od prowincji, cudzoziemskich od szefów (obecnych bądź dawniejszych) regimentu. Od reform Saint-Germaine'a (a wcześniej od reform Choiseul'a) ujednolicono strukturę i skład regimentów piechoty. Wcześniej występowały zarówno regimenty 4-o jak i 1-no batalionowe (teoretycznie batalion wg etatów wojny 7-mio letniej liczył ok 800 żołnierzy, w praktyce nie przekraczał 500), zaś po reformach wszystkie były 2 batalionowe (na marginesie podzielono stare regimenty z tradycjami na 2 mniejsze np. regiment "Picardie" podzielono na "Colonel General" i "Picardie", regiment "Champagne" na "Champagne" i "Austrasie", regiment "Normandie" na "Normandie" i "Neustrie") po 5 kompani w batalionie (4 muszkieterskie i 1 grenadierska w pierwszym batalionie 4 muszkieterskie i jedna strzelecka w drugim). Razem batalion liczył do 600 żołnierzy i był słabszy od odpowiedników w Europie środkowej i wschodniej (tam po 750-900 żołnierzy) Dodatkowo w przededniu rewolucji istniało 12 batalionów lekkich (strzelców pieszych) - ich nazewnictwo wskazuje, że były rekrutowane na terenach górskich - Delfinat, Wogezy, Korsyka, itp.) Mając powyższe na względzie można ocenić liczebność piechoty na ok 115 tys. piechoty liniowej i 6 tys. piechoty lekkiej. Kawaleria składała się z: 24 regimentów kawalerii (odpowiadających kirasjerom, aczkolwiek, co było typowe dla zachodniej Europy, w przeciwieństwie do wojsk pruskich czy austriackich niewielki procent był wyposażony w kirysy) 2 regimenty karabinierów 18 regimentów dragonów 12 strzelców konnych 6 regimentów huzarów Regimenty kawalerii składały się od 2 do 4 szwadronów (odpowiadających liczebności szwadronom pruskim czy austriackim. Nie wiem ile mogło być razem szwadronów ogółem, ale licząc przeciętnie 3 szwadrony na regiment daje to razem 186 szwadronów po ok 170 ludzi.
Artyleria składała się z 7 pułków po 10 kompanii.
Poza wojskami liniowymi istniały regimenty prowincjonalne i samodzielne bataliony odpowiadające mniej więcej sile 100 batalionów piechoty (50-55.000 żołnierzy).
Umundurowanie piechoty wbrew produkcjom kinowym, które najprawdopodobniej sugeruje się epoką napoleońską było białe. Pułki cudzoziemskie mogły mieć umundurowanie błękitne bądź czerwone.
Jeżeli chodzi z kolei o armię pruską to jej struktura przedstawiała się następująco: Kawaleria: a. Kirasjerzy 61 szwadronów (1 szwadron w pułku Garde do Corps i po 5 szwadronów w pozostałych 12 regimentach) - mundury białe lub paille (kolor słomiany) kirysy czarne oprócz Garde du Corps - polerowane b. Dragoni: też 12 pułków z tym że bodajże dwa z nich (w tym 5-ty regiment dragonów Bayeruth) 10 szwadronowy - pod koniec XVIII wieku mundury błękitne, wcześniej tak jak kirasjerskie c. Huzarzy - tu regimenty były 10 szwadronowe - tu największa gama wzorów i kolorów. Szwadrony miały różne stany etatowe, najliczniejsze były kirasjerskie, później dragońskie, na końcu huzarskie, ponadto od czasów wojny siedmioletniej utworzono do momentu rewolucji francuskiej jednostki bośniaków wyposażonych w lance
Piechota składała się z regimentów liniowych i garnizonowych. Te ostatnie niezbyt liczne. Różnicą w umundurowaniu był kolor spodni - w liniowych biały w garnizonowych błękitny. Kurtki w obu rodzajach piechoty granatowe. Regimentów liniowych było 48. Każdy składał się z 2 batalionów, z tym, że na czas wojny z pułków wyodrębniano kompanie grenadierskie (każdy regiment posiadał 2 takie kompanie) i formowano z nich 4 kompanijne bataliony. Z racji, iż 2 regimenty liniowe były grenadierskie w całości wynika stąd, że razem można było sformować 28 batalionów grenadierów. Od początku wojny 7-letniej tworzono też w Prusach oddziały piechoty lekkiej (strzelcy piesi), początkowo nieliczni, później osiągnęli liczebność zbliżoną do francuskiej.
Prawdą jest, to co napisał adam1234, iż ówczesne armie wzorowały się na Prusakach, aczkolwiek nie był to proces stały, a i w samej armii pruskiej zaobserwowano wolty w doktrynie wojennej. Generalnie Prusacy po raz pierwszy wprowadzili szyk trzyszeregowy i stempel żelazny, co sprawiało zwiększenie liczby strzelców biorących udział w walce i zwiększenie szybkostrzelności. Prusacy natomiast nie przywiązywali wagi do celności ognia w przeciwieństwie do Brytyjczyków. Jako pierwsi też wprowadzili artylerię regimentową (po 2 działa 3 funtowe na batalion), choć o dziwo artylerię regimentową w kawalerii posiadali wcześniej Rosjanie. Wszystkie te reformy stopniowo (do początku wojny siedmioletniej) zostały wprowadzone jednak we wszystkich liczących się armiach kontynentu. W czasach wojny siedmioletniej Prusacy zrezygnowali z atutu szybkostrzelności, dążąc do walki na bagnety (oczywiście ciągle w szyku płytkim) głównie ze skrzydła (szyk skośny), co częstokroć powodowało ogromne straty. Ważną rolę u Prusaków odgrywała kawaleria, dynamiczna i agresywna. Fryderyk II natomiast zaniedbał artylerię i ta formacja została z tyłu za austriacką (reformy księcia Lichtensteina) i francuską (Gribeauval). Francuzi natomiast eksperymentowali z szykami głębokimi także przed rewolucją (stosował je Maurycy Saski), ostatecznie po porażkach wojny siedmioletniej zdecydowali się na kopiowanie pruskich wzorów. Istnieje wiele opinii mówiących o niezwykle fatalnej skuteczności w walce ogniowej francuskiej piechoty, choć może być to też dziełem przypadku (np. specyficzne warunki podczas bitwy na równinie Abrahama w 1759 roku). Odnośnie kawalerii jeden z pruskich oficerów Warnery (późniejszy wykładowca w Szkole Rycerskiej) zauważał, iż bolączką francuskiej kawalerii było to, że szefowie jednostek byli właścicielami koni. Ergo woleli nie ryzykować i ograniczali ćwiczenia jeździeckie do minimum. Ów Warnery miał mawiać, że szkolenie francuskiego kawalerzysty to szkolenie dobrego stajennego. W artylerii zdecydowaną przewagę mieli Francuzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
W "przededniu" rewolucji armia pruska PRzeszła dość powązne zmiany organizyacyjne, zwłaszcza w piechocie. Następca Starego Fryca, Fryderyk Wilhelm II już w 1787 r. zreorganizował piechotę. Zliwidowany został podział na regimenty muszkieterskie i fizylierskie, które poza nazwą i nakryciem głowy praktycznie niczym się nie różniły (wszystkie regimenty zostały mianowane muszkieterskimi. Regimenty garnizonowe zostały zlikwidowane, a z ich kompanii utworzono trzecie, czterokompanijne bataliony w regimentach muszkieterskich (do tej pory składały się z dwóch sześciokompanijnych batalionów). Dodatkowo przy każdym regimencie utworzono kompanię inwalidów. Utworzono całkowicie nowy rodzaj lekkiej piechoty - 24 bataliony fizylierskie, łączone w brygady o charaterze terytorialnym (prowincjami).
W zakresie umundurowania: charakterystyczne trójrożne kapelusze (Dreispitz) zostały zastąpione przez kapelusze dwuklapowe (Zweiklappige Hut). Wycofano z użycia czapki fizylierskie. Kolorowe spodnie i kamizelki zostały zastąpione przez jednolicie białe we wszystkich regimentach (Od tej pory różniły się kolorami rabatów, mankietów i kołnierzy, kolorem guzików oraz obszyciami). Bataliony fizylierów otrzymały zielone mundury oraz czarne lederwerki.
Książek po polsku na ten temat NIE MA.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewne szczątkowe informacje można uzyskać dzięki HB-ekom: Strzegom/Dobromierz 1745 i Praga 1757 autorstwa Kisiela.
|
|
|
|
|
|
|
|
Te informacje dotyczą armii o trzydzieści i czterzieści lat wcześniejszej, a nie "w przededniu" rewolucji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może moje pytanie będzie trochę banalne, ale jak wojska francuskie radziły sobie w polu z Armią Pruską? Zazwyczaj mamy dużo przykładów gdzie piechota pruska gromiła francuską lecz czym było to spowodowane? Lepszym systemem szkolenia? Wojennym rzemiosłem Prus w XVIII i XIX wieku czy po prostu era po Ludwiku XIV kiedy Francja aż do Napoleona była pokonywana przez większość europejskich mocarstw?
Ten post był edytowany przez Filip BRO: 12/10/2010, 15:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak sobie radziły? Różnie. Rossbach 1759 - całkowita katastrofa, Valmy 1792 - remis, Jena - Auerstaedt 1806 - miażdżące zwycięstwo, Mont Saint Jean 1815 - klęska.
|
|
|
|
|
|
|
|
Drogi Feldfebelu! Czy możesz coś więcej napisać o starciach francusko pruskich? Jak wiadomo Francja zawsze rywalizowała z Prusami prawie tak jak Anglia. W zasadzie Jena i Auerstaedt to raczej przykłady geniuszu Napoleona, który rozgromił Prusaków tak jak wcześniej Austriaków i Rosjan. Mimo, że zwycięstwo to było znaczące to na terenie pomorza utrzymywało się wiele twierdz Pruskich takich jak Gdańsk czy niezdobyty Kołobrzeg. Trochę dziwne, że Francuzi, którzy zazwyczaj dostawali w tyłek pokonali najlepszą armię Europy - Pruską.
Najbardziej jestem zdumiony tym w jak szybkim czasie tak nowe państwo w XVIII wieku jak Prusy stało się w ciągu kilku dekad najsilniejszym państwem w Europie podczas gdy Francja pracowała na taki tytuł wiele wieków.
Ten post był edytowany przez Filip BRO: 17/10/2010, 9:04
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Filip BRO @ 17/10/2010, 10:01) Drogi Feldfebelu! Czy możesz coś więcej napisać o starciach francusko pruskich? Jak wiadomo Francja zawsze rywalizowała z Prusami prawie tak jak Anglia. W zasadzie Jena i Auerstaedt to raczej przykłady geniuszu Napoleona, który rozgromił Prusaków tak jak wcześniej Austriaków i Rosjan. Mimo, że zwycięstwo to było znaczące to na terenie pomorza utrzymywało się wiele twierdz Pruskich takich jak Gdańsk czy niezdobyty Kołobrzeg. Trochę dziwne, że Francuzi, którzy zazwyczaj dostawali w tyłek pokonali najlepszą armię Europy - Pruską. Najbardziej jestem zdumiony tym w jak szybkim czasie tak nowe państwo w XVIII wieku jak Prusy stało się w ciągu kilku dekad najsilniejszym państwem w Europie podczas gdy Francja pracowała na taki tytuł wiele wieków. Z tego co mi wiadomo Francja zbyt dużo też się nie na pracowała ze względu na potencjał ludnościowy i bogactwo zawsze była potencjalnie najsilniejszym państwem Europy...do końca okresu nowożytnego oczywiście. A ,że po drodze zdarzały się kraje ,które w aspekcie czysto wojskowym miały lepsze armie i pokazywały to na polach bitew to już inna sprawa .Jak np Anglia w średniowieczu ,czy Prusy w XVIII w. Nie zmieniało to faktu ,że Francja wielkością gospodarki była najpotężniejszym i najbardziej wpływowym krajem Europy. Prusy XVIII wieku to zjawisko trochę takie jak Szwecja w XVII w objawienie militarne i gdyby z czasem nie przekształciły się w Niemcy ich rola zaczęłaby spadać. Prusy w erze nowożytnej nigdy nie były w mojej ocenie najpotężniejszym państwem Europy były w czołówce ze względu na dobrą armię i tylko z tego powodu nie stało za tym silne zaplecze . W wojnie totalnej na tzw.wyniszczenie nie dałyby rady Francji ,Rosji czy Anglii... a kto wie czy Austrii . Zaznaczam ,ze przez wojnę na wyniszczenie rozumiem zajęcie całego terytorium wroga i całkowitą okupację i podporządkowanie go sobie a nie to ,że w wojnie 7 letniej Fryderyk II oparł się tym państwom zresztą było w tym dużo szczęścia...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kuna185 @ 17/10/2010, 12:44) Z tego co mi wiadomo Francja zbyt dużo też się nie na pracowała ze względu na potencjał ludnościowy i bogactwo zawsze była potencjalnie najsilniejszym państwem Europy...do końca okresu nowożytnego oczywiście. A ,że po drodze zdarzały się kraje ,które w aspekcie czysto wojskowym miały lepsze armie i pokazywały to na polach bitew to już inna sprawa .Jak np Anglia w średniowieczu ,czy Prusy w XVIII w. Nie zmieniało to faktu ,że Francja wielkością gospodarki była najpotężniejszym i najbardziej wpływowym krajem Europy. Prusy XVIII wieku to zjawisko trochę takie jak Szwecja w XVII w objawienie militarne i gdyby z czasem nie przekształciły się w Niemcy ich rola zaczęłaby spadać. Prusy w erze nowożytnej nigdy nie były w mojej ocenie najpotężniejszym państwem Europy były w czołówce ze względu na dobrą armię i tylko z tego powodu nie stało za tym silne zaplecze . W wojnie totalnej na tzw.wyniszczenie nie dałyby rady Francji ,Rosji czy Anglii... a kto wie czy Austrii .
Pod tym względem zawsze racja ;)Francja była najsilniejszym państwem Europy i mogła sobie pozwolić na długotrwałe wojny. Pragnę zauważyć, że w przeciwieństwie do innych państw Francja zawsze była aktywna w wojnach, a nie tak jak większość państw.
Jeśli chodzi o to kto był najsilniejszym państwem w Europie to porównaj sobie w ile czasu Francja stała się liczącym się państwem, a w ile Prusy? Zresztą Prusacy strasznie upokorzyli Francuzów w wojnie z lat 1870-71.
QUOTE(kuna185 @ 17/10/2010, 12:44) nie dałyby rady Francji ,Rosji czy Anglii...
QUOTE(kuna185 @ 17/10/2010, 12:44) oparł się tym państwom zresztą było w tym dużo szczęścia...
A od kiedy to Prusy walczyły w nowożytności z Anglią ? Z tego co wiem przez cały okres aż do I WŚ Anglia trzymała się Prus/Niemiec Prusacy z pewnością nie pokonaliby Anglii, bo Royal Navy rozwiała by plany inwazji Ach ten perfidny Albion! Najlepszą pozycję zajęli i uważają się za najlepszych !
Ten post był edytowany przez Filip BRO: 17/10/2010, 13:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Panowie , może byśmy tak oparli się o konkrety a nie "twórcze" dywagacje. Armia Pruska,której początki możemy datować na lata trzydzieste XVII wieku (mówimy tu o armi zawodowowej była początkowo wzorowana na francuskich reformach markiza Louvois i subsydiowana przez Ludwika XIV.Dopiero w latach siedemdziesiątych tego wieku doszło do konfliktu prusko- fracuskiego, kiedy Wielki Elektor próbował odzyskać (zająć)Alzację, a więc pisanie o odwiecznym konflikcie raczej nie ma sensu.Zresztą kampanię alzacką przerwał najazd szwedzki zakończony zwyciestwem Prusaków pod Fehrbelin 1675 i tak zwanym "der grose Schlittenfahrt",który dla Szwedów był czymś w rodzaju odwrotu spod Moskwy.Prusacy walczą z Fracuzami póżniej już jako część koalicji w czasie War of Great Alliance gdzie armia pruska walczy pod Blenheim, Ramiles, Oudernarde i Malplaquet .I to jest chyba początek rywalizacji między obu tymi państwami na terenie Niemiec.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Filip BRO @ 17/10/2010, 14:15) QUOTE(kuna185 @ 17/10/2010, 12:44) Z tego co mi wiadomo Francja zbyt dużo też się nie na pracowała ze względu na potencjał ludnościowy i bogactwo zawsze była potencjalnie najsilniejszym państwem Europy...do końca okresu nowożytnego oczywiście. A ,że po drodze zdarzały się kraje ,które w aspekcie czysto wojskowym miały lepsze armie i pokazywały to na polach bitew to już inna sprawa .Jak np Anglia w średniowieczu ,czy Prusy w XVIII w. Nie zmieniało to faktu ,że Francja wielkością gospodarki była najpotężniejszym i najbardziej wpływowym krajem Europy. Prusy XVIII wieku to zjawisko trochę takie jak Szwecja w XVII w objawienie militarne i gdyby z czasem nie przekształciły się w Niemcy ich rola zaczęłaby spadać. Prusy w erze nowożytnej nigdy nie były w mojej ocenie najpotężniejszym państwem Europy były w czołówce ze względu na dobrą armię i tylko z tego powodu nie stało za tym silne zaplecze . W wojnie totalnej na tzw.wyniszczenie nie dałyby rady Francji ,Rosji czy Anglii... a kto wie czy Austrii . Pod tym względem zawsze racja ;)Francja była najsilniejszym państwem Europy i mogła sobie pozwolić na długotrwałe wojny. Pragnę zauważyć, że w przeciwieństwie do innych państw Francja zawsze była aktywna w wojnach, a nie tak jak większość państw. Jeśli chodzi o to kto był najsilniejszym państwem w Europie to porównaj sobie w ile czasu Francja stała się liczącym się państwem, a w ile Prusy? Zresztą Prusacy strasznie upokorzyli Francuzów w wojnie z lat 1870-71. QUOTE(kuna185 @ 17/10/2010, 12:44) nie dałyby rady Francji ,Rosji czy Anglii... QUOTE(kuna185 @ 17/10/2010, 12:44) oparł się tym państwom zresztą było w tym dużo szczęścia... A od kiedy to Prusy walczyły w nowożytności z Anglią ? Z tego co wiem przez cały okres aż do I WŚ Anglia trzymała się Prus/Niemiec Prusacy z pewnością nie pokonaliby Anglii, bo Royal Navy rozwiała by plany inwazji Ach ten perfidny Albion! Najlepszą pozycję zajęli i uważają się za najlepszych ! Nie pisałem o wojnie z 1870 bo to już inne dzieje inne Prusy wyraźnie większe oparte o przemysł ,pisałem o XVIII wieku. Pisałem też o wojnie 7 letniej nie pisałem nic ,że Anglia walczyła z Prusami. Fakt mogłem konkretnie wymienić państwa bo można nadinterpretować Anglię. Chciałem wykazać ,że w potencjalnym konflikcie totalnym te państwa były by potężniejsze od Prus...
No w ile czasu Francja stała się liczacym państwem ? ja myslę ,że od początku od podziału imperium Karola Wielkiego Verdun 843 r . Francuska mocarstwowość poza tym była prawdziwa pełna, wielopłaszczyznowa a nie o charakterze lokalnym i tak jednostronna jak pruska oparta tylko na armii lądowej po pobiciu ,której pozostawało bardzo przeciętne państwo. Francja jest w XVIII wieku mocarstwem światowym a Prusy kontynentalnym ... Taki podział ukuł chyba Kissinger np. Niemcy przed I wojną światową były np.najwiekszym mocarstwem na kontynencie Europejskim czyli teoretycznie potężniejsze od Anglii ale tylko teoretycznie bo Anglia zarazem była największym mocarstwem światowym dziwne co?
Pozatym Francja była mocarstwem na każdej płażczyźnie a Prusy rozbłysły tylko dzieki armii a i to o mało nie skończyło się katastrofą..."Cud domu brandenburskiego"
Pisząc o Sedanie piszesz właściwie już o Niemcach a nie Prusach bo Niemcy jako całośc to inna historia to już podmiot równorzędny w stosunku do Francji .
bliżej opisywanych przez Ciebie czasów ( 1870) Francuzi upokorzyli Prusy za pana N
Wogóle wzrost znaczenia Prus to w dużej częsci wynik upadku znaczenia RON.
Ten post był edytowany przez kuna185: 17/10/2010, 14:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy sukces Prus to tylko armia czy raczej władcy.Tu pozostaje nam odwołanie się do opini pewnego pana, który dosyć czesto przewija się na tym forum.Zwykle jako podmiot, a nie jako komentator.Ale wydaje mi się bardzo kompetentny.Mam je wprawdzie po angielsku(oryginalnie po francusku) "It is not the Prussian Army which for seven years defended Against the three most powerful nations in Europe, but Frideric the Great" " he was above all great in the most critical moments, this is the highest prise which one can make regarding him" "What distinguishes Frideric the most, is not his skillin maneuvering,but his audacity.He caried out thinks I never dared to do.He abandoned his line of operations, and often acted as if he had no knowledge whatever art of war". Nie tylko upadek, a moze raczej powolny schylek Rzeczpospolitej przyczynił się do wzrostu znaczenia Prus, ale także zmiany polityczne we Francji, jak wypędzenie Hugenotów, którzy mogli się osiedlać w Prusach na wyjątkowo korzystnych warunkach.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(korten @ 17/10/2010, 16:35) Czy sukces Prus to tylko armia czy raczej władcy.Tu pozostaje nam odwołanie się do opini pewnego pana, który dosyć czesto przewija się na tym forum.Zwykle jako podmiot, a nie jako komentator.Ale wydaje mi się bardzo kompetentny.Mam je wprawdzie po angielsku(oryginalnie po francusku) "It is not the Prussian Army which for seven years defended Against the three most powerful nations in Europe, but Frideric the Great" " he was above all great in the most critical moments, this is the highest prise which one can make regarding him" "What distinguishes Frideric the most, is not his skillin maneuvering,but his audacity.He caried out thinks I never dared to do.He abandoned his line of operations, and often acted as if he had no knowledge whatever art of war". Nie tylko upadek, a moze raczej powolny schylek Rzeczpospolitej przyczynił się do wzrostu znaczenia Prus, ale także zmiany polityczne we Francji, jak wypędzenie Hugenotów, którzy mogli się osiedlać w Prusach na wyjątkowo korzystnych warunkach. Nie ma watpliwości ,że Fryderyk II był władcą wybitnym ale czy jego mir byłby nadal tak wielki gdyby nie śmierć Elżbiety I. Były w trakcie wojny 7 letniej sytuacje gdzie( czytałem u Jasienicy )niewielki oddział polski mógłby zająć Berlin ( trochę fantastyczne)tak duże wyczerpanie i ciężka była sytuacja Prus w pewnym momencie tej wojny ,kraj walczył praktycznie o przetrwanie... . Fryderyk II balansował na linie i mu się udało...Tym bardziej skłaniam się do tego ,że Fryderyk II był Geniuszem a uznanie samego Napoleona najlepiej o tym świadczy....(nawet bym ich zrównał )A co do pruskiej armii czy nie była ona dosyć regularnie bita przez Rosjan może się mylę...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|