Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Operacja Romeo
     
arfem
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 1.346

 
 
post 18/10/2006, 10:33 Quote Post

czytałem kiedyś o operacji romeo podczas której szkolono szpiegów aby uwodzili męższczyz bądź kobiety a potem szantażem zmuszali do wsółprcy. Czy ktoś posiada jakies informacje na ten temat może książka albo artykuły w internecie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
NELSON
 

kot bojowy
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 922
Nr użytkownika: 20.599

Zawód: EMIGRANT
 
 
post 18/10/2006, 19:27 Quote Post

O operacji "Romeo" niestety nie wiem nic.Moge Ci jednak polecic publikacje pt."Tajne operacje brytyjskiego wywiadu"(niestety nie ma ona autoryzacji Rzadu Jej krolewskiej Mosci )z wprowadzeniem Nigela Westa.Znajdziesz tam kilka przykladow na wykorzystanie spraw lozkowych do dzialalnosci sluzb wywiadowczych.pozdrawiam .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 15/07/2019, 12:58 Quote Post

Po latach odpowiadam:
Tak, bylo cos takiego ale charakter tej operacji byl zupelnie inny niz to co okreslil w jego pytaniu 13 lat temu uzytkownik arfem.
Oto informacja (tlumaczenie ze strony https://codenames.info/operation/romeo/:
Operacja ROMEO: lądowanie desantowe znacznej siły francuskich komandosów w celu wsparcia głównych lądowań operacji „Dragon” na południowym wybrzeżu okupowanej przez Niemców Francji (15 sierpnia 1944 r.).
Zolnierze Groupe de Commandos wylądowali w Cap Nègre na zachodniej flance głównego sektora inwazji, aby zniszczyć niemieckie stanowiska artyleryjskie, które w przeciwnym razie mogłyby zagrozić głównemu atakowi. Operacja została podjęta przez 800 żołnierzy z 1. komando Français de l'Afrique du Nord pod dowództwem podpułkownika Georgesa Régisa Bouveta. Transport zapewnily: kanadyjski statek Prince David, brytyjski okręt desantowy Prinses Beatrix, brytyjski statek desantowy piechoty Prins Albert i cztery amerykańskie łodzie PT.
15 sierpnia 1944 r. godzinie 1:30, 95 francuskich komandosów w łodziach desantowych wyruszyło na brzeg, gdy reszta sił czekała na swoja kolej desantu. Komandosi musieli wspiąć się na urwisko o wysokosci 105 m, aby osiągnąć swój cel. 30 minut pozniej poinformowali, że pozycje artylerii niemieckiej zostały uchwycone. Wtedy wiec glowne wylądowały glowne sily oddzialu i około 700 komandosów skierowalo się szybko w głąb lądu, aby uchwycic główną drogę między Tulonem a francuską Riwierą. Operacja kosztowała Niemców 300 zabitych i 700 wziętych do niewoli, Francuzi stracili 11 zabitych i 50 rannych.
Komandosi utrzymali swoją pozycję do czasu polaczenia sie tego samego dnia z formacjami US VI Korpusu generała dywizji Luciana K. Truscotta posuwającymi się naprzód ze wschodu.



N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 15/07/2019, 13:23 Quote Post

QUOTE(arfem @ 18/10/2006, 10:33)
czytałem kiedyś o operacji romeo podczas której szkolono szpiegów aby uwodzili męższczyz bądź kobiety a potem szantażem zmuszali do wsółpracy. Czy ktoś posiada jakies informacje na ten temat może książka albo artykuły w internecie?
*


To mężczyźni uwodzili kobiety.
To był kryptonim operacji NRD-owskiej Stasi. Enerdowscy bezpieczniacy zorientowali się, że w różnych strukturach sekretarka/asystentka szefa jest często bardziej kompetentna i lepiej poinformowana od swego szefa. Tym bardziej, że szefowie często się zmieniają a wysoko kwalifikowany personel sekretarski trwa.

Toteż agenci Stasi zaczęli typować podatne na werbunek kobiety z RFN. Były to albo lekko zdesperowane tzw. stare panny, albo kobiety w trudnej sytuacji życiowej, na przykład tuż po traumatycznym rozwodzie. Z drugiej zaś strony, NRD-owskich agentów typowano też dość starannie; na przykład do 40-latki posyłano nie 20-letniego Adonisa, bo a nuż zwietrzyłaby w tym coś podejrzanego. Wysyłano równolatka z brzuszkiem i lekką łysinką. "Przypadkowe" poznanie miało miejsce albo podczas odwiedzin kobiety u krewnych w NRD, albo w innym KDL-u, na przykład nad Balatonem lub w bułgarskich Złotych Piaskach.

Uwodziciel uzależniał kobietę od siebie emocjonalnie. Po czym nienachalnie sugerował by ta zapisała się na kurs dla sekretarek/asystentek. Gdy zaś to się udało - doradzał by aplikowała o zatrudnienie już to w strukturach rządowych Republiki Federalnej, już to w organach EWG czy NATO w Brukseli, już to w dużych koncernach prywatnych. No a potem pozostawało skłonić ofiarę do dzielenia się tajemnicami służbowymi, wynoszenia dokumentów etc.

Niektóre "podopieczne" wylądowały naprawdę wysoko, w tym także w ministerstwie obrony; w sumie było ich ok. 3000. Operacja trwała praktycznie do samego końca istnienia DDR & Stasi. Ostatnie kobiety aresztowano już na początku lat 90.

NRD-owscy agenci nigdy nie zostali ukarani, albowiem w chwili popełniania przestępstwa nie byli obywatelami RFN a ponadto działali wyłącznie poza obszarem RFN. Natomiast "Julie" dostawały kilkuletnie wyroki więzienia. Czasami można było odnieść wrażenie, że wymiar sprawiedliwości RFN okazał się pewną mściwością. Oto pewna kobieta w wieku średnim przed swym aresztowaniem adoptowała dziewczynkę w nadziei, że dzięki temu uniknie samotności. Tymczasem sąd nie tylko skazał ją na więzienie, ale również odebrał prawa rodzicielskie.
https://plus.polskatimes.pl/najtajniejsza-b...tki/ar/12028746

https://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_Romeo



Dzięki N-S za pouczenie ortograficzne.

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 15/07/2019, 17:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 15/07/2019, 13:59 Quote Post

To był kryptonim operacji NRD-owskiej Stasi. Enerdowcy zorientowali się, że w różnych strukturach sekretarka/asystentka szefa jest często bardziej kompetentna i lepiej poinformowana od swego szefa. Tym bardziej, że szefowie często się zmieniają a wysoko kwalifikowany personel sekretarski trwa.
Jeśli dobrze pamiętam wspomina o tym Erich Mielke Żywot w służbie Stasi
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/90353/erich...w-sluzbie-stasi

Ten post był edytowany przez Krzysztow: 15/07/2019, 14:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej