|
|
Wpływ odkryć na życie zwykłego czlowieka.
|
|
|
xkiinia
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 54.814 |
|
|
|
|
|
|
W jaki sposób wielkie odkrycia geograficzne wpłynęły na życie zwykłego człowieka? Chodzi mi tu o dokładne opisanie jakie zaszły zmiany, itp.
temat niechcący wpisałam wielkimi literami.
|
|
|
|
|
|
|
|
No cóż moze tak od strony kulinarnej: ziemniaki,kukurydza,tytoń,pomidory,kakao (czekolada). Podane ważywa bardzo poważnie wzbogaciły nasz jałospis , wypierając poważnie rodzime produkty.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gigantyczny napływ kruszców do Europy, pojawienie sie nowych perspektyw, np. zostania (dobrowolnie lub nie) pionierem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE No cóż moze tak od strony kulinarnej: ziemniaki,kukurydza,tytoń,pomidory,kakao (czekolada). Podane ważywa bardzo poważnie wzbogaciły nasz jałospis , wypierając poważnie rodzime produkty. QUOTE Gigantyczny napływ kruszców do Europy, pojawienie sie nowych perspektyw, np. zostania (dobrowolnie lub nie) pionierem. Nikt nie pomyślał, że odkrycia geograficzne miały także wpływ na życie zwykłych mieszkańców Ameryki.Europejczycy brutalnie zburzyli charakter życia ludzi "Nowego Świata".To przez odkrycia geograficzne upadły cywilizacje amerykańskie.
|
|
|
|
|
|
|
Yodhewawhe
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 51.221 |
|
|
|
Krzysio |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
NO i jeszcze chociażby powstanie Stanów Zjednaczonych i narodziny idei nowożytnych wolności i równości( oczywiście rozumianych inaczej niż dziś )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(xkiinia @ 24/03/2009, 15:46) W jaki sposób wielkie odkrycia geograficzne wpłynęły na życie zwykłego człowieka? Chodzi mi tu o dokładne opisanie jakie zaszły zmiany, itp. 1. Nie jest wcale oczywiste, co oznacza termin "wielkie odkrycia geograficzne". Jak słusznie zauważył polpatr, na "nowo odkrytych ziemiach" żyli już ludzie, którzy odkryli te tereny często kilka tysięcy lat wcześniej. 2. Przyjęło się w XIX i XX wiecznej Europie uważac, że wielkie odkrycia to Marko Polo, porugalczycy a w tym najbardziej znany Vasco da Gama, Kolumb, Cook, itd., a nawet później Livingsone. Do odkrywców zaliczani są też czasem badacze arktyki np. Nansen, Amundsen. 3. Nawet jeśli nie brać pod uwagę odkrywców okresu paleolitu, czy neolitu (np. nieźle udokumentowana historia zasiedlania wysp Oceanii i Nowej Zelandii przez ludy polinezyjskie), to dopiero teraz rozpowszechnia się wiedza o odkrywcach i podróżnikach wcześniejszych niż XV - XIX wiek. - raczej na pewno, jako pierwsi Afryke opłynęli egipcjanie i fenicjanie, a nie portugalczycy, - na 100% do Ameryki od zachodu pierwsi dotarli Wikingowie z Islandii, a nie Kolumb, - prawie napewno (niektórzy uważają, że na 100%), od wschodu do Ameryki docierali Chińczycy, - na 100% Australii nie odkrył Cook (ani holendrzy) tylko tez Chińczycy, - jako pierwszy nie opłynął Ziemi Magellan, lecz chińska "flota skarbowa", i.t.d - pisałem to "z głowy" więc brak szczegółów, lecz zapewne wielu forumowiczów może opisać szczegóły, nazwiska, daty, a także podać inne przykłady. 4. Zupełnie innym zagadnieniem jest, co wynikało z tych odkryć - generalnie można powiedzieć, że odkrycia europejczyków z tego okresu, tzw "wielkie odkrycia", zapoczątkowały nowy okres w historii cywilizacji - erę kolonializmu/imperializmu (używam tu słów "kolonializm" i "imperializm" w sensie neutralnym, historycznym, bez oceny etyczno/politycznej). 5. W tym okresie "nastała taka moda", że byle kapitan zaszczurzonego stateczku przybijał do "nowego lądu" i wypowiadając magiczne słowa - " ... zajmuję te ziemie w imieniu Jego Królewskiej Mości Jakiegoś Tam ..." faktycznie zajmował obszary terytorialne często wielokrotnie większe od kraju macieżystego (np. Anglia - Australia, Francja - Kanada, Holandia - Indonezja), 6. Generalnie przyczyny tego procederu można podzielic na trzy duże grupy:
A. ekonomiczne B. religijne C. populacyjne
ad.A - Jak zawsze i wszędzie chodziło głównie o pieniądze. Ze stosunkowo niedrogiej inwestycji (trochę kasy na zakup broni i na żołd dla żołnierzy), otrzymywano gigantyczne zyski. Bezpośrednio (klasyczny przykład: wymiana szklanych paciorków na złoto czy kość słoniową), lub pośrednio - kolonia jako źródło surowców i rynek zbytu. ad.B - Motyw podbojów kolonialnych często dziś niedoceniany, a w tamtym czasie naprawdę ważny - rozprzestrzenianie wśród pogan jedynie prawdziwej wiary. ad.C - W stosunku do ówczesnego potencjału wytwórczego w rolnictwie, Europa była przeludniona (głód był powszechny), "nowe ziemie" były doskonałym rozwiązaniem tego problemu (łacznie z rozwiązaniem problemu licznych w tym czasie buntów głodowych ludności Europy). Konieczność wymordowania "przy tej okazji" miejscowej ludności nowych ziem nie stanowiła wówczas problemu, ani praktycznego, ani etycznego). 7. Kolonializm/imperializm, prze całej dzisiejszej negatywnej, etyczno-politycznej ocenie, z punktu widzenia "przeciętnego europejczyka" był w owym czasie zbawienny. - doprowadził do rozwoju ekonomicznego (surowce/rynki zbytu), - prawie zlikwidował głód i przeludnienie w Europie (nowe, wydajniejsze sprowadzone rośliny, masowa migracja), - zdecydowanie zmniejszył bezrobocie (migracja, rozwój przemysłu, cywilne i wojskowe zatrudnienie w koloniach), - dał nowe impulsy prawie we wszystkich dziedzinach nauki, głownie w naukach przyrodniczych, - zmniejszył zagożenie wojnami w Europie (odtąd imperia kolonialne wojowały w koloniach, a w Europie często udawano, że nic sie nie dzieje). Dlatego też, wracając do pierwotnego pytania - W jaki sposób wielkie odkrycia geograficzne wpłynęły na życie zwykłego człowieka? z dużą dozą prawdopodobieństwa należy stwierdzić, że "wielkie odkrycia geograficzne", choc w rzeczywistości wcale nie były one takie wielkie, to jednak całkowicie, w krótkim czasie zmieniły Europę, a ponieważ cała dzisiejsza cywilizacja światowa jest, póki co, cywilizacją europejską (brzmi to trochę niepoprawnie politycznie), gdyby nie te odkrycia pewnie nie postowalibyśmy dzisiaj w necie na tym forum
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE - prawie napewno (niektórzy uważają, że na 100%), od wschodu do Ameryki docierali Chińczycy, - na 100% Australii nie odkrył Cook (ani holendrzy) tylko tez Chińczycy, - jako pierwszy nie opłynął Ziemi Magellan, lecz chińska "flota skarbowa", Dowody na te stwierdzenia proszę. Jednocześnie zwracam uwagę, że wypociny Gavina Menziesa, choć kasowe, nie są żadnym dowodem, tylko stekiem wymysłów nie trzymających się kupy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 9/05/2009, 14:56) QUOTE - prawie napewno (niektórzy uważają, że na 100%), od wschodu do Ameryki docierali Chińczycy, - na 100% Australii nie odkrył Cook (ani holendrzy) tylko tez Chińczycy, - jako pierwszy nie opłynął Ziemi Magellan, lecz chińska "flota skarbowa", Dowody na te stwierdzenia proszę. Jednocześnie zwracam uwagę, że wypociny Gavina Menziesa, choć kasowe, nie są żadnym dowodem, tylko stekiem wymysłów nie trzymających się kupy.
To nie są wypociny Gavina Menziesa, lecz w przypadku Austalii sprawa jest pewna, to wersja oficjalna, uznawana nawet przez rząd Australii. To link do oficjalnej agencji zajmującej się emigracją do Australii: http://www.australine.com/apis/content/view/105/108/ oraz fragment tekstu, o historii Australii: Historia to nie tylko źródła pisane. Wbrew skojarzeniom na usługach historii jest wiele innych dziedzin wiedzy, jak choćby archeologia, paleontologia, geologia i wiele, wiele innych; a także mity i legendy traktowane są jako pomocnicze narzędzie w rozumieniu przeszłości. Wobec tego zatem, jak również poprzez szacunek dla rdzennych kultur Australii przyznajmy szczerze, że to właśnie Aborygeni odkryli Australię. Niektórzy sądzą, że przybyli z Azji nawet 60 tys. lat temu, ale niewiele wiemy na temat tamtej epoki zlodowacenia. W okresie epoki lodowcowej, która dotknęła naszą planetę 40 tys. lat temu w skutek skumulowania ogromnych mas wody w postaci lodu na półkuli północnej wyłonił się pomost lądowy między południowo-wschodnią Azją a Australią, umożliwiając migracje ludów na nowe,niezaludnione obszary. Chińczycy znali północne wybrzeże Australii i „lądowali” na tym kontynencie już w VI wieku n.e. W pierwszej połowie XV wieku, w okresie swej świetności i ekspansji pojawiła się w Australii Flota Skarbowa Cesarstwa Ming. Chińczycy poszukiwali w owym czasie bogatych krajów, które mogliby uzależnić od siebie ekonomicznie i politycznie. Poszukiwali również bogactw naturalnych i założyli stanowiska astronomiczne. Ślady ich bytności przetrwały do dziś, głównie w postaci kamiennych platform przeznaczonych do obserwacji astronomicznych, wraki statków u wybrzeży kontynentu oraz ślady eksploatacji kopalin. W XVI wieku u wybrzeży Australii pojawili się żeglarze hiszpańscy i portugalscy, ale przede wszystkim ci drudzy penetrując Ocean Spokojny, odkryli liczne archipelagi w pobliżu kontynentu australijskiego, między innymi Nową Gwineę, Markizy, Wyspy Marshalla, Wyspy Salomona. Portugalczycy najprawdopodobniej dotarli również do wybrzeży samej Australii, ale na podstawie źródeł, które przetrwały do dzisiejszych czasów trudno to stwierdzić jednoznacznie. Holendrzy, którzy pojawili się w tych stronach z początkiem XVII wieku, pozostawili lepiej udokumentowane dowody swych wypraw wzdłuż wybrzeży północnej, zachodniej i południowej Australii. W 1606 roku dwaj holenderscy żeglarze W. Janszon i J.L. van Rossengeen sporządzili mapy północno-wschodniego wybrzeża kontynentu, zatoki Karpentaria i półwyspu York. W 1616 F. Houtman i J. Dedel opłynęli zachodnie wybrzeże Australii i to oni jako pierwsi nadali nazwę nowemu lądowi określając go Nową Holandią. Nazwa ta nie wzbudzała zastrzeżeń nawet wśród późniejszych brytyjskich kolonizatorów aż do 1814 roku, kiedy to wysunięto propozycję nazwy Australia i która formalnie została przyjęta dopiero w 1849 roku. Inny holenderski żeglarz P. Nuyts wyprawił się w 1627 roku wzdłuż południowego wybrzeża, wpływając do Wielkiej Zatoki Australijskiej a A. Tasman podczas swej wyprawy w latach 1642-1644 zbadał południowe wybrzeże kontynentu odkrywając wyspę Ziemia van Diemena, której nazwę zmieniono w 1856 na Tasmania. Jednakże Holendrzy, którzy w tym czasie zakładali swoje kolonie i placówki handlowe w rejonie Zachodniego Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego nie zainteresowali się na dłużej nowym lądem – pod wieloma względami ubogim i nieprzyjaznym. Dopiero, gdy w 1770 roku do zatoki Botany u wschodnich wybrzeży Australii dotarł angielski podróżnik James Cook i ujrzał krainę zieloną piękną i urodzajna, w imieniu Jerzego III objął w posiadanie odkryte tereny, nadając im nazwę Nowa Południowa Walia. W 1788 r. w rejonie dzisiejszego Sydney wylądowała pod dowództwem kapitana A. Phillipa flota 11 statków, tzw. Pierwsza Flota, przewożąc 568 więźniów, 191 więźniarek oraz 211 marynarzy wraz z rodzinami. Nowa Południowa Walia otrzymała status koloni karnej, podległej rządom wojskwym a Alexander Phillips został jej pierwszym gubernatorem. Początkowo gospodarka kolonii opierała się wyłącznie na uprawie ziemi, której przydziały otrzymali brytyjscy oficerowie a zsyłani tu skazańcy stanowili siłę roboczą. W 1790 i 1791 r. do kolonii przybyły okręty Drugiej i Trzeciej Floty, przywożąc oprócz skazańców również wolnych osadników. W 1794 r. sprowadzono z Kalkuty pierwsze owce, a dwa lata później południowoamerykańskie merynosy, które niedługo później zdeterminowały gospodarkę kolonii.
Nie mam czasu, ani ochoty podawać Ci Ramondzie innych linków, ani wskazywac źródeł, ale możesz przecież poszukać sobie sam, chociażby w Google Cytowany powyżej tekst i link, to pierwsza pozycja, którą znalazła Google po wpisaniu hasła "flota skarbowa", a znaleziono 285 000 pozycji. Dobre obyczaje wymagały by (jeśli wiesz co to znaczy), że jeśli zarzucasz mi podawanie nieudokumentowanych wersji, to Ty przedstawisz dowody, że się mylę. Kto z nas ma rację, niech roztrzygną forumowicze
|
|
|
|
|
|
|
|
A nawet jeśli Chińczycy dopłynęli do Australii, Ameryki jednej i drugiej, nawet jeśli opłynęli świat - to co z tego? Co wynikło z tych ich rzekomych odkryć? Ano nic. Także zastanawianie się nad tym, kto pierwszy gdzieś dopłynął jest nieco bez sensu i zaspokaja jedynie ludzką chęć poznania informacji "sensacyjnych". Bo przecież tak naprawdę nie liczy się, kto gdzieś dopłynął pierwszy, ale to, jakie skutki to przyniosło. Dlatego Kolumb pozostanie odkrywcą Ameryki, bo dopiero jego wyprawy przyniosły doniosłe skutki. Dlatego również odkrywcami Australii są żeglarze Brytyjscy, bo to dopiero Brytyjczycy zaczęli eksplorować i kolonizować ten kontynent. I dlatego w tym kontekście, poniższe zdanie:
QUOTE(byk2009) Nie jest wcale oczywiste, co oznacza termin "wielkie odkrycia geograficzne". ... jest nieprawdziwe. Jest całkowicie oczywiste, co ten termin oznacza. Opisuje się nim ciąg wydarzeń, które oznaczały odkrycie przez Europejczyków i dla Europy ziem, których Europa wcześniej szerzej nie znała. Oznacza on otwarcie innych kontynentów na europejską ekspansję.
|
|
|
|
|
|
|
|
O chińskiej wyprawie dookoła świata jest osobny watek: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7675 , powstało na jej temat kilka książek, piszą o niej tysiące blogerow internetowych, jednak należałoby zastanowić się nad kilkoma faktami.
Oczywiście jest jeszcze wiele wydarzeń nieodkrytych, mamy przykłady licznych hipotez dotyczących odkryć geograficznych, które wydawały się mało prawdopodobne, a w końcu je potwierdzono (na przykład opłynięcie Afryki przez Fenicjan, zauważenie przez nich zjawisk astronomicznych związanych z przekroczeniem równika). Nie da się wykluczyć, iż chińscy żeglarze dokonali wielu odkryć, częściowo zapomnianych. Jednak opisy wyprawy chińskiej floty skarbowej zdecydowanie wymykają się ze świata realnego.
W wielu blogach opisywane są gigantyczne 9-masztowe żaglowce mierzące ponad 200 metrów. Nikt nie zastanawia się, czy takie statki mogą istnieć ze względów konstrukcyjno-wytrzymałościowych (drewno). Przecież do czasu metalowych kadłubów nie było możliwe zbudowanie statku tej wielkości wytrzymałego na sztormy pełnomorskie. Ponadto w tych czasach postęp techniczny odbywał się metodą drobnych kroczków - nie istniały metody projektowania i obliczeń stosowane dzisiaj, zatem nikt nie mógł ot tak nagle wybudować statku 3-krotnie większego niż dotychczasowe. Skąd zatem brak jakichkolwiek danych dotyczących statków "pośrednich"?
Następnym wyzwaniem jest stan wiedzy Chińczyków w zakresie kosmologii i zjawisk astronomicznych. Opłynięcie świata nie jest możliwe bez opłynięcia południowych krańców Ameryki Południowej. Czy stan wiedzy Chińczyków pozwalał na to - na przekroczenie równika, a potem powrót na "starą" szerokość geograficzną na pełnym morzu?
QUOTE Dobre obyczaje wymagały by (jeśli wiesz co to znaczy), że jeśli zarzucasz mi podawanie nieudokumentowanych wersji, to Ty przedstawisz dowody, że się mylę. Kto z nas ma rację, niech roztrzygną forumowicze To nie tak. W znanej książce "Pseudonauka i pseudouczeni" Martin Gardner pisze: Jeżeli ktoś ogłosi, ze księżyc składa się z żółtego sera - uczeni nie rzucą się do teleskopów, by to badać (cytat z pamięci, pewnie niedokładny). W internecie jest miliony pseudonaukowych blogerów, wydaje się tysiące pseudonaukowych książek (Kod Leonarda da Vinci). Aby o czymś warto było dyskutować - lepiej zaczekać na artykuły w czasopismach naukowych z tzw. "Listy filadelfijskiej"
Ten post był edytowany przez pulemietczik: 11/05/2009, 15:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To nie są wypociny Gavina Menziesa, lecz w przypadku Austalii sprawa jest pewna, to wersja oficjalna, uznawana nawet przez rząd Australii. Oficjalne uznanie czegoś przez jakiś rząd nie tworzy jeszcze obiektywnej prawdy. Hitlerowskie Niemcy też oficjalnie uznały swoją wersję historii. Ale jak już jesteśmy przy "oficjalnych", to: http://www.nla.gov.au/pub/gateways/issues/83/story01.html
QUOTE Chińczycy znali północne wybrzeże Australii i „lądowali” na tym kontynencie już w VI wieku n.e. W pierwszej połowie XV wieku, w okresie swej świetności i ekspansji pojawiła się w Australii Flota Skarbowa Cesarstwa Ming. Chińczycy poszukiwali w owym czasie bogatych krajów, które mogliby uzależnić od siebie ekonomicznie i politycznie. Poszukiwali również bogactw naturalnych i założyli stanowiska astronomiczne. Dowody?
QUOTE Ślady ich bytności przetrwały do dziś, głównie w postaci kamiennych platform przeznaczonych do obserwacji astronomicznych, wraki statków u wybrzeży kontynentu oraz ślady eksploatacji kopalin. Wyobrażonych platform, nie-chińskich, nie-XV-wiecznych wraków i nie-wiadomo-czy-śladów eksploatacji kopalin przez nie-wiadomo-kogo-nie wiadomo kiedy...
QUOTE Dobre obyczaje wymagały by (jeśli wiesz co to znaczy), że jeśli zarzucasz mi podawanie nieudokumentowanych wersji, to Ty przedstawisz dowody, że się mylę. Nie dobry obyczaj, z twardy onus probandi spoczywa na PRZEDSTAWIAJĄCYM hipotezy, nie na wszystkich innych. Twoja wersja JEST nieudokumentowana, dopóki nie przedstawisz dokumentów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 11/05/2009, 17:46) QUOTE Dobre obyczaje wymagały by (jeśli wiesz co to znaczy), że jeśli zarzucasz mi podawanie nieudokumentowanych wersji, to Ty przedstawisz dowody, że się mylę. Nie dobry obyczaj, z twardy onus probandi spoczywa na PRZEDSTAWIAJĄCYM hipotezy, nie na wszystkich innych. Twoja wersja JEST nieudokumentowana, dopóki nie przedstawisz dokumentów. 19.05.2009. Przepraszam, pisząc to na początku maja, byłem "świerzy" na tym forum.
A tak na spokojnie, to chyba nikt nie bedzie kwestionował regularnych kontaktów kulturalno-handlowych chińczyków z Indiami przed XVI wiekiem. W Chinach znane były też zwierzęta afrykańskie, które docierały zapewne via Indie. Handel na wiekszą skalę drogą lądową przez Himalaje był przecież raczej niemożliwy. A zatem musieli docierać do Indii drogą morską, przez Malaje. Tego, że doskonale znali Malaje, a nawet tam się osiedlali, chyba też nikt nie zakwestionuje. Dziwne by było, gdyby z Archipelagu Malajskiego, żadna dżonka, nawet przypadkiem, nie trafiła na północne lub zachodnie wybrzeża Australii. Portugalczycy i holendrzy przed Cook'em też tam dotarli. Do tkiej konkluzji nie potrzeba Gavina Menziesa. Zreszta dla głównego tematu dyskusji "Wpływ Odkryć Na życie Zwykłego Czlowieka" i tak nie ma to żadnego znaczenia i było tylko ilustracją do mojego twierdzenia, że:
QUOTE Z dużą dozą prawdopodobieństwa należy stwierdzić, że "wielkie odkrycia geograficzne", choc w rzeczywistości wcale nie były one takie wielkie, to jednak całkowicie, w krótkim czasie zmieniły Europę, a ponieważ cała dzisiejsza cywilizacja światowa jest, póki co, cywilizacją europejską (brzmi to trochę niepoprawnie politycznie), gdyby nie te odkrycia pewnie nie postowalibyśmy dzisiaj w necie na tym forum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kończąc już ten off-topic.
QUOTE A tak na spokojnie, to chyba nikt nie bedzie kwestionował regularnych kontaktów kulturalno-handlowych chińczyków z Indiami przed XVI wiekiem. W Chinach znane były też zwierzęta afrykańskie, które docierały zapewne via Indie. Potwierdzonym jest, że Chińskie statki docierały na zachodzie po Przylądek Dobrej Nadziei. Całkiem możliwe, ale zupełnie nie potwierdzone (choć z pewnymi poszlakami), może być docieranie dalej. Niestety, między tym a wizjami Menziesa jest przepaść rozmiarów Valles Marineris.
QUOTE Dziwne by było, gdyby z Archipelagu Malajskiego, żadna dżonka, nawet przypadkiem, nie trafiła na północne lub zachodnie wybrzeża Australii. Być może trafili - tyle, że nie pozostał po tym żaden znany ślad, nie licząc propozycji Menziesa, których nie da się brać na poważnie. Australia nie pokazuje się na chińskich mapach, mimo tego, że pojawiają się (w zniekształconej postaci) miejsca, o których mieli tylko informacje z drugiej ręki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pawel76 @ 24/03/2009, 16:56) No cóż moze tak od strony kulinarnej: ziemniaki,kukurydza,tytoń,pomidory,kakao (czekolada). Podane ważywa bardzo poważnie wzbogaciły nasz jałospis , wypierając poważnie rodzime produkty.
Dorzucę jeszcze, iż znany i lubiany popcorn czyli prażona kukurydza jest wynalazkiem Indian.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|