|
|
Stanislaw Kociołek - sekretarz PZPR
|
|
|
|
Do bandytów podpalających organy władzy publicznej się powinno strzelać salwami, bo szarże kawalerii nie nadają się do walk ulicznych, jak pokazały wypadki listopadowe z 1923 r. w Krakowie.
W dwa lata później w kapitalistyczno-burżuazyjnym Zjednoczonym Królestwie brytyjscy żołdacy zabili 14 protestujących irlandzkich katolikow.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem czy to o tego chodzi, ale gość o takim nazwisku występuje w Balladzie o chłopcu z Gdyni.
Krwawy Kociołek to kat Trójmiasta Przez niego giną dzieci, niewiasty Poczekaj draniu, my cię dostaniem Janek Wiśniewski padł
Przy okazji, ta ballada jest naprawdę niesamowita. Nad stocznią sztandar z CZARNĄ kokardą...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(glasgower @ 26/07/2011, 20:05) Nie wiem czy to o tego chodzi, ale gość o takim nazwisku występuje w Balladzie o chłopcu z Gdyni. Krwawy Kociołek to kat Trójmiasta Przez niego giną dzieci, niewiasty Poczekaj draniu, my cię dostaniem Janek Wiśniewski padł Przy okazji, ta ballada jest naprawdę niesamowita. Nad stocznią sztandar z CZARNĄ kokardą... A jeśli chodzi o : "Jeden zraniony, drugi zabity, Krwi się zachciało słupskim bandytom..."
To o szkółce milicyjnej obok mojego domu. Kupa kamieni w jej kierunku leciała swojego czasu... Rzadko które okno się uchowało. Pewnie powinniśmy się tego wstydzić, bo władza była legalna...
Ten post był edytowany przez emigrant: 26/07/2011, 20:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Podobno tow. Wiesław upatrzył sobie Kociołka na swego następcę, ekipie która szykowała się do przejęcia władzy nie było to w smak i dlatego został kozłem ofiarnym.(wrobili go?) Tow. Edward zesłał go na jakieś podrzędne stanowisko, krzywda mu się tam w każdym bądź razie nie działa. Potem miał knuć coś ze Szlachcicem, tez odsuniętym od władzy. Generalnie - nieciekawy osobnik, mierny bierny ale wierny. Źródła - Alfabet Urbana - Generał Kiszczak mówi... prawie wszystko -
|
|
|
|
|
|
|
|
Charakter, czy sposób pięcia się do władzy tow. Kociołka to jedno, to co wyczyniali robotnicy na ulicy - to drugie. Eskalacja siły, eskalacja złości, wyładowywanie złości na budynkach publicznych sprawa, że władza chętnie używa środków przymusu mniej lub bardziej bezpośredniego. Co więcej - organa władzy [policja / milicja, siły specjalne etc] mają o wiele mniejsze opory przed gwałtownymi działaniami. Wystarczy poczytać niektóre opinie o strajkach związkowców, w ostatnich latach, kiedy w stronę gmachów publicznych leciały petardy, kamienie, cegłówki, kiedy niszczono elewację, czy szły w ruch armatki wodne. Nie da się stosować dwóch różnych mentalności: kiedy my [tzw. "S"] strajkowała - to ok, kiedy zaś "S" jest przy władzy to ma pełne prawo stosować siłę...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 26/07/2011, 22:05) Charakter, czy sposób pięcia się do władzy tow. Kociołka to jedno, to co wyczyniali robotnicy na ulicy - to drugie. Eskalacja siły, eskalacja złości, wyładowywanie złości na budynkach publicznych sprawa, że władza chętnie używa środków przymusu mniej lub bardziej bezpośredniego. Co więcej - organa władzy [policja / milicja, siły specjalne etc] mają o wiele mniejsze opory przed gwałtownymi działaniami. Wystarczy poczytać niektóre opinie o strajkach związkowców, w ostatnich latach, kiedy w stronę gmachów publicznych leciały petardy, kamienie, cegłówki, kiedy niszczono elewację, czy szły w ruch armatki wodne. Nie da się stosować dwóch różnych mentalności: kiedy my [tzw. "S"] strajkowała - to ok, kiedy zaś "S" jest przy władzy to ma pełne prawo stosować siłę...
Ja się na serio zaczynam zastanawiać czy Cię chłopie z jakiego skansenu w KRLD wyciągnięto czy jesteś prowokatorem - mądrości, którymi się tu popisujesz oraz nieznośna lekkość twych ocen doprowadzić mogą ludzi myślących do rozstroju żołądka i posłania Ci w odpowiedzi na nie odpowiedniej ,,wiązanki" i chyba na to liczysz ( chodzi o to by ten, który z Tobą podejmuje polemikę dostał ostrzeżenie od moda) . Nie sposób z Tobą dyskutować bo do dyskusji potrzeba ludzi przynajmniej o zbliżonych możliwościach intelektualnych - a dyskurs z Tobą przypomina albo rozmowę z dementywnym staruszkiem któremu mówisz o zupie a ten Ci odpowiada o d... , albo próbę nawiązania dyskusji przez miłośnika fizyki kwantowej z betoniarzem - zbrojarzem, budującym Nową Hutę, który właśnie skończył spożywać drugie śniadanie w postaci trzech butelek wina ,,Kwiat Jabłoni"
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak Rychlewski prowokatorzy wynieśli całe delikatesy w Gdańsku a na Rajskiej zrobili kryształową noc ze sklepów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bartłomiej Rychlewski @ 26/07/2011, 21:52)
Ja się na serio zaczynam zastanawiać czy Cię chłopie z jakiego skansenu w KRLD wyciągnięto czy jesteś prowokatorem - mądrości, którymi się tu popisujesz oraz nieznośna lekkość twych ocen doprowadzić mogą ludzi myślących do rozstroju żołądka i posłania Ci w odpowiedzi na nie odpowiedniej ,,wiązanki" i chyba na to liczysz ( chodzi o to by ten, który z Tobą podejmuje polemikę dostał ostrzeżenie od moda)
Ja już od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym samym, także, jeśli chodzi o Orkana...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(orkan @ 26/07/2011, 23:08) Tak Rychlewski prowokatorzy wynieśli całe delikatesy w Gdańsku a na Rajskiej zrobili kryształową noc ze sklepów.
Po pierwsze to Panie Rychlewski, po drugie czy na Rajskiej mieli Żydzi sklepy, a po trzecie poczytaj o prowokacjach organizowanych zarówno przez SB jak i MO ( część rabujących okazała się mętami działającymi z rozkazu swoich dzielnicowych, a część funkcjonariuszami ).
Po czwarte sam pamiętam jak na pierwszego maja bodajże 1986 pod kościołem Św. Stanisława Kostki jeden taki rudzielec i paru jego kolesi rzucał koszami i bluzgał pod adresem zomowców podczas gdy większość ludzi siadła na ziemi - był taki bojowy , że zapędzał się pod sam kordon zomoli i wyglądał na ,,tęgiego zagończyka" do czasu , kiedy nie poszło hasło - wtedy z rękawa wyjął ,,lolę" i zaczął razem z kolegami naparzać ale nie zomoli , o nie ..
Los bywa jednak przewrotny bo facia tego 14 lat później spotkałem w robocie - był wówczas przewodniczącym związków zawodowych - ach zapomniałem dodać podczas tej zadymy, mój kolega fotograf wykonał serie pięknych, wyraźnych zdjęć - to sobie buzię typa porównaliśmy.
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 26/07/2011, 22:33
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Po czwarte sam pamiętam jak na pierwszego maja bodajże 1986 pod kościołem Św. Stanisława Kostki jeden taki rudzielec i paru jego kolesi rzucał koszami i bluzgał pod adresem zomowców podczas gdy większość ludzi siadła na ziemi - był taki bojowy , że zapędzał się pod sam kordon zomoli i wyglądał na ,,tęgiego zagończyka" do czasu , kiedy nie poszło hasło - wtedy z rękawa wyjął ,,lolę" i zaczął razem z kolegami naparzać ale nie zomoli , o nie ..
Jedno "ale", to wspomnienie nie dotyczy "Gdańska 1970"...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 26/07/2011, 23:53) CODE Po czwarte sam pamiętam jak na pierwszego maja bodajże 1986 pod kościołem Św. Stanisława Kostki jeden taki rudzielec i paru jego kolesi rzucał koszami i bluzgał pod adresem zomowców podczas gdy większość ludzi siadła na ziemi - był taki bojowy , że zapędzał się pod sam kordon zomoli i wyglądał na ,,tęgiego zagończyka" do czasu , kiedy nie poszło hasło - wtedy z rękawa wyjął ,,lolę" i zaczął razem z kolegami naparzać ale nie zomoli , o nie ..
Jedno "ale", to wspomnienie nie dotyczy "Gdańska 1970"...
Nie nie dotyczy , ale to ta sama szkoła i ten sam ,,modus operandi" , nie ?
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 26/07/2011, 22:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po pierwsze to Panie Rychlewski,
Panów się pozbyliśmy w 1945 jednym precyzyjnym cięciem reformy rolnej. Na tym forum się nie panuje.
QUOTE po drugie czy na Rajskiej mieli Żydzi sklepy
Może przed wojną mieli. Państwowe szyby tak samo się tłukły w 1970 jak żydowskie w 1938.
QUOTE a po trzecie poczytaj o prowokacjach organizowanych zarówno przez SB jak i MO ( część rabujących okazała się mętami działającymi z rozkazu swoich dzielnicowych, a część funkcjonariuszami
Jasne dzielnicowi i SB wyłapywało po mieście mety społeczne i ciężarówkami zawozili je pod sklepy. Wiesz co obraz prezentowany przez świadkow był inny. Tłum pod KW miał rożny przekrój społeczny. Był tam też margines jak i np młodzież która była tam dla draki. Nie dziwota że po spaleniu komitetu przyszła kolej na sklepy które były nieopodal. Zwalanie tego na prowokatorów budzi u wielu śmiech i politowanie. Już raz fałszowano historie tymi metodami.
QUOTE Po czwarte sam pamiętam jak na pierwszego maja bodajże 1986 pod kościołem Św. Stanisława Kostki jeden taki rudzielec i paru jego kolesi rzucał koszami i bluzgał pod adresem zomowców podczas gdy większość ludzi siadła na ziemi - był taki bojowy , że zapędzał się pod sam kordon zomoli i wyglądał na ,,tęgiego zagończyka" do czasu , kiedy nie poszło hasło - wtedy z rękawa wyjął ,,lolę" i zaczął razem z kolegami naparzać ale nie zomoli , o nie ..
My rozmawiamy o 1970 roku gdzie władza starała się ograniczyć zakres wystąpień antypaństwowych a nie je wywoływać.
QUOTE Los bywa jednak przewrotny bo facia tego 14 lat później spotkałem w robocie - był wówczas przewodniczącym związków zawodowych - ach zapomniałem dodać podczas tej zadymy, mój kolega fotograf wykonał serie pięknych, wyraźnych zdjęć - to sobie buzię typa porównaliśmy.
ZOMOWIEC i nie pobierał eSBeckiej emerytury?
QUOTE Nie nie dotyczy , ale to ta sama szkoła i ten sam ,,modus operandi" , nie ?
Nierozmieszaj mnie "Mocium Panie"
QUOTE Ja już od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym samym, także, jeśli chodzi o Orkana...
O tak i mam skośne oczy a na nazwisko mam Lee. Panowie spóźnieni antykomuniści wyluzujcie.
Ten post był edytowany przez orkan: 27/07/2011, 0:40
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=orkan,27/07/2011, 1:39]
CODE Panów się pozbyliśmy w 1945 jednym precyzyjnym cięciem reformy rolnej. Na tym forum się nie panuje.
No to wreszcie wiadomo z kim mamy tu do czynienia , zapytać należy jeno czy tow. Orkan w ramach resortu działał czy jako ,,aktyw robotniczo - chłopski".
CODE Może przed wojną mieli. Państwowe szyby tak samo się tłukły w 1970 jak żydowskie w 1938.
Masz rację tam wybijały je bojówki SA tu bojówki i prowokatorzy MO i SB ( a to w sumie instytucje pokrewne)
CODE Jasne dzielnicowi i SB wyłapywało po mieście mety społeczne i ciężarówkami zawozili je pod sklepy. Wiesz co obraz prezentowany przez świadkow był inny. Tłum pod KW miał rożny przekrój społeczny. Był tam też margines jak i np młodzież która była tam dla draki. Nie dziwota że po spaleniu komitetu przyszła kolej na sklepy które były nieopodal. Zwalanie tego na prowokatorów budzi u wielu śmiech i politowanie. Już raz fałszowano historie tymi metodami.
Ciężarówkami podwożono ,,aktyw" i funkcjonariuszy ,męty przychodziły same po odpowiednim poinstruowaniu .Obraz prezentowany przez świadków na pewno był inni złaszca gdy świadkowie należeli do ,,aktywu" lub byli funkcjonariuszami , albo zeznawali na protokół po przejściu odpowiedniej ,,obróbki" w komendzie , czy w siedzibie SB. Śmiech budzić może rzecz śmieszna , politowanie rzecz godna litości mnie zaś twoja ignorancja i bezczelność w zaciemnianiu i fałszowaniu historii irytuje i złości . Tacy jak Ty historię fałszowali od 1944 i z drogi raz obranej do dzisiaj nie zeszli
CODE My rozmawiamy o 1970 roku gdzie władza starała się ograniczyć zakres wystąpień antypaństwowych a nie je wywoływać.
O sytuacji na Wybrzeżu pisze się często jako o wewnątrzpartyjnej rozgrywce ( w łonie PZPR)- w świetle tego, to co piszesz jest bajką . Gdyby zaś władza chciała ograniczyć zakres wystąpień antypaństwowych to nie wprowadzała by podwyżek, nie śrubowała norm i dopuściła do głosu stronę społeczną - to po pierwsze. Po drugie zaś, wiem że jak większość komunistów uważasz, że państwo to władza czyli de facto rząd i PZPR - a tak nie jest , ci którzy protestowali na Wybrzeżu nie walczyli z państwem a z partią ( a właściwie z jej decydentami) , która uzurpowała sobie prawo do bycia państwem.
CODE ZOMOWIEC i nie pobierał eSBeckiej emerytury?
Zomowcy nie pobierali esbeckich emerytur tylko milicyjne (nawet w tej sprawie wykazujesz się niewiedzą) - to po pierwsze, po wtóre facet był funkcjonariuszem SB, a że niestety był za młody to musiał bidaczek po 1990 pracować jeszcze - no i trafił do mojej firmy
CODE Nierozmieszaj mnie "Mocium Panie"
,,Mocium Panie" - może być , nie rozśmieszaj mnie pisze się rozłącznie , a czy masz może jakiś inny argument na wykazanie , że tak nie było - funkcjonariusze szkolili sie na tych samych podręcznikach i skryptach ( często szkolili ich ci sami wykładowcy) i w latach 60 - tych i w 80 -tych , o czym kto jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 27/07/2011, 2:23
|
|
|
|
|
|
|
|
B.R. - mnie możesz "Tykać" - podobnie jak każdy kierowca z CB na dachu. Ale do tematu. To co opisuje orkan to typowa sytuacja która pokazuje jak zwykła demonstracja może rozwinąć się do tłumu nad którym nie panuje nikt. Początkowe wystąpienia robotników, słuszne czy nie, nie wnikam - pod hasłami: chcemy podwyżek płac, obniżek cen, przywrócenia do pracy poza "panienkami" latającymi pod adresem, przyciągały ciekawe osoby, przyciągały tzw. margines. Ktoś rzucił cegłę, ktoś kamień, ktoś rzucił hasło bij milicjanta... W tym momencie nikt nad tym nie panuje. Strzały milicji czy wojska sprawiają, że jest wspólny wróg, przegrane starcie to konieczność powetowania sobie tego na okolicznych sklepach [tacy owacy prywaciarze, i tak ukradli, oni mają a my nie]. Najpierw tylko szyby, potem po pierwszej udanej próbie rabunki, podpalenia. Tłum jest silny sam w sobie. Tłum jest silny sam z siebie. To nie jest protest, strajk robotników - to jest hałastra która zniszczy, ukradnie, wszystko co ma na drodze. A winny jest przecież ten kto strzelał do bezbronnych robotników...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 27/07/2011, 15:15) B.R. - mnie możesz "Tykać" - podobnie jak każdy kierowca z CB na dachu. Ale do tematu. To co opisuje orkan to typowa sytuacja która pokazuje jak zwykła demonstracja może rozwinąć się do tłumu nad którym nie panuje nikt. Początkowe wystąpienia robotników, słuszne czy nie, nie wnikam - pod hasłami: chcemy podwyżek płac, obniżek cen, przywrócenia do pracy poza "panienkami" latającymi pod adresem, przyciągały ciekawe osoby, przyciągały tzw. margines. Ktoś rzucił cegłę, ktoś kamień, ktoś rzucił hasło bij milicjanta... W tym momencie nikt nad tym nie panuje. Strzały milicji czy wojska sprawiają, że jest wspólny wróg, przegrane starcie to konieczność powetowania sobie tego na okolicznych sklepach [tacy owacy prywaciarze, i tak ukradli, oni mają a my nie]. Najpierw tylko szyby, potem po pierwszej udanej próbie rabunki, podpalenia. Tłum jest silny sam w sobie. Tłum jest silny sam z siebie. To nie jest protest, strajk robotników - to jest hałastra która zniszczy, ukradnie, wszystko co ma na drodze. A winny jest przecież ten kto strzelał do bezbronnych robotników...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|