|
|
Gwałty na nieletnich podczas wojen
|
|
|
wojnaip
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 87.572 |
|
|
|
|
|
|
Skoro na wojnach gwałcili kobiety to czy dotyczyło to też dzieci? Na pewno nikt nie pytał czy dana dziewczyna ma 18 lat tylko gwałcił ją, a mogła mieć 15 lat. Chcę wiedzieć w jakim wieku nieletnich na wojnach gwałcili. Czy ofiarą mogły padać dziesięcioletnie dziewczynki lub młodsze? Czy za taki gwałt sprawcy groził stryczek lub inna kara, czy to zależało od tego kto dowodził i jeden mógł grozić swoim ludziom śmiercią za to, a inny nie miał nic przeciwko? Jaki wiek dziewczyny był powszechnie akceptowalny od odbycia stosunku? Proszę potraktować temat poważnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz, mamy dwunastoletnie mężatki w średniowieczu. Może nie jest ich dużo, ale się zdarzają. Ciężko też, żeby gwałcący żołdak pytał gwałconą dziewczynę o jej wiek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojnaip @ 23/01/2014, 13:52) Skoro na wojnach gwałcili kobiety to czy dotyczyło to też dzieci? Na pewno nikt nie pytał czy dana dziewczyna ma 18 lat tylko gwałcił ją, a mogła mieć 15 lat. Chcę wiedzieć w jakim wieku nieletnich na wojnach gwałcili. Czy ofiarą mogły padać dziesięcioletnie dziewczynki lub młodsze? [...] Jaki wiek dziewczyny był powszechnie akceptowalny od odbycia stosunku? Po pierwsze: raczej nikt się o wiek ofiary nie pytał (a co dopiero w średniowieczu). Po drugie: nie przyjmuj dzisiejszych standardów do sytuacji sprzed 500 lat. Po trzecie: do zamążpójścia wydawane były dziewczyny odpowiadające dzisiejszym uczennicom późnych klas podstawówki czy gimnazjum, więc wiek nie miał nic do rzeczy... W tamtym czasie (średniowiecze) powiedzmy 30 letnia kobieta uchodziła za "starą", więc i jak najwcześniejsze wyjście za mąż było pożądane.
Ten post był edytowany przez master86: 23/01/2014, 13:18
|
|
|
|
|
|
|
wojnaip
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 87.572 |
|
|
|
|
|
|
no ale co z bardzo młodymi? jakby siedmiolatkę zgwałcił to co? bezkarny byłby?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 23/01/2014, 13:15) Po trzecie: do zamążpójścia wydawane były dziewczyny odpowiadające dzisiejszym gimnazjalistom, więc wiek nie miał nic do rzeczy...
No tu raczej było tak, że jak osiągała dojrzałość płciową, to mogła za mąż wyjść. Choć bardziej - wydawaną ją za mąż. Ot na przykład historia z Henrykiem Brodatym się nasuwa. Mając osiemnaście lat Henryk poślubił dwunastoletnią Jadwigę, córkę Bertolda, hrabiego Andechsu, księcia Meranu i margrabiego Istrii. Rok po ślubie Jadwiga rodziła pierwszy raz. Ten poród był dość traumatycznym przeżyciem dla księżnej, która była jeszcze przecież dzieckiem. Od tego momentu współżyła z mężem wyłącznie z obowiązku.
QUOTE no ale co z bardzo młodymi? jakby siedmiolatkę zgwałcił to co? bezkarny byłby?
A to zależy od tego, czy otoczenie chciałoby go za to ukarać. Aczkolwiek pedofilia była karana. Czy taka, która występowała podczas np. szturmu miasta też? Jeśli ktoś widział gościa gwałcącego dziecko, to mógł go pociagnąć do odpowiedzialności. Ale komu chciałoby się gwałcić dziecko, skoro można sobie z kobietą poużywać?
Ten post był edytowany przez elchullogrande: 23/01/2014, 13:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Ale komu chciałoby się gwałcić dziecko, skoro można sobie z kobietą poużywać? (Elchullogrande)
No i w ten sposób wykazałeś, że coś takiego jak pedofilia w ogóle nie istnieje. Po co stosunkować seksualnie z dzieckiem, skoro można z kobietą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 23/01/2014, 14:10) Vitam Ale komu chciałoby się gwałcić dziecko, skoro można sobie z kobietą poużywać? (Elchullogrande)No i w ten sposób wykazałeś, że coś takiego jak pedofilia w ogóle nie istnieje. Po co stosunkować seksualnie z dzieckiem, skoro można z kobietą.
Nie. Po prostu jak zwykle Twój umysł kreuje Ci wizję świata i dostrzegasz rzeczy niewidzialne, a potem na siłę próbujesz kogoś chwycić na jakimś błędzie i go wyciągnąć.
Nie wypowiadałem się o pedofilach, tylko o żołnierzach zdobywających oblężone miasto. Taki ktoś chętniej pewnie zgwałci kobietę niż dziecko.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Taki ktoś chętniej pewnie zgwałci kobietę niż dziecko. No chyba, że jest zawołanym pedofilem i ma nawalone w czapkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 23/01/2014, 15:50) No chyba, że jest zawołanym pedofilem
Albo ma ochotę na małe gwałconko a tylko dzieci w pobliżu... Czy ogólna atmosfera nie ma wpływu na działanie? Czy normalny facet nie może dobrać się do dziecka pod wpływem działania innych?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy normalny facet nie może dobrać się do dziecka pod wpływem działania innych? NIe wiem, może jestem nienormalny ale ja nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Aquarius @ 23/01/2014, 16:02) QUOTE(lancelot @ 23/01/2014, 15:50) No chyba, że jest zawołanym pedofilem Albo ma ochotę na małe gwałconko a tylko dzieci w pobliżu... Czy ogólna atmosfera nie ma wpływu na działanie? Czy normalny facet nie może dobrać się do dziecka pod wpływem działania innych?
To raczej jest tak, że najpierw jest widok potencjalnych ofiar i dopiero chęć i gwałcenie, a nie chęć na gwałt i tu nagle pech - tylko dzieci. Bo np. są też koledzy, są też obrońcy, dlaczego nie pogwałcić tychże?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojnaip @ 23/01/2014, 14:20) no ale co z bardzo młodymi? jakby siedmiolatkę zgwałcił to co? bezkarny byłby? Można by przywołać dosyć znany proces Gillesa de Rais. Podkreślano tam właśnie, że uprawiał seks z dziećmi, więc nie była to sprawa akceptowana.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 23/01/2014, 16:08) QUOTE Czy normalny facet nie może dobrać się do dziecka pod wpływem działania innych? NIe wiem, może jestem nienormalny ale ja nie.
Byłeś w takiej sytuacji? Nie jestem psychologiem ale wiem, że presja grupy jest bardzo silna. Poczucie bezkarności też robi swoje. Czysto teoretyzując można sobie mówić, że w takiej a takiej sytuacji zachowalibyśmy się tak a nie inaczej ale jak by to wyglądało gdybyśmy się znaleźli w tej sytuacji?
QUOTE(wysoki @ 23/01/2014, 16:28) znany proces Gillesa de Rais.
Ale to nie była sprawa o czyny w czasie działań wojennych.
QUOTE(elchullogrande @ 23/01/2014, 16:24) dlaczego nie pogwałcić tychże?
Bo zostali zajęci prze tych, którzy wcześniej weszli do miasta?
Ten post był edytowany przez Aquarius: 23/01/2014, 16:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 23/01/2014, 16:28) QUOTE(wojnaip @ 23/01/2014, 14:20) no ale co z bardzo młodymi? jakby siedmiolatkę zgwałcił to co? bezkarny byłby? Można by przywołać dosyć znany proces Gillesa de Rais. Podkreślano tam właśnie, że uprawiał seks z dziećmi, więc nie była to sprawa akceptowana.
Mimo wszystko - ciężko w obszernych dość aktach procesu sinobrodego znaleźć tam choćby wzmiankę o zgwałceniu jakiegoś dziecka podczas działań wojennych. Jeśli zaś pytanie byłoby dotyczące gwałtów ogólnie, nie tylko podczas bitw, no to - bezkarny nie byłby nawet, gdyby zgwałcił czterdziestosześciolatkę.
QUOTE Byłeś w takiej sytuacji? Nie jestem psychologiem ale wiem, że presja grupy jest bardzo silna. Poczucie bezkarności też robi swoje. Czysto teoretyzując można sobie mówić, że w takiej a takiej sytuacji zachowalibyśmy się tak a nie inaczej ale jak by to wyglądało gdybyśmy się znaleźli w tej sytuacji?
Presja grupy bywa silna, ale często działa długofalowo. Grupa od jakiegoś czasu ma na nas wpływ, albo chcemy z nią długo przebywać. Ok. Wtedy możemy zacząć ubierać się jak reszta grupy, podobnie zachowywać itd. Ale gdy grupa żołnierzy wpada do miasta, to gdzie jest ta presja do gwałcenia dzieci? Kto ją wywiera? I dlaczego ktoś miałby zacząć ją wywierać? Dlaczego miałby ktoś ulec?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Byłeś w takiej sytuacji? NIe byłem ale siedmiolatki mnie jakoś nie pociągają.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|