|
|
Co myślicie o Jurgenie Stroopie?
|
|
|
zWWA
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 67.260 |
|
|
|
|
|
|
Mam pytanie do końca związane z tematem, ale lepszego miejsca na zadanie go nie znalazłem. W książce "RzK" kiedy mowa jest o żydowskich powstańcach notorycznie używa się nazwy "ŻOB-man" od Żydowskiej Organizacji Bojowej, a przecież wedle mojej wiedzy walczył tam też ŻZW, którego żołnierze stanowili nawet większą cześć walczących. Dlaczego nie jest to nigdzie sprostowane? Nie ma o tym nawet wzmianki.
Czy po części chodzi o to, że Stroop nie wiedział z kim konkretnie walczy? Czy również Moczarski o tym nie wiedział? To chyba nie możliwe, ale może komunistyczna cenzura jest przyczyną? Tylko czemu akurat w tej kwestii autor miał by się pod jej naciskiem ugiąć? A może sam z premedytacją nie chciał o tym wspominać wpisując się w proces wymazywania roli ŻZW w powstaniu w gettcie? Bardzo nurtują mnie te pytania, będę wdzięczny za jakieś sensowne objaśnienie tej kwestii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie jestem pewien ale autor używa za pewne uogólnienia, dla niego wszyscy żydowscy bojownicy to członkowie ŻOB na zasadzie podobnej, jak zazwyczaj w śiadomości powszechnej uważa się, że w PW walczyło wyłącznie AK. Edit: ortograf
Ten post był edytowany przez lancelot: 23/12/2011, 10:23
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(zWWA @ 23/12/2011, 0:49) Mam pytanie do końca związane z tematem, ale lepszego miejsca na zadanie go nie znalazłem. W książce "RzK" kiedy mowa jest o żydowskich powstańcach notorycznie używa się nazwy "ŻOB-man" od Żydowskiej Organizacji Bojowej, a przecież wedle mojej wiedzy walczył tam też ŻZW, którego żołnierze stanowili nawet większą cześć walczących. Dlaczego nie jest to nigdzie sprostowane? Nie ma o tym nawet wzmianki. Czy po części chodzi o to, że Stroop nie wiedział z kim konkretnie walczy? Czy również Moczarski o tym nie wiedział? To chyba nie możliwe, ale może komunistyczna cenzura jest przyczyną? Tylko czemu akurat w tej kwestii autor miał by się pod jej naciskiem ugiąć? A może sam z premedytacją nie chciał o tym wspominać wpisując się w proces wymazywania roli ŻZW w powstaniu w gettcie? Bardzo nurtują mnie te pytania, będę wdzięczny za jakieś sensowne objaśnienie tej kwestii. ŻZW był o wiele większą i bardziej znaczącą organizacją niż ŻOB. Lepiej tez wyposazoną i aktywnie współpracującą z polskim podziemiem, które zresztą szkoliło bojowników ŻZW. Do zapomnienia o ŻZW przyczynili się członkowie ŻOBu: Zacznijny od tego, że o epopei ŻZW nie miał kto opowiedzieć. Paweł Frenkel i inni dowódcy organizacji zginęli podczas powstania lub zaraz po nim. W przypadku ŻOB było zupełnie inaczej. Choć Mordechaj Anielewicz zginął w bunkrze na Miłej 18, to dwóch innych przywódców organizacji przeżyło- jego zastępca Antek Cukierman oraz Cywia Lubetkin, bojowniczka, która później została jego żoną. To oni opowiedzieli światu historię powstania.... Ich opowieść była całkowicie jednostronna. Wyolbrzymiali rolę ŻOB i pomniejszali rolę ŻZW. Można dodać, że w tej "kampani zamilczania" roli ŻZW niechlubnA rolę odegrał także Marek Edelman. Poza tym ŻZW było zdecydowanie prawicowe, a ŻOB lewicowy, co też odegrało niemałą rolę, choćby w PRLu. Wiadomości m.in. za artykułem-wywiadem z Mosze Arensem pt "Zapomniani powstańcy z warszawskiego getta", zamieszczonym w Rzeczpospolitej z 16-17 Kwietnia 2011 roku. Polecam tę lekturę.
Co do samego Stroopa, to obstawiałbym, że nie orientował się w niuansach żydowskiego ruchu oporu...
Sprawa ZZW jest doglebnie omowiona w watku pt. Pierwsze Powstanie Warszawskie. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/12/2011, 4:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim uważali, że są niewinni bo wykonywali polecenia legalnego rządu, a prawa na mocy których ich sądzono nie obowiązywały, gdy popełniali te czyny. Niektórzy z obozu aliantów podzielali to rozumowanie; dlatego był pogląd, że należy ich po prostu rozstrzelać bez żadnego sądu - zamiast stawiać przed sądem z wątpliwym mandatem.
QUOTE(dzikun @ 25/02/2007, 10:48) Chłopaki w norymberdze i przed każdym innym sądem twierdzili że niewinni są -wierzę im bo oni czuli się niewinni całkowicie - im Hitler czy ktoś inny kazał coś tam zrobić - oni wykonywali polecenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski @ 23/12/2011, 3:45) Przede wszystkim uważali, że są niewinni bo wykonywali polecenia legalnego rządu, a prawa na mocy których ich sądzono nie obowiązywały, gdy popełniali te czyny.
Skąd ja znam podobne rozumowanie... Stroopa w każdym bądź razie wyrzuty sumienia nie gnębiły sądząc po relacjach Kazimierza Moczaeskiego.
|
|
|
|
|
|
|
zWWA
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 67.260 |
|
|
|
|
|
|
emigrant, dzięki z odpowiedź choć to co napisałeś jest mi wiadome, bardziej chodziło mi o to czy Moczarski który też utożsamia powstańców żydowskich z Żobem również bierze udział w zakłamywaniu historii czy może zostało to na nim wymuszone, bo trudno uwierzyć żeby jako były AKowiec nie zdawał sobie z tego sprawy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(zWWA @ 23/12/2011, 10:28) emigrant, dzięki z odpowiedź choć to co napisałeś jest mi wiadome, bardziej chodziło mi o to czy Moczarski który też utożsamia powstańców żydowskich z Żobem również bierze udział w zakłamywaniu historii czy może zostało to na nim wymuszone, bo trudno uwierzyć żeby jako były AKowiec nie zdawał sobie z tego sprawy. Po pierwsze, jesli chodzi o "Rozmowy z katem", to nie pamiętam, żeby tam przewijał się wątek ŻOB-ŻZW (ale dawno to czytałem, więc mnie popraw, jeśli się mylę). Ta książka to jest relacja skupiająca sie wszechstronnie na Stroopie, jego mentalności, postawie, stosunku do wydarzeń w gettcie. Jest to próba zrozumienia, jak działa umysł takiego gościa, próba dojścia, gdzie schował ludzkie sumienie, o ile je w ogóle miał. Dwa- konpiracja. Te sprawy były okryte tajemnicą i o szczegółach takich, wspomniane szkolenia czy w ogóle kontakty na styku AK-Żydzi wiedzieli tylko ci, co musieli wiedzieć. A Moczarski działał na odcinku informacji ( nie mylić z wywiadem) i propagandy AK. To nie ta działka. Do jakiego stopnia sam Moczarski się orientował w stoaunkach panujących w podziemiu zydowskim- nie wiem. Faktem jest, że poza najbardziej zainteresowanymi, te sprawy były mało znane, a jeśli już, to często była to wiedza nieprawdziwa. W dużej mierze za sprawą samych Żydów, jak się okazuje... PS. Nabrałem chętki na ponowne przeczytanie "Rozmów z katem"...
Ten post był edytowany przez emigrant: 23/12/2011, 10:46
|
|
|
|
|
|
|
zWWA
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 67.260 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 23/12/2011, 11:46) Po pierwsze, jesli chodzi o "Rozmowy z katem", to nie pamiętam, żeby tam przewijał się wątek ŻOB-ŻZW
No właśnie chodzi o to, że wątek ŻZW nie przewija się ani razu, za to wszyscy powstańcy żydowscy przedstawiani są zbiorczo jako ludzie ŻOB, również przez Moczarskiego, a żem wyczulony na tego typu "niedopowiedzenia" to postanowiłem trochę podrążyć. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawe też, jakie wytyczne miała peerelowska cenzura w tym temacie...
Zaloz watek na ten temat. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/12/2011, 18:20
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|