Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> II RP: nacjonalizm ukraiński , Przyczyny powstania i działalność OUN
     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 29/02/2012, 12:38 Quote Post

Czyli nie ma żadnej różnicy między dostaniem razów wyciorem a dziurą w potylicy

Na zachodzie prosto byl konkretny objekt dla nienawisci--polskosc, panstwo polskie ,polski narod, polska szkola ,prosto polacy jak taki..to jest nienawisc byla ,,etnizowana,, jesli tak mozna mowic..wlasnie, w tym i problem..

ukraincy byli tam czyms,co teraz nazywano ,,etno-klass,, ..

Na wschodzie z samych roznych przyczyn tak nie wyszlo..Paradoksalnie, wiec tam zginelo ludzi wiecej!(niz na zachodzie)..Waznym jest takze to, ze nie mozna zrozumic wydarzenia 1930-40-ch rokow bez analizy calego czasu od wieka 19 np..Prawdziwy, ostry ,radykalny nacionalyzm wybucha jak prawilo tam, gdzie panstwo nie moze integrowac elity tego etnosa\naroda..Innymi slowami, tam ,gdzie mlody , ambitny chlopak nie moze zrobic kariera z powodow wlasnej narodowosci -polytyczna, biznesowa ,kulturowa i t.p..tam ten chlopiec idzie w nacionalyzm..

Rosja (i ZRSR potym) dala sheroka droge ukraincom do wladzy, do biznesy, kultury i t.p..
To byla zwykla polytyka Carow dla integracji obcych elit.(czesto nie na korzysc samich rosjan).. Wlasnie, i robic nic nie trzeba bylo.. Ty i tak yuz prawoslawny.. Prosto trzeba byc lojalnym wobec Cara -baciuszki i tyle..Byli ukraincy -generaly, ukraincy-gubernatory, ukraincy biznesmeny ..Ich kazdy znal w Rosja- oligarchi Charytonenko, Chanenko, Tereszenko i t.p.. Ich znala cala Europa biznesowa i swiat,bo kazdy nie moze bez cykru.
Tereszenko jakis czas prowadzil wojna swiatowa wlasnym kosztem i swoich kolegow(kiedy yuz malo kto chcial tego)

Nie w imperium awstrijskim, ni potym w RP Pilsudskiego ja takich ukraincow nie wiem..
Moze ktos mnie nazowe imiena ukraincow wsrod samych bogatych i wplywowych ludzi RON tego czasy? confused1.gif Ja takich nie wiem..Ktos mowi-a byl ze z Wasyl Mudry,wice-marszalek Sejmu , inni..
I co, mozna porowniac Mudrego z Tereszenko confused1.gif On stal wice-marszalkiem tylko dlatego, ze problem ukrainski byl yuz skrajnie ostrym i byli trupy..krew..
Tylko dlatego im dawali jakis tam nikczemni krychty ,,z polskiego stolu,, ..jakis posty w Sejmu i t.p..I wiecej im by nikt nic nie dal..Tak samo Bandera,Chuchewicz Roman i inni..
Oni rozumiali, ze ich jak ,,nie Lachow,, nic w Polsce nie czeka..Maksimum-stac nikczemnym adwokatem gdzies w prowincji..Dlatego oni i poszli w nacionalyzm..Tak samo, jak poszedl Nelson Mandela, nacionalisci irlandski i t.p..

 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 29/02/2012, 12:53 Quote Post

QUOTE(danil @ 29/02/2012, 13:38)
oligarchi Charytonenko, Chanenko, Tereszenko i t.p.. Ich znala cala Europa biznesowa

Nie musieli zmieniać wyznania, fakt. A czy przypadkiem nie wstydzili się mówić po chachłacku, nie tylko w towarzystwie wysokobłagarodnych Rosjan? Nie wiem, pytam tylko...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
danil
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.402
Nr użytkownika: 70.199

 
 
post 29/02/2012, 13:08 Quote Post

QUOTE(teemem @ 29/02/2012, 12:53)
QUOTE(danil @ 29/02/2012, 13:38)
oligarchi Charytonenko, Chanenko, Tereszenko i t.p.. Ich znala cala Europa biznesowa

Nie musieli zmieniać wyznania, fakt. A czy przypadkiem nie wstydzili się mówić po chachłacku, nie tylko w towarzystwie wysokobłagarodnych Rosjan? Nie wiem, pytam tylko...
*


Nie mysle, ze to byla taka problem dla nich -odstan od jezyka ukr. do russkiego niewielka..w 18-pierwszej polowie 19 sami Rosjanie szlachetni nie chciali mowic po-russki (bo to byla niska mowa) a mowili po franzuzski..taki byl trend
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 29/02/2012, 13:30 Quote Post

QUOTE(danil @ 29/02/2012, 14:08)
Nie mysle, ze to byla taka problem dla nich
*


Jest jednak różnica pomiędzy dworską modą a porzuceniem własnej kultury na rzecz rzekomo wyższej dla konkretnych korzyści.
Przypomnę przy tym, że kniaź Jarema Wiśniowiecki postawił na polskość (i katolicyzm) już jako dorosły facet. Opłaciło się; jego syn został królem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Fafciu
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 72.591

Libertarianski socjalista
Stopień akademicki:
Zawód: Lokalny goszysta
 
 
post 29/02/2012, 23:16 Quote Post

QUOTE
FYI na sowieckiej Ukrainie , w ramach tego "ZRSR bylo panstwiem ponad-narodowym " ponadnarodowego państwa , dziesiątki tysięcy uświadomionych narodowo Ukraińców zostało po prostu wymordowanych , by raz na zawsze zlikwidować samodzielność i niezależność chłopów ukraińskich sztucznie sowieci wywołali głód , by w ludobójczym szale zagłodzić miliony twoich rodaków

No właśnie. Nie umierali za to, że byli Ukraińcami, tylko za to, że mogli reżimowi sprawiać problemy. Tak jak, wbrew temu, co niektórzy chcą wmówić, zbrodnia katyńska ludobójstwem nie była, bo nie zabito według kategorii etnicznych czy rasowych. Według propagandy radzieckiej Armia Czerwona przyszła na Kresy po to, by zrobić porządek z polskimi panami, oficerami faszystowskiej Polski, jej urzędnikami- a chłopów, zwykłych żołnierzy itp. miano zostawić w spokoju. Chodziło o eliminację elementu niepewnego lub wręcz wrogiego klasowo, w celu łatwiejszego narzucenia sowieckiego modelu społecznego i politycznego. Tłamszenie nacjonalizmów też się do tego przydawało- a jak sam stwierdziłeś, owi Ukraińcy mieli już świadomość narodową, więc lepiej było dla Sowietów wybić im profilaktycznie z głowy Petlurę czy innego Machno...

Ten post był edytowany przez Fafciu: 29/02/2012, 23:18
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 1/03/2012, 0:10 Quote Post

QUOTE
Na wschodzie z samych roznych przyczyn tak nie wyszlo..Paradoksalnie, wiec tam zginelo ludzi wiecej!(niz na zachodzie)..Waznym jest takze to, ze nie mozna zrozumic wydarzenia 1930-40-ch rokow bez analizy calego czasu od wieka 19 np..Prawdziwy, ostry ,radykalny nacionalyzm wybucha jak prawilo tam, gdzie panstwo nie moze integrowac elity tego etnosa\naroda..Innymi slowami, tam ,gdzie mlody , ambitny chlopak nie moze zrobic kariera z powodow wlasnej narodowosci -polytyczna, biznesowa ,kulturowa i t.p..tam ten chlopiec idzie w nacionalyzm..

Czy wiąże się to z rocznikiem 1910 (Bandera, Boroweć i inni) nacjonaliści przejmujący spuściznę po D. Doncowie.
Myślę również o braku ukraińskiej klasy średniej.
QUOTE
Rosja (i ZRSR potym) dala sheroka droge ukraincom do wladzy, do biznesy, kultury i t.p.

A tępiła jakiekolwiek ruchy narodowo - wyzwoleńcze.
To znaczy że Polska poniosła fiasko na wschodzie a ZSRR odniosło sukces?
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 1/03/2012, 12:42 Quote Post

QUOTE(gtsw64 @ 29/02/2012, 11:31)
QUOTE
Można by rzec, że Polacy nawet nie próbowali zorientować się w skomplikowanej sytuacji etnicznej na tym terenie, który to został pozostawiony na pastwę nacjonalistów ukraińskich.

Czy Kolega myśli o próbie skłócenia (jak to czynili np Niemcy)?


Niemcy (w tym przapdku Austriacy) robili coś dokładnie odwrotnego, więc nie za bardzo rozumiem, o co koledze chodzi. Tak się bowiem składa, że Austriacy, obawiając się moskalofilskich postaw wśród Łemków, Bojków i Hucułów, popierali politykę ich ukrainizacji (jako że galicyjscy Ukraińcy byli antypolscy i antyrosyjscy).


 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 1/03/2012, 13:31 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 1/03/2012, 13:42)
QUOTE(gtsw64 @ 29/02/2012, 11:31)
QUOTE
Można by rzec, że Polacy nawet nie próbowali zorientować się w skomplikowanej sytuacji etnicznej na tym terenie, który to został pozostawiony na pastwę nacjonalistów ukraińskich.

Czy Kolega myśli o próbie skłócenia (jak to czynili np Niemcy)?


Niemcy (w tym przapdku Austriacy) robili coś dokładnie odwrotnego, więc nie za bardzo rozumiem, o co koledze chodzi. Tak się bowiem składa, że Austriacy, obawiając się moskalofilskich postaw wśród Łemków, Bojków i Hucułów, popierali politykę ich ukrainizacji (jako że galicyjscy Ukraińcy byli antypolscy i antyrosyjscy).
*




W kwestii formalnej smile.gif Rady Ruskie wymyślił Agenor Gołuchowski, a tendencji moskalofilskich obawiali się również Polacy, stąd np proces popów i wiernych, którzy zmienili wyznanie na prawosławie, zorganizowany przez Potockiego, czy wspieranie od lat 50-tych ukraińskich organizacji przez Sejm Krajowy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 2/03/2012, 18:22 Quote Post

QUOTE(teemem @ 28/02/2012, 20:53)

Granatowa policja otacza wieś, kilku Chochołów dostaje wyciorem, bardziej podejrzani do Berezy, cerkiew do rozbiórki. Lachy się przyglądają z satysfakcją, zwłaszcza że dopiero co wybudowano kościół.

*


A, z tym to jednak różnie bywało. Stopa w monografii Huty pisze, że do wsi przybył dowódca Krakusów z propozycja wprost ze Skrzypka na dachu /"Może jakiś mały pogrom..?"/ i został pogoniony przez miejscowego proboszcza, zresztą katolika wojującego i komendanta OSP, któremu ową propozycję tez składał.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 5/03/2012, 12:59 Quote Post

QUOTE
.Prawdziwy, ostry ,radykalny nacionalyzm wybucha jak prawilo tam, gdzie panstwo nie moze integrowac elity tego etnosa\naroda..Innymi slowami, tam ,gdzie mlody , ambitny chlopak nie moze zrobic kariera z powodow wlasnej narodowosci -polytyczna, biznesowa ,kulturowa i t.p..tam ten chlopiec idzie w nacionalyzm..

Za Kolegą danil
Ciekawe spostrzeżenie. W związku z tym nasuwa się pytanie: Czy polska demokracja (w II RP) sprzyjała czy też nie powstaniu nacjonalizmu ukraińskiego. W ZSRR postąpiono na zasadzie kija i marchewki - kij totalny terror komunistyczny, marchewka nie traktowanie Ukraińców jak obywateli drugiej kategorii.
W Polsce ten mechanizm nie działał, ale dlaczego?
Czy marchewka była nieświeża czy kij za cienki i za krótki.
Nad tym że w II RP Ukraińcy byli obywatelami drugiej kategorii nie trzeba wspominać (mówią o tym sami Ukraińcy oraz świadczą fakty), dlatego chciałbym zastanowić się nad "ciężkością kija".


Czy jedna Bereza Kartuska była "za dużym" czy "za małym" kijem.
Jak powinniśmy postąpić (czy działalność państwa w tym zakresie była prawidłowa).


Trochę informacji na temat Berezy Kartuskiej:
http://www.eioba.pl/a/1udu/bereza-kartuska...-koncentracyjny
http://niniwa2.cba.pl/bereza_kartuska.htm
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 5/03/2012, 14:41 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 1/03/2012, 13:31)
QUOTE(wojtek k. @ 1/03/2012, 13:42)
QUOTE(gtsw64 @ 29/02/2012, 11:31)
QUOTE
Można by rzec, że Polacy nawet nie próbowali zorientować się w skomplikowanej sytuacji etnicznej na tym terenie, który to został pozostawiony na pastwę nacjonalistów ukraińskich.

Czy Kolega myśli o próbie skłócenia (jak to czynili np Niemcy)?


Niemcy (w tym przapdku Austriacy) robili coś dokładnie odwrotnego, więc nie za bardzo rozumiem, o co koledze chodzi. Tak się bowiem składa, że Austriacy, obawiając się moskalofilskich postaw wśród Łemków, Bojków i Hucułów, popierali politykę ich ukrainizacji (jako że galicyjscy Ukraińcy byli antypolscy i antyrosyjscy).
*




W kwestii formalnej smile.gif Rady Ruskie wymyślił Agenor Gołuchowski, a tendencji moskalofilskich obawiali się również Polacy, stąd np proces popów i wiernych, którzy zmienili wyznanie na prawosławie, zorganizowany przez Potockiego, czy wspieranie od lat 50-tych ukraińskich organizacji przez Sejm Krajowy.


Ale przecież ja właśnie o tym uprzednio pisałem, podnosząc to jako zarzut!

Na samym wstępie niniejszej dyskusji wszak napisałem:

QUOTE(wojtek k. @ 28/02/2012, 9:38)
A czy Polska popełniła błąd w kwestiach związanych z Ukraińcami? Zdecydowanie tak! W szczególności jako błąd należy uznać "wpychanie" w łapy ukraińskich nacjonalistów Łemków, Bojków, Hucułów i innych grup etnicznych, zamiast wspierania ich poczucie odrębności w stosunku do Ukraińców i podkreślać, że Polska stoi na straży ich praw. Utworzenie Apostolskiej Administracji Łemkowszczyzny stanowiło krok we właściwym kierunku, ale był to krok zdecydowanie niewystarczający...

Myślę, że Polska po prostu zlekceważyła / nie zauważała zagrożenia płynącego z tej strony i w efekcie nie wypracowała środków zaradczych. A przeciwstawienie sobie Łemków, Bojków, Hucułów, Zasańców i innych mogło stanowić skuteczną zaporę dla poczynań Melnyka, Bandery i ich stronników.




 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 6/03/2012, 17:14 Quote Post

QUOTE
Ale przecież ja właśnie o tym uprzednio pisałem, podnosząc to jako zarzut!

Tak, ale ja chciałbym się dowiedzieć czy "represje" czy też nazwijmy to łagodniej poczynania w tym kierunku były zbyt łagodne czy zbyt radykalne?
QUOTE
"wpychanie" w łapy ukraińskich nacjonalistów Łemków, Bojków, Hucułów

To jeśli chodzi o grupy etniczne, a co z Ukraińcami?
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 7/03/2012, 10:12 Quote Post

CODE
Ale przecież ja właśnie o tym uprzednio pisałem, podnosząc to jako zarzut!


Pisałeś, że za wszystkim stali Austriacy (cytując: Tak się bowiem składa, że Austriacy, obawiając się moskalofilskich postaw wśród Łemków, Bojków i Hucułów, popierali politykę ich ukrainizacji (jako że galicyjscy Ukraińcy byli antypolscy i antyrosyjscy)), chciałem uzupełnić to, bo w narodziny zamieszani byli też Polacy. A co do następnego cytatu: A czy Polska popełniła błąd w kwestiach związanych z Ukraińcami? Zdecydowanie tak! W szczególności jako błąd należy uznać "wpychanie" w łapy ukraińskich nacjonalistów Łemków, Bojków, Hucułów i innych grup etnicznych, zamiast wspierania ich poczucie odrębności w stosunku do Ukraińców i podkreślać, że Polska stoi na straży ich praw.
też muszę go sprostować. II RP w kwestii wspierani Rusinów zrobiła wiele, ale jak zwykle zabrakło jej konsekwencji. Język łemkowski był uczony w szkołach, dla Bojków i Hucułów organizowano "centra kulturowe" w Żabim i Samborze, wspierano stowarzyszenia rusińskie, ale zabrakło konsekwencji, bo po śmierci Piłsudskiego i w przededniu roku 39 powoli rezygnowano z tego.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 7/03/2012, 10:39 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 7/03/2012, 10:12)
CODE
Ale przecież ja właśnie o tym uprzednio pisałem, podnosząc to jako zarzut!


Pisałeś, że za wszystkim stali Austriacy (cytując: Tak się bowiem składa, że Austriacy, obawiając się moskalofilskich postaw wśród Łemków, Bojków i Hucułów, popierali politykę ich ukrainizacji (jako że galicyjscy Ukraińcy byli antypolscy i antyrosyjscy)), chciałem uzupełnić to, bo w narodziny zamieszani byli też Polacy.
A co do następnego cytatu: A czy Polska popełniła błąd w kwestiach związanych z Ukraińcami? Zdecydowanie tak! W szczególności jako błąd należy uznać "wpychanie" w łapy ukraińskich nacjonalistów Łemków, Bojków, Hucułów i innych grup etnicznych, zamiast wspierania ich poczucia odrębności w stosunku do Ukraińców i podkreślać, że Polska stoi na straży ich praw.
też muszę go sprostować. II RP w kwestii wspierani Rusinów zrobiła wiele, ale jak zwykle zabrakło jej konsekwencji. Język łemkowski był uczony w szkołach, dla Bojków i Hucułów organizowano "centra kulturowe" w Żabim i Samborze, wspierano stowarzyszenia rusińskie, ale zabrakło konsekwencji, bo po śmierci Piłsudskiego i w przededniu roku 39 powoli rezygnowano z tego.



Myślę, że trudno tu mówić o polemice, jako że zdanie w tej kwestii mamy identyczne. Po prostu najpierw pisałem o tym, że Polacy winni byli konsekwentnie wspierać różne rusińskie grupy etniczne, a zamiast tego swym postępowaniem (czy też może nie tyle swym postępowaniem, co raczej swoją biernością, wzgl. brakiem konsekwencji) nierzadko sami wpychali je w łapy ukraińskich nacjonalistów. Z kolei gdy pojawił się zarzut, że postępując w sposób przeze mnie wskazany, bylibyśmy jak Niemcy, odparłem, że Niemcy (Austraicy) w tej kwestii akurat wspierali ukraińskich nacjonalistów, widząc w nich przeciwwagę dla tendencji moskalofilskich, a także dla polskich aspiracji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 9/03/2012, 1:35 Quote Post

Czy Bereza Kartuska była dobrym rozwiązaniem w walce z nacjonalizmem ukraińskim?
Fragment książki pana Motyki:
QUOTE
Dowódca sotni, H Perehijniak ("Dowbeszki - Korobkę" - dowódca sotni która napadła na Parośl) urodził sie w 1910 roku w Uhrynowie Górnym k. Stanislawowa jako nieślubny syn służącej. Gdy dorósł, pracował jako parobek, by z czasem dorobić się fachu kowala. W XI 1935 roku za zastrzelenie miejscowego sołtysa został skazany na dożywocie. Nie jest jasne, czy zabójstwa dopuścił się z własnej inicjatywy, czy na polecenie UON. Bardziej prawdopodobne wydaje się że to pierwsze. Z członkami OUN zetknął się zapewne dopiero w więzieniu na Św. Krzyżu, gdzie poznał m.in. Banderę, Łebeda I Mykołę Kłymyszyna. Niewątpliwie imponowało mu, że siedzi w więzieniu razem z pochodzącym z tej samej miejscowości synem księdza grekokatolickiego Banderą. Jak pisze Petro Sodol, Perehijanik uczestniczył w zorganizowanych przez Łebeda kursach samokształceniowych, na których osiągnął poziom szkoły średniej. A - warto zaznaczyć - przychodząc do więzienia, był analfabetą.

Jak z powyższego fragmentu wynika, więzienie było dla nacjonalistów ukraińskich raczej kuźnią kadr, polem do szerzenia nacjonalizmu i werbowania nowych kadr a nie miejscem odizolowania od działalności antypolskiej (wyzwoleńczej). Czy jednak bardziej surowe kary (a przede wszystkim konsekwencja) w egzekwowaniu i izolacji nie przyniosły by lepszego efektu? (Bandera był skazany na karę śmierci, która mogła by zostać wykonana).
Terror radziecki nie dopuścił do powstania ruchów wyzwoleńczych na terenie USRR, a i poza granicami kraju siał postrach wśród nacjonalistów ( Bandera po wojnie w 1959 roku w Monachium został zabity przez agenta KGB).
Czy polska mówiąc "a" w walce z nacjonalizmem ukraińskim powinna powiedzieć "b"? ("b" zwiększenie represyjności czy nawet przesiedlenia na kształt akcji "Wisła")

Ten post był edytowany przez gtsw64: 9/03/2012, 7:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej