|
|
Krucjata dziecięca, Co o niej wiadomo ?
|
|
|
|
Podobno zorganizowano kiedyś krucjate dzieci wierząc, że wróg nie ośmieli się zaatakować niewinne dzieci. Niestety ośmielił się i zrobił im rzeż. Czy to prawda? Czy taka krucjata wogóle istaniała? I co o niej wiadomo???
|
|
|
|
|
|
|
Vroobel
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 5.413 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
tak, w 1212r. zorganizowano dwie takie krucjaty- Francuską i Niemiecką
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawy art na ten temat jest na 116 stronie Nr 16 (24 kwietnia 2005) tygodnika "Wprost"
|
|
|
|
|
|
|
|
Zakończyła się tragicznie - większość małolatów zginęła z chorób i głodu a reszta została sprzedana w niewolę.
|
|
|
|
|
|
|
Vroobel
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 5.413 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Chory pomysł (jak wszystkie krucjaty)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vroobel @ Apr 24 2005, 03:58 PM) Chory pomysł (jak wszystkie krucjaty) Racja...
A w jakim wieku były te dzieci i kto się nimi opiekował podczas wyprawy?
|
|
|
|
|
|
|
Lukazus
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 5.500 |
|
|
|
|
|
|
O ile mi wiadomo to rozpietość wieku była spora od chba nawet 7-8 lat po kilkanascie albo i ponad dwadzieścia ale to juz nie były dzieci raczej. A opiekowali się nimi duchowni i osoby dorosłe których nie brakowało.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ups! Sorry... A kim byly te dzieci? Znaczy dzieci arystokracji, czy takie wziete z ulicy?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzieciaki pochodziły z Niemiec, Francji, Anglii. Miały od 6-15 lat. "Dowodził" nimi chłopiec imieniem Mikołaj z Kolonii. Były brane z ubogich wiejskich rodzin. I nie prawdą jest, że użądono na nich rzeź, bo one wcale nie dotarły na "pole bitwy". 2/3 z wszystkich uczestników dotarło do portu. tam 2 statki zatonęły a reszta dzieciaków została sprzedana w niewolę (dowiedziano się o tym dopiero 20 lat później). A co do "Chory pomysł (jak wszystkie krucjaty)" [cyt. Vroobel] to się nie zgadzam, bo gdybyście żyli w tamtych czasach to byście patrzyli na to wszystko inaczej. W ogóle mentalność tamtych ludzi była inna tylko BÓG, BÓG, BÓG . Nie powinno się oceniać swoją miarką
|
|
|
|
|
|
|
Moven
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 55 |
|
Nr użytkownika: 3.635 |
|
|
|
Darek Rybacki |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Zgadzam się z przedmówcą ... w tym okresie panował teocentryzm, a biorąc pod uwagę że Europa była przeludniona, trwały spory o inwestyturę (Urbanowi II zalezało na wyniesieniu kościoła i duchowieństwa na szczyt feudalnej drabinki), a biednej ludności zależało na łatwych łupach to pomysł krucjat wydaje się całkowicie rozsądny.
Chore jest natomiast zachowanie krzyżowców, którzy np. głosząc imię Boga, wymordowali ludność Jerozolimy (1099). Takich ironicznych przykładów jest oczywiście znacznie więcej...
|
|
|
|
|
|
|
Adaś
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 60 |
|
Nr użytkownika: 5.319 |
|
|
|
Stopień akademicki: licencjat ;-) |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Nie znoszę gdy ktoś to robi, ale sam to zrobię: czytałem gdzieś, ale nie pamiętam gdzie, że "dziecięca krucjata" to po prostu błąd w tłumaczeniu. Że niby puer oznacza chłopca, ale nie koniecznie dziecko, czyli że dziecięca krucjata nie polegała na tym, że w podróż wysłano dzieci, tylko że po Europie włóczyła się potężna grupa młodych ludzi, którzy uciekli z rodzinnych miejscowości z powodu głodu. Tego typu zjawiska miały miejsce wielokrotnie. Czy "dziecięca krucjata" była jednym z nich...?
Tak na marginesie, to polecam "Krzyżowców" Zofii Kossak-Szczuckiej. Wprawdzie to nie dzieło historyczne a beletrystyka. Nie jest też wybitne, ale fajnie się czyta i w sumie dość ciekawe...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale były podobno dwie takie krucjaty (niemiecka i francuska). myślisz, że ktoś sie kiedys rąbnął dwa razy?! Wątpie...
|
|
|
|
|
|
|
konrad9
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 5.775 |
|
|
|
Zawód: UCZEN |
|
|
|
|
NIewiem czy byly 2 krucjaty. Znam jedna ze byl chlopak o imieniu Stefan i on prosil króla Filipa o armie i wogule, i mówil ze jest zeslany przez boga, i mial wizjie. Król sie niezgodzil, to stefan sam zaczal glosic swojoe wizje i takie tam. Dzieci poszly za nim, niewiem czy bylo ich 30 000 chyba..niejestem pewien.. . Wszyscy szli do Marsyli. Wiekszosc zmarala z chorób, glody..itp. Ci co dotarli zostali wciagnienci na statek przez 2 kupców i dostali sie w niewole. Podobno 20 lat pozniej jakis ksiadz co powrocil z misji z afryki, arabi .widzial biale dzieci pracujce w niewoli.
ps. niemam polskich znaków...prócz ó
|
|
|
|
|
|
|
|
Znakomitą książkę, ale zwykłą powieść napisał Andrzejewski pt. "Bramy raju". Co prawda jest to fikcja, ale daje do myślenia
|
|
|
|
|
|
|
|
Najkonkretniejszej odpowiedzi udzielił agatstone. Dla ścisłości krucjata wyruszyła z Marsylii - przewoźnicy gdy dowiedzieli się jakich to rycerzy mają przewozić umieścili ich na okrętach, wywieźli do Aleksandrii i sprzedali w niewolę.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|