|
|
Jerzy Ossoliński
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE(ziuk76 @ 14/11/2011, 7:03) Faktycznie, jego ugodowa polityka wobec Chmielnickiego zakończyła się fiaskiem. Błędem było też odsunięcie przywódcy "opcji wojennej" księcia Wiśniowieckiego od dowództwa. Na tym posunięciu zaważył zapewne także fakt, że książę Wiśniowiecki podczas elekcji 1648 r. mocno popierał kontrkandydata Jana Kazimierza.
Konflikt Ossolińskiego z Wiśniowieckim zaczął się wcześniej - chodziło o tytuł książęcy, tj. Ossoliński "kupił" go sobie, a ignorował tytuł Jaremy. Podburzał Jana Kazimierza przeciwko Wiśniowieckiemu, najprawdopodobniej to właśnie Ossoliński przekonywał króla, że Jarema planuje zerwać sejm koronacyjny - król zapytał księcia, dlaczego ten chce to zrobić, a Jarema wykrzyknął, że ten, który okłamuje Jana Kazimierza to arcypies i zdrajca (nie chce mi się teraz szukać po książkach, ale jeśli się nie mylę, to król obraził się za słownictwo i wybuch złości Jaremy). Oficjalnie nikt nie wiedział, że to Ossoliński, w rzeczywistości zaś każdy się domyślał.
QUOTE Z drugiej strony, żeby ten obraz kanclerza nie był aż tak jednostronny, to Ossoliński doprowadził pod Zborowem do rezygnacji Tatarów z walki po stronie Kozaków (fakt, że za ciężkie ustępstwa strony polskiej). Być może dzięki temu uratował polską armię przed całkowitą klęską.
Po pierwsze - Tatarzy i tak by zostawili Kozaków, bo nie było w ich interesie nadmierne osłabienie Rzeczypospolitej, a ustępstwa były ogromne. Po drugie - gdyby nie jego wcześniejsze działania, to pewnie nie byłoby Zborowa i traktatu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po pierwsze - Tatarzy i tak by zostawili Kozaków, bo nie było w ich interesie nadmierne osłabienie Rzeczypospolitej, a ustępstwa były ogromne.
Zgoda, za duże wzmocnienie Kozaczyzny nie leżało też w żywotnym interesie Tatarów. Pytanie tylko- czy akurat w tym momencie (bitwy zborowskiej)- ordyńcy z własnej inicjatywy zgodziliby się na zawarcie układu z Polską. A z taką inicjatywą, kosztowną w skutkach, wystąpił Ossoliński. Można postawić jeszcze jedno pytanie- co stałoby się gdyby wówczas do niewoli kozacko-tatarskiej dostałby się sam Jan Kazimierz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE(ziuk76 @ 14/11/2011, 20:47) Zgoda, za duże wzmocnienie Kozaczyzny nie leżało też w żywotnym interesie Tatarów. Pytanie tylko- czy akurat w tym momencie (bitwy zborowskiej)- ordyńcy z własnej inicjatywy zgodziliby się na zawarcie układu z Polską. A z taką inicjatywą, kosztowną w skutkach, wystąpił Ossoliński.
Przypominam - gdyby nie matactwa Ossolińskiego, najprawdopodobniej nie byłoby Zborowa. Nie wiem, czy wystąpiliby pierwsi - może tak, może nie. Tatarzy nie chcieli całkowicie pogrążyć króla i Rzeczypospolitej, więc może tak.
QUOTE Można postawić jeszcze jedno pytanie- co stałoby się gdyby wówczas do niewoli kozacko-tatarskiej dostałby się sam Jan Kazimierz?
Byłoby kiepsko.
|
|
|
|
|
|
|
|
A jak było z jego majątkiem?
Na wiki piszą, że miał mało ziemi, ale dobrze ją gospodarował. Mógłby ktoś to rozbudować, o co tym chodzi?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|