Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zamieszki w Londynie
     
Szalony Koń
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 34.129

 
 
post 9/08/2011, 15:15 Quote Post

Jak wiadomo w Londynie od 3 dni szalej zamieszki. Co według was jest ich przyczyną? Według mnie jest to dowód na porażkę polityki multikulturowości. W szale politycznej poprawności wpuszczono na wyspy imigrantów (w większości murzynów) którzy potrafią jedynie żerowac na państwowym socjalu a w razie jego braku rabowac i kraśc. Czy sądzicie że policja spełni postulaty mieszkańców Londynu i użyje ostrzejszych metod, gazy łzwawiącego, gumowych kul i armatek wodnych?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.003
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 9/08/2011, 15:30 Quote Post

Na socjalu żeruje również mnóstwo białych Brytyjczyków, więc nie upatrywałbym w tym jedynie winy imigrantów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
azdaj
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.348
Nr użytkownika: 73.296

Stopień akademicki: mgr
Zawód: maleficorum iudices
 
 
post 9/08/2011, 16:03 Quote Post

Owszem nie tyle tylko emigranci są winni zamieszkom, co rozgoryczenie benifecjentów ukruceniem rozbudowanego angielkiego socjalu, który w ryzach tak naprawde trzymał wszelkiej maści "nieprzystosowanych". W pewnym sensie w czasach pomyślności rząd brytyjski podarkami sojalnymi utrzymywał spokój marginesu społecznego, to się skończyło więc "lud" powstał.
Ale bezpośredni początek rozruchów miał miejsce w typowych dzielnicach imigrantów w związku z zastrzeleniem w czasie interewcji policyjnej, co tu mówić czarnoskórego lokalnego przestępcy. I wszystko przypomina dawne rozruchy czarnej ludnosci w USA, na tych zjęciac, które widziałem i nie mam powodów im nie więrzyć, choć nie ma co specjalnie uogulniać dominują w rozruchach czarni imigranci, inni jak hindusi, skarżą się tylko, iż zdemolowano ich sklepy.

Na razie zaczyna to wygladać jak w Nowych Orleanie po powodzi, na Haiti, czy nawet Mogadiszu...oby nie było drugiego Kairu, albo nawet Libii...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Szalony Koń
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 34.129

 
 
post 9/08/2011, 16:22 Quote Post

QUOTE
Owszem nie tyle tylko emigranci są winni zamieszkom, co rozgoryczenie benifecjentów ukruceniem rozbudowanego angielkiego socjalu, który w ryzach tak naprawde trzymał wszelkiej maści "nieprzystosowanych". W pewnym sensie w czasach pomyślności rząd brytyjski podarkami sojalnymi utrzymywał spokój marginesu społecznego, to się skończyło więc "lud" powstał.


I to jest właśnie problem. Lata państwa opiekuńczego przekonały ludzi że nie trzeba pracowac na własne utrzymanie, że pieniądze im się od państwa należą.

QUOTE
Na razie zaczyna to wygladać jak w Nowych Orleanie po powodzi, na Haiti, czy nawet Mogadiszu...oby nie było drugiego Kairu, albo nawet Libii...


Kiedy IRA zaczęła sobie zbyt odważnie poczynac Brytyjczycy byli w stanie ją spacyfikowac. Pytanie czy Cameron ma tyle "jaj" co Thatcher?

Ten post był edytowany przez Szalony Koń: 9/08/2011, 18:02
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
azdaj
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.348
Nr użytkownika: 73.296

Stopień akademicki: mgr
Zawód: maleficorum iudices
 
 
post 9/08/2011, 16:28 Quote Post

No właśnie państwa na zachodzie generalnie zatraciły instynkt samozachowawczy i panuje ogólny uwiąd, gdyż celem prowadzenia polityki przestało być rozwiążywanie problemów, ale nie narażanie się i nie mówienia "ostrych, oczywistych prawd". To takie następstwo "brukselskich" eksperymentów społecznych. Lęk przed krytyką paraliżuje podejmowanie decyzji. Anglicy mają potencjał, aby w jedną noc rozgonić to towarzystwo, ale brak kogoś, który weźnie do ręki ster i weźnie odpowiedzialność.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 9/08/2011, 16:36 Quote Post

Polityka multikulturowości jak najbardziej działa, rabują i niszczą wszyscy, niezależnie od pochodzenia etnicznego czy narodowego. rolleyes.gif wink.gif
 
User is online!  PMMini Profile Post #6

     
AndrzejC
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 30
Nr użytkownika: 73.392

Zawód: Student
 
 
post 9/08/2011, 16:41 Quote Post

W takich sytuacjach wyraźnie widać, że obcy kulturowo imigranci za nic sobie mają państwo w którym żyją. Gdy zastrzelony zostaje bandyta który ponadto otworzył ogień do policji ludność identyfikująca się z państwem przyjmuje to ze spokojem a może nawet z zadowoleniem, jednak imigranci obcy kulturowo jak ich swojak zostanie zastrzelony przez policję to bronią go mimo tego, że był bandytą. Tak jest we Francji gdzie wielokrotnie byliśmy świadkami wielkich zamieszek (palenie aut itd) w sytuacji gdy policja zastrzeliła kogoś z islamskiego gangu. Policja boi się zapuszczać nawet do dzielnic islamskich.

Ogólnie rzecz biorąc wyraźnie widać, że imigranci obcy kulturowo się nie asymilują, traktują siły porządkowe jak jakieś wojska okupacyjne i nie mają żadnego szacunku dla państwa.
Jednak lewactwa to nie przekonuje, pewnie w brytyjskich gazetach piszą o winie rządu angielskiego który odwrócił się od imigrantów i nie podał tym biednym ludziom pomocnej dłoni bleblebleble(lewicowy bełkot...)

 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 9/08/2011, 16:41 Quote Post

QUOTE
Na razie zaczyna to wygladać jak w Nowych Orleanie po powodzi, na Haiti, czy nawet Mogadiszu...oby nie było drugiego Kairu, albo nawet Libii...


NATO bombardujące Londyn, wyrazy solidarności całego świata z walczącymi o demokrację Anglikami rolleyes.gif ? Nie to nam raczej nie grozi.

Ale rozumiem co masz na myśli, moje pierwsze skojarzenie gdy zobaczyłem płonące ulice i spalone wraki samochodów to Bagdad.

Swoją drogą, kiedy na Bliskim Wschodzie czy Białorusi dochodzi do rozrób to nazywa się to walką o demokrację, a kiedy w UK to są to zamieszki. Może należało by się wszelkim rozróbom gdziekolwiek by miały miejsce, przyglądać się bardziej krytyczni. Wielu "demokratów" w Libii, Tunezji czy Egipcie to po prostu zwykli zadymiarze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 9/08/2011, 16:44 Quote Post

Nie da się ukryć, że te dziołchy:

http://www.bbc.co.uk/news/uk-14458424

mówiące z takim zadowoleniem o "pokazywaniu policji że możemy kraść co chcemy" brzmią wręcz czysto "Angolsko z dałntałn", więc popularna praktyka zwalania wszystkiego na imigrantów jest zbyt wybiórcza...
 
User is online!  PMMini Profile Post #9

     
azdaj
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.348
Nr użytkownika: 73.296

Stopień akademicki: mgr
Zawód: maleficorum iudices
 
 
post 9/08/2011, 16:47 Quote Post

A przy tym brzmią bardzo "socjalistycznie" dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 9/08/2011, 16:52 Quote Post

Mamy efekty multikulturowości, politycznej poprawności i państwa opiekuńczego.

Swego czasu takie same rozróby były w Paryżu. Co łączy oba te państwa? Dawna polityka kolonialna. Znaczna część imigrantów w jednym i w drugim kraju pochodzi/pochodziła z byłych kolonii tych państw. Do tego dorzućmy polityczną poprawność, tolerancje i prędzej czy później rozróby gotowe, bo komuś/jakiejś grupie się coś nie podoba, albo, jak w tym przypadku, jeden incydent jest zapalnikiem większych rozruchów.
W Paryżu też chyba doszło do zamieszek, po tym jak po tym jak dwójka kolorowych dzieciaków z ginęła porażona prądem w czasie ucieczki przed policjantami.

Wątpię, żeby takie wydarzenia czegokolwiek kogoś nauczyły.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 9/08/2011, 16:54 Quote Post

QUOTE
A przy tym brzmią bardzo "socjalistycznie"


Nie da się ukryć, że pewien sentyment do "wyrównania" stanu posiadania w społeczeńswtie pobrzmiewa w ich głosach.
 
User is online!  PMMini Profile Post #12

     
Baribal
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 488
Nr użytkownika: 64.472

Stopień akademicki: Mlodywilk
 
 
post 9/08/2011, 17:47 Quote Post

QUOTE(Azdaj)
]I wszystko przypomina dawne rozruchy czarnej ludnosci w USA, na tych zjęciac, które widziałem i nie mam powodów im nie więrzyć, choć nie ma co specjalnie uogulniać dominują w rozruchach czarni imigranci, inni jak hindusi, skarżą się tylko, iż zdemolowano ich sklepy.

Ja czekam tylko an głosy o potrzebie obrony przed czekającą nas chrystianizacją Europy. rolleyes.gif Te rozróby są analogiczne do rozrób z 1981 roku i w tamtym przypadku przeciw policji stanęli głównie czarni imigranci i potomkowie imigrantów z obszaru Karaibów.

QUOTE(Spiryt)
Polityka multikulturowości jak najbardziej działa, rabują i niszczą wszyscy, niezależnie od pochodzenia etnicznego czy narodowego. rolleyes.gif wink.gif

A wyjaśni mnie ktoś w końcu co to ten cały multi-kulti, bo póki co jest do dla mnie bardziej erystyczny chochoł.wink.gif

Ten post był edytowany przez Baribal: 9/08/2011, 17:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
azdaj
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.348
Nr użytkownika: 73.296

Stopień akademicki: mgr
Zawód: maleficorum iudices
 
 
post 9/08/2011, 17:55 Quote Post

Co już w ten deseń mówią co poniektórzy "komentatorzy w mediach". Jak w samej WB powiedzmy, że przeciętni ludzie chcą nawet wojka na ulicach, aby rozgonić huliganów, to u nas już po mediach gadają, że to bunt niezadowolonych z powodu kryzysu i drzemie w nim zapewna ideologia niezadowolenia oraz sprzeciwu wobec lekceważenia spraw przez polityków grup zmarginalizowanych. Generalnie trwa niezłomne zaufanie w tych głosach, iż polityka miltikulturalności jest słuszną polityką, a wszelkie konflikty to wynikają nie z jej słabosci, tylko nie trzymania się jej ortodoksyjnych założeń. Polityka jest śłużna, tylko to właśnie rodowici mieszkańcy nie dostrzegają problemów imigrantów, to oni nie chcą się integrować, to oni swoją zaradnością wywołują agresję.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Baribal
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 488
Nr użytkownika: 64.472

Stopień akademicki: Mlodywilk
 
 
post 9/08/2011, 17:59 Quote Post

Póki co, to jedynie ruchawka w wykonaniu napalonych małolatów cierpiących na przerost moszny i niedobór mózgu. rolleyes.gif Jak już wspomniałem takie zamieszki nie są niczym nowym w historii UK. Ale teraz przynajmniej rozumiem, że kiedy Thatcher wprowadzała kapitalizm na wyspach i na ulice wychodzili związkowcy to tez była wina multikulturalizmu.biggrin.gif W sumie, dla niektórych związkowiec to i tak gorzej niż muzułmanin.wink.gif

Ten post był edytowany przez Baribal: 9/08/2011, 18:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

8 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej