Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wegetarianizm W średniowieczu, głównie w Indiach
     
berberuch
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 78.024

 
 
post 12/05/2012, 0:19 Quote Post

Witam serdecznie.
Chodzi mi głównie o Indie (wspaniały jest dla mnie), bo przypuszczam, że w innych krajach prawie nie występował (co najwyżej w świątyniach buddyjskich gdzie niegdzie w Azji?).

Chciałbym was prosić o jakieś informacje, właśnie głównie o Indiach.
W dzisiejszych czasach w Indiach jest sporo wegetarian w porównaniu do innych państw. To może ma jakiś związek z ich religią? Kryszną? i kulturą?

Zastanawiam się jak było tam dawniej, za czasów średniwiecza, ile wtedy osób nie jadło tam mięsa. Wiem, że konkretnych danych mi nie wyczarujecie bo nikt by nie liczył ludzi i ankiet nie przeprowadzał, ale może ktoś opisywał ten kraj ogólnikowo, że część ludzi/lub połowa ludzi/albo większość ludzi nie spożywa mięsa?

A tak ogólnie to jak ludzie w europie patrzyli na kogoś kto nie je mięsa? I kto jak już go nie jadł? Jakaś ważniejsza osoba? Jakiś duchowny? bo wątpię by jakiś chłop wtedy wybrzydzał w jedzeniu i na pewno rzuciłby się na mięso gdyby miał okazję ;]
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 12/05/2012, 0:28 Quote Post

QUOTE(berberuch @ 12/05/2012, 0:19)

A tak ogólnie to jak ludzie w europie patrzyli na kogoś kto nie je mięsa? I kto jak już go nie jadł? Jakaś ważniejsza osoba? Jakiś duchowny? bo wątpię by jakiś chłop wtedy wybrzydzał w jedzeniu i na pewno rzuciłby się na mięso gdyby miał okazję ;]
*


A jak mieli patrzeć? Skoro większość jadła mięso od święta, a wielu w ogóle? W średniowieczu (i nie tylko w średniowieczu- Ludwik XVIII bodajże mawiał, że chciałby iżby w jego wsiach chłopi mogli sobie pozowlić na rosół z kury i kurę raz w tygodniu, w niedzielę) wegetarianizm (z przymusu) był bardzo "popularny"...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 12/05/2012, 6:49 Quote Post

emigrant: to chyba chodziło o Henryka z Nawarry...

A w temacie: powstrzymanie się od potraw pochodzenia zwierzęcego oraz zmniejszenie ilości i częstotliwości przyjmowania pokarmów to umartwienie - czyli post. Ktoś, kto by cały czas pościł, musowo zostałby przez otoczenie uznany za osobę pobożną i cnotliwą!

Aczkolwiek sposób w jaki autor wątku zadaje pytania wskazują na ignorancję totalną. Ostatnio coraz to więcej takich wątków - czyżby w związku z komuniami coraz więcej dzieci dostawało komputery..?

Otóż z całą pewnością nie było w europejskim średniowieczu takich "wegetarian" jak obecnie - tj. motywujących swoją decyzję miłością do zwierząt. Ponadto, rzecz trzeba brać w szerszym kontekście - ogólnie marnych warunków życia i ogólnie kiepskiego wyżywienia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
tizer
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 83
Nr użytkownika: 63.142

Geralt
Zawód: Wiedzmin
 
 
post 12/05/2012, 11:05 Quote Post

nie wiem, czy w google szukałeś, ale na losowych stronach coś jest, choć na jednej stronie opisują różne czasy bo przed naszą erą i późniejsze. Wkleję fragmenty:

QUOTE
Reguły kilku średniowiecznych zakonów nakazywały ograniczanie lub wręcz całkowite powstrzymywanie się od konsumpcji mięsa w celu umartwiania ciała, żaden klasztor jednak nie wykluczał z jadłospisu ryb. Tak naprawdę więc ówcześni mnisi byli ichtio-wegetarianami, nie zaś wegetarianami w pełnym znaczeniu tego słowa. Do pewnego stopnia wegetarianizm powrócił do Europy na fali renesansowego zainteresowania antykiem, jednak na większą skalę ruch ten zaczął rozprzestrzeniać się w XIX i XX wieku.


QUOTE
W czasach kolonialnych odnotowano już, że kasta kapłańska mięsa nie jada, choć może sobie na nie finansowo pozwolić; rzesze najbiedniejszych warstw społecznych natomiast pozostają jaroszami, bo nie mają większego wyboru.

Wegetarianizm od zawsze był praktyką obowiązującą joginów. Każdy spożywany przez nich pokarm, jest przed zjedzeniem poświęcany bogom, którzy przyjmują jedynie wegetariańskie ofiary.


QUOTE
Pierwsze wiarygodne przykłady świadomej rezygnacji z jedzenia mięsa pochodzą z VI wieku przed naszą erą i dotyczą zasadniczo dwóch grup: orfików i pitagorejczyków. W opinii publicznej wegetarianizm był wręcz znakiem firmowym stylu życia tych ostatnich. Zarówno orficy, jak i ci najbardziej bezwzględni pitagorejczycy, oprócz mięsa unikali również jajek i odmawiali składania bogom krwawych ofiar, czym poważnie narazili się wspomnianej opinii publicznej.


QUOTE
Tradycja judeo-chrześcijańska i wieki średnie

Jeśli przyjąć, że pierwsi ludzie mieli żywić się jedynie darami rajskiego ogrodu, to Biblia byłaby najstarszym źródłem wegetariańskich zaleceń. W czasach Noego pojawiło się przyzwolenie na konsumpcję mięsa, ale też wyraźnie rozróżniono "czyste" i "nieczyste" jego rodzaje.

Pierwsi chrześcijanie mieli problem specyficznej natury. Większość mięsa dostępnego w sprzedaży pochodziła z ofiar składanych na ołtarzach pogańskich idoli. Brak było pewności, wierzącym w jedynego Boga przystoi je spożywać.

Dopiero później pojawiały się motywacje typu "nie będziesz robił cmentarza dla zwierząt z ciała swego", jednak kwestie etyczne nie były główną przyczyną przechodzenia najpobożniejszych chrześcijan na wegetarianizm. Pewne odruchy współczucia dla zwierząt od czasu do czasu miały miejsce, ale nigdy bezpośrednio nie potępiano ich zarzynania w celach konsumpcyjnych. Wyższość i władza człowieka nad zwierzęciem była podkreślana przez takie autorytety teologiczne jak święty Augustyn i Tomasz z Akwinu, a nawet wielki przyjaciel naszych "braci mniejszych", święty Franciszek nie propagował idei wegetarianizmu.

Wielu mnichów i pustelników odmawiało sobie mięsa w celu umartwiania ciała. Pochodząca z VI wieku reguła zakonu świętego Benedykta pozwalała spożywać mięso zwierząt czworonożnych tylko obłożnie chorym mieszkańcom klasztoru, zakazy żywieniowe nie obejmowały jednak ptactwa i ryb. Te ostatnie spożywano zresztą bez większych ograniczeń, jako że żywił się nimi sam Chrystus.


źródło: http://www.niam.pl/pl/artykul/505-historia_wegetarianizmu

tylko sprawdź, czy te info są wiarygodne:D

btw. z nowszych czasów to Da Vinci nie wcinał mięsa i Einstein (na wiki quotes jest nawet po kilka cytatów). I może Tołstoiści, bo jak oglądałem film biograficzny o Tołstoju to tam jeden koleś co chciał się przyłączyć do niego mówił, że jest wege (a na wiki też jest to info: "Nie spożywali mięsa, nie pili alkoholu i nie palili tytoniu") wink.gif

Ten post był edytowany przez tizer: 12/05/2012, 11:09
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej