Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
11 Strony « < 9 10 11 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> "Kler", film Wojciecha Smarzowskiego
     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 13/02/2019, 11:35 Quote Post

Biskup obronił jego kolege (karierowicza) przed linczem medialnym że był pedofilem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #151

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 15/02/2019, 10:07 Quote Post

Biskup obronił jego kolege (karierowicza) przed linczem medialnym że był pedofilem.
Chodzi tu o postać w rolę której wciela się Jacek Braciak?
 
User is offline  PMMini Profile Post #152

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 15/02/2019, 10:26 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 8/01/2019, 20:05)
"Ksiądz też człowiek." Co najmniej dwaj główni bohaterowie błądzili, ale ostatecznie wykazali swoje człowieczeństwo.


Zgodzisz się jednak, że o ile dla wybranych księży da się jeszcze odnaleźć człowieczeństwo, to dla samej organizacji kościoła jako takiej, jak i w dużym stopniu dla wiary nadziei w tym filmie nie ma? rolleyes.gif

Nie lubię porównania do propagandy III Rzeszy - jest ono o tyle złudne, że łatwo kontrowalne tym, że przecież ten czy tamten nie jest inherentnie zły.

Oceniający będą się oczywiście koncentrować na postaciach, a te mogą być niejednoznaczne. Mimo to, u Smarzowskiego ocena kościoła katolickiego jest absolutnie jednoznaczna, tak jak nieprzymierzając ocena ukraińskiego nacjonalizmu (z góry przepraszam za argument Ad Banderum) - na zasadzie, że może i indywidualnie znajdzie się tam jakiś sprawiedliwy, ale sama instytucja nie produkuje żadnego dobra czy pozytywnych wartości. Może w jakimś stopniu do zastanowienia pozostaje, czy film pozostawia nadzieję dla wiary, ale słabo to widzę biorąc pod uwagę konkluzję losów jego bohaterów.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 15/02/2019, 10:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #153

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 10/03/2019, 14:10 Quote Post

CODE
Zgodzisz się jednak, że o ile dla wybranych księży da się jeszcze odnaleźć człowieczeństwo, to dla samej organizacji kościoła jako takiej, jak i w dużym stopniu dla wiary nadziei w tym filmie nie ma?

Absolutnie się z taką tezą nie zgodzę.
Kościół - to ludzie. Jeżeli. w tym przypadku, odnajdujesz człowieczeństwo w członkach społeczności, to nie możesz powiedzieć, że dla społeczności nadziei nie ma. To logicznie sprzeczne.

Dla mnie w tym filmie uderzająca była raczej samotność księży. Z czego brała się duża część problemów. Odebrałem ten film nie jako rzecz o patologii w Kościele ale jako rzecz o samotności "funkcjonariuszy" Kościoła i biorących się z tego problemach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #154

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 17/03/2019, 10:45 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 10/03/2019, 15:10)
CODE
Zgodzisz się jednak, że o ile dla wybranych księży da się jeszcze odnaleźć człowieczeństwo, to dla samej organizacji kościoła jako takiej, jak i w dużym stopniu dla wiary nadziei w tym filmie nie ma?

Absolutnie się z taką tezą nie zgodzę.
Kościół - to ludzie. Jeżeli. w tym przypadku, odnajdujesz człowieczeństwo w członkach społeczności, to nie możesz powiedzieć, że dla społeczności nadziei nie ma. To logicznie sprzeczne.

Dla mnie w tym filmie uderzająca była raczej samotność księży. Z czego brała się duża część problemów. Odebrałem ten film nie jako rzecz o patologii w Kościele ale jako rzecz o samotności "funkcjonariuszy" Kościoła i biorących się z tego problemach.
*


Tu widac tchórzliwość PO, które stara sie grać kartą LGBT, i antyklerykalizmem lokalnie, w Warszawie, niekonsekwentność, fałsz, tej bezidowej organizacji(POKO), jak i zwiastun jej upadku, dlatego jest Wiosna Biedronia. PO to inna strona medalu PiS, szuka jedynie miejsca w korycie.

Ten post był edytowany przez force: 17/03/2019, 10:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #155

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 17/03/2019, 22:01 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 10/03/2019, 14:10)
CODE
Zgodzisz się jednak, że o ile dla wybranych księży da się jeszcze odnaleźć człowieczeństwo, to dla samej organizacji kościoła jako takiej, jak i w dużym stopniu dla wiary nadziei w tym filmie nie ma?

Absolutnie się z taką tezą nie zgodzę.
Kościół - to ludzie. Jeżeli. w tym przypadku, odnajdujesz człowieczeństwo w członkach społeczności, to nie możesz powiedzieć, że dla społeczności nadziei nie ma. To logicznie sprzeczne.

Dla mnie w tym filmie uderzająca była raczej samotność księży. Z czego brała się duża część problemów. Odebrałem ten film nie jako rzecz o patologii w Kościele ale jako rzecz o samotności "funkcjonariuszy" Kościoła i biorących się z tego problemach.
*



Pozostanę przy moim zdaniu. Kościół to nie są wyłącznie ludzie. Są samotni, bo nie ma w nich wiary. I nie chodzi mi tu o jakiś patos - tak normalnie, to są ludzie bez wiary i nic w fabule filmu nie prowadzi do ich ewolucji, która tą wiarę by odbudowywała. Kongregacja bez wiary ostatecznie może być sympatycznym klubem towarzyskim, ale to jednak trochę mało. wink.gif

Oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że film jest Smarzowskiego, więc zło złem pogania aż do ponurego zakończenia, ale los którego z bohaterów filmu miałby dawać tą nadzieję na przyszłość?
 
User is offline  PMMini Profile Post #156

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 18/03/2019, 12:34 Quote Post

CODE
Kościół to nie są wyłącznie ludzie

Kościół tworzą wierni. To nie tylko hierarchowie. Jak by więc nie patrzeć - to ludzie. Wśród których oczywiście musi być wiara, ale to tylko spoiwo.

CODE
to są ludzie bez wiary i nic w fabule filmu nie prowadzi do ich ewolucji

Czyżby? Przecież ksiądz Kukuła jest wierzący.I to bardzo. O Jakubiku paradoksalnie też bym nie powiedział, że wierzącym nie jest. Bo jest. Tyle, że ma też słabości. Arcybiskup Mordowicz wiary też nie jest w moim przekonaniu pozbawiony. Zepsuło go stanowisko, ale nie powiedziałbym iż wiary jako takiej mu brak choć traktuje ją instrumentalnie. Jeżeli już, to pozbawionym jej może być Lisowski.ale przed nim paradoksalnie kariera najbardziej się otwiera.

Gdy zaś pisze o samotności, to po prostu widzę jak ci księża funkcjonują - oni są kompletnie sami ze swymi problemami. Najbardziej uderzyła mnie sytuacja owego starego współpracownika Mordowicza, który oczekuje mieszkania bo panicznie boi się pójść do domu starości dla księży. Co w końcu popycha go do też nieetycznego czynu.
Tak to odbierałem. Brak wiary mógł dotyczyć tylko niektórych. Samotność - wszystkich.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #157

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 18/03/2019, 13:27 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 18/03/2019, 12:34)
Czyżby? Przecież ksiądz Kukuła jest wierzący.I to bardzo. O Jakubiku paradoksalnie też bym nie powiedział, że wierzącym nie jest. Bo jest.


confused1.gif

Mówisz o Jakubiku jako o aktorze, czy postaci? Bo ksiądz Kukuła jest grany przez Jakubika - własnie wymieniłeś go jako dwie osoby.

I zgadzam się, Kukuła jest wierzący. I gdzie go to prowadzi na końcu filmu? Jakie to stawia perspektywy dla wiary?

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 18/03/2019, 13:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #158

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.259
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 20/03/2019, 0:21 Quote Post

Gdy już waśnie na temat filmu opadły, obejrzałem na spokojnie i ja. Jak zwykle Smarzowski nie zawiódł, jego ekipa aktorska także w znakomitej formie. Pamiętając co się działo po Wołyniu, głosy krytyki i zachwytu zmieniły swe źródło dokładnie na odwrót. Przypomnę głos w dyskusji:

QUOTE(Krodinor @ 24/09/2018, 21:15)
Strasznie bawi mnie otoczka wokół tego filmu. Zwłaszcza, że jeszcze dwa lata temu te same środowiska były po przeciwnej stronie barykady po premierze "Wołynia". Gdyby Smarzowski np. po "Klerze" nakręciłby podobne dzieła na zasadzie "Sędziowie", "AK", "Okrągły Stół", "Wyklęci", "Reprywatyzacja", "Smoleńsk" itd. to gwarantuję, że w tym kraju co dwa lata dla tych samych ludzi byłby na zmianę najlepszym i najgorszym polskim reżyserem.
*


Trudno nie przyklasnąć.

Link był już wrzucany, lecz myślę że warto go ponownie udostępnić, w końcu wojującym lewakiem autora tej opinii ciężko nazwać: https://wprawo.pl/2018/10/05/j-miedlar-oszu...recenzuje-kler/
Jak ktoś jeszcze nie oglądał, gorąco polecam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #159

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 27/11/2020, 10:51 Quote Post

QUOTE(Krzysztow @ 15/02/2019, 11:07)
Biskup obronił jego kolege (karierowicza) przed linczem medialnym że był pedofilem.
Chodzi tu o postać w rolę której wciela się Jacek Braciak?
*


Odpiszę po czasie - tak. Jakubik ujawnił proceder Braciaka wysyłając informacje do mediów i wtedy Gajos zaprzągł całą kurię do dementowania i tłumaczenia, ze słynnym "ono lgnie, ono szuka..." Działania Gajosa się powiodły, stąd rozpaczliwa decyzja Jakubika...

A co do oceny filmu - krytycy zapominają, że styl Smarzowskiego widoczny w Weselu, Domie Złym czy Drogówce polega właśnie na skumulowaniu wszystkich przywar i grzechów w jednym miejscu, żeby wstrząsnąć widzem. W Drogówce np. było 7 policjantów, symbolizujących 7 grzechów głównych. W Klerze wystarczyło 4 księży, żeby pokazać chciwość (w sumie wszyscy), alkoholizm (właściwie też, choć najbardziej Jakubik i Więckiewicz), lenistwo (Jakubik), cudzołóstwo (Więckiewicz), pedofilię (Braciak) oraz pychę, nadużycia władzy, powiązania z polityką i szemranymi biznesami (Gajos i trochę Braciak).
Nie rozumiem też oburzenia postacią księdza-pedofila, który wykorzystywał młodego Jakubika. Z ks. Popiełuszką to miał on jedynie wspólne to, że był kapelanem Solidarności. Ale przecież ten ksiądz-pedofil mieszka w domu księdza emeryta, czyli żyje współcześnie. Reżyser chciał po prostu pokazać, że problem pedofilii istnieje w Kościele od dawna, a i nawet księża "patriotyczni" mogą być takimi przestępcami - zresztą czy historia kard. Gulbinowicza o tym nie świadczy?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #160

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 27/11/2020, 23:40 Quote Post

QUOTE(tellchar @ 27/11/2020, 11:51)
Nie rozumiem też oburzenia postacią księdza-pedofila, który wykorzystywał młodego Jakubika. Z ks. Popiełuszką to miał on jedynie wspólne to, że był kapelanem Solidarności.
*


Ale czemu skojarzenie z księdzem Popiełuszką a nie innym "kapelanem Solidarności"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #161

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 28/11/2020, 21:49 Quote Post

No ja właśnie też nie wiem. Ale tak pisze w swojej recenzji J. Międlar. I zdaje user Pimli też o tym wspomniał. Może chodzi o to, że aktor Rafał Mohr, który grał tego księdza, jest trochę podobny do Popiełuszki?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #162

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.259
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 28/11/2020, 21:56 Quote Post

Oglądałem tych "kilka" miesięcy temu. Jednak tak jak Przedmówca podejrzewam że chodzi o owe fizyczne podobieństwo. Inny kapelan Solidarności kojarzy się z inną, nazwijmy to "pełniejszą" sylwetką nawet w latach 80-tych stąd chyba to błędne skojarzenie. Ale zastrzegam że mogę się mylić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #163

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 29/11/2020, 22:41 Quote Post

Ale z drugiej strony, czy tylko 2 kapelanów "Solidarność" miała? No nie. Czy tylko wobec ks. Jankowskiego były oskarżenia? Tego nie wiem, ale to może być kwestia czasu...
W każdym razie skoro cały film toczy się klimatach Krakowa i południowej Polski, to może tam trzeba szukać pierwowzoru tego kapelana? No i scenarzysta podpisał tę postać jako "ksiądz Stanisław", więc tym bardziej zbieżność z Popiełuszką jest przypadkowa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #164

11 Strony « < 9 10 11 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej