Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna polsko-bolszewicka 1920, Pochodzenie nazwy "Cod nad Wisla"
     
Qltura
 

Ja�nie Absolutnie O�wiecony
*****
Grupa: Administrator
Postów: 688
Nr użytkownika: 2

 
 
post 15/09/2003, 20:06 Quote Post

Jedni mówią, że te okreslenie zostalo stworzone albo przez sowiecką propagandę, która chciala zatuszować swoją porażkę albo przez opozycję Piłsudskiego, która chciala zminiejszyc znaczenie dowództwa wodza.

Oto co znalazłem w sieci:
''Określenie "cud nad Wisłą" upowszechnił na łamach prasy profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisław Stroński. W połowie maja 1920 r. napisał on: "Gen. Stanisław Haller zarządził ośmiodniowe nabożeństwo o powodzenie ojczyzny, w obronie Warszawy i kraju. Modliliśmy się o cud Wisły. Dzisiaj po tych ośmiu dniach powiedzieć można, że cud się ziścił..." Reportaże z pól bitewnych, które później ukazały się w formie ksążki pod tytułem "Cud Wisły" napisał Adam Grzymała-Siedlecki. W jednym z reportaży czytamy: "Rozpoczęła się trzydnowa bitwa pod Nasielskiem, którą bolszewickim siłom wydał gen. Sikorski. Bitwa ta miała olbrzymie zadanie. Nasielsk stanowił jakby podstawę północnego frontu wroga. Dopóki Nasielsk był w mocnym władaniu Czerwonej Armii, dopóty mogła bezkarnie rozlewać się na Zachód, hen aż po Toruń. Nasz sztab generalny postanowił uderzyć w to właśnie serce sowieckiej siły. Bitwa była zażarta i wiele ofiar nas kosztowała, bolszewicy wiedzieli bowiem, co im grozi, gdy tu poniosą klęskę. Nie zdołali się jednak obronić. Wojska nasze przerwały ich front, wbiły się klinem między prawe, a lewe ich skrzydło i nie dając się im opamiętać zaczęły ich zagarniać okrążeniem. Hordy sowieckie rzuciły się do ucieczki, lewe skrzydło popędziło na Grodno, drugie zaś znalazło się w pozycji beznadziejnej; po odbiciu przez nas Nasielska i po błyskawicznym marszu na Nasielsk wprost na północ - wszystkie drogi odwrotu dla wroga działającego pod Włocławkiem, Płockiem, Sierpcem i Mławą - wszystkie te drogi były dla niego odcięte!"

W latach późniejszych określenie "cud nad Wisłą" eksponowane było przez prawicę dla osiągnięcia celów politycznych. Andrzej Garlicki stwierdził: - Piłsudczycy bardzo nie lubili określenia "cud nad Wisłą", gdyż w ich mniemaniu wskazywanie na udział sił nadprzyrodzonych podważało zasługi Józefa Piłsudskiego w bitwie warszawskiej. Endecja podczas rocznicowych obchodów nadawała im charakter religijny i eksponowała postać ks. Ignacego Skorupki. Ludowcy podkreślali znaczenie Wincentego Witosa, który w trudnym okresie był premierem Rządu Obrony Narodowej.


Czy macie podobne zdanie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Retro
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 30
Nr użytkownika: 226

 
 
post 17/10/2003, 14:47 Quote Post

Dziadek w ogóle nie lubił ....
Podobno zapytany przez dziennikarzy co robi w zimowe bezsenne nocy powiedział
„nienawidzę” na pytanie kogo wymienił długą listę przeciwników politycznych...
Dziadka po prostu prawda w oczy kuła ....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
chrobry
 

Dziesięciotysięcznik
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 188
Nr użytkownika: 385

 
 
post 11/12/2003, 20:23 Quote Post

Ja słyszałem, że "Cud nad Wisłą" został wymyślony przez Sowiecką propagandę
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Wszechbor
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 97
Nr użytkownika: 568

 
 
post 14/02/2004, 12:44 Quote Post

Ja słysząłem że zaczęto tak mówic poprostu w społeczeństwie polskim, tak jak na teutoników potocznie mówi sie krzyżacy....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Gasio
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 154
Nr użytkownika: 838

 
 
post 11/04/2004, 17:30 Quote Post

z tego co mi sie obilo o uszy to Rosjanie mieli swoj znaczacy udzial w powstaniu tego zwrotu. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 13/04/2004, 19:25 Quote Post

Vitam
Nie wierzę w to, żeby w założeniu ateistyczna propaganda sowiecka odwoływała się do cudów smile.gif Teza o celowym eksponowaniu tego okreslenia przez endecję jest zresztą dość silnie udokumentowana.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Roman
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 43
Nr użytkownika: 821

 
 
post 13/04/2004, 19:36 Quote Post

Wydaje mi się że Coobeck ma rację.

A sam mechanizm ciekawy. Zamiast walczyć z krytycznym terminem, po prostu go odwrócono i przyswojono smile.gif majstersztyk. Inny znany przykład tego rodzaju to "Gwiezdne Wojny". Pierwotnie termin wymyśliła administracja Andropowa, żeby ośmieszyć systemy obrony przeciwnuklearnej wymyślone przez Amerykanów... a okazało się że to świetna i sugestywna nazwa dla tych projektów... biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
seba1984pce
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 136
Nr użytkownika: 880

Sebastian Adamkiewicz
Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/04/2004, 21:10 Quote Post

Endecja nigdy nie mogla pogodzic sie z autorytetem Pilsudskiego. Narodowcy zreszta nie moglo przyjsc do glowy ze jakis tam socjalista zbawil Polske przed bolszewizmem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Sobiepan
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 259
Nr użytkownika: 869

 
 
post 10/05/2004, 16:00 Quote Post

Bitwę warszawską sowieci nazwali "razgrom jasne panskoi polszy". Aż sie wierzyc nie chce jak to kota ogonem mozna odwrocic a jednak. Co do cudu nad Wisłą to nie mam nic przeciwko zeby było to określenie polskie. Mi sie podoba i odzwierciedla urzecziwistnione nadzieje polaków tuż po odzyskaniu niepodleglosci. Taka wielka rosja znowu nie dała rady polsce...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Sobiepan
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 259
Nr użytkownika: 869

 
 
post 10/05/2004, 16:06 Quote Post

QUOTE
jakis tam socjalista zbawil Polske przed bolszewizmem.

nie jakiś ale jaki!!!
QUOTE
z tego co mi sie obilo o uszy to Rosjanie mieli swoj znaczacy udzial w powstaniu tego zwrotu. 

Zabrzmiało to jak jakis przetarg albo głosowanie na stosowną nazwę heh.
Chyba racji nie masz...
QUOTE
Ja słysząłem że zaczęto tak mówic poprostu w społeczeństwie polskim, tak jak na teutoników potocznie mówi sie krzyżacy....

A jaki był termin na tych teutonów? Bitwa warszawska? sierpniowa? Wszystkie są względnie polskie i nie widze tu żadnych zmiękczen zeby cos zatuszowac (jesli miałoby isc o ingerencję rosjan). Poza tym jesli by tak było wiedzieliu by o tym nie kto inni jak polacy a wiec dzis spokojnie i nie narazając się nazywalibysmy juz bitwę po imieniu. A skoro nadal mowi się o cudzie nad Wisłą to jest to na 99% okreslenie pierwsze i polskie. Nawet w rosji zmienili Leningrad na St. Petersburg hehe tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Pan Jan
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 85
Nr użytkownika: 1.009

 
 
post 10/05/2004, 16:27 Quote Post

Co ciekawe Sankt Petersburg znajduje się nadal w...Obwodzie Leningradzkim smile.gif
A co do naszego cudu. Jedno mi sie jednak w tym okresleniu nie podoba - jak wreszcie wygralismy jakas bitwe to uznalismy to za cud dry.gif Ale nawet jezeli termin ten stworzyli Sowieci to w tej chwili wrosl juz w swiadomosc narodowa (ze uzyje wznioslych slow) i taki juz pozostanie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Maciek
 

IV ranga
****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 381
Nr użytkownika: 58

 
 
post 10/05/2004, 18:05 Quote Post

To była pięknie rozegrana bitwa, która pokazała, że spore możliwości w tym narodzie drzemią (wspaniała mobilizacja narodu w obliczu wroga) i że mieliśmy też niezłą kadrę dowódczą.
Określenie "cud" dla mnie osobiście ma znaczenie bardzo pozytywne i w niczym nie umniejsza zasług Marszałka ani jego podkomendnych - ale to moja osobista opinia. Dla mnie to określenie to raczej symbol znaczący, jakie cudowne było to zwycięstwo i jak wspaniale walczyli Polacy - toż to cud prawdziwy, ale może faktycznie czerwona polityka chciała coś innego przez to uzyskać? Jeśli nawet to nie udało im się bo dla nas ta bitwa i tak pozostała jedną z najważniejszych w historii!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
FANG
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 36
Nr użytkownika: 870

 
 
post 11/05/2004, 23:27 Quote Post

być może mnie wyśmiejecie, ale niewydaje mi się żeby wykonał się tam jakiś cud, czysty przypadek, spierałem się nawet o to z moją historyczką.... otóż czytałem, iż piłsudski pokonał pare oddziałów radzeckich i ruszył na wprost przed siebie i jakos tak wykręciłm zakręcił nakręcił i znalazł się na tyłach wojsk nieprzyjaciela, no i niepozostawało mu nic innego jak zaatakować, wojska radziecki się ugieły, puściły i dopełniła się formalnośc w postaci cudu nad wisłą....sprecyzowałbym jakbym miał ten tekst sad.gif, niestety tylko takie jest moje zdanie, nie myslcie że czerpie je z przeczytania jakiegoś "głiupiego artykułu", poprostu takie jest moje zdanie na ten temat....być może armia była schlana i troiło im się w oczach, przestraszyli sie wielkości armi polskiej i nawiewali..... piszcie moze zmienie zdanie:)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Maciek
 

IV ranga
****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 381
Nr użytkownika: 58

 
 
post 12/05/2004, 0:17 Quote Post

Heh więc może pochwal się co to za książka. Ciekawe kto to to napisał... "Tak przypadkiem skręcili zakręcili a tamci pijani to uciekli..." he he cóż to za sławny historyk tak historię napisał??
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Pan Jan
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 85
Nr użytkownika: 1.009

 
 
post 12/05/2004, 13:56 Quote Post

brzmi jak wywody mojego historyka z LO tongue.gif

A tak na poważnie to nie należy zapominać że armia radziecka w 1920 to były patałachy. Tuchaczewski był idiotą! Zdaje się że napisał podręcznik dla Armii Czerwonej w którym twierdził, że nie należy mieć odwodów a wszystkie siły trzeba naraz rzucać do walki (sic!). A w bitwie warszawskiej lewe skrzydlo bolszewikow miala oslaniac armia konna Budionnego. Tylko że komisarz Stalin kazał Budionnemu atakować Wilno i Tuchaczewski szedl na Warszawe odsłonięty od południa.

Ale podziwiam jak tak młode państwo jak II RP potrafiło obronić swoje granice i jeszcze zapędzić czerwonych aż za Zbrucz.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

6 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej