Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
13 Strony « < 9 10 11 12 13 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rewolucja Francuska, Poglady, opinie, oceny, obserwacje
     
Jaum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.329
Nr użytkownika: 76.075

 
 
post 8/10/2012, 14:31 Quote Post

CODE
Przepraszam, ale jedno nie wyklucza drugiego. Straszne wydarzenia najczęściej są doniosłe.
Co zaś do WRF, to jak mogła nie być wydarzeniem doniosłym, skoro jej i negatywne i poytywne skutki odczuwamy do dziś, po ponad 200 latach?

W tym sensie sie zgadzam.Myslalem ze uzyles slowa doniosle w sensie ze pozytywne
 
User is offline  PMMini Profile Post #151

     
Takijeden
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 161
Nr użytkownika: 6.802

 
 
post 8/10/2012, 17:39 Quote Post

QUOTE(Jaum @ 8/10/2012, 10:09)
Tylko ze rewolucja francuska nie byla donioslym wydarzeniem.Tak jak pozniejsza o 120 lat rewolucja bolszewicka byla wydarzeniem strasznym,zreszta czym innym sa ofiary na wojnie,a czym innym zabijanie ludzi dlatego ze urodzili sie w palacu a nie w kamienicy
*


Nieco mniej straszna jest za to przymusowa praca dla pana do końca sprawnego życia, tylko dla tego, że urodziłeś w kurnej chacie (i w niej byś zdechł, bo ruszyć się ze wsi nie mogłeś bez zezwolenia).

Nieco z przekory to pisze, bo powyższe zdania odpowiada warunkom wschodnioeuropejskim, czyli tam gdzie rewolucja powinna wystąpić, ale nie miał jej kto poprowadzić. We Francji za to miał kto ją przeprowadzić, ale nie miał dla kogo (oprócz siebie). Taki paradoks.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #152

     
Jaum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.329
Nr użytkownika: 76.075

 
 
post 9/10/2012, 10:39 Quote Post

CODE
Nieco z przekory to pisze, bo powyższe zdania odpowiada warunkom wschodnioeuropejskim, czyli tam gdzie rewolucja powinna wystąpić, ale nie miał jej kto poprowadzić. We Francji za to miał kto ją przeprowadzić, ale nie miał dla kogo (oprócz siebie). Taki paradoks.

A tu rozmawiamy o rewolucji francuskiej,a nie o rewolucji ktora powinna wystapic w Europie Środkowo-Wschodniej,ale na szczescie nie wystapila
 
User is offline  PMMini Profile Post #153

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 9/10/2012, 16:55 Quote Post

QUOTE
Kiepsko. Propagowanie antykatolicyzmu, może, ale nie ateizmu.


Jak już wspomniałem podczas WRF również propagowano ateizm. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_Rozumu.

QUOTE
Nawet za Lenina i Stalina występowało coś na kształt religii państwowej


Co masz dokładnie na myśli? Kult jednostki? Bo ateizm jak najbardziej propagowano.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_...C5%BCnik%C3%B3w

Ten post był edytowany przez farkas93: 9/10/2012, 16:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #154

     
muchkomuch
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 77.372

 
 
post 4/11/2012, 20:15 Quote Post

Przcie chłop ci pisze, Robespierre potępiał ateizm, wprowadził wzmiankę o uznaniu najwyższej istoty w system państowy. Nie było tutaj pełnej zgody, nawet w Komitecie Ocalenia, to fakt.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_Istoty_Najwyższej
 
User is offline  PMMini Profile Post #155

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 4/11/2012, 20:20 Quote Post

Robespierre i owszem potępiał, ale Jakobini to nie cały Konwent (do kwietnia 1794r.), a tacy Hebertyści propagowali ateizm. Zaniknęło to dopiero po marcu 1794r..

Ten post był edytowany przez farkas93: 5/11/2012, 0:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #156

     
szuba44
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 290
Nr użytkownika: 48.921

andrzej szuba
Stopień akademicki: magister
Zawód: inzynier
 
 
post 2/02/2013, 21:27 Quote Post

QUOTE(farkas93 @ 9/10/2012, 17:55)
QUOTE
Kiepsko. Propagowanie antykatolicyzmu, może, ale nie ateizmu.


Jak już wspomniałem podczas WRF również propagowano ateizm. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_Rozumu.

QUOTE
Nawet za Lenina i Stalina występowało coś na kształt religii państwowej


Co masz dokładnie na myśli? Kult jednostki? Bo ateizm jak najbardziej propagowano.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_...C5%BCnik%C3%B3w
*



Byl to jednak rodzaj Religi państwowej.
Bogiem ojcem byl Lenin a Marks i Engels prorokami.
Stalin byl jak Syn Bozy później upadły.
Na akademiach poświęconych rewolucji październikowej pamiętam jak recytowaliśmy:
"mowie partia myślę Lenin "
Bylo to zupelnie jak modlitwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #157

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 2/02/2013, 23:03 Quote Post

QUOTE(farkas93 @ 4/11/2012, 20:20)
Robespierre i owszem potępiał, ale Jakobini to nie cały Konwent (do kwietnia 1794r.), a tacy Hebertyści propagowali ateizm. Zaniknęło to dopiero po marcu 1794r..
*


Swoją drogą ciekawę, że w gruncie rzeczy krótki epizod jakobiński (nieco ponad rok) i jego owoce w propagandzie prawicowej przedstawia się tak, jakby obejmował on cały okres rewolucji.

Nie mogę też zrozumieć krytyki rewolucji francuskiej ze strony środowisk kapitalistycznych. Rewolucja zniosła zmurszały gorset przywilejów stanowych, który ograniczał wpływy burżuazji w kraju, wprowadziła równość wobec prawa, a w Deklaracji Prawo Człowieka i Obywatela (będącej przecież podstawą współczesnego pojmowania ludzkich praw) wyraznie zaznaczono, że własność prywatna jest święta i nietykalna. Znamiennym jest zresztą, że w czasie obrad Konstytuanty zwolennicy klasycznego liberalizmu zasiadali na lewicy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #158

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 2/02/2013, 23:12 Quote Post

QUOTE
Znamiennym jest zresztą, że w czasie obrad Konstytuanty zwolennicy klasycznego liberalizmu zasiadali na lewicy.


Raczej w centrum, lub centrolewicy. Na lewicy pojawiały się już głosy bardziej sprzyjające "ludowi". Było ich w konstytuancie niewiele, ale się pojawiały. Więcej na pewno poza konstytuantą, ale też nie były powszechne. Mimo, że początek rewolucji miał generalnie pozytywny wymiar, to jednak pewne ekscesy też się wtedy zdarzały np. wielka trwoga czy przypadki wieszania ludzi na latarniach przez podburzonych sankiulotów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #159

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 2/02/2013, 23:32 Quote Post

Ówczesnym wyznacznikiem podziałów politycznych było przede wszystkim podejście do tradycji i Ancien Regime'u. Liberałów łączył tu z proto-socjalistami oświeceniowy optymizm, który głosił, że człowiek w gruncie rzeczy może z jednej strony sam stworzyć sprawny porządek społeczny (w opozycji do przedrewolucyjnego "Bożego ładu" absolutystów), a z drugiej ewolucyjnie kształcić ludzkość, aż w końcu ta wyzwoli się z przesądów oraz niewiedzy i stworzy społeczeństwo utopijne, gdzie wszystkim będzie żyć się dostatnio i pokojowo.
Zresztą koniec końców zasada równość wobec prawa nie może nie być "sprzyjająca ludowi" wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #160

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 2/02/2013, 23:35 Quote Post

QUOTE(de Ptysz @ 2/02/2013, 23:32)
...a z drugiej ewolucyjnie kształcić ludzkość, aż w końcu ta wyzwoli się z przesądów oraz niewiedzy i stworzy społeczeństwo utopijne, gdzie wszystkim będzie żyć się dostatnio i pokojowo.
*


No, ci, którzy do tego dążyli nie nazywali tego społeczeństwa utopijnym, bo wyszłoby, że sami nie wierzą w to, co robią.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #161

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 2/02/2013, 23:42 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 2/02/2013, 23:35)
QUOTE(de Ptysz @ 2/02/2013, 23:32)
...a z drugiej ewolucyjnie kształcić ludzkość, aż w końcu ta wyzwoli się z przesądów oraz niewiedzy i stworzy społeczeństwo utopijne, gdzie wszystkim będzie żyć się dostatnio i pokojowo.
*


No, ci, którzy do tego dążyli nie nazywali tego społeczeństwa utopijnym, bo wyszłoby, że sami nie wierzą w to, co robią.
*


Użyłem nazwy utopia w znaczeniu abstrakcyjnego modelu społeczeństwa, w którym panowałby powszechny dobrobyt i szczęśliwość, do którego to modelu się dąży, ale którego się raczej nie osiągnie. Że nie była ona stosowana, to oczywista oczywistość.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #162

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 3/02/2013, 5:32 Quote Post

Każda akcja niesie za sobą reakcję. Reakcją na jak to nazywacie "Boży ład" była właśnie Wielka Rewolucja. Ale czy rzeczywiście był to "Boży ład"? Absolutyzm wyłonił się na dobre dopiero w XVII wieku więc ancient regime trwał coś koło 150 lat. Nie było to coś odwiecznego. To było po prostu zaciśnięcie garści przez Ludwika XIV kontynuowane przez jego następców. Rezultatem była rewolucja.
Wielka Brytania uniknęła rewolucji gdyż tam ustrój sukcesywnie ewoluował dostosowując się do czasów dzięki temu zachowując cechy konserwatywne. Cechy te są widoczny także i dzisiaj w zlaicyzowanym społeczeństwie czasów postrewolucyjnych (chodzi o rewolucję obyczajową). Jest to monarchia, szacunek do tradycji, rodzina. Oczywiście wszystko zdeformowane ze względu na skutki thatcheryzmu.
Wracając do Francji doby rewolucji piszecie o nienawiści do kleru i ateizacji. Oczywiście kler był elementem reżimu Ludwików. Nienawiść wobec niego jak i wobec arystokracji była naturalnym elementem rewolucji. Kierująca rewolucją burżuazja chciała pozbyć się konkurencji. Wkrótce jednak okazało się, że bez religii nie da się panować w tamtych czasach więc pojawił się kult Najwyższej Istoty. Jak to jednak zwykle bywa rewolucja pożarła własne dzieci i Napoleon Bonaparte przywrócił w miarę normalność. Francja nigdy jednak nie była już taka sama.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #163

     
Pietrow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.660
Nr użytkownika: 76.370

Slawomir Skowronek
Stopień akademicki: doktor
Zawód: nauczyciel LO
 
 
post 3/02/2013, 11:24 Quote Post

Mona Ozouf w swej pracy "Święto rewolucyjne 1789 - 1799" broni tezy, że nowe formy religii i świąt wprowadzone przez rewolucję miały szansę się ostać a przeszkodziły temu kolejne zmiany polityczne. Wskazuje na pewne już po części zaaprobowane powszechnie rytuały i znaki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #164

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 4/02/2013, 13:42 Quote Post

QUOTE
Jak to jednak zwykle bywa rewolucja pożarła własne dzieci i Napoleon Bonaparte przywrócił w miarę normalność.


Dlatego Francuzom Bonaparte źle się kojarzy, jako ten, który reaktywował monarchię i odebrał "wolność". Francuscy "prawdziwi patrioci" bardzo długo uważali lata 1793-1794 za najlepszy okres w historii ich kraju.

QUOTE
Francja nigdy jednak nie była już taka sama.


Pewnych zmian cofnąć się nie da. Ciekawe jakby zareagowali Francuzi gdyby Ludwik XVIII miał poglądy bliższe swojemu młodszemu bratu i w 1814r. zdecydował się reaktywować anciem regime.

QUOTE
Absolutyzm wyłonił się na dobre dopiero w XVII wieku więc ancient regime trwał coś koło 150 lat. Nie było to coś odwiecznego. To było po prostu zaciśnięcie garści przez Ludwika XIV kontynuowane przez jego następców.


Trudno powiedzieć kiedy miał miejsce początek absolutyzmu we Francji, czy za Ludwika XIV czy XIII czy może jeszcze za Henryka IV. Osobiście skłaniałbym się ku temu by za symboliczny początek monarchii absolutnej we Francji uznać rok 1614.

Ten post był edytowany przez farkas93: 4/02/2013, 14:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #165

13 Strony « < 9 10 11 12 13 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej