|
|
Konfederacja barska i Łemkowie, Prześladowanie - mit czy rzeczywistość
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 3/11/2014, 19:44) CODE Od końca XVI w., tyle że akurat musimy sobie wziąć poprawkę na zakładanie miejscowości, akcję osiedleńczą - tu nas interesuje obszar państwa muszyńskiego. Państwo muszyńskie to inna bajka. W pozostałej części Łemkowszczyzny prawosławie utrzymało się do końca XVII wieku z przemyskim władyką. Ale według Łemków istniało cały czas. Nie było czegoś takiego jak powró do prawosławia, tylko likwidacja "błędów i wypaczeń". Tyle, że jeśli piszemy o okrucieństwach, kontekście, akcja wyraźnie się dzieje na terenie klucza muszyńskiego. Izby wchodziły w skład tych dóbr. Oczywiście możemy się zastanawiać, na ile gros ludności łemkowskiej rozpoznawał niuanse wyzniowe unii i prawosławia.
Ten post był edytowany przez szapur II: 3/11/2014, 20:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 3/11/2014, 21:22) QUOTE(carantuhill @ 3/11/2014, 19:44) CODE Od końca XVI w., tyle że akurat musimy sobie wziąć poprawkę na zakładanie miejscowości, akcję osiedleńczą - tu nas interesuje obszar państwa muszyńskiego. Państwo muszyńskie to inna bajka. W pozostałej części Łemkowszczyzny prawosławie utrzymało się do końca XVII wieku z przemyskim władyką. Ale według Łemków istniało cały czas. Nie było czegoś takiego jak powró do prawosławia, tylko likwidacja "błędów i wypaczeń". Tyle, że jeśli piszemy o okrucieństwach, kontekście, akcja wyraźnie się dzieje na terenie klucza muszyńskiego. Izby wchodziły w skład tych dóbr. Oczywiście możemy się zastanawiać, na ile gros ludności łemkowskiej rozpoznawał niuanse wyzniowe unii i prawosławia.
Raczej niewielu rozumiało niuanse teologiczne. Po prostu dla prostych wiernych prawosławie (unickie) nadal istniało. Problem pojawił się wraz z polonizacją kleru z końcem XVIII wieku i dalszym upodabnianiem liturgii i cerkwi do katolicyzmu. Szerokie represje wobec unitów na terenie Beskidu Niskiego to mit literacki, stworzony na potrzeby polityczne. Oczywiście do rekwizycji dochodziło - wojsko zawsze musi coś jeść i pić (jak u Pawlaków - wojsko idzie trza kury pochować) - i dotyczyło do drobnych zagród chłopskich i folwarków szlacheckich (co też znajdziemy w literaturze). W XVIII wieku nie było aż takiej granicy ideologicznej, żeby Pułaski nie mógł modlić się i składać wot w izbiańskiej cerkwi, zaś jego konfederaci modlić się przed rusińskimi ikonami. Zresztą część konfederatów to była biedna szlachta, szlachta zagrodowa z pogranicza - majątkiem, zwyczajami niewiele różniąca się od sąsiednich rusińskich chłopów.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|