|
|
Osiemnasta poprawka, Prohibicja w USA
|
|
|
|
A karki za komuny na alkohol?-->Rozwój melin Alkohol od 13:00?-->słaba wydajność pracy między 7(8)[9] a 13... Podwyżka akcyzy? --> wzrost przemytu alkoholu i znowu rozwój melin i nielegalnych wytwórni (mało było historii o metanolu i rozpiciu baku motorynki?) Zawsze będą Ci co będą pić na umór i tego się nie zmieni. Jakakolwiek próba zakazania sprzedaży alkoholu uderzy też w państwo - akcyza przecież trzyma nasz budżet. Już lepszym rozwiązaniem jest próba zdziałania czegoś w zakresie jakości alkoholu: a) jeszcze potanienie wódki (żeby ludzie nie pili denaturatu) wprowadzenie mocniejszego alkoholu (jak Luksusowa 50%)
Ja dodam pytanie: Czy uważacie, że profilaktyka alkoholowa powinna być odpłatna?
|
|
|
|
|
|
|
|
Może troszkę wróćmy do tematu prohibicji w Stanach. Zaznaczam, że nie mam w tej chwili źródeł pod ręką, do Wiki nie mam wielkiego zaufania więc poniższe, to nawet nie szkielet...
Po pierwsze, prohibicja nie wzięła się z powietrza. Pod koniec XIX w. w Stanach istniały organizacje abstynenckie, propagujące trzeźwość i zwalczające alkohol. Dobrym przykładem może być tutaj tzw. Liga Antysalonoowa - czym się zajmowała, nietrudno odgadnąć dzięki nazwie. Jej popularność była bardzo znaczna. Zaznaczam tutaj, że wg wielu działaczy Ligii to alkohol odpowiadał za degenerację człowieka, tak jednostki jak i ludzkości ogółem, wiązał się z upadkiem społecznym i jako takie miał stanowić podstawową przyczynę wszystkich nieszczęść.
Zlikwidowanie spożycia alkoholu miało wg działaczy Ligii radykalnie ulepszyć społeczeństwo. Nie pamiętam nazwiska pastora który był jednym z głównych propagatorów poprawki, ale czytałem fragment jego wystąpienia. Wg tego człowieka, wraz z alkoholem miała zniknąć nędza, bieda, więzienia miały opustoszeć bo ludzie pozbawieni zgubnego wpływu alkoholu mieli stać się dobrzy, uczciwi i pracować jedynie nad własnym samodoskonaleniem.
Mafia istniała jeszcze przed wprowadzeniem prohibicji, ale to właśnie prohibicja dodała jej skrzydeł - na nielegalnym alkoholu można było zarobić stosunkowo łatwo ( pilnowanie granic, możliwość korumpowania policji ) i bardzo dużo. Organizowanie nielegalnych dostaw też nie było zbyt trudne - wyobrażam sobie, ilu ludzi poza samymi Stanami musiało zwietrzyć interes.
Generalnie, skutki wprowadzenia prohibicji już opisano. To się nie mogło udać. Z jednej strony nierealne oczekiwania ( zniknięcie biedy i alkoholizmu ), z drugiej strony świetna okazja ( zakaz trudny do egzekwowania, do tego duża rzesza twardych klientów plus masa klientów okazjonalnych ).
CO do samego alkoholu - człowiek jest w stanie uzależnić się od olbrzymiej ilości rzeczy. Z tego co czytałem, rzecz nie tyle w substancji, co w genach - są ludzie, którzy nie popadają w nałogi niezależnie od ich natury, są ludzie którzy mogą się uzależnić bardzo łatwo i bardzo szybko oraz masa ludzi gdzieś pomiędzy tymi biegunami. Alkohol w małych dawkach może być pożyteczny - czerwone wino, właściwości regeneracyjne piwa po ciężkim wysiłku fizycznym. Ale, jak z całą masą substancji, chodzi o jedno: Uti, non abuti. (używać, nie nadużywać)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(von Munchhausen @ 20/06/2008, 23:17) Może troszkę wróćmy do tematu prohibicji w Stanach Czy dobrze pamiętam? Wprowadzenie prohibicji w USA poprzedzone było powszechnym plebiscytem, w którym większość głosujących opowiedziała się za zakazem handlu alkoholem, prawda?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Beniamin Pogoda @ 23/08/2008, 7:10) QUOTE(von Munchhausen @ 20/06/2008, 23:17) Może troszkę wróćmy do tematu prohibicji w Stanach Czy dobrze pamiętam? Wprowadzenie prohibicji w USA poprzedzone było powszechnym plebiscytem, w którym większość głosujących opowiedziała się za zakazem handlu alkoholem, prawda?
W 1922 było też takie referendum w Szwecji, wcześniej w Norwegii, kilka takich przewinęło się w na przestrzeni kilku lat w Kanadzie i USA. Z tego co pamiętam to w USA było wcześniej takich regionalnych plebiscytów kilka i kończyły się różnymi wynikami. Tak samo niektóre indywidualne stany już wcześniej posiadały odpowiednie zakazy handlu alkoholem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakie ksiazki polecacie w tym temacie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE (...). Stąd zakaz zabijania, zakaz kradzieży jest przykładem, że niektóre sfery działalności człowieka warto poddać zakazom. Kolejna taka kwestia to legalizacja narkotyków. Teoretycznie też istnieją od zawsze tak jak alkohol, choć nie są może tak popularne. W takim razie może wydawać się sprzeczne, że prohibicja w USA okazała się niewypałem, podczas gdy aktualnie istnieje zakaz handlu narkotykami. Jest tu pewna analogia.(...) I też jest niewypałem. Na walkę z narkotykami państwa topią dziesiątki miliardów dolarów rocznie z kieszeni podatników. Efekt to zapewnienie chleba dla monopolistycznych dzięki temu organizacji mafijnych i wszystko wskazuje na to(w tej materii szacunki są obarczone wysokim marginesem ryzyka) wzrost ich spożycia a nie spadek. Narkotyki, alkohol, prostytucja to indywidualny wybór innych osób(odnosi się to tylko do pełnoprawnych obywateli- czyli pełnoletnich i zdrowych umysłowo).
Zakazywać można tylko to co powoduje bezpośrednie szkody dla innych osób- morderstwa, aborcji, kradzieży, gwałtu itp.
I kilka słów o prohibicji w innych krajach:
-W Rosji zakaz sprzedaży alkoholu poza restauracjami wprowadzono w 1914 r. na czas mobilizacji przed I wojną światową, lecz przedłużono go do końca wojny. Uchyliły go nowe władze w 1923 r. W okresie pieriestrojki M. Gorbaczow wprowadził częściową prohibicję, co spowodowało gwałtowny spadek dochodów państwa i wzrost bimbrownictwa. -Podobną, ograniczoną ustawę, przeprowadziła Norwegia w 1919, ale już w 1926 wycofała się z niej. -W Finlandii od 1919 r. dopuszczono sprzedaż alkoholu wyłącznie w celach leczniczych, naukowych i technicznych. Nieskuteczność walki z olbrzymim przemytem doprowadziła w 1931 r. do referendum w wyniku którego (70% głosowało za) zakaz zniesiono. -Kanada, 1900—48 (w niektórych prowincjach, w całym okresie na Wyspie Księcia Edwarda) -Islandia, 1915—22 (piwo aż do 1989 r.) -Węgry 1919(od 21 Marca do 1 Sierpnia w Węgierskie Republice Rad) -W krajach muzułmańskich, mimo bezpośredniego wyrażonego w Koranie zakazu spożywania alkoholu, tylko najbardziej zislamizowane państwa, jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, utrzymują zakaz obrotu alkoholem. Nawet przy braku formalnego zakazu, w innych państwach regionu spożycie alkoholu utrzymuje się na niskim poziomie ze względu na uwarunkowania obyczajowe. -W Polsce prohibicja bywa ogłaszana w ograniczonym czasie (np. na czas wyborów lub referendów) lub na ograniczonym terytorium w związku ze szczególnymi wydarzeniami (np. wizyty papieża). Ponadto, od roku 1982 do 30 listopada 1990 obowiązywał zakaz sprzedaży i wyszynku napojów alkoholowych przed godziną 13:00 każdego dnia[1]. Zakaz ten - jak wiele zjawisk z okresu tzw. realnego socjalizmu - niekiedy przybierał formy karykaturalne, np. gdzieniegdzie w sklepach, w których prócz napojów alkoholowych sprzedawano także towary gospodarcze, dopiero po godzinie 13:00 można było kupić denaturat; z kolei sklepy monopolowe, otwarte były zazwyczaj - jak większość państwowych sklepów w Polsce - już od godziny 10:00 pomimo, że przez pierwsze trzy godziny po otwarciu nie wolno było nic w nich sprzedawać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podpisuje się pod powyższym. Dodam tylko, że u ludzi jest popularny pewien zabobon: jak się czegoś zabroni, to to zniknie. Wielu w to wierzy mimo niezliczonych dowodów, że zakaz nie pomaga...
|
|
|
|
|
|
|
|
W uzupełnieniu MikoQby.Od godziny 10 można było sprzedawć w PRL-u (w zakreślonym okresie) napoje alkoholowe,w których zawartość alkoholu nie przekraczała 4,5%.Tak naprawdę nikt nie ma u nas pomysłu na skuteczną profilaktykę i leczenie uzależnionych.Polityka zakazów i windowania akcyzy powoduje jedynie zwiększenie szarej strefy i prowadzi do zjawisk patologicznych.Pamięta ktoś jeszcze wyjazdy na alkoholowe zakupy do Czech i na Słowację ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Żaden zakaz ani ustawa nie zastąpi zdrowego rozsądku. Sam lubię sobie golnąć, ale z umiarem.
Co do narkotyków, uważam, że z ich legalizacją trzeba postępować ostrożnie. Są silnie uzależniające i narkoman zrobi wszystko, żeby zdobyć "działkę" włączając w to kradzieże a nawet zabójstwa. Niestety, zakazany owoc lepiej smakuje, i tym samym zamyka się błędne koło.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|