|
|
Przywileje górnicze i inne, Sens ich słuszności
|
|
|
|
Dowiedziałem się przed chwilą, że minister gospodarki do swojego uposażenia pobiera tzw. "Barbórkę" Generalnie; Kolesie na dole pracują. Ci na górze zasuwają w nie mniejszym stopniu. Istnieją grupy uprzywilejowane względem innych sektorów gospodarki. Pytanie - Co z tym problemem warto zrobić?
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Pytanie - Co z tym problemem warto zrobić? Znieść przywileje, ale politycy się boją, wiadomo ze wiąże się to z poważnymi protestami, a protesty górników jak wiemy z doświadczenia nie zamykają się na postawieniu pola namiotowego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znieść przywileje. Górnicze, mundurowe, rolnicze. Związkowe. (związki pracowników i przedsiębiorców - jako stowarzyszenia, i tyle. Utrzymywane tylko i wyłącznie ze składek. Znieść Komisję Trójstronną - albo nie znosić, trzeba by się nad tym zastanowić...)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ossee @ 11/11/2012, 22:25) Znieść przywileje. Górnicze, mundurowe, rolnicze. Związkowe. (związki pracowników i przedsiębiorców - jako stowarzyszenia, i tyle. Utrzymywa ne tylko i wyłącznie ze składek. Znieść Komisję Trójstronną - albo nie znosić, trzeba by się nad tym zastanowić...) Zwłaszcza z tym ostatnim się zgadzam. Żeby się na ten temat wypowiadać należy go znać od podszewki. Ja go znam pracując w górnictwie od 28 lat. I zapewniam wszem i wobec że człowiek pracujący w ścianie wydobywczej, czy przodku nie jest w stanie pracować tak jak reszta społeczeństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak, tak, dokładnie. Tylko gónicy mogą decydować o tym, ile społeczeństwo będzie do nich dokładać...
Nie można? To proponuję się przekwalifikować. Albo niech ci, któzy przepracują ileśtam lat idą do góry. A jak to na zachodzie wygląda?
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE I zapewniam wszem i wobec że człowiek pracujący w ścianie wydobywczej, czy przodku nie jest w stanie pracować tak jak reszta społeczeństwa. Jak nie jest w stanie to nie będzie, żadna ustawa ku temu potrzebna nie jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak by się wszyscy górnicy przekwalifikowywali to ja bym musiał w piecu chyba gazetami palić. Mnie do przodka by końmi nie zaciągnięto. Górnikom "podziemnym" przywileje jak najbardziej się należą.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Górnikom "podziemnym" przywileje jak najbardziej się należą. Kto za te przywileje ma płacić, jakie to mają być przywileje, kto ma je ustalać?
|
|
|
|
|
|
|
|
Znam temat dobrze, wujek całe życie przepracował w KWK ,,Szczygłowice'' w Knurowie. Górnikom pracującym ,,na dole'' jak najbardziej należą się przywileje. Płacone przez kopalnie, które winny być sprywatyzowane. Nie jest to polski wymysł, górnicy mają benefity również w innych krajach. W Czechach, USA, Wielkiej Brytanii, Norwegii. Taka specyfika tego zawodu. W UK Margaret Thatcher rozwaliła górnictwo węgla kamiennego, a teraz otwiera się z powrotem kopalnie choćby w Walii poszukując do nich fachowców np. z... Polski. Górnictwo to ciężki zawód, obecnie bardzo wyspecjalizowany. To operatorzy skomplikowanych maszyn i urządzeń, elektrycy, specjaliści od wentylacji, specjaliści-minerzy od kontrolowanych eksplozji, wreszcie ratownicy górniczy. To już nie czasy ,,Łyska z pokładu Idy'' ale praca na dole dalej jest niebezpieczna. Nafciarze też zarabiają krocie w prywatnych firmach i jakoś nikt nie krzyczy, żeby odbierać im przywileje, których mają bez liku. Mój szwagier pracuje na norweskiej platformie wiertniczej na Morzu Północnym. 2 tygodnie pracy, tydzień w Polsce. Pracodawca funduje przeloty do Polski, raz do roku wczasy tygodniowe w ciepłym kraju. Nie wspominając o premiach, dodatkach świątecznych, czy takich drobiazgach jak kupno laptopa aby pracownik mógł porozmawiać przez Skype z rodziną w Polsce.
QUOTE Kto za te przywileje ma płacić, jakie to mają być przywileje, kto ma je ustalać?
Oczywiście, że SPRYWATYZOWANE spółki węglowe. Inaczej nie utrzymają pracowników, chyba że zaczną sprowadzać z Białorusi.Tu jest pies pogrzebany - utrzymując państwowe firmy, płacimy za przywileje, za które normalnie płaci prywatny pracodawca, bo wie ,że inaczej nie utrzyma fachowca. Oczywiście , jeżeli firma wydobywcza jest w gorszej kondycji finansowej (spadek cen surowców na rynkach światowych) przywileje się negocjuje ze związkami, częściowo je obcinając.A propos związków - u nas siedzą w nich najwięksi krzykacze, dla których państwowy cycek jest ,,być albo nie być''.Dlatego cały czas podbechtują załogi do żądań finansowych, aby tylko wykazać, że są potrzebni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 12/11/2012, 11:17) Kto za te przywileje ma płacić, jakie to mają być przywileje, kto ma je ustalać?
Kto ma płacić? Zawsze właściciel; jeżeli właścicielem jest Skarb Państwa, to logiczne że my wszyscy. Jeżeli kopalnia jest sprywatyzowana, to summarum też my zapłaci.... np. w wyższej cenie węgla. Jakie to maja być przywileje; takie jakie właściciel wynegocjuje z górnikami. Kto je ma ustalać; jw.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Górnikom pracującym ,,na dole'' jak najbardziej należą się przywileje. Płacone przez kopalnie, które winny być sprywatyzowane. Właśnie, z tym że tego nie można nazwać przywilejem, tylko płacą za pracę.
CODE Oczywiście, że SPRYWATYZOWANE spółki węglowe. Właśnie, bez wcześniejszej emerytury opłacanej z budżetu.
CODE A propos związków - u nas siedzą w nich najwięksi krzykacze, dla których państwowy cycek jest ,,być albo nie być''. Niestety, do tego mają oni silne wsparcie polityczne PiS-u.
CODE Kto ma płacić? Zawsze właściciel; jeżeli właścicielem jest Skarb Państwa, to logiczne że my wszyscy. Nie, nie. Tego typu przywileje mogą być opłacane ewentualnie z zysków danej spółki, bez dodatkowych subwencji z podatków. Druga kwestia jest taka że spółce Skarbu Państwa często niestety nie zależy na zysku a na dopieszczeniu wyborców.
CODE Jeżeli kopalnia jest sprywatyzowana, to summarum też my zapłaci.... np. w wyższej cenie węgla. I tak powinno być.
Ten post był edytowany przez misza88: 12/11/2012, 15:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
QUOTE(pogezan @ 12/11/2012, 11:46) Górnikom "podziemnym" przywileje jak najbardziej się należą. Za..? Rolnik też pracuje w ciężkich, bardzo szkodliwych warunkach (nawozy, pestycydy, herbicydy, zwierzęta, maszyny), a ma mniej. W szkodliwych warunkach pracuje facet w warsztacie samochodowym (narzędzia, maszyny, lakiery), a nie ma nic. Pytam-za co kopidoły tyle dostają?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 12/11/2012, 16:55) Witam! QUOTE(pogezan @ 12/11/2012, 11:46) Górnikom "podziemnym" przywileje jak najbardziej się należą. Za..? Rolnik też pracuje w ciężkich, bardzo szkodliwych warunkach (nawozy, pestycydy, herbicydy, zwierzęta, maszyny), a ma mniej. W szkodliwych warunkach pracuje facet w warsztacie samochodowym (narzędzia, maszyny, lakiery), a nie ma nic. Pytam-za co kopidoły tyle dostają?
To taka mentalność uformowana za Solidarności w PRL-u... zrobimy raban, zadymę i dostaniemy to, czego chcemy. Też jestem przeciwny wszelkim przywilejom. Mają zawód, jaki mają. Nikt im nie zabraniał zajmować się czym innym. Margaret Thatcher fajnie zareagowała, jak w latach 80-tych strajkowali górnicy: wyrzuciła ich na zbity pysk
|
|
|
|
|
|
|
|
Misza88 o tym samym mówię.
Myślę, że się nie rozumiemy. Otóż moim zdaniem państwo w ogóle nie powinno być właścicielem kopalni czy innych zakładów przemysłowych.Margaret Thatcher część kopalń zamknęła, część sprywatyzowała.Teraz otwiera się je z powrotem.Uwierzcie, że brytyjscy górnicy też mają sowite przywileje socjalne,poza wysokimi płacami. Nie tylko górnicy węgla kamiennego. Jeszcze na początku lat 90tych pracownik kamieniołomu Stoney Cove w regionie East Midlands zarabiał 700 f tygodniowo na rękę co nawet dzisiaj jest bardzo wysoką sumą.W tej gałęzi przemysłu zawsze się dobrze zarabiało, przy wydobyciu ropy i gazu także. Jeżeli, daj Boże dojdzie kiedyś do prywatyzacji polskich kopalń (łącznie z KGHM) to i tak zapłacimy za przywileje ich pracowników choćby pod postacią wyższych cen surowców, jak już zostało słusznie zauważone. Inaczej ciężko będzie znaleźć chętnych do pracy, którzy wtedy znajdą zatrudnienie choćby w kopalniach czeskich, co już można zauważyć.
QUOTE Za..? Rolnik też pracuje w ciężkich, bardzo szkodliwych warunkach (nawozy, pestycydy, herbicydy, zwierzęta, maszyny), a ma mniej. W szkodliwych warunkach pracuje facet w warsztacie samochodowym (narzędzia, maszyny, lakiery), a nie ma nic. Pytam-za co kopidoły tyle dostają? *
Mam genialny i jednocześnie bardzo prosty pomysł , jak temu zaradzić UWAGA: Należy wybrać do władzy taką partię , która sprywatyzuje kopalnie. Dziękuję bardzo. Proste, co?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 12/11/2012, 17:54) To taka mentalność uformowana za Solidarności w PRL-u... zrobimy raban, zadymę i dostaniemy to, czego chcemy. Też jestem przeciwny wszelkim przywilejom. Mają zawód, jaki mają. Nikt im nie zabraniał zajmować się czym innym. Margaret Thatcher fajnie zareagowała, jak w latach 80-tych strajkowali górnicy: wyrzuciła ich na zbity pysk Ależ ja to wiem... I uważam, że Małgośka bardzo dobrze zrobiła. U nas w sumie związki są strasznie silnie upolitycznione, są siedliskiem katokomuny (a nie wiem, czy może być coś gorszego...), a do tego są straszliwie drogie w utrzymaniu (w sensie wyżej postawieni związkowcy). A pożytek z nich? Żaden. Ani zakładowi nie pomagają, ani państwu, a na dłuższą metę szkodzą nie tylko im, ale i pracownikom, których rzekomo mają chronić.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|