Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Czarna magia w średniowieczu, EUROPA
     
Van Eyck
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 99.002

Zawód: Artysta
 
 
post 5/02/2016, 13:33 Quote Post

Witam. Czytałem ostatnio "Jesień średniowiecza" Johana Huizingi i zaciekawił mnie temat czarnej magii w średniowieczu.
"Szczególnie atmosfera panująca wokół Ludwika Orleańskiego nasycona była sztukami diabelskimi". "Orleańczyk miał swych własnych czarnoksiężników mistrzów czarnej magii. Jednego z nich, z którego był niezadowolony, kazał spalić".
"Teolog (Gerson) potępia również próby leczenia obłąkanego króla przy pomocy czarów"
"Przyjaciel i doradca Orleańczyka, stary Filip de Mezieres, który u Burgundczyków uchodził za ukrytego sprawcę wszystkich tych niegodnych czynów, sam opowiada, jak swego czasu nauczył się u pewnego Hiszpana sztuki czarnoksięskiej i ile trudu kosztowało go, aby na nowo usunąć z pamięci tę zgubną umiejętność. Jeszcze w dziesięć czy dwanaście lat po opuszczeniu Hiszpanii nie mógł z własnej woli wyrwać ze swego serca owych znaków i ich działania przeciw Bogu".
I jeszcze "Człowiek, który chciał porozmawiać z diabłem, a nie mógł znaleźć nikogo, kto by go nauczył tej sztuki był odsyłany do dzikiej Szkocji".
"Szczególnie często wspomina się na dworach książęcych o znanej na całym świecie praktyce czarodziejskiej, która po łacinie zwie się envoutement: polegała ona na tym, że zamierzano unicestwić nieprzyjaciela, obrzucając klątwą, topiąc lub przekłuwając ochrzczoną jego imieniem figurkę z wosku lub innego tworzywa".
"Filip IV francuski taki właśnie wizerunek, który dostał się do jego rąk, miał osobiście wrzucić w ogień ze słowami: Zobaczymy czy silniejszy jest diabeł , co chce mnie doprowadzić do zguby, czy Bóg , który chce mnie uratować".
Autor wspomina również o wielkim prześladowaniu czarownic i czarnoksiężników w Arras 1461 r.
Oczywiście znamy wszyscy historie o wiedźmach palonych na stosie, o ludziach którzy ginęli w męczarniach tylko dlatego że zawistny sąsiad oskarżał ich o czary. Te historie są powszechnie opracowane. Natomiast wydaje się (mogę się jednak mylić), że temat praktykowania czarnej magii wśród arystokracji jest zbyt mało opracowany. Jakie macie zdanie na ten temat. Czy są jakieś źródła opisujące podobne historie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.837
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 5/02/2016, 18:50 Quote Post

QUOTE
Natomiast wydaje się (mogę się jednak mylić), że temat praktykowania czarnej magii wśród arystokracji jest zbyt mało opracowany. Jakie macie zdanie na ten temat. Czy są jakieś źródła opisujące podobne historie.

Zerknij np. do biografii Gillesa de Rais, on praktykował czarną magię i kult szatana - w aktach procesu były jakieś szczegóły.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Van Eyck
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 99.002

Zawód: Artysta
 
 
post 6/02/2016, 20:49 Quote Post

Z tego co przeczytałem w necie to wynika, że ten zwyrodnialec był bohaterem narodowym Francji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.837
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 6/02/2016, 20:51 Quote Post

QUOTE(Van Eyck @ 6/02/2016, 21:49)
Z tego co przeczytałem w necie to wynika, że ten zwyrodnialec był bohaterem narodowym Francji.
*


Rany, gdzie Ty to wyczytałeś?
Jakim bohaterem narodowym i kiedy confused1.gif

Edit.
A, dobra, już znalazłem - wikipedia wink.gif.

Nie wiem skąd autor wpisu to wziął, ale bibliografia tego wpisu trochę przeraża.

Poszukaj sobie po prostu w jakiejś bibliotece M. Herubel, Gilles de Rais.

Ten post był edytowany przez wysoki: 6/02/2016, 20:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 7/02/2016, 0:10 Quote Post

A co, słabo zostać marszałkiem Francji w wieku 25 - tak, DWUDZIESTU PIĘCIU LAT !?smile.gif I czy czasem kultu szatana itp. itd nie "przyszyto" mu, bo za dużo gadał o tym, że król nic nie zrobił dla wyzwolenia Joanny d'Arc? I wypominał mu to na każdym kroku? Ciekaw jestem waszych poglądów na sprawę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.837
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 7/02/2016, 11:43 Quote Post

QUOTE
A co, słabo zostać marszałkiem Francji w wieku 25 - tak, DWUDZIESTU PIĘCIU LAT !?

Nawet nie miał jeszcze 25 lat, bo urodził się w październiku.
Ale o jego faktycznych zdolnościach już rozmawialiśmy tutaj: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=106061&st=0
Nie był to marszałek "napoleoński", który buławę (we Francji laskę) zdobył na polach bitew...

QUOTE
I czy czasem kultu szatana itp. itd nie "przyszyto" mu, bo za dużo gadał o tym, że król nic nie zrobił dla wyzwolenia Joanny d'Arc? I wypominał mu to na każdym kroku? Ciekaw jestem waszych poglądów na sprawę.

Był proces, zeznawał bez tortur, są zeznania służby i licznych świadków.

Możesz podrzucić przykłady kiedy to Gilles wypominał królowi na każdym kroku brak działań wobec Joanny?

Ponownie zachęcam do przeczytania jego biografii która podałem wyżej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 7/02/2016, 19:25 Quote Post

Wszystko prawda, ALE....

Encyclopaedia Britannica podaje dosłownie: "But skeptics have pointed to the numerous irregularities of the proceedings, the duke of Brittany’s financial interest in his ruin, and the fact that Rais confessed under threat of torture."

Faktem pozostaje również, że po śmierci marszałka książę Jan V z Bretanii otrzymał wszystkie jego tytuły i ziemie, dzieląc je pomiędzy własną szlachtę. Jan był prokuratorem w procesie i jako taki był materialnie zainteresowany w skazaniu podsądnego.

Czyli wątpliwości pozostają.

Ten post był edytowany przez Varyag: 7/02/2016, 19:26
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.837
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 7/02/2016, 22:00 Quote Post

QUOTE
But skeptics have pointed to the numerous irregularities of the proceedings, the duke of Brittany’s financial interest in his ruin, and the fact that Rais confessed under threat of torture

A podaje skąd ma wiedzę o tych torturach?
Bo to by było decydujące.

QUOTE
Faktem pozostaje również, że po śmierci marszałka książę Jan V z Bretanii otrzymał wszystkie jego tytuły i ziemie, dzieląc je pomiędzy własną szlachtę. Jan był prokuratorem w procesie i jako taki był materialnie zainteresowany w skazaniu podsądnego.

Czyli wątpliwości pozostają.

Biorąc pod uwagę, że sprawa toczyła się setki lat temu, dotyczyła osoby, która nazwalibyśmy dzisiaj VIP-em to zawsze będą jakieś wątpliwości.
Zresztą nawet dzisiaj toczą się procesy VIP-ów po których zostają jakieś wątpliwości.

Ale jak byśmy mieli coś więcej (np. jakiś namiar z encyklopedii) to łatwiej było by sprawę pociągnąć.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej