Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Społeczeństwo i gospodarka w latach 1914-1939 _ Sowchoz a kołchoz

Napisany przez: PiterP 22/01/2010, 22:41

Starałem się znaleźć informacje na ten temat, ale wyjaśnienia były zazwyczaj mało przejrzyste. Prosiłbym o jasne nakreślenie różnic jak i podobieństw tych gospodarstw kolektywnych. Których było więcej na terenie byłego ZSRR?

Napisany przez: kundel1 23/01/2010, 0:29

Chodzi chyba o Sowchoz (Sowietskoje chadziajswto - Совеское ходяйство) i Kołchoz (Kolektiwnoje chadziajswto - Koллективное ходяйство) czyli sowieckie gospodarstwo i kolektywne gospodarstwo.

Pierwsze formalnie było przedsiębiorstwem państwowym, a zatrudnieni w nim pracownikami najemnymi, drugie formalnie było spółdzielnią rolniczą, a pracujący spółdzielcami, czyli współwłaścicielami. W praktycznym funkcjonowaniu nie było chyba żadnej różnicy, tym bardziej, że indywidualne rolnictwo zostało całkowicie zlikwidowane. Kołchoźnicy mogli mieć ogródki przydomowe.

Napisany przez: 1234 23/01/2010, 18:07

Chyba była. Gadałem z Ukraińcami, twierdzili, że sowchoz to coś raczej jakby pod gospodarstwo doświadczalne podpadał, lepiej rozwinięte, w większym stopniu korzystał z "opieki" państwa, lepsze technologie itp.

Napisany przez: secesjonista 24/01/2010, 12:38

QUOTE(1234 @ 23/01/2010, 18:07)
Chyba była. Gadałem z Ukraińcami, twierdzili, że sowchoz to coś raczej jakby pod gospodarstwo doświadczalne podpadał, lepiej rozwinięte, w większym stopniu korzystał z "opieki" państwa, lepsze technologie itp.
*


Pewnie, że w "większym stopniu" gdyż był wyłączną własnością państwa.
A róznica jest w kwestii skąd brano ziemię pod dane gospodarstwo. Sowchozy były tworzone z ziemi zarekwirowanej obszarnikom, a kołchozy w ramach kolektywizacji wsi.
Stąd i stosunki pracownicze były inne:
w kołchozie rolnik był członkiem spółdzielni (w rozumieniu prawa sowieckiego).
Początkowo róznice były również w aerale - sowchozy były znacznie większe.
w sowchozie - pracownikiem najemnym.

Napisany przez: kris9 24/01/2010, 19:04

QUOTE
W praktycznym funkcjonowaniu nie było chyba żadnej różnicy, tym bardziej, że indywidualne rolnictwo zostało całkowicie zlikwidowane

No niezupełnie:

W gospodarstwie państwowym pracownik otrzymywał zawsze stałą pensję, a w spółdzielczym otrzymywał -zgodnie ze swoim wkładem pracy- część tego co wyprodukował (często w naturze) lub część tego co spółdzielnia zarobiła na sprzedaży swych produktów. Dodatkowo to co otrzymywał spółdzielca było opodatkowane.
To zmieniło sie w latach 60-tych gdy wszyscy zaczeli otzymywać stałę pensję.

Gospodarstwo państwowe miało praktycznie zapewnione pokrycie ewentualnych strat przez państwo. Spółdzielnia sama musiała dbać o to, aby mieć srodki na podatki, opłaty, ziarno i paszę oraz na fundusze i wypłaty.

Gospodarstwa państwowe posiadały wszystkie potrzebne środki produkcji (kombajny, traktory itp), których zakup zapewniało państwo. Spółdzielnie musiały te maszyny zakupić z własnych srodków (albo wziąść kredyt), dlatego na ogół ich nie miały i korzystały odpłatnie z tzw. Stacji Maszynowo-Traktorowych.
Zmieniło sie to za Chruszczowa, ktory przekazał cały sprzet z nich do społdzielni, a Stacje Maszynowo-Traktorowe zmieniły sie w warsztaty remontowo-naprawcze.

QUOTE
mogli mieć ogródki przydomowe.

Zależało to od jakości ziemi, regionu i okresu, ale na ogół działka przyzagrodowa (spółdzielca mógł korzystać z niej według własnego uznania) wynosiła 1 akr więc było to trochę więcej niz przydomowy ogrodek. Mógł tez posiadać ograniczoną ilość zwierząt hodowanych na własne potrzeby.

Napisany przez: MartaCz 14/09/2010, 18:45

Czy ktoś może podać jakąś bibliografię dot. kołchozu? Jest mi to bardzo potrzebne. MOże być powieść, pamiętnik, cokolwiek. Z góry dziękuję!

Napisany przez: Arbago 14/11/2010, 7:55

QUOTE
wynosiła 1 akr
kris9

1 akr? Czyżby komuniści radzieccy stosowali anglosaskie jednostki miary? 1 akr to około pół hektara, podczas gdy wielkość niektórych działek przydomowych w ZSRR dochodziła do 3 hektarów. Niektórym rolnikom, posiadającym owe 3 hektary przed rewolucją pozwolono pozostawić tą ziemie sobie, jednocześnie oferując pracę w kołchozie. Pracownicy sowchozów prawdopodobnie nie mieli żadnych działek przydomowych. Mieszkali w komunałkach, bądź w blokach podobnych do tych pegieerowskich w Polsce.

Napisany przez: kris9 14/02/2011, 18:43

QUOTE(Arbago @ 14/11/2010, 7:55)
1 akr? Czyżby komuniści radzieccy stosowali anglosaskie jednostki miary?
*


Ja w moim poście zastosowałem jednostkę anglosaską a nie radzieccy komunisci. smile.gif

Napisany przez: Arkan997 23/03/2019, 20:37

Nurtuje mnie pewna kwestia...

Od czasu reform Stołypina, w Rosji zaczęły pojawiać się indywidualne chłopskie gospodarstwa rolne. To, co się z nimi stalo podczas kolektywizacji to rzecz wiadoma, jednak co się stało ze wspólnotami wiejskimi (obszczinami), które wszakże stanowiły niemały procent gruntów rolnych carskiej Rosji?

Czy do wioski przyjeżdżali komisarze ludowi i ogłaszali, że od teraz wspólnota to kołchoz?

Napisany przez: Alexander Malinowski 3 23/03/2019, 23:40

QUOTE
Od czasu reform Stołypina, w Rosji zaczęły pojawiać się indywidualne chłopskie gospodarstwa rolne. To, co się z nimi stalo podczas kolektywizacji to rzecz wiadoma, jednak co się stało ze wspólnotami wiejskimi (obszczinami), które wszakże stanowiły niemały procent gruntów rolnych carskiej Rosji?
Czy do wioski przyjeżdżali komisarze ludowi i ogłaszali, że od teraz wspólnota to kołchoz?


1. Mir był tylko w centralnej Rosji aka Moskwa przed podbojem Kazania/Astrachania
2. Stołypin rozwiązał Mir
3. Na Ukrainie i Syberii Miru nie było nigdy
4. Opór przeciwko kolektywizacji był słabszy, gdzie był Mir, bo oni mieli tylko dwa pokolenia własności indywidualnej

Napisany przez: jkobus 24/03/2019, 16:39

Bolszewicy od 1917 roku dość konsekwentnie walczyli z tzw. "kułakami" - a do tej grupy należeli przede wszystkim chłopi, którzy opuścili "mir" i gospodarowali na własną rękę. Bo "mir" wcale nie został rozwiązany - Stołypin umożliwił jedynie chłopom opuszczanie miru. Dobrowolnie. Ci, którzy z tego skorzystali i dorobili się (nie wszystkim się udało...) regularnie spotykali się z zawiścią sąsiadów, wciąż tkwiących we wspólnocie. Bolszewicy liczyli na tę zawiść i spodziewali się poparcia większości mieszkańców wsi dzięki zachęcaniu do grabienia najbogatszych. Co, w sumie, w "Rosji właściwej" - udało im się.

Kolektywizacja była zmianą intensywności, a nie nową polityką. Wspólnota już nie tylko grabiła i gnębiła "kułaków", ale wprost - zabierała im ziemię i całą resztę dobytku.

Napisany przez: Arkan997 24/03/2019, 18:11

Nawet we wspólnotach wiejskich znajdowali się bogaci gospodarze, oczywiście nie dorównywali majątkiem "kułakom", ale mogli sobie pozwolić na nieco więcej niż pozostali mieszkańcy miru.

Ot, wystarczyło, że któryś chłop był bardziej skąpy, albo po prostu miał więcej szczęścia i już mógł uchodzić za kogoś bogatego. I co ciekawe, ta garstka "bogaczy" najczęściej stanowiła radę obszcziny, która dawała im pewien zakres władzy.

Napisany przez: Alexander Malinowski 3 24/03/2019, 19:06

QUOTE(Arkan997 @ 24/03/2019, 18:11)
Nawet we wspólnotach wiejskich znajdowali się bogaci gospodarze, oczywiście nie dorównywali majątkiem "kułakom", ale mogli sobie pozwolić na nieco więcej niż pozostali mieszkańcy miru.

Ot, wystarczyło, że któryś chłop był bardziej skąpy, albo po prostu miał więcej szczęścia i już mógł uchodzić za kogoś bogatego. I co ciekawe, ta garstka "bogaczy" najczęściej stanowiła radę obszcziny, która dawała im pewien zakres władzy.
*



Teraz pytanie: co się stało z tymi radami pod rządami Bolszewików?

Strzelam: komitety biedoty kombiedy przejęły te zarządy, a tych z czasów carskich najpierw prześladowali, a potem rozkułaczyli. Czy to prawda?

Napisany przez: Arkan997 2/09/2019, 17:39

W "Rosji Carów" Richarda Pipesa znalazłem jeszcze taką informację.

Niekiedy porównuje się przedrewolucyjne wspólnoty z gospodarstwami kolektywnymi (kołchozami) stworzonymi w latach 1928-1932 przez reżim komunistyczny. Analogia jest mocno naciągana, bo choć obu instytucjom wspólny jest brak prywatnej własności ziemi, to jednak różnice są zasadnicze. Mir nie był kolektywem; praca na roli odbywała się prywatnie, w ramach gospodarstw. Co ważniejsze chłop żyjący w mirze był właścicielem owoców swojej pracy, podczas gdy w kołchozie należały one do państwa, które płaciło rolnikowi pensję. Sowieckiemu kołchozowi odpowiadała raczej rosyjska instytucja pańszczyźniana o nazwie miesiaczina. W tym systemie właściciel ogradzał ziemię i lokował na niej chłopów, którzy pracowali za miesięcznym wynagrodzeniem. R

Napisany przez: feldwebel Krzysztof 2/09/2019, 20:46

Z pewnym przybliżeniem można powiedzieć, że sowchoz to PGR, a kołchoz to RSP.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)