|
|
Relatywizm moralny
|
|
|
|
Wiara, Prawda, Tolerancja. Chrześcijaństwo i religie świata J. Ratzinger. Głównym tematem tej książki jest problem relatywizmu, który zagraża współczesnemu światu.
Wracając do odpowiedzi bardziej abstrakcyjnych:
@krzystofer - pokazałeś mi, iż próbując wyjaśniać relatywizm - złapałem się w pułapkę własnego wychowania i wykształcenia. Zacząłem oceniać, mimo iż powinienem wskazać na istnienie wielości, bez opinii.
@(*-*)- faktycznie ja również jestem urodzony i wychowany w cywilizacji łacińskiej, stąd pewne moje oceny, nawet podświadomie są tym zdeterminowane. Co do małżeństw i wstrzemięźliwości seksualnej - w innych cywilizacjach, jak chociażby tych z kontynentu afrykańskiego, seks i dojrzałość kobiet rozpoczyna się bardzo wcześnie. To co u nas nazywane jest pedofilią, tam jest dorosłością kobiety. Faktycznie masz rację. Wpływ czynników społecznych jest tak ogromny, iż ten sam zestaw moralnych aksjomatów u nas jest karygodny a w Afryce to normalność.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję za tak konkretne i miarodajne źródło. Postaram się je przeczytać, bo naprawdę zainteresował mnie ten temat, a stanowsiko głowy kościoła w tej sprawie też warto poznać. A czy czytałeś może tę książkę, a jeśli tak, to jakie masz po niej refleksje w odniesieniu do naszej dyskusji, a w szczególności do stanowiska kościoła w kewsti relatywizmu. Pytam się, bo wiem, że w ciagu najbliższych dni napewno tej książki nie przeczytam a chciałbym się dowiedzieć czegoś przedtem.
|
|
|
|
|
|
|
|
mata2010
QUOTE Nawet racjonalista Immanuel Kant napisał "Krytykę czystego rozumu". W matematyce każde rozumowanie, a tym bardziej cała teoria opiera się na aksjomatach (czasami są trudności by je wykryć...) Nie można zatem w nic nie wierzyć. Jak się nie wierzy, to jakie kryteria ma pojedynczy człowiek: tylko egoizm i hedonizm. Ten drugi jest bardziej konstruktywny.
Znowu spór o znaczenie pojęcia. Masz rację, o ile chcesz za "wiarę" uznać każdy akt przyjęcia dowolnego założenia, wówczas napisanie 2+2=4 również będzie rodzajem credo. Aksjomaty matematyczne funkcjonują tylko w obrębie danej teorii- są założeniami początkowymi przyjętymi z pełną świadomością ograniczeń w celu zobrazowania pewnego stanu rzeczy co różni je od aksjomatów wiary. Egoizm i hedonizm nie są kryteriami- są postawami lub światopoglądami- jak wolisz. Co za tym idzie, podobnie jak i wszystkie inne możliwe postawy czy światopoglądy oparte są na jakichś założeniach (choćby takich jak "jestem najważniejszy") i jako takie również są efektem jakiejś "wiary" w proponowanym przez Ciebie rozumieniu tego pojęcia. Ciągle nie wyjaśniłaś w jaki sposób relatywizm miałby prowadzić do hedonizmu.
QUOTE((*-*) @ 24/02/2008, 10:42) Ja nigdzie o permisywizmie nic przedtem nie pisałem, tylko w odpowiedzi na Twój post gdzie tą sprawę poruszyłeś...
No zaraz- ja ani razu nie użyłęm terminu permisywizm (chyba że już mnie skleroza dopadła). Możesz zacytować gdzie go wymieniłem ?
QUOTE "R. etyczny jest na ogół rozumiany jako przkonanie, że wartości etyczne, dyrektywy postępowania oraz oceny moralne są jedynie wynikiem postwa przybieranych w stosunku do przedmiotów wartościowania etycznego, różnią się zatem i zmieniają u poszczególnych jednostek lub grup w zwależności od danej społ-hist. oraz przynależności do konkretnej klasy społ.; nie istnieje więc dobro biektywne - dobrem jet to, co się za nie przyjmuje w określonymn środowisku i czasie."
Nie widzę niezgodności pomiędzy tą definicją a tym co napisałem. Zwróć uwagę na wytłuszczony fragment.
QUOTE Skoro istnieje relatywizm etyczny -> moralny, to czemu nie może istnieć takowy relatywista będący przedstawicielem tego nurtu ?
Bo relatywizm nie jest ideologią ?
QUOTE Relatywizm dla mnie, dla człowieka wychowanego w cywilizacji łacińsko-chrześcijańskiej jest szczególny i właściwy cywilizacji, którą reprezentuję. W innej cywilizacji jest inny - i tu się zgadzamy.I z powodu tych odmienności rodzi się ocena, która bezpośrednio nie łączy się z nim, ale jest naturalnym jego następstwem. I może przy tym zostańmy ?
No właśnie nie zgadzamy się dokładnie w tym punkcie. Rozmawiamy o znaczeniu pojęcia. Ma ono jedno- ściśle określone znaczenie. Tak jak pojęcie "filozofia" czy pojęcie "religia". Nie może być ono- i nie jest- różne dla każdego człowieka czy cywilizacji. Nie ma "szczególnego relatywizmu" w ramach każdej cywilizacji tak jak nie ma innego dodawania dla świata islamu i świata buddyzmu, natomiast tak, w badaniach każdej cywilizacji relatywizm będzie dotyczył innych norm- będzie poruszaniem się w innym układzie odniesienia - nieodmiennie pozostając relatywizmem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Permisywizm w ogóle nie wartościuje więc nie może odnosić się do "fundamentów". - następnie ja się tylko do tego stwierdzenia odniosłem.
A- nie ma kogoś takiego jak "relatywista moralny"
Bo relatywizm nie jest ideologią ?
Relatywizm (moralny) jest poglądem filozoficznym. Więc czemu nie może istnieć ktoś kto go reprezentuje?
Nie ma "szczególnego relatywizmu" Oczywiście masz rację. Chodziło mi o to, że w każdej cywilizacji czy kulturze są inne, nazwijmy to aksjomaty, na podstawie kótrych relatywizm dopuszcza dokonanie takiej, a nie innej decyzji. Poprzednio wyraziłem się nie tak jak chciałem
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja wina . Masz rację jeśli chodzi o permisywizm- zaplątał mi się tam nie wiem skąd, masz rację jeśli chodzi o reprezentanta danego poglądu.
|
|
|
|
|
|
|
mariuniu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 44.786 |
|
|
|
gall anonim |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: politolog |
|
|
|
|
jestem zwolennikiem Kanta i jego imperatywu jest to panaceum na wszelkiego rodzaju relatywizm
|
|
|
|
|
|
|
|
Mhm... z tym że imperatyw przyjmowany jest bez pytania o uzasadnienia. Jeśli odpowiada Ci tego rodzaju postawa- Twój wybór.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rado) Mhm... z tym że imperatyw przyjmowany jest bez pytania o uzasadnienia. Jeśli odpowiada Ci tego rodzaju postawa- Twój wybór.
Zasadniczo się zgadzam, ale imperatyw ma naprawdę taką siłę, że niweluje wszelkie możliwości relatywizmu niemal do zera. Podobnie zresztą jest z systemami norm - czy to chrześcijańskimi czy innymi. Praktycznie rzecz biorąc systemy mają jednak to do siebie, że nie zawsze jednostki się czują w nich swojsko. I w tym może widział swoją szansę Kant.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, z tym że jeśli spojrzysz na ludzkość en masse to nie da się nie zauważyć właśnie relatywizmu światopoglądów czy - jeśli chcemy użyć tego pojęcia- imperatywów. Trudno się w tej sytuacji dziwić że przedstawiciele dowolnego z nich będą głosić jego wyższość i unikalność oraz szkodliwość relatywizmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla przejrzystości dyskusji wolałbym operować na mniejszych agregatach - jednostka ludzka wystarczy .
Rywalizacja światopoglądów - sprawa prosta jak drut, a ich ogólna niechęć do relatywizmu ma swoje znaczenie. Papierkiem lakmusowym są właśnie kwestie, gdzie istnieje możliwość wyboru 'relatywnego dobra'. Imperatyw wyłącza w takich sytuacjach myślenie relatywne a odwołuje się do 'lepszego pierwiastka' istoty ludzkiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
No cóż- relatywizm jako taki nie jest światopoglądem- jest wnioskiem czy opisem zależności między nimi stąd trudno uznawać go za podstawę wyjściową w jakiejkolwiek jednostkowej sytuacji. Relacja jak pomiędzy układem okresowym pierwiastków a reakcją utleniania.
Imperatyw- tu jeszcze zależy JAKI imperatyw. Sam fakt posiadania imperatywu nie jest równoznaczny z podniesieniem kwalifikacji moralnych- przykładem niech będą imperatywy przyświecające- bo ja wiem- choćby nazistom (żeby wziąść jednoznaczny przykład).
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałem raczej na myśli niechęć każdego zwartego światopoglądu do relatywizmu. Motywy przyświecające nazistom są raczej osobną kwestią, natomiast faktycznie masz sporo racji pytając o charakter imperatywu - zakładałem wcześniej, że mówimy tylko o Kantowskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj zastanawiałem się, czy stwierdzenie "ale wtedy były inne czasy" nie jest przykładem relatywizmu moralnego. Wydaje mi się, że absolutyzm moralny powinien zakładać niezależność norm moralnych od czasu i przestrzeni. Często mówią tak osoby o poglądach dosyć konserwatywnych, co znaczyłoby że relatywizm nie jest tylko domeną lewicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Wydaje mi się, że absolutyzm moralny powinien zakładać niezależność norm moralnych od czasu i przestrzeni. (Reaction)
A te normy moralne to w wersji z którego roku/wieku należy uznać za wiążące? I dlaczego te a nie inne?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Qbk @ 21/04/2014, 20:00) Vitam Wydaje mi się, że absolutyzm moralny powinien zakładać niezależność norm moralnych od czasu i przestrzeni. (Reaction)A te normy moralne to w wersji z którego roku/wieku należy uznać za wiążące? I dlaczego te a nie inne? Spytaj się wyznawców konkretnego absolutyzmu.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|