Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
34 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepsze granice zaborów
     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 23/07/2010, 12:31 Quote Post

Gdyby była możliwość zmiany granic zaborów to jakie zmiany wprowadzilibyście? Oczywiście mam na myśli zmiany w miarę realne a nie np. Gdańsk w zaborze austriackim albo Lublin w zaborze pruskim. Jeśli o mnie chodzi to wprowadziłbym cztery zmiany. Po pierwsze okolice Częstochowy i Wielunia włączyłbym do zaboru pruskiego. Miałoby to bowiem bardzo duże znaczenie dla polskości Górnego Śląska. Włączenie Częstochowy do zaboru pruskiego z jednej strony spowodowałoby, że Górny Śląsk byłby bezpośrednio połączony z innymi ziemiami etnicznie polskimi czego w Realu nie było ponieważ Wielkopolska graniczyła co prawda z Górnym Śląskiem ale z powiatem kluczborskim, który był zamieszkały przez polskojęzycznych ewangelików, którzy z polskością nie chcieli mieć nic wspólnego i aspirowali do bycia Niemcami. Propaganda propolska w realu w znacznej mierze szła z Poznania. Jeśli Częstochowa należałaby do Prus propaganda ta szłaby również z Częstochowy. Z drugiej strony obecność Jasnej Góry miałaby z pewnością ogromny wpływ na konserwatywną i głęboko religijna ludność śląską. Po trzecie wreszcie w realu Ślązacy często pielgrzymowali na Jasną Górą a mieszkańcy terenów przygranicznych mieli sporo kontaktów z Częstochową i okolicami i niestety tereny te były znacznie biedniejsze, bardziej zacofane od Górnego Śląska co w efekcie działało w pewien sposób na korzyść niemczyzny. W efekcie końcowym mogłoby w ogóle nie dojść do plebiscytu a gdyby do niego doszło wynik dla Polski byłby znacznie lepszy.
Druga zmiana to przyłączenie Galicji Wschodniej do zaboru rosyjskiego. Załóżmy, że tereny na wschód od Wisłoki albo Wisłoka należałyby do Kongresówki. Z jeden strony oznacza to oczywiście rusyfikację, niższy poziom cywilizacyjny, większy analfabetyzm, Lwów pewnie byłby trochę brzydszym miastem niż w realu itp. Z drugiej jednak strony w roku 1875 mamy likwidację Cerkwi unickiej, która w realu była w Galicji Wschodniej nośnikiem ukraińskiej świadomości narodowej. W roku 1905 mamy Ukaz Tolerancyjny w wyniku którego setki tysięcy byłych unitów i ich potomków przechodzi na katolicyzm co w efekcie prowadzi do tego, że Polacy uzyskują większość w Galicji Wschodniej a w najgorszym razie jest ich niewiele mniej niż Ukraińców. W roku 1915 mamy bieżeństwo ludności prawosławnej co prowadzi do dalszego powiększenia polskiej dominacji. W efekcie w roku 1918 nie ma wojny polsko-ukraińskiej, międzywojenne konflikty polsko-ukraińskie są znacznie słabsze, prawdopodobnie nigdy nie powstaje UPA a dzisiejsza granica polsko-ukraińska biegnie na Zbruczu.
Trzecia zmiana wynikająca w pewnym sensie z dwóch poprzednich to przyłączenie do zaboru austriackiego terenów dzisiejszego województwa świętokrzyskiego i Zagłębia Dąbrowskiego. Moim zdaniem taka Galicja pozbawiona konserwatywnych Podolaków a mająca w swoich granicach duży okręg przemysłowy mogłaby być w ramach Austro-Węgier krajem bardziej rozwiniętym, z nowoczesnym przemysłem a Kraków jako stolica Galicji byłby miastem znacznie większym liczącym kto wiem może nawet 0,5 mln mieszkańców. No i podejrzewam, że w warunkach zaboru austriackiego Czerwone Zagłębie nie byłoby aż tak czerwone jak w realu.
Czwarta zmiana wreszcie to przyłączenie obwodu białostockiego do Kongresówki choć zdaję sobie sprawę, że to trochę fantazja ale gdyby się udało to na pewno byłoby to korzystne dla Polski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Samuel Łaszcz
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.202
Nr użytkownika: 57.477

 
 
post 23/07/2010, 14:08 Quote Post

QUOTE(arnold @ 23/07/2010, 13:31)
Oczywiście mam na myśli zmiany w miarę realne a nie np. Gdańsk w zaborze austriackim albo Lublin w zaborze pruskim.
*



Wszystko jest realne. Bo czy komuś przed 1815 rokiem wydawało się, że Rosja będzie sięgać od Konina do Kamczatki?

QUOTE(arnold @ 23/07/2010, 13:31)
W roku 1905 mamy Ukaz Tolerancyjny w wyniku którego setki tysięcy byłych unitów i ich potomków przechodzi na katolicyzm co w efekcie prowadzi do tego, że Polacy uzyskują większość w Galicji Wschodniej
*



A czy to, że Ukrainiec stanie się katolikiem równa się temu, że stanie się Polakiem?!

Ten post był edytowany przez Samuel Łaszcz: 23/07/2010, 14:09
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 23/07/2010, 17:00 Quote Post

QUOTE(Samuel Łaszcz @ 23/07/2010, 14:08)
A czy to, że Ukrainiec stanie się katolikiem równa się temu, że stanie się Polakiem?!
*



Ukraińcy przechodząc na katolicyzm przestawali być Ukraińcami a stawali sie Polakami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 23/07/2010, 17:30 Quote Post

QUOTE
Załóżmy, że tereny na wschód od Wisłoki albo Wisłoka należałyby do Kongresówki. Z jeden strony oznacza to oczywiście rusyfikację, niższy poziom cywilizacyjny, większy analfabetyzm, Lwów pewnie byłby trochę brzydszym miastem niż w realu itp. Z drugiej jednak strony w roku 1875 mamy likwidację Cerkwi unickiej, która w realu była w Galicji Wschodniej nośnikiem ukraińskiej świadomości narodowej.


Rosjanie we Lwowie byli kilka miesięcy na początku I wojny. Zdołali wywieźć dziesiątki ludzi kultury na czele z polskim prezydentem Lwowa, zrusyfikować szkolnictwo, zastąpić polskich urzędników rosyjskimi. Wątpię, czy korzyść z braku cerkwi unickiej równoważyłaby stratę w postaci Lwowa, jako centrum kulturalnego Polski. A Sybir i polskie powstania zmieniłyby proporcje narodowościowe na polską niekorzyść.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.319
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 23/07/2010, 17:36 Quote Post

Przede wszystkim widziałbym więcej ziem w zaborze pruskim. Nie jestem w stanie obecnie wytrzaskać jakiś konkretnych granic, lecz na pewno wcześniej wspomniane okolice Częstochowy (Nowy Śląsk) oraz więcej Wielkopolski. Historia pokazała, że te ziemie w latach dwudziestych i tak ulegną szybkiej repolonizacji i mogą mieć wpływ w całym XIX wieku na mniejszą germanizację. Odrodzona Rzeczpospolita miałaby lepszy start z pozycji gospodarczej. smile.gif

Z drugiej strony ograniczyłbym do zera zabór austriacki. Kraków w rzeczywistości spadł do bardzo małej rangi, Lwów wyrósł na ośrodek ukraińskiej świadomości narodowej. Gdyby przyłączyć, za cenę większego analfabetyzmu oraz mniejszej światłości, Galicję Wschodnią do Rosji a Galicję Zachodnią do Kongresówki to Kraków i Lwów miałby się znacznie lepiej (niekoniecznie właśnie Lwów swoim pięknem). Oba miasta stałby się ośrodkami kultury Polskiej (jedno w Kongresówce na równi z Warszawą) a drugie w Rosji (na równi z Wilnem, tylko że na południu). Kwestia religijna została opisana przez arnolda. smile.gif

QUOTE
Rosjanie we Lwowie byli kilka miesięcy na początku I wojny. Zdołali wywieźć dziesiątki ludzi kultury na czele z polskim prezydentem Lwowa, zrusyfikować szkolnictwo, zastąpić polskich urzędników rosyjskimi. Wątpię, czy korzyść z braku cerkwi unickiej równoważyłaby stratę w postaci Lwowa, jako centrum kulturalnego Polski. A Sybir i polskie powstania zmieniłyby proporcje narodowościowe na polską niekorzyść.

W warunkach wojennych Austro-Węgry z Niemcami oddały gubernię chełmską Ukraińcom więc obie strony są siebie warte jak chodzi o ten czas.

Ten post był edytowany przez Piegziu: 23/07/2010, 17:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 23/07/2010, 18:35 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 23/07/2010, 17:30)
Rosjanie we Lwowie byli kilka miesięcy na początku I wojny. Zdołali wywieźć dziesiątki ludzi kultury na czele z polskim prezydentem Lwowa, zrusyfikować szkolnictwo, zastąpić polskich urzędników rosyjskimi. Wątpię, czy korzyść z braku cerkwi unickiej równoważyłaby stratę w postaci Lwowa, jako centrum kulturalnego Polski. A Sybir i polskie powstania zmieniłyby proporcje narodowościowe na polską niekorzyść.
*



Ale tak jak napisał Piegziu to była wojna. Oczywiście, że Lwów w Kongresówce byłby miastem mniejszym, pewnie trochę brzydszym choć bez przesady, na pewno byłaby rusyfikacja, represje popowsraniowe, wywózki na Sybir itp. Oczywiście carrantuhillu, że zabóer austriacki to było niebo dla Polaków w porównaniu z zaborem rosyjskim ale paradoksalnie właśnie likwidacja cerkwi unickiej i nachalna rusyfikacja doprowadziłaby do tego, że wielu, bardzo wielu Rusinów ostatecznie weszłoby w skład społeczności polskiej. Nie byłoby UPA, może i nie byłoby przesiedleń a Lwów byłby dziś polski. Poza tym nie przesadzajmy, że Lwów byłby miastem calkowicie zrusyfikowanym. Byłby raczej czymś w rodzaju Wilna a Wilno w czasach zaborów było jednak silnym ośrodkiem polskości.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 23/07/2010, 18:46 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 23/07/2010, 17:36)
Przede wszystkim widziałbym więcej ziem w zaborze pruskim. Nie jestem w stanie obecnie wytrzaskać jakiś konkretnych granic, lecz na pewno wcześniej wspomniane okolice Częstochowy (Nowy Śląsk) oraz więcej Wielkopolski. Historia pokazała, że te ziemie w latach dwudziestych i tak ulegną szybkiej repolonizacji i mogą mieć wpływ w całym XIX wieku na mniejszą germanizację. Odrodzona Rzeczpospolita miałaby lepszy start z pozycji gospodarczej. smile.gif

Z drugiej strony ograniczyłbym do zera zabór austriacki. Kraków w rzeczywistości spadł do bardzo małej rangi, Lwów wyrósł na ośrodek ukraińskiej świadomości narodowej. Gdyby przyłączyć, za cenę większego analfabetyzmu oraz mniejszej światłości, Galicję Wschodnią do Rosji a Galicję Zachodnią do Kongresówki to Kraków i Lwów miałby się znacznie lepiej (niekoniecznie właśnie Lwów swoim pięknem). Oba miasta stałby się ośrodkami kultury Polskiej (jedno w Kongresówce na równi z Warszawą) a drugie w Rosji (na równi z Wilnem, tylko że na południu). Kwestia religijna została opisana przez arnolda. smile.gif

QUOTE
Rosjanie we Lwowie byli kilka miesięcy na początku I wojny. Zdołali wywieźć dziesiątki ludzi kultury na czele z polskim prezydentem Lwowa, zrusyfikować szkolnictwo, zastąpić polskich urzędników rosyjskimi. Wątpię, czy korzyść z braku cerkwi unickiej równoważyłaby stratę w postaci Lwowa, jako centrum kulturalnego Polski. A Sybir i polskie powstania zmieniłyby proporcje narodowościowe na polską niekorzyść.

W warunkach wojennych Austro-Węgry z Niemcami oddały gubernię chełmską Ukraińcom więc obie strony są siebie warte jak chodzi o ten czas.
*



OK zabór pruski moglibyśmy powiekszyć powiedzmy o Konin czy Kalisz ale nie przesadzajmy. Zabór pruski owszem był lepiej rozwinięty ale nie było tam polskich urzędników, nauczycieli, wojskowych, pisarzy, artystów. Kto dowodził Powstaniem Wielkopolskim? Byli w ogóle jacyś generałowie z zaboryu pruskiego poza Unrugiem?
Ograniczenie do zera zaboru austriackiego to z kolei dla mnie szaleństwo ohmy.gif Skąd brałbys kadry dla administracji, wojska, szkolnictwa po odzyskaniu niepodległości? W zaborze pruskim takich kadr praktycznie nie było, w zaborze rosyjskim było juz troche lepiej ale najwięcej kadr dała Galicja. Galicja Wschodnia przyłaczona do rosji ma sens ale tylko gdyby miała to byc Konngresówka. Gdyby natomiast miały to być Ziemie Zabrane to Lwów byłby stracony. Porównaj sobie Chełmszczyznę z Wołyniem.
Kraków owszem był zmarginalizowany ale gdyby w mojej wersji został stolicą Galicji znaczyłby znacznie więcej niz w realu. Galicyjskie Zagłebie tez byłoby moim zdaniem niezwykle korzystne. Szkoda trochę borysławskiej nafty ale miałaby Galicja zagłebiowski węgiel a rope i tak dostalibyśmy w roku 1918 i to praktycznie bez walki bo zdziesiątkoani prawosławni Ukraińcy dopiero wracaliby z bieżeństwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 24/07/2010, 11:32 Quote Post

Ciekawy wątek.
Na pewno z perspektywy roku 1918 i późniejszej najlepiej byłoby gdyby na południu granica części rosyjskiej opierała się na Sanie. Wtedy byśmy uniknęli tych wszystkich problemów z Ukraińcami. Zabór austriacki także uważam za konieczny ze względu na prawa Polaków w Galicji, tak więc w zamian za utracone na rzecz Rosji Podole, przyznałbym im Ziemię Świętokrzyską. Celem wzmocnienia polskości Górnego Śląska, obszar wokół Częstochowy przyznałbym Prusom z ich potencjałem przemysłowym. Podobnie zresztą nie zaszkodziłoby Niemcom oddać obszaru od Konina po Łódź.
QUOTE(arnold @ 23/07/2010, 19:46)
OK zabór pruski moglibyśmy powiekszyć powiedzmy o Konin czy Kalisz ale nie przesadzajmy. Zabór pruski owszem był lepiej rozwinięty ale nie było tam polskich urzędników, nauczycieli, wojskowych, pisarzy, artystów. Kto dowodził Powstaniem Wielkopolskim? Byli w ogóle jacyś generałowie z zaboryu pruskiego poza Unrugiem?
*


Nie. Właśnie w zaborze pruskim Polak mógł zapomnieć o karierze wojskowej. Na drugim biegunie był zabór rosyjski.

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.319
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 24/07/2010, 11:43 Quote Post

QUOTE(Gronostaj @ 24/07/2010, 11:32)
Nie. Właśnie w zaborze pruskim Polak mógł zapomnieć o karierze wojskowej. Na drugim biegunie był zabór rosyjski.
*


A czy dokładnie nie zostało tak napisane?

Czyli naszym pomysłem jest widzę ograniczenie zaboru austriackiego do minimum oraz przesunięcia pewnych obszarów do Prus?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 24/07/2010, 11:51 Quote Post

QUOTE(Gronostaj @ 24/07/2010, 11:32)
Nie. Właśnie w zaborze pruskim Polak mógł zapomnieć o karierze wojskowej. Na drugim biegunie był zabór rosyjski.

Pozdrawiam!
*



No właśnie. Koncentrujemy sie na tym, że zabór pruski stał wyżej pod względem cywilizacyjnym ale zapominamy, że polskie elity były tam bardzo nieliczne. Gdyby hipotetycznie Galicja i Kongresówka zostały przyłaczone do Prus to owszem ziemie te stałyby znacznie lepiej pod względem rozwoju gospodarczego, miałyby lepszą infrastrukturę, zlikwidowany zostałby analfabetyzm ale nie mielibyśmy kadr potrzebnych do budowy niepodległego państwa. Wielkopolska czy Pomorze dały nam wielu świetnych nazwijmy ich działaczy gospodarczych ale nie dały nam wojskowych, urzędników, pisarzy, artystów, naukowców czy nawet zwykłych nauczycieli.
A wracając jeszcze do Galicji Wschodniej to kto wie może Bandera czy Szuchewycz byliby dzisiaj czczeni jako legendarni przywódcy AK.

Ten post był edytowany przez arnold: 24/07/2010, 11:54
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.319
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 24/07/2010, 12:04 Quote Post

QUOTE(arnold @ 24/07/2010, 11:51)
A wracając jeszcze do Galicji Wschodniej to kto wie może Bandera czy Szuchewycz byliby dzisiaj czczeni jako legendarni przywódcy AK.
*


Problem Galicji Wschodniej w rozumieniu Polaków polegał na zbytniej wolności. Z jednej strony udało się nam zachować resztki jakieś autonomii, z drugiej natomiast władze austriackie napędziły koniunkturę ukraińską. Pytanie jest tylko, czy w warunkach rusyfikacyjnych spora część unitów stałaby się katolikami?
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 24/07/2010, 12:20 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 24/07/2010, 12:04)
Problem Galicji Wschodniej w rozumieniu Polaków polegał na zbytniej wolności. Z jednej strony udało się nam zachować resztki jakieś autonomii, z drugiej natomiast władze austriackie napędziły koniunkturę ukraińską. Pytanie jest tylko, czy w warunkach rusyfikacyjnych spora część unitów stałaby się katolikami?
*


Moim zdaniem tak. Myślę, że sytuacja byłaby bardziej zbliżona do tej na Chełmszczyźnie niż do tej na południowym Podlasiu. Oznacza to, że wiekszośc Unitów prawdopodobnie pozostałaby przy prawosławiu ale znaczny odsetek przeszedłby na katolicyzm co w efekcie doprowadziłoby do tego, że Polacy uzyskaliby większość.
Według danych rosyjskich w roku 1905 jeszcze przed wydaniem Ukazu Tolerancyjnego na terenie powiatów tomaszowskiego, hrubieszowskiego, chełmskiego, włodawskiego, bialskiego i konstantynowskiego mieszkało 175 907 katolików i 344 735 prawosławnych. Natomiast w roku 1931 katolików było 365 460 a prawosławnych 171 291.

Ten post był edytowany przez arnold: 24/07/2010, 13:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 24/07/2010, 15:01 Quote Post

QUOTE
W warunkach wojennych Austro-Węgry z Niemcami oddały gubernię chełmską Ukraińcom więc obie strony są siebie warte jak chodzi o ten czas.


Akurat Austro-Węgry nie oddały Chełmszczyzny, zażądały wydania traktatu i go dostały.

QUOTE
Z drugiej strony ograniczyłbym do zera zabór austriacki. Kraków w rzeczywistości spadł do bardzo małej rangi, Lwów wyrósł na ośrodek ukraińskiej świadomości narodowej.


Takiego dry.gif Jak nie byłoby Austrii, to trzeba byłoby ją wymyślić. Znaczenie Krakowa spadło w konsekwencji zniszczeń po wojnach XVII i XVIII wieku i epidemiach, a także przeniesienia centrum politycznego na północ. W XIX wieku Kraków zyskiwał politycznie i kulturalnie, nawet pomimo tego, ze nie był stolicą prowincji.

QUOTE
Czyli naszym pomysłem jest widzę ograniczenie zaboru austriackiego do minimum oraz przesunięcia pewnych obszarów do Prus?


Moim na pewno nie. A Galicję chętnie bym poszerzył o Śląsk Cieszyński (który i tak był związany gospodarczo). Na pewno nie ograniczyłbym jej do Wisłoki, bo to wielkość prowincji i liczba Polaków zaważyła na przyznaniu szerokiej autonomii.

QUOTE
No właśnie. Koncentrujemy sie na tym, że zabór pruski stał wyżej pod względem cywilizacyjnym ale zapominamy, że polskie elity były tam bardzo nieliczne.


To z Galicji szli nauczyciele, urzędnicy, wykładowcy wyższych uczelni, policjanci, sędziowie, spora liczba oficerów wojska (pomijając Legiony).

QUOTE
Gdyby przyłączyć, za cenę większego analfabetyzmu oraz mniejszej światłości, Galicję Wschodnią do Rosji a Galicję Zachodnią do Kongresówki to Kraków i Lwów miałby się znacznie lepiej (niekoniecznie właśnie Lwów swoim pięknem).


Cóż lepszego było w byciu poddanym cara Priwislańskiego Kraju (że zacytuję szefa pierwszego koncernu prasowego na ziemiach polskich)?

QUOTE
Ale tak jak napisał Piegziu to była wojna.


Co z tego, że była wojna? Polecam ukazy nowego gubernatora Lwowa. On traktował Lwów jako nową część Rosji, uważał, że wprowadzają się na stałe. Rosjanie łamali nawet prawo międzynarodowe, bo nie traktowali nowych ziem, jako terenu okupacyjnego, tylko ad hoc tworzyli nowe gubernie, nowy system administracyjny, likwidowali Kościół Unicki, polskie i ukraińskie stowarzyszenia, zabraniali mówić po polsku i ukraińsku. To nie było chwilowa, to miał być początek polityki, sprawdzonej w Kongresówce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.861
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 24/07/2010, 15:58 Quote Post

Proponuję coś takiego.

http://zapodaj.net/55abcf7ee3c3.jpg.html

W 1918 łączymy Kongresówkę z Galicją. Brak konfliktu z Ukraińcami. Na wschodzie zostaje tylko do capnięcia Wileńszczyzna. Linia Curzona = wschodnia granica Kongresówki, tak więc jakiekolwiek pretensje Rosyjskie czy Sowieckie powinny się na niej kończyć. Jedyny spór graniczny z Czechosłowacją to Spisz i Orawa.
Prawie całą energię można poświęcić na zachodzie.

Ten post był edytowany przez Realchief: 24/07/2010, 16:01
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.319
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 24/07/2010, 15:59 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 24/07/2010, 15:01)
Akurat Austro-Węgry nie oddały Chełmszczyzny, zażądały wydania traktatu i go dostały.
*


Po masowych protestach i dymisjach? Austro-Węgry zgodziły się wstępnie nawet na wyodrębnienie większego obszaru. I tak mnie nie przekonasz, że Austro-Węgry działaby na korzyść Polski. Bo wspierali ruch ukraiński przeciwko polskiemu. Działały wspólnie z Niemcami, można nawet wręcz powiedzieć, że stały się ich marionetką.
CODE
Takiego  <_< Jak nie byłoby Austrii, to trzeba byłoby ją wymyślić. Znaczenie Krakowa spadło w konsekwencji zniszczeń po wojnach XVII i XVIII wieku i epidemiach, a także przeniesienia centrum politycznego na północ. W XIX wieku Kraków zyskiwał politycznie i kulturalnie, nawet pomimo tego, ze nie był stolicą prowincji.

Kraków stracił po prostu na rzecz Lwowa.
CODE
To z Galicji szli nauczyciele, urzędnicy, wykładowcy wyższych uczelni, policjanci, sędziowie, spora liczba oficerów wojska (pomijając Legiony).

Ekhm. Prosiłbym o zważenie jakości oficerów legionowych i jakieś dane na ten temat.
CODE
Cóż lepszego było w byciu poddanym cara Priwislańskiego Kraju (że zacytuję szefa pierwszego koncernu prasowego na ziemiach polskich)?

Z perspektywy jednostki - nic.
Z perspektywy późniejszej walki narodów o Lwów w 1918 - dużo.
CODE
Co z tego, że była wojna? Polecam ukazy nowego gubernatora Lwowa. On traktował Lwów jako nową część Rosji, uważał, że wprowadzają się na stałe. Rosjanie łamali nawet prawo międzynarodowe, bo nie traktowali nowych ziem, jako terenu okupacyjnego, tylko ad hoc tworzyli nowe gubernie, nowy system administracyjny, likwidowali Kościół Unicki, polskie i ukraińskie stowarzyszenia, zabraniali mówić po polsku i ukraińsku. To nie było chwilowa, to miał być początek polityki, sprawdzonej w Kongresówce.

A przepraszam, co robiły Austro-Węgry z Niemcami? confused1.gif

Ten post był edytowany przez Piegziu: 24/07/2010, 16:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

34 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej