|
|
Gdyby Linia Dmowskiego była naszą granicą..., ...wygralibyśmy we wrześniu 1939?
|
|
|
|
Mam pewno pytanuie które mnie intryguje:Czy gdyby graranice Polski opierałyby się na linii Dmowskiego mielibyśmy szansę na zwycięstwo w 1939?Plusami byłyby cały górny śląsk, lepsza nasz gospodarka, gorsza niemoecka.Obszar Prus zawężony do Królewca z okolicami - co ułatwia obronę wybrzeża i Warszawy.Z drugiej strony - większe bunty Ukraińców i Litwinów, być może także Białorusinów.
Ca takie rozwiązałnie przyniosłoby nam korzyści?czy straty?
|
|
|
|
|
|
|
Robert X.
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 60.235 |
|
|
|
Zawód: Pasjonat |
|
|
|
|
Linia Dmowskiego nie różniła się kolosalnie od ówczesnych granic II RP. Można tylko stwierdzić, że ten układ granic był nieco korzystniejszy w obronie przed Armią Czerwoną (brak "cypla" wileńskiego). Natomiast po aneksji Czechosłowacji przez Niemcy, układ granic Polski z Niemcami był i tak fatalny. Parę fabryk na Śląsku też niewiele by zmieniło. Z przemysłem zbrojeniowym III Rzeszy niestety ówczesny przemysł Polski nie mógł się równać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego, co się orientuję, Linia Dmowskiego brała pod uwagę ziemie zaanektowane przez Czechosłowację.Gdyby więc była Linia Dmowskiego, zapewne nie atakowalibyśmy Czechosłowacji w 1938, gdyż te ziemie byłyby nasze.
Kolejna sprawa - Warmia i Mazury - cały obszar plebiscytowy, a nawet większy miał być nasz - w związku z tym zarówno Niemcy miałyby problem zaatakować nas od północy, a nawet jeśli, dużo łatwiej byśmy się tam bronili.
Jedyną trudnością nad jaką się zastanawiam są mniejszości narodowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przy istnieniu paktu R-M, nadal nie byłoby mowy o wygraniu tej kampanii:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Wystarczyłoby się bronić dłużej, powiedzmy, do listopada - grudnia.Wtedy 1.Niemcy mają większe straty, nawet z pomocą ZSRR wolniej się odbudowują 2.W okresie jesień/zima 39/40 w Anglii i we Francji do głosu zaczęli dochodzić ludzie pragnący wojny z Niemcami.Gdybyśmy więc utrzymali się do tego momentu, byśmy wygrali.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chce żebysmy poruszali kwestie ofensywy aliantów bo to juz było wielokrotnie Z tego co sie orientuje, Sprzymierzeni zakładali ofensywe lądową dopiero na bodajże 1941, by zbudować dość jednostek pancernych do przełamania frontu. A działania z roku 1940 pokazały, że Francuzi nawet na odcinku na którym chcieli działać ofensywnie, tzn przykładowo 7 armia Girauda w Belgii, zostali zmuszeni do odwrotu i nie trzymają pola.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo zostali zaskoczeni...ale nie chcę odchodzić od tematu...
Tak czy inaczej, w sytuacji Linii Dmowskiego, RM w ogóle pewnie by nie było - a nawet jeśli, to Stalin nie mógłby nas zaatakować a przynajmniej nie tak szybko.Skoro w tej wersji Niemcy mogą nas atakować wyłącznie od Zachodu, i niewiele, od Północy, to również sama obrona kraju ma inny wymiar - Stalin nie mógłby podać do publicznej wiadomości, że Polska już upadła, i idzie ratować Ukraińców i Białorusinów.A jeśli wsparłaby nas też armia czechosłowacka(skoro jej nie rozebraliśmy)To całość nabiera zupełnie innych widoków.Armia Pomorze z pewnością nie zostałaby odcięta, skoro mielibyśmy szerszy dostęp do Bałtyku.Mazury pozwoliłyby nam na lepszą obronę Warszawy, i ten sposób, być może, zwycięstwo nad Bzurą?Rzecz jasna, z pewnością o jakiś tydzień - 10 dni opóźnione w związku z lepszą obroną Zachodu.
|
|
|
|
|
|
|
|
A czemu Czechosłowacja miałaby być nie rozebrana? Przecież to Hitler był głownym agresorem. My i Węgrzy tylko rzucilismy sie na padline.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo moglibyśmy stanąć w jej obronie - poprosić Węgry żeby zamiast niej wzięli więcej Rumunii, być może kawałek Chorwacji?A gdybyśmy stanęli po stronie Czechosłowacji mówiąc:"Ruszycie ich - musicie ruszyć nas"?Wtedy być może Hitler przestraszyłby się połączonej armii Polskiej i Czechosłowackiej, i nie zaatakowałby nas - zwłaszcza, że w 1938 nie miał jeszcze sojuszu ze Stalinem.Pytanie tylko czy Węgrzy by się zgodzili?
|
|
|
|
|
|
|
|
To wszystko to fantazje.
Wielkie Mocarstwa zgadzają się na rozdział Czechosłowacji - a Polska wali pięścią w stół i mówi w 1938 albo w marcu 1939: NIE! Mamy gdzieś Francję i Wielką Brytanię! Idziemy z Czechami przeciwko Niemcom (bez drugiego frontu, bo żeśmy na Francję i Wielką Brytanię się wypieli)i drżyj Europo! I jeszcze dyktujemy Rumunom żeby oddali Siedmiogród Węgrom, a Węgrów straszymy żeby nie rzucali się na padlinę.... BA! My - POLSKA JEST MOCARSTWEM - dyktujemy Jugosławii (!!!) żeby oddała Chorwację Węgrom...
Bo oczywiście jakby Węgrzy nie wzięli Słowacji, to by Hitler się przeraził i zrobił pod siebie ze strachu że stracił takiego ważnego sojusznika:))))
No wolne żarty...proszę Was...
Problem stosunków polsko-czeskich kiedyś był poruszany na forum. Z tego co pamiętam, jednoznaczne wnioski były takie, że niezależnie od Zaolzia Polska i Czechosłowacja się nie kochały i o ciasnej współpracy być mowy nie mogło, także z powodu awersji polityków Czechosłowackich do zawierania jakichkolwiek sojuszy i zacieśniania stosunków z zacofaną pod względem ustrojowym i gospodarczym Polską, obciążoną w dodatku "trudnymi" stosunkami z ZSRR, który dla Czechosłowacji był partnerem znacznie ważniejszym niż Polska.
Do tego dochodziła rywalizacja o względy Francji i miano jej najważniejszego sojusznika w tej części Europy.
Czechosłowacja nie upatrywała ratunku w Polsce, tylko w mocarstwach zachodnich. A gdy ją oddali na pożarcie, polskie mięso armatnie nie mogło już wiele zmienić. Kiedy Czechosłowacji się odwidziało i ich elity zrozumiały co ich czeka - faktycznie coś tam Polsce proponowali. Ale wtedy było już za późno dla obu krajów - patrz mój akapit o waleniu pięścią w stół...
Moim zdaniem, mogło być tylko gorzej. Polska mogła być postrzegana jako agresor względem Niemiec i wtedy atak Niemiec na Polskę byłby postrzegany jako usprawiedliwiony...
|
|
|
|
|
|
|
xAdamBx
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 37.173 |
|
|
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Jedyną szansą, na przedłużenie obrony, był atak armii Poznań i Pomorze, na tyły Niemieckie, co się stało w bitwie Bzura/Kutno Kutrzeba proponował to 3 września, NW zgodził 8. Bitwa trwała 9-17. Straciliśmy 5 dni. W tym czasie można było uderzyć na 8 i 10 armię, które by walczyły z trzema Polskimi Armiami - Łódź, Pomorze, Poznań. Bitwę jednak byśmy w końcu przegrali, a potem by już została tylko obrona Warszawy + dogrywka w stylu Kocka. Plusem tego byłoby opóźnienie uderzenia Sowietów. Może zachód by zmienił zdanie... Ale to gdybanie
|
|
|
|
|
|
|
|
Cały czas przypominam tez o ułatwieniu obrony od północy - w tejwersji mamy cały obszar plebiscytowy, Gdańsk, i jeszcze troche, tak więc nie ma aż takiech kłopotów z obroną Mazowsza, więc być może można by było podesłać nad Bzurę więcej armii?
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę, że w przypadku posiadania granic okreslamymi mianem "Linii Dmmowskiego" po prostu: 1. Wydłuzylibyśmy ciut obronę o kilka dni. Skrócenie lini frontu przynajmniej z północy dałoby efekt taki, że przerwy pomiędzy poszczególnymi związkami byłyby mniejsze. 2. Prawdopodobnie dłuższa obrona przesunełaby o jakieś 3-5 dni wejście wojsk ZSRR czyli załózmy ni ebyłby to 17 a 20-23 wrzesnia. 3. W tym czasie sciagnelibysmy ze wschodu wiecej rezerw, osrodków zapasowych dwywizji i brygad, uzupełnień, wiec walka na zachodzie byłaby twardsza i krwawsza natomiast na wschodzie Sowiety nie mieli z kim wlaczyc, wiec jedynie czas i odległosć do centrum kraju byłaby dla nich wrogiem. 4. jeśli zaś weźmiemy pod uwage, że Niemcy mają ograniczony teren ataku z północy to prawdopodobnie tam skupią si etylko na twardej obronie w celu nieodizolowania Prus przez Polskę od reszty Niemiec. Sądze że Guderian nie uderzałby wtedy z Pomorza a raczej z południa na słabą Armię Karpaty by ja zniszczyć i tak by zajśc Armię Kraków od tyłu i ją zamknąc w kotle. Myslę że cała kampania potrwałaby jakies 2-3 tygodnie dłużej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Robty @ 7/12/2009, 14:52) Myślę, że w przypadku posiadania granic okreslamymi mianem "Linii Dmmowskiego" po prostu: 1. Wydłuzylibyśmy ciut obronę o kilka dni. Skrócenie lini frontu przynajmniej z północy dałoby efekt taki, że przerwy pomiędzy poszczególnymi związkami byłyby mniejsze. 2. Prawdopodobnie dłuższa obrona przesunełaby o jakieś 3-5 dni wejście wojsk ZSRR czyli załózmy ni ebyłby to 17 a 20-23 wrzesnia. 3. W tym czasie sciagnelibysmy ze wschodu wiecej rezerw, osrodków zapasowych dwywizji i brygad, uzupełnień, wiec walka na zachodzie byłaby twardsza i krwawsza natomiast na wschodzie Sowiety nie mieli z kim wlaczyc, wiec jedynie czas i odległosć do centrum kraju byłaby dla nich wrogiem. 4. jeśli zaś weźmiemy pod uwage, że Niemcy mają ograniczony teren ataku z północy to prawdopodobnie tam skupią si etylko na twardej obronie w celu nieodizolowania Prus przez Polskę od reszty Niemiec. Sądze że Guderian nie uderzałby wtedy z Pomorza a raczej z południa na słabą Armię Karpaty by ja zniszczyć i tak by zajśc Armię Kraków od tyłu i ją zamknąc w kotle. Myslę że cała kampania potrwałaby jakies 2-3 tygodnie dłużej. Może wtedy wykonano by rozkaz Rydza by nie walczyć z sowietami Jeśli Niemcy skupiają się na obronie Prus to my też możemy przesłać do armii Karpaty więcej wojska.Ale czy Niemcy mogli by zebrać na Słowacji tak dużo wojska?Myślę że w takim scenariuszu Guderian atakowałby na armię Łódz by dojść do Warszawy.Gdybyśmy mieli granice na Lini Dmowskiego oprócz dłuższej obrony mielibyśmy dzisiaj niechlubne fotografie na których Niemcy witają wyzwolicielski Wermacht
|
|
|
|
|
|
|
|
Pozycja Guderiana jest oczywiście hipotetyczna. Mozliwe że atakowałby Armię Łódź. jedno jest pewne - obrona dłuższa od tej która była w rzeczywistości. Myslę że umyka tez inna sprawa. Pakt Ribbentrop- Mołotow inaczej rozgraniczałby chyba linię wpływów zaborców co do terytorium Polski, szczególnie co do północy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|