|
|
Ludwik Andegaweński bezdzietny
|
|
|
|
QUOTE To tak nie działało. To wyłączenie z sukcesji to czysto teoretyczne było. W podobny sposób Henryk IV angielski wyłączył potomków swojego przyrodniego brata z sukcesji, a potem jakiś taki Henryk Tudor (legitymujący się pochodzeniem z Beaufortów) zasiadł na angielskim tronie.
Jak kiedyś pisałam - decydowało prawo siły. My jednak omawiamy teoretyczne prawa, na straży których stoi sam Ludwik. Do czasu podejmowania decyzji siłą dojdziemy po jego śmierci
QUOTE Poza tym, skąd miałby wiedzieć, że Kaźko się dzieci nie doczeka?
Wiesz, Ludwik może być rozgoryczony faktem, że bracia Kaźka i jego ojciec popierają jego wroga. Po dwóch latach bezdzietnego drugiego małżeństwa kuzyna może zacząć mieć wątpliwości co do jego zdolności rozrodczych.
QUOTE Może zawsze zastrzec, że w przypadku bezpotomnej śmierci Kaźka nominacja następcy tronu wraca do niego/nowego króla Węgier.
Prędzej jakiś akt sukcesyjny na rzecz Karola. Może usynowienie również Kaźka rozwiązywałoby problem? Wtedy Karol Durazzo stawałby się naturalnym prawnym następcą swojego przybranego brata.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oprócz prawa pisanego i prawa siły było prawo zwyczajowe. I ono dawało takim potomkom prawa, a nie można go lekceważyć.
Ale nadal - Kaźko wydawał się być Ludwikowi lojalny, więc dlaczego miałby go krzywdzić odmawiając mu w sumie niczego ważnego dla Węgier? Poza tym Bośniaczka mogłaby namawiać męża do wyznaczenia Białego na dziedzica.
Jeżeli Ludwik nie ulegnie Bośniaczce to tak, wyznaczy Kaźka, z zastrzeżeniem, że po nim dziedziczy Karol.
|
|
|
|
|
|
|
|
Edytowałam poprzedniego posta. Ludwik nie ulegnie Bośniaczce, ponieważ nie urodziła mu nawet córek.
Pytanie, czy Polska na pewno była tak mało ważna w planach Ludwika? On pamięta, że Luksemburgowie wysuwali roszczenia również do Węgier. Czechy z Polską mogły być dosyć niebezpieczne dla Węgier.
Ale jeśli istnieją widoki na przejęcie przez Karola tronu neapolitańskiego, to Ludwikowi może mniej zależeć na Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
W planach Ludwika może i była chociaż trochę ważna, ale Kaźko byłby z konieczności sojusznikiem Karola. Węgry byłyby także wzmocnione Rusią Czerwoną. Dlatego sądzę, że nie obawiałby się Luksemburgów i ich planów.
|
|
|
|
|
|
|
|
No cóż...nie wiem. Ludwik i tak skupi się chwilowo na potwierdzeniu praw Karola Durazzo do Neapolu. Ciężko mi powiedzieć, na ile Ludwik akceptowałby prawa Kaźka do polskiego tronu. Wiem, że córki ważniejsze od kuzyna, ale o wykluczenie Kaźka z linii sukcesyjnej do polskiego tronu wystarał się u papieża jeszcze przed narodzinami Katarzyny, więc może naprawdę zależało mu na sukcesji w Polsce dla swojej bratanicy Elżbiety? Skoro Karol nie miał żadnych praw, a Elżbieta miała...
Opcją pozostaje uznanie praw Kaźka w zamian za zwrot Rusi Czerwonej i uczynienie Karola Durazzo następcą tronu, ale poczekałabym na opinię innych, zwłąszcza Svetonius21. Może on dostrzec coś, co nam umyka z oczu...
Ten post był edytowany przez Wilczyca24823: 14/12/2019, 20:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie sądzę, aby to o Elżbietę chodziło. Jeżeli chodzi o anulowanie rozporządzenia Urbana V to raczej ono było wymierzone w usunięcie luksemburskich roszczeń, które akt im dawał. Kaźko dostał rykoszetem. Jeżeli Ludwik uprze się, że piasek ma odziedziczyć bratanica to wyda ją za Janusza/Siemowita mazowieckiego i to ta para zasiądzie na tronie krakowskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Układy układami, po śmierci Ludwika mogą się okazać niewiele warte. Nawet najpotężniejszy król nie przeforsuje swojej woli będąc martwym. Biały lub Siemowit spróbują swojej szansy. Durazzo ma ważniejsze sprawy na głowie niż Polska, Francuzi pakują mu się do Neapolu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiemy o tym, Svetoniusu. Jednak na razie mamy żyjącego Ludwika i chcemy przewidzieć, jak on to sobie rozplanuje.
A to, co będzie po jego śmierci, to wypadkowa jego planów. Może nie będzie nikogo, kto mógłby je zakwestionować. Francuzi kiedyś z Neapolu wyjdą, a w tej ATL Karol będzie dodatkowo dysponował wojskami Węgier, które nie będą podzielone w kwestii sukcesji.
No i jednak wypadałoby ustalić jakieś losy Elżbiety. Ludwik mimo wszystko szukał dla niej męża. A tutaj jakby nie patrzeć ona ma jedyne prawa do Polski.
Biały nie spróbuje, co najwyżej tak, jak zrobił to OTL. Co innego Siemowit.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli Polacy mieliby negować wolę Ludwika, to spróbowaliby Biały albo Janusz, który będąc starszy od Siemowita miał pierwszeństwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że Janusz nie zaneguje woli Ludwika. To mogła być jego cecha charakteru. Nawet zrezygnował z oblegania zamku w Brześciu, kiedy dowiedział się, że przebywa tam matka jego żony.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko jaka ta wola będzie? Jeśli Janusz zachowa się biernie Siemowit podejmie próbę opanowania tronu jak w OTL. Z większymi szansami na sukces.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jaka będzie wola Ludwika?
- na pewno Karol Durazzo zostanie usynowiony; - co z Elżbietą Slawońską? Kto zostanie jej mężem? Ślub z Albrechtem Habsburgiem zablokował cesarz Karol IV, ślub z Wacławem Luksemburskim zablokował Kazimierz Wielki (tak, xxxxf, pamiętasz? - nasz król zmusił Ludwika do wycofania się z tych planów), po narodzinach córki Katarzyny Ludwik wydał ją za kuzyna - Andegawena z Tarentu; ale w tej ATL nie ma Katarzyny, nie ma Marii ani Jadwigi, więc Elżbieta zostaje w grze; ale jak wspominałam, właśnie z tego powodu ma nikłe szanse na zamążpójście; - czy faktycznie Ludwik zgodzi się z osobą Kaźka jako swojego dziedzica w Polsce? Logika xxxxf jest w tym przypadku dosyć prawidłowa; choć kłóci się z prawidłowością średniowieczną gromadzenia koron i królestw na jednej głowie...
Szanse Siemowita zależą właśnie od woli Ludwika w przypadku wyznaczenia Karola na następce Polski książę mazowiecki ma 90% na akceptację nawet przez panów małopolskich. W przypadku wyznaczenia Kaźka król Ludwik ma znowu problem po jego śmierci (no chyba że Kaźko jako oficjalny następca tronu nie będzie się tak pchał do walki).
Gdyby posłuchać propozycji xxxxf i wydać Elżbietę Slawońską za Siemowita, to mamy idealny układ i nawet żadnej wojny domowej po śmierci Ludwika.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gromadzenie koron to żadna prawidłowość. Gdyby tak było to Władysław Jagiellończyk zostałby królem Polski po śmierci Kazimierza IV (a także wielkim księciem litewskim). Co do następcy Ludwika w piasku (Polsce) to dopóki żyje, głównym kandydatem jest Kaźko. Potem dwie Elżbiety - Łokietkówna i Bośniaczka (a w sumie mogą nawet i wcześniej) będą lobbować za swoimi kandydatami. Elżbieta Łokietkówna będzie chciała ślubu wnuczki-imienniczki z Siemowitem IV i osadzenia tej pary na tronie polskim, a Bośniaczka będzie chciała wyznaczenia Białego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli zamierzacie wyznaczyć (znaczy Ludwik Andegaweński zamierza) Kaźka Słupskiego swoim następcą w Polsce to, moim zdaniem, trzeba mu wylosować długość życia. Albo najpierw wylosować czy biedak zejdzie z tego świata, jak w realu. Potencjalnie będąc następcą tronu polskiego będzie ostrożniejszy, bo taka fucha powoduje jednak inne spojrzenie na świat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Albo wręcz przeciwnie, będzie palił się do walki tak samo jak w OTL, albo nawet i bardziej. Przecież on zginął podczas walk z Władysławem Białym, który w ATL to jemu próbuje zabrać szanse na tron w Krakowie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|