|
|
Zwycięstwo konfederatów tarnogrodzkich, czyli król malowany i rządy sejmikowe
|
|
|
|
Aha, czyli 12-16 tysięczna armia RON pod kierunkiem hetmanów OTL w roku 1728 to była przyczyna, dzięki której nie doszło do rozbiorów? A ta sama armia administrowana (bo nie kierowana) ATL przez Komisję Wojskową to już nie powstrzymałaby rozbiorów? Odważne tezy
Przecież to proste, że potencjalna możliwość rozbiorów wynikała ze słabości RON i jej armii co najmniej od 1717. Ale faktyczna możliwość zaistniała dopiero po 1764, po zmianie sytuacji międzynarodowej. Do śmierci Augusta III i końca wojny siedmioletniej RON była kondominium austriacko-rosyjskim. I żadne z mocarstw nie miało ani sił, ani potrzeby w dokonaniu rozbioru. Zaś z Prusami wtedy nikt się nie liczył - miały status podobny do Bawarii czy Saksonii. Więc wszelkie doszukiwanie się możliwości rozbioru przed 1764 to ahistoryzm. Zresztą tak jak pisałem, w latach 1730-35 nie było żadnego z hetmanów. Wątpię, żeby armia RON bardzo odczuła tę stratę...
|
|
|
|
|
|
|
|
No wiesz, hetmanowie byli w stanie tej armii chociaż zapłacić, a Komisja Wojskowa już niekoniecznie. Czy ja wiem, czy nie odczuła? W latach 1733-1735 toczyła się wojna o sukcesję polską, być może brak hetmanów tu też trochę zaszkodził. Traktat trzech czarnych orłów to wcześniej niż 1764, a biorąc pod uwagę, że w ATL po takim upokorzeniu ojca August III nie ma po co starać się o koronę polską (i w sumie to dla niego lepiej by wyszło, jakby nie musiał ciągnąć zmurszałego molocha z "obywatelami" ze zmurszałymi mózgami, jakim była RON) i możliwe, że doszłoby do realizacji traktatu trzech czarnych orłów, osadzenia Emanuela Bragancy na tronie oraz powierzenia Kurlandii Augustowi Wilhelmowi Hohenzollernowi po wymarciu Kettlerów. No i z Bawarią i Saksonią przecież jak najbardziej się liczono, więc i z Prusami też.
|
|
|
|
|
|
|
|
Liczono się z Prusami, ale nikt na poważnie nie brał planów rozbiorowych. Ówczesnym szczytem marzeń Prus był Elbląg i Warmia. A Traktat trzech czarnych orłów to jedno z wielu ówczesnych porozumień, bardzo szybko złamane i przez Prusy, i przez dwory cesarskie.
Nie widzę powodów, dla których August III miałby się nie starać o polską koronę. Więc raczej wszystko potoczy się hak OTL, więc będzie też wojna o sukcesję.
Natomiast co do Komisji Wojskowej to ona zajmowałaby się administracją wojskiem. Sprawy skarbowe byłyby pewnie rozwiązane jak OTL, czyli byłby stały budżet wojskowy, zatem i tu hetmani nie są do niczego potrzebni. Im szybciej zlikwiduje się gangrenę w postaci buław - tym lepiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Polacy upokorzyli ojca Augusta III (w przeciwieństwie do OTL, gdzie August II mógł przynajmniej udawać, że zachował twarz), więc ten w ATL może się posłuchać rad ojca i nie starać się o koronę polską (co byłoby lepszą opcją dla niego), aby uniknąć podobnego losu. Jakie niby August III miałby mieć w ATL korzyści z posiadania korony polskiej? Uważam, że w sytuacji rządów sejmikowych (jakby w OTL było ich mało, Adolf Pawiński dosłownie nazywał I połowę XVIII wieku i w OTL "rządami sejmikowymi") traktat trzech czarnych orłów jest o wiele łatwiejszy do realizacji, więc IMHO Prusy, Austria i Rosja wsadzą Braganzę na "tron" i zrealizują traktat, Kurlandia zapewne dostanie się Augustowi Wilhelmowi Hohenzollernowi. Dlaczego akurat buławy miałyby być "gangreną" w stopniu szczególnym? O wiele większą gangreną były activitas i passivitas - dwa podstawowe rozwiązania polskiego parlamentaryzmu i samorządu (passivitas powodowała, że pomimo tego, że sejmik/Sejm Walny nadal był zebrany to nie posiadał mocy prawodawczej, to było gorsze niż liberum veto), zresztą jak cały polski republikanizm/ Ten wątek jest o tyle interesujący, że tak naprawdę pokazałby ostateczną formę państwa republikańskiego i najprawdopodobniej byłaby nią jeszcze większa anarchia i dezorganizacja niż OTL.
|
|
|
|
|
|
|
|
OK, jeżeli miałoby to iść w kierunku Dunin-Karwickiego czy też innej postaci "sejmikowładztwa", to rzeczywiście masz rację. Choć nadal rok 1733 to za wcześnie na rozbiory. Ja to raczej myślałem o realizacji innego ówczesnego projektu: biskupa włocławskiego Szaniawskiego, zgodnie z którym Izba Poselska miała kontrolować senat i króla np. przy nominacjach senatorskich, natomiast pomiędzy sejmami kontrolę sprawowałaby deputacja sejmowa (60 osó. Ale władza wykonawcza należałaby do 4 osobowej rady powoływanej przez króla i tylko teoretycznie kontrolowanej przez Izbę (Deputację). W tej sytuacji de facto pod pozorem wzmocnienia republikanizmu doszłoby w praktyce do wzmocnienia króla i władzy wykonawczej. Ale to chyba nie do końca pasuje do założeń tematu...
|
|
|
|
|
|
|
|
No dobra, może za wcześnie na rozbiory (choć i tak uważam, że mogłyby one nastąpić wcześniej niż OTL), ale z zakładanym POD-em IMHO dojdzie do realizacji traktatu trzech czarnych orłów i August Wilhelm Hohenzollern dostanie Kurlandię, a Braganza tron polski. Wiesz, właśnie problem jest w tym, że ten pomysł ani trochę nie pasuje do założeń tematu, konfederaci nawet na takie dość umiarkowane pomysły mieli alergię.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|