Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
1548 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 1666: królewska victoria pod Mątwami, Watek bardzo kompleksowy
     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.694
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 26/07/2016, 22:48 Quote Post

alexmich
Mimo wszystko osób popierających vivente rege było na tyle,również wśród średniej szlachty i gołoty aby pozwolić Janowi Kazimierzowi stoczyć wyrównaną wojnę domową,którą w alternatywie wygrał.Co najwyżej elekcja vivente rege mogłaby doprowadzić do XVII-wiecznego odpowiednika obecnego sporu wokół TK
Ale przecież Francuzi określili swoje warunki sojuszu w traktacie jaworowskim i RON w nim miała razem ze Szwecją,która swoją drogą za rządów Sobieskiego utrzymywała dobre relacje z Polską,więc tym bardziej utrzymywałaby je z Polską pod rządami Burbona,napaść na Prusy i tylko szachować Habsburgów groźbą wojny-Ludwik XIV niczego więcej nie wymagał.O charakterze d'Enghiena wiem tylko tyle że bił żonę{informacja zamieszczona w poście Prawego Księcia Sarmacjii na stronie 1 w tym wątku},co świadczy o tym iż książe był człowiekiem impulsywnym i władczym.Co do kultury,języka i obyczajów to podejrzewam że przyswajałby sobie polskie w takim stopniu i tempie w jakim jego krewniak Filip Burbon przyswajał sobie hiszpańskie po objęciu madryckiego tronu
 
User is online!  PMMini Profile Post #31

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 28/07/2016, 9:49 Quote Post

QUOTE
Czwarty bo Walezy numerował się jako trzeci więc następny francuski król uszanuje tę numerację 

Ale we Francji był Henrykiem III, w Polsce nie miał chyba "numerka" ew. miał I. Więc byłby Henryk II d'Enghien.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.694
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/07/2016, 10:42 Quote Post

Ale w Polsce przed Walezym byli jeszcze Henryk I Brodaty i Henryk II Pobożny więc III był Walezy i IV byłby d'Enghien
 
User is online!  PMMini Profile Post #33

     
KaLi83
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 206
Nr użytkownika: 96.825

KaLi
 
 
post 28/07/2016, 12:06 Quote Post

Dokładnie. Przez politykę Bałtycką rozumiem kwestie Prus Książęcych. W realu:
1670 Rezydent pruski w Warszawie porywa Krystiana Kalksteina-Stolińskiego, pruskiego opozycjonistę i wydaje go w ręce Wielkiego Elektora.
1672 Wybucha wojna Francji z Koalicją.
1675 Sobieski zawiera traktat w Jaworowie.
1677 Sobieski w Gdańsku (4 VIII) zawiera antybrandenburskie przymierze ze Szwecją, a Hieronim Lubomirski przeprowadza dywersję na Węgrzech, popierając powstanie antyaustriackie.

Sobieski nie zdecydował się w 1677 r. na wojnę z elektorem. Przy wzmocnieniu władzy królewskiej i skarbu, naturalnie profrancuskiej polityce, doradcy Henryka w osobie Sobieskiego nie widzę tu powodów do zmian poza kwestią niedojścia do wojny. Czyli:

W połowie sierpnia 1677 r. armia koronna przy wsparciu Szwecji opanowuję Prusy Książce, a następnie na przełomie października i listopada rusza na odsiecz obleganego przez brandenburczyków Szczecina. Elektor przyjmuję bitwę (nie wróżę mu sukcesu) lub od razu cofa pod strategicznie położoną twierdzę Kostrzyn nad Odrą czekając na pomoc Cesarza. W każdym razie RON opanowuje Prusy Książęce i Pomorze Wschodnie. Czy oznacza to wypowiedzenie RON wojny przez Cesarza w obronie swojego lennika? Chyba tak (małżeństwo Ludwika XIV z hiszpańską infantką nie powstrzymywały go od wojny z Hiszpanią, a charakter Eleonory charakteryzował się wiernością mężowi) i mamy wojnę z Cesarstwem.

Po jednej Stronie Francja, Szwecja, RON, powstańcy Thököly'ego, po drugiej Koalicja Cesarstwa, Hiszpanii, Holandii, Danii. Przy czym większość wojsk cesarskich jest nad Renem i na Węgrzech.

Ten post był edytowany przez KaLi83: 28/07/2016, 12:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.694
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/07/2016, 12:28 Quote Post

Ale przecież w rzeczywistości sama Szwecja walczyła z Brandenburgią mniej-więcej w latach 70-tych XVII w. i cesarz nie zrobił NIC aby pomóc Brandenburgii. Czy przyłączenie się RON do wojny zmienia aż tak wiele żeby cesarz ruszył się pomagać Brandenburczykom?Nawet jeśli to przewiduję szybkie zakończenie wojny polsko-austriackiej pokojem na zasadzie status quo ante bellum jeśli chodzi o granicę polsko-habsburską i z uznaniem nabytków RON na Brandenburgii-czyli najprawdobodobniej zabieramy Berlinowi Prusy Książęce i ziemię słupską.Szwecja pewnie nie przegrałaby pod Fehrbellin jak w rzeczywistości przez odciągnięcie części wojsk brandenburskich na front polski ale pewnie nie zdołałaby nic zabrać Brandenburgii tak samo jak ona Szwecji.
 
User is online!  PMMini Profile Post #35

     
KaLi83
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 206
Nr użytkownika: 96.825

KaLi
 
 
post 28/07/2016, 12:45 Quote Post

W sumie masz rację z tym argumentem o braku pomocy Cesarskiej dla Brandenburgii w Wojnie 1676-1679.

Zgadzam się, iż wynik mógł wyglądać tak, iż po niszczeniu ziem elektorskich przez wojska szwedzko-polskie w 1678 ok. 1678/79 Strony zawierają pokój:
- Prusy Książęce zostają inkorporowane do Koronny;
- Henryk II/IV przyjmuje tytuł dziedzicznego księcia słupskiego (Księstwo złożone z ziemi słupskiej, Lęborka, Bytowa, Kołobrzegu, które formalnie pozostaję częścią Cesarstwa, ale w unii personalnej z władcą RON - byle z dynastii Henryka jak sobie by pewnie kombinował).

Skoro w realu Brandenburgia pomimo zdobycia Szczecina nic nie wywalczyła na Szwecji tutaj mogła przy porażce jeszcze stracić część na jej rzecz Pomorza, które zostałoby podzielone pomiędzy Szwecję i RON (wspólna granica na zachód od Kołobrzegu).
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.694
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/07/2016, 13:04 Quote Post

Ok,niech będą takie warunki pokoju polsko-brandenburskiego jak zaproponowałeś,ale co do sprawy pokoju szwedzko-brandenburskiego to w realu przecież Brandenburgia zdobyła na Szwecji Szczecin na tej wojnie.Tutaj go nie zdobędzie ale sił będzie miała na tyle aby obronić własne terytorium przed Szwedami,więc nic na ich rzecz nie straci,co nawiasem mówiąc może namieszać także i w polityce wewnętrznej Szwecji opóźniając i ograniczając wielkie redukcje posiadłości magnackich,a co za tym idzie umacnianie władzy królewskiej w Szwecjii.Na marginesie chciałbym zauważyć iż za parę lat wygasa nam rozejm z Moskwą.W tej linii czasu nie mamy zbytnio powodu aby angażować się w habsburskie awantury z Turkami ponad bitwę wiedeńską więc 1687 kiedy wygasłby nam rozejm z Moskwą prawdopodobnie nie mamy pokoju Grzymułtowskiego lecz wojnę zapewne zakończoną powrotem Zadnieprza i Smoleńska w granice RON
 
User is online!  PMMini Profile Post #37

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 28/07/2016, 13:20 Quote Post

QUOTE(xxxxf @ 28/07/2016, 11:42)
Ale w Polsce przed Walezym byli jeszcze Henryk I Brodaty i Henryk II  Pobożny więc III był Walezy i IV byłby d'Enghien
*


Ile mozna tlumaczyc. Henrykowie slascy nie byli wlacami calej Polski wiec ich nie liczymy. Zreszta to nie jest az takie wazne, bo grozi Wam popadniecie w zbytni optymizm:
QUOTE
Na marginesie chciałbym zauważyć iż za parę lat wygasa nam rozejm z Moskwą.W tej linii czasu nie mamy zbytnio powodu aby angażować się w habsburskie awantury z Turkami ponad bitwę wiedeńską więc 1687 kiedy wygasłby nam rozejm z Moskwą prawdopodobnie nie mamy pokoju Grzymułtowskiego lecz wojnę zapewne zakończoną powrotem Zadnieprza i Smoleńska w granice RON

Tak, tak jedziemy sobie spokojnie az do chinskiej granicy rolleyes.gif
Bez jaj. Zanim doszlo do pokoju Grzymultowskiego rozejm andruszowski byl przedluzony na poczatku lat 80., wiec jesli wybuchlaby wojna to w latach 1680/1681/1682. Po drugie nie ma czegos takiego jak "zapewne zakonczona powrotem Zadnieprza i Smolenska", trzeba to rozwazyc, zreszta wszystko po kolei.

Generalnie zgadzam sie z KaLi83 w sprawie Prus Ksiazecych. To jest do zrobienia.

Trzeba ostatecznie zdecydowac czy Habsburgowie naprawde latwo odpuszcza sytuacje w Rzeczypospolitej, czy po koronacji d'Enghiena (w, ktorym roku?) bedzie nowy rokosz, ktory przeciez skomplikuje jego pozycje. Poza tym, nawet jezeli uda mu sie zachowac tron, to musi miec chociaz kilka lat na budowe aparatu skarbowego, uporzadkowanie roznych innych kwestii itd.

No i wreszcie, chyba zapominacie, ze Rzeczypospolita jest zrujnowana przez poprzednie wojny, gospodarka jest w ciemnej d..ziurze, liczba ludnosci mala, poza tym jest inflacja pieniezna i zle stosunki cen produktow. Nie jest rozowo. alexmich slusznie podniosl, ze Moskwa zblizy sie do Habsburgow. Szwecja, Rzeczypospolita i Turcja tworza jeden blok, wiec unikniemy wojny z Turcja, ktora moze zaatakowac Moskwe albo Habsburgow, to jest duzy, realny plus.
Ponownie przypomne: przeforsowanie kandydatury d'Enghiena nie oznacza, ze Rzeczypospolita stanie sie nagle supermocarstwem.
Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 28/07/2016, 13:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.694
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/07/2016, 13:53 Quote Post

Co do numeracji władców masz rację ale nie sądzę aby Habsburgowie chcieli mieszać w RON podczas wojny z Turcją która szła im nie najlepiej,i nie ma żadnych powodów aby to zmieniać . Moskwa zaś również nie była niezwyciężona a ludnościowo zaczęła dominować nad RON dopiero po WWP , a jeśli przyjmiemy Twój wariant o ataku w 1682 to atakujemy w sam środek buntu strzelców,ale i tak masz rację że trzeba dokładnie omówić przebieg i wynik wojny i dziękuję za wytknięcie mi zbytniego optymizmu.

Ten post był edytowany przez xxxxf: 28/07/2016, 13:55
 
User is online!  PMMini Profile Post #39

     
KaLi83
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 206
Nr użytkownika: 96.825

KaLi
 
 
post 28/07/2016, 16:00 Quote Post

Według mnie wszystko o czym mówiliśmy prowadzi do:
1666
1. zdecydowanego zwycięstwa pod Mątwami, rzezi urządzonej nad Notecią gdzie zostaje wyciętych spora ilość przywódców rokoszu.
2. Sejm Pacyfikacyjny - zwycięski Król z wsparciem stronnictwa i armii, idzie na całości i dokonuję elekcji vivente rege oraz przeprowadza Prawo o Konkludowaniu Sejmów oraz Konstytucję o Powiększeniu Ordynaryjnych Przychodów Skarbu Koronnego i WKL.
1666/1667
W kraju oburzenie na wyniku Sejmu pacyfikacyjnego, z inspiracji habsburskiej i brandenburskiej opozycja wstaję z kolan, znów się organizuję, dochodzi do zjazdów szlacheckich, pisma polityczne wzywające do walki w obronie złotej wolności krążą jedno za drugim.
1667
Do kraju drogą morską przybywa elekt Henryk Juliusz Burbon, książę de Condé z żoną Anną Henriettę (mój błąd więc wcześniejsze wynurzenia o małżeństwie z Habsburżanką wycofuję) siostrzenicą Ludwiki Marii. Wraz z nim oficerowie, rzemieślnicy, artyści, subsydia z rodzinnych majątków i od Ludwika XIV. "Błysk" dworu elekta, a przede wszystkim jego pieniądze sprawiają, iż senatorowie lgną do niego jak ćma do miodu. Polepszająca się sytuacja skarbowa pozwala również rozbudzić sympatie wojska do elekta. W Europie wrzenie gdyż potężny Ludwik XIV grozi wojną Cesarzowi jeśli będzie dalej podjudzał opozycję przeciwko jego protegowanemu. Obie powyższe okoliczności sprawiają iż ogień nowego rokoszu na krótko przygasza.
1668
Jan II Kazimierz Waza zwołuję Sejm do Krakowa gdzie abdykuję 16 września 1668 r. i niezwłocznie następuję koronacja JKM Henryka II.
1669
Na sejmie krystalizuję się obóz rojalistyczny z prymasem Mikołajem Prażmowskim i hetmanem wielkim koronnym Janem Sobieskim oraz opozycyjny z Stefanem Stanisławem Czarnieckim, biskupem poznańskim Stefanem Wierzbowski i wojewodę sieradzki Feliks Kazimierzem Potockim. Rozpoczyna się walka na pisma i pozyskanie dusz.
1670-1672
Odpowiedniki konfederacji gołębiowskiej i szczebrzeszyńskiej prowadzą walkę polityczną kończoną jak w realu kompromisami chwilowymi bez walki. Śmierć Henri de Bourbon pierworodnego pary królewskiej odsuwa chwilowo kwestie forsowania kolejnej elekcji vivente rege.
1671
Hetman Jan Sobieski ze wzmocnioną armią przeprowadza skuteczniejszą pacyfikację Ukrainy.
1672
Pośrednictwo Francuskie oraz powolne przywracanie przez RON panowania nad jej częścią Ukrainy umożliwia po napięciach uniknąć wojny i skierować agresji Porty na Rosję.
1672-77
Rozdawnictwo urzędów, pieniędzy, itp. stopniowo umacnia pozycję Henryka i wygasza nastroje rokoszowa. Część opozycji skłania się do zaprzestania działań pozaparlamentarnych, a część drobnej szlachty zaczyna dostrzegać korzyści w rozbudowującym się bardzo powoli aparacie administracyjnym oraz armii.
Równocześnie komputowa piechota niemiecka dzięki francuskim oficerom i większym wpływom skarbowym nabiera nowej jakości i stałości w etatach oraz strukturze, a przekształcenie jazdy kozackiej w pancerną idzie odrobinę dalej tj. formowania stałych i jednorodnych pułków pancernych. Równocześnie artylerzyści i inżynierowie francuscy tknęli nowego dusza w artylerie koronną umożliwiając m.in. realizację planu i fundacji Collegium Marsowego przy Akademii Krakowskiej jako wojskowej szkoły technicznej.
1677-79
Wojna z Brandenburgią zakończona tak jak wcześniej pisałem. Prusy Książęce zostają inkorporowane do Koronny, a Henryk wykrają sobie z Brandenburgii Księstwo Słupskie z gwarancją dziedziczenia księstwa dla 12 letniego królewicza Louisa de Bourbon.

Tak to widzę, choć nie wiem czy nie za "kolorowo". Zastanawia mnie reakcja na marsz Turcji na Wiedeń (który nastąpi tak czy siak), kiedy pojawi się kwestia kolejnej elekcji vivente rege, co z udziałem w Wojnie Francji z Ligą Augsburską i czy dojdzie do pokoju grzymułtowskiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/07/2016, 17:00 Quote Post

Widzę, że koledzy ruszyli z kopyta i lecicie przez kolejne lata.

QUOTE(xxxxf @ 28/07/2016, 12:28)
Ale przecież w rzeczywistości sama Szwecja walczyła z Brandenburgią mniej-więcej w latach 70-tych XVII w. i cesarz nie zrobił NIC aby pomóc Brandenburgii. Czy przyłączenie się RON do wojny zmienia aż tak wiele żeby cesarz ruszył się pomagać Brandenburczykom?Nawet jeśli to przewiduję szybkie zakończenie wojny polsko-austriackiej pokojem na zasadzie status quo ante bellum jeśli chodzi o granicę polsko-habsburską i z uznaniem nabytków RON  na Brandenburgii-czyli najprawdobodobniej  zabieramy Berlinowi Prusy Książęce i ziemię słupską.Szwecja pewnie nie przegrałaby pod Fehrbellin jak w rzeczywistości przez odciągnięcie części wojsk brandenburskich na front polski ale pewnie nie zdołałaby nic zabrać Brandenburgii tak samo jak ona Szwecji.
*



TAK to zmienia wszystko. W OTL wojna Szwecko-Brandenburska, była korzystna dla Cesarza.
1. Wiązała siły elektora. Który ewidentnie zaczynał dominować w rejonie.
2. Wiązała siły Szwecji - najeźdźcy i okupanta w cesarstwie
Cesarz zapewne interweniował by dopiero, gdyby jedna ze stron odniosła by łatwe i całkowite zwycięstwo.
Włączenie się do wojny w RON to trzęsienie ziemi. O ile do opanowania prus książęcych Habsburgowie nie widzieli by nic złego ( jest to im w zasadzie na rękę) o tyle wejście RON w Cesarstwo stanowi już poważne naruszenie autorytetu Cesarza. Niemalże zmuszając go do wypowiedzenia wojny.
To czy dojdzie do "dziwnej" wojny ( ala 39-40 XXw na zachodzie) będzie zależało od RON. Hasburgowie nie wyślą wojsk do RON bo: primo są związani gdzie indziej. Secundo liczą, że sprawę uda się załatwić kosztem Brandenburgii. Tertio chcą jak najszybciej wyłączyć RON z wojny. Tylko w druga stronę już to tak nie działa. RON może wysłać wojska na Śląsk. Pytanie czy to zrobi.
Jak już pisałem prusy książece nie są problem, ale jakiekolwiek dalsze ustępstwa terytorialne, napotkały by już zapewne opór. Choć prawo polityki faktów dokonanych, zapewne załatwi sprawę.



Zastanawia mnie jeszcze czy dojdzie do abdykacji JK. Jego pozycja jest silniejsza, więcej pieniążków w skarbcu, wallbash.gif zdecydowania mniej.

Jesli nie ma wojny RON z Turcją, a jest za to konflikt Turecko -Rosyjski, to należało by ustalić jego wynik i skutki.

Co do wojny Habsburgowie-Turcja, to zapewne włączenie RON nastąpi już po zdobyciu Wiednia.

Ten post był edytowany przez alexmich: 28/07/2016, 17:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.694
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 28/07/2016, 17:52 Quote Post

KaLi 83
Ja zgadzam się z wersją wydarzeń zaprezentowaną w kalendarium w całości,nie mam nic do dodania,oprócz abdykacji Jana Kazimierza .Moim zdaniem będzie współrządził z d'Enghienem i zapoznawał go z tutejszą kulturą,obyczajami i arystokracją.Co do marszu Turcjii na Wiedeń to jeśli uwiniemy się z wojną moskiewską,bo nie ma powodu aby doszło do pokoju Grzymułtowskiego, w latach 1680-1682 to nie powinno być różnicy w stosunku do reala.
alexmich
Ależ my nie przyłączamy do RON innych ziem brandenburskich niż Prusy Książęce.Reszta ziem zdobytych na Brandenburgi tworzy Ks.Słupskie,które jak najbardziej jest częścią cesarstwa i nawet nie jest w unii personalnej z RON, bo nie jest pod władzą aktualnego króla polskiego tylko jego syna
Jeśli wojna z Moskwą rozstrzygnie się w latach 1680-1682 to włączymy się do wojny tak jak w realu bo pomimo naszej przyjaźni z Turcją,nie uśmiecha się nam mieć granicy z Turkami pod Krakowem.Co do wojny Rosyjsko-Tureckiej to ze względu na specyfikę tamtejszego TDW to skończy się ona szybko pokojem na zasadzie status quo ew.Azowem dla Turcjii
 
User is online!  PMMini Profile Post #42

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/07/2016, 19:01 Quote Post

Księstwo Słupskie włączone do RON to cios w Cesarstwo. Księstwo Słupskie w rekach syna króla polskiego, to niemalże 100% pewna elekcja. I tak źle i tak niedobrze.

Zajęcie Wiednia nie daje Turkom tak wiele, jak się dzisiaj sądzi:
- Skarbiec Cesarski został ewakuowany
- Fortyfikacje miasta, niemalże całkowicie zniszczone i wymagające masy środków i czasu na odbudowę. = Miasto jest bardzo łatwe do odbicia
- Wojska polowe Habsburgów pozostały nienaruszone.
- Zbliża się zima, a ta masa ciepłolubnych Turków, Syryjczyków i Egipcjan nie zniesie jej najlepiej. Będzie należało się cofnąć/zaatakować na południe.
- Jest to poważne zachwianie równowagą w regionie. Francja przerzuca poparcie z Turcji na Austrię (jak w OTL), RON włącza się do wojny.

Turcy nie maja szans zając Czech i Śląska. Te prowincje prędzej ogłoszą niepodległość od Habsburgów i wpadną w protekcje Saksonii, Brandenburgii lub RON. To ostatnie państwo ma w tej ATL najwięcej szans.

Wracając do konfliktu z Brandenburgią. Szwecja nic nie dostaje? Będą niezadowoleni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Radziu1
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 180
Nr użytkownika: 97.673

Rp
Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 28/07/2016, 19:13 Quote Post

Jaki byłby stosunek nowego władcy do Osmanów ? Z jednej strony wspólny blok francuski, wspólni wrogowie. Z drugiej całkowite stłamszenie Austrii przez Turków sprawia, że sytuacja geopolityczna RON dramatycznie się pogarsza.

Ten post był edytowany przez Radziu1: 28/07/2016, 19:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
KaLi83
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 206
Nr użytkownika: 96.825

KaLi
 
 
post 28/07/2016, 19:57 Quote Post

Bez wojny rozpoczętej w 1672 r. w chwili ataku Kara Mustafy na Wiedeń RON i Porta mają za sobą pół wieku w zasadzie pokojowych stosunków, co skłania do zastanowienia... Czy Henryk by ratował Wiedeń czy chciał czekać z nadzieją na Śląsk lub Korone Czeską. Może poczekałby na upadek miasta, a potem dla ochrony przed atakiem ,,pobratymczej'' prowincji Śląskiej obsada ją wojskiem i rząda prowincji wzmian za pomoc. Brutalne, cyniczne, w stylu Ludwika XIV i chyba skuteczne.

Henryk miałby mniejsze zrozumienie sprawy wschodniej. Raczej do czasu większej polonizacji wstrzymałby wznowienie wojny z Moskwą dla aktywnej polityki zachodniej zgodnie z wolą Ludwika XIV któremu zawdzięczał Korone i który trzymał piecze nad jego rodowymi dobrami we Francji. Z większymi siłami Sobieski powinien odzyskać koło 1671 r. Czehryń kończąc z Doroszenko i uniemożliwiając jego kontakty z Porta. Ta jednak wykorzystuje okazję i w wojnie z Moskwą ok. 1672-1676 zdobywa zaporoże (według rozejm z 1667 moskiewskiego) i część lewobrzeża.

Ten post był edytowany przez KaLi83: 28/07/2016, 19:58
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

1548 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej