|
|
Przewrót Majowy się nie udaje
|
|
|
|
Dawno nie było żadnego nowego tematu w alternatywnej, więc może kotoś się skusi.
Pytanie jak w temacie: co by było dalej?
Ja myślę, że na ogólną sytuację międzynarodową by to raczej nie wpłynęło, ale uniknelibyśmy Berezy, wyborów brzeskich i całego szamba związanego z autorytaryzmem.
Ja wiem, że kwestia maja 1926 roku się już przewijała, ale nic na temat co by było gdyby się marszałkowi nie udało? Dlatego interesują mnie Wasze poglądy na sprawę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może byśmy faktycznie uniknęli Berezy Kartuskiej, wyborów brzeskich i rządów autorytarnych, ale za to mielibyśmy nadal "sejmowładztwo", które do niczego dobrego nie prowadziło. Polska traciłaby jedynie prestiż na arenie międzynarodowej i pogrążałaby się w niezdolności do sprawnego kierowania polityką wewnętrzną i zagraniczną. Zresztą w latach 20 w tej częsci Europy taka była tendencja polityczna, że następowało zaprowadzenie rządów autorytarnych, rządów jednego człowieka. Jedna Czechosłowacja nie wprowadziła u siebie takiego modelu rządzenia i jak na tym wyszła? Jako pierwsza z krajów Europy Środkowej padła ofiarą polityki Hitlera.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jako pierwsza z krajów Europy Środkowej padła ofiarą polityki Hitlera.
No można powiedzieć, że wcześniej była jeszcze Austria, no ale dobrze wcześniej niż Polska. Ale o tym akurat zdecydowały kwestie geograficzno-narodowościowe, a nie to jaki był model rządów. "Sejmowładztwo" jest czymś złym jeżeli Sejm działa źle. Może trzeba było usprawnić jego prace (np. wprowadzić inną ordynację ), ale autorytaryzm? Ja mam takie wrażenie, że polityczne zamieszanie za sanacji nie było dużo mniejsze niż przed majem, a co było brzydkich zachowań, to było. Myślę więc, że Polska bez tego zamachu jeśli nie byłaby krajem lepszym, to na pewno nie gorszym.
|
|
|
|
|
|
|
PawełG
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 14.384 |
|
|
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Heh, ale patrząc wstecz na szlachtę polską sejmowładztwo do niczego wspaniałego, by nie doprowadziło, ale to różnie bywa jak z zostawieniem i wywieźeniem korony po za polskę. W sumie dobrze się stało, że doszło do przewrotu, ale nie musiałoby, gdyby J.P. był jakoś bardziej zdecydowany czy chce rządzić, ale przynajmniej powładał nami jakiś wielki autorytet.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam. Dobre pytanie. A ja postwię swoje: czy uważacie, że Marszałek zostałby postwiony w stan oskarżenia, czy może zaniechanoby takiego działania, aby nie wywoływać kolejnych niepokojów? Pytam mając na względzie wybór Józefa Piłsudskiego na prezydenta po udanym zamachu. Ja uważam, że nie odważonoby się na postawienie Marszałka pod sąd, zdając sobie sprawę jakie ma poparcie w wojsku. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Józef Piłsudski stanąłby przed sądem, zostałby zdegradowany i w najlepszym razie skazany na długoletnie więzienie. W wojsku totalna czystka, wszyscy legioniści out.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dlspicy @ 25/12/2009, 23:59) Witam. Dobre pytanie. A ja postwię swoje: czy uważacie, że Marszałek zostałby postwiony w stan oskarżenia, czy może zaniechanoby takiego działania, aby nie wywoływać kolejnych niepokojów? Pytam mając na względzie wybór Józefa Piłsudskiego na prezydenta po udanym zamachu. Ja uważam, że nie odważonoby się na postawienie Marszałka pod sąd, zdając sobie sprawę jakie ma poparcie w wojsku. Pozdrawiam. Dla przykładu postawiliby go pod ściną.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE"Dla przykładu postawiliby go pod ściną."
To wersja mniej optymistyczna dla Marszałka. Jeden z rozkazów strony rzadowej juz w czasie zamachu mówił o bezwglednym stłumieniu oporu wojsk zamachowców, nie udało im sie tylko wprowadzic go w życie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dlspicy @ 25/12/2009, 23:59) Witam. Dobre pytanie. A ja postwię swoje: czy uważacie, że Marszałek zostałby postwiony w stan oskarżenia, czy może zaniechanoby takiego działania, aby nie wywoływać kolejnych niepokojów? Pytam mając na względzie wybór Józefa Piłsudskiego na prezydenta po udanym zamachu. Ja uważam, że nie odważonoby się na postawienie Marszałka pod sąd, zdając sobie sprawę jakie ma poparcie w wojsku. Pozdrawiam.
No ale jeżeli zamach majowy się nie udaje, to Wojsko jest bardziej po stronie rządu i prezydenta, więc poparcie marszałek ma mniejsze...
Żołnierze którzy wystąpili przeciw legalnym władzomo, są sądzeni jako zdrajcy...( złamali przysięgę wojskową) a głównych przywódców (jeżeli nie udało im się uciec z kraju) czeka coś podobnego do Berezy Kartuskiej, ewentualnie pluton egzekucyjny...
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam.
QUOTE No ale jeżeli zamach majowy się nie udaje, to Wojsko jest bardziej po stronie rządu i prezydenta, więc poparcie marszałek ma mniejsze... Cześć wojska, która ruszyła z Piłsudskim na Warszawę są, że dalej byłaby po jego stronie. Bo co to byłoby za wojsko, które najapierw składa przysięgę na wierność RP, póżniej na wierność Marszałkowi, a później z powrotem na wierność RP (koniunkturalnie). Swoją drogą co to za wojsko, które odmawia posłuszeństwa legalnym władzom, bo takie bez wątpienia były ówczesne władze, w przeciwieństwie chociażby do władz polskich po 1945 r.
QUOTE Żołnierze którzy wystąpili przeciw legalnym władzomo, są sądzeni jako zdrajcy...( złamali przysięgę wojskową) a głównych przywódców (jeżeli nie udało im się uciec z kraju) czeka coś podobnego do Berezy Kartuskiej, ewentualnie pluton egzekucyjny... Faktycznie, gdyby osądzono Piłsudskiego, to stworzonoby precedens (kolejny w II RP) pozostawiając bez wyroku żołnierzy mu wiernych. Odnośnie plutonu egzekucyjnego to ciężko mi to sobie wyobrazić. Kilka tysięcy żołnierzy pod mur. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No ale jeżeli zamach majowy się nie udaje, to Wojsko jest bardziej po stronie rządu i prezydenta, więc poparcie marszałek ma mniejsze...
Większość dowódców popierała rząd. Nie dlatego, że go bardziej lubiła niż Marszałka, ale z powodów legalizmu. Rząd działał prawnie a Piłsudski je w sposób oczywisty łamał. Rząd miał też patrząc całościowo przewagę militarną w kraju. Sęk w tym, że w kraju nie znaczy w Warszawie tymczasem kolejarze zastrajkowali i dywizje z prowincji nie mogły po prostu dojechać na czas.
QUOTE Żołnierze którzy wystąpili przeciw legalnym władzomo, są sądzeni jako zdrajcy...( złamali przysięgę wojskową) a głównych przywódców (jeżeli nie udało im się uciec z kraju) czeka coś podobnego do Berezy Kartuskiej, ewentualnie pluton egzekucyjny...
Szeregowy i niżsi oficerowie pewnie tak. Wyższym pewnie by się upiekło. Degradacja i wygnanie, ewentualnie nastąpiło by parę samobójstw. Marszałek pewnie uniknąłby kary i był w jakiś sposób internowany. Miał zbyt wielki prestiż w kraju by go skazywać. No chyba, że też wybrałby samobójstwo.
Co by było bez zamachu. Na pewno polska polityka zagraniczna była by diametralnie odmienna od tej min. Becka (bo ten mierny polityk nie zostałby nigdy ministrem spraw zagranicznych). Pewnie dużo wcześniej niż przed samą wojną Polska weszła by w ściślejszy sojusz z Francją, Wielką Brytania ale PRZEDE WSZYSTKIM Czechosłowacją a być może zawarłaby jakiś większy pakt również przy udziale ZSRR co mogło by nawet powstrzymać Hitlera od wywołania awantury...
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam.
QUOTE Co by było bez zamachu. Na pewno polska polityka zagraniczna była by diametralnie odmienna od tej min. Becka (bo ten mierny polityk nie zostałby nigdy ministrem spraw zagranicznych). Mierny polityk? Jeden z najwybitniejszych dyplomatów tamtych czasów i jeden z najwybitniejszych polskich ministrów od 1918 r. jest dla Ciebie miernym politykiem? Zgodzę się natomiast, że mógłby MSZ RP nie zostać, gdyby zamach Pilsudskiemu się nie udał.
QUOTE Pewnie dużo wcześniej niż przed samą wojną Polska weszła by w ściślejszy sojusz z Francją, Wielką Brytania ale PRZEDE WSZYSTKIM Czechosłowacją a być może zawarłaby jakiś większy pakt również przy udziale ZSRR co mogło by nawet powstrzymać Hitlera od wywołania awantury... Sojusze z państwami które wyminiełeś nie zależały tylko od Polski np. Wielka Brytania nie miała zamiaru wcześniej takiego sojuszu zawierać, a Polskie starania kwitowała stwierdzeniem, że Polska nie jest położona w strefie zainteresowania Brytyjskiego Imperium. Takie starania Polacy podjęli chociażby na początku lat 20-tych. O ścisły sojusz z Francją Polska zabiegała od 1919 r., tyle że sytuacja zmieniła się po Locarno. O przede wszystkim Czechosłowacji nie będę pisał, bo już pisałem i nie chcę się powtarzać (możesz przejrzeć moje posty). Sojusz z ZSRR wykluczam, nawet jeśli przy władzy nie byłoby Piłsudskiego. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Odnośnie plutonu egzekucyjnego to ciężko mi to sobie wyobrazić. Kilka tysięcy żołnierzy pod mur.
kolego dlspicy proszę czytać dokładniej, nie powiedziałem, że wszystkich czekałaby pluton egzekucyjny, ale tylko przywódców zamachu
***
A co do marszałka to byłby problem ... rozstrzelać czy nie... wydaje mi się że najlepszy sposób to zmusić go aby popełnił samobójstwo honorowe...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mierny polityk? Jeden z najwybitniejszych dyplomatów tamtych czasów i jeden z najwybitniejszych polskich ministrów od 1918 r. jest dla Ciebie miernym politykiem? Zgodzę się natomiast, że mógłby MSZ RP nie zostać, gdyby zamach Pilsudskiemu się nie udał.
Nie wiem czym się ta wybitność objawia. Że najdłużej urzędował chyba To człowiek który dosyć bezmyślnie realizował wytyczne marszałka w sytuacji która była już diametralnie odmienna od tej z 1935r. Tak czy siak realizował tylko wytyczne. Do tego jego decyzje pod koniec 1938 i 1939 są już tak kuriozalne, że można by się zastanawiać czy jeszcze miał wtedy pełną jasność myślenia.Jak można dla mizernych korzyści w postaci paru kilometrów kwadratowych Zaolzia i parudziestu tysięcy ludności podważać ustalenia Wersalu na których bazie Polska w ogóle istniała. Jak można w obliczu niepewnego Hitlera dążyć do rozkładu ostatniego kraju który miał interes by razem z Polską utrzymać ład Wersalski na wschodniej granicy III Rzeszy. Przecież dziecko mogło się domyślić że po upadku Czechosłowacji nasza pozycja będzie o niebo gorsza. Ale myśmy nawet w 1939r już po złamaniu przez Hitlera wszelkich reguł i złamaniu postawień Monachium zajmowali się wyrównywaniem granicy z Czechami. To było zbrodnicze.
Do tego zrobił wroga ze Słowacji zajmując w przed dzień wojny pastwiska dla owiec na Orawie. Co jak się skończyło wiemy.
A ministrem bez Piłsudskiego nie miał szans zostać a nie mógł nie zostać Jakiś drugorzędny pułkownik raczej nie miał szans na karierę w dyplomacji...
W normalnym kraju...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jak można dla mizernych korzyści w postaci paru kilometrów kwadratowych Zaolzia i parudziestu tysięcy ludności podważać ustalenia Wersalu na których bazie Polska w ogóle istniała. Jak można w obliczu niepewnego Hitlera dążyć do rozkładu ostatniego kraju który miał interes by razem z Polską utrzymać ład Wersalski na wschodniej granicy III Rzeszy. Witam. A czy tylko Polska podważyła ustalenia Wersalu? Piszesz o Monachium z zapomniałeś chyba kto tam uczestniczył i na co Zachód się zgodził. Skoro Czechosłowacja miała tak wielki interes, aby razem z Polską utrzymać ład wersalski, to dlaczego nie zdecydowała się na sojusz z Polską? Gdyby Polska nie przejęła tego "skrawka", to Polacy zamieszkujący tamte tereny dostaliby się pod zarząd III Rzeszy, co i tak stałoby się w 1939 r. Nie mniej jednak prawie rok byli częścią II RP. Pozdrawiam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|