|
|
Migracja ludnosci ..., ...po konflikcie grecko-tureckim
|
|
|
|
QUOTE(arnold @ 2/12/2009, 13:55) Grecy mieszkający w Istambule jak najbardziej zostali objęci przesiedleniami. Najlepszym dowodem na to jest choćby to, że jeden z czołowych klubów greckich AEK Ateny w którym gra między innymi teraz Roger, został załozony przez greckich uchodźców właśnie z Istambułu.
Mogli opuścić Turcję, ale nie byli do tego zmuszeni, jak Grecy z innych regionów.
QUOTE A jak witano rodaków w Helladzie właściwej?
Tak jak słusznie zauważyłeś, niechętnie i nieufnie. Grecy z Azji Mniejszej byli często lepiej wyksztalceni od ich rodaków z Grecji właściwej, przyzwyczajeni do większego luksusu (typu łazienki w domach), kobiety były bardziej wyzwolone... Sporo było tych elementów, które Grekom z Attyki czy Peloponezu "nie podchodziły". Trzeba tu jeszcze dodać, że akurat w okresie, kiedy Grecja musiała przyjąć uchodźców z Turcji, sama była w fatalnym położeniu ekonomicznym. Końcem XIX wieku skończył się popyt na główny towar eksportowy Grecji - rodzynki... Państwo greckie w wyniku przegranej "wojny 30-dniowej" zmuszone było wypłacić Turcji spore odszkodowanie. Wprawdzie sytuacja polepszyła się odrobinkę za czasów rządów Venizelosa, jednak wojna zakończona w 1922 roku ponownie poważnie uszczupliła budżet kraju. Toteż przybyli z obszarów tureckich Grecy umieszczani byli (przynajmniej początkowo) w wielkich skupiskach, w na ogół biednych dzialnicach (wręcz barakach). W Iraklio na Krecie doszło do rozprzestrzeniania się chorób spowodowanych tym faktem. Nie ma się co dziwić, że niechęć narastała. Jedni czuli się oszukani i wyobcowani, drudzy obawiali się utraty dotychczasowej pozycji na rzecz nowoprzybyłych (np.pracy). Minęło wiele dziesięcioleci zanim doszło do asymilacji uchodźców z "tubylcami". A nadal spotyka się osoby, które podkreślają swoje małoazjatyckie pochodzeniem - przedstawiając się mówią: "nazywam się XXXX, moi rodzice przyjechali ze Smyrny". Cóż, tęsknota za "utraconą ojczyzną" w niektórych tli się nadal...
|
|
|
|
|
|
|
|
było znacznie gorzej, niż opisujesz. W Evros, tj. w pierwszym województwie graniczącym z Turcją, około 10 tysięcy osób zmarło w obozach dla uchodźców, jeszcze zanim zdążono udzielić im pomocy humanitarnej. Byli tak wycieńczeni, nim dotarli do Grecji, że epidemie czegokolwiek zbierały mnóstwo ofiar.
Tracja i Konstantynopol objęte były dobrowolnym przesiedleniem. W praktyce oznaczało to, że prawie wszyscy Turcy woleli zostać w Grecji, gdzie było im po prostu lepiej, a Grecy i tak pouciekali z Turcji, bardzo tam prześladowani. Jeśli chodzi o Turków, to najpierw wyjechalo kilkaset rodzin, które potem chciały wracać do Grecji (nie pozwalano im), a od tej pory Turcy wyjeżdżają już tylko tak, że nie wymeldowują się wcale z Grecji.
Natomiast deską grobową dla hellenizmu Konstantynoploa stał się pogrom Greków w stolicy i innych miejscowościach, jesienią 1955. Obecnie z kilkuset tysięcznej mniejszości pozostało tam kilkaset osób - Greków Konstantynopola, plus około 5 tysięcy Greków liczy personel firm greckich w Stambule. Także z Imroz i Tenedos Grecy są systematycznie rugowani, a wszystkie prawosławne szkoły (nie tylko przecież dla Greków) zamknięto nakazem administracyjnym w latach 50-tych. Długo by pisać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Przytoczone poniżej dane na temat uchodźców przybyłych na Kretę (a zwłaszcza do Heraklionu) pochodzą z pracy zbiorowej p.t. "Nić Ariadny", wydanej w roku 2000. Autorem opracowania dotyczącego uciekinierów z obszarów tureckich jest Nikos Andriotis.
12 września 1922r. do Iraklio dotarło 1000 pierwszych osób z Chios i z Pireusu. Niemal natychmiast przyszła im z pomocą amerykńska organizacja humanitarna. Dziesięć miejskich piekarni codziennie wypiekało chleb tylko i wyłącznie na potrzeby uchodźców. Szybko zaczęły się jednak kłopoty, bo liczba uchodźców równała się niemal liczbie mieszkańców Heraklionu! W listopadzie 1922r. odpowiednie ministerstwo zabraniło dalszego napływu uchodźców na Kretę, z wyjątkiem tych, którzy udowodnią, że na wyspie osiedlili się już członkowie ich rodzin. Uciekinierzy nie byli przyjmowani z otwartymi ramionami, n.p. właściciele domów dzielnicy Mastampas zażyczyli sobie od władz miejskich, by uchodźcy opuścili budynki w ich okolicy, gdyż obawiali się kontaktu z nimi. Nie zapominajmy przy tym, że muzułmanie nie opuścili jeszcze Krety całkowicie. Ostatecznie wyjechali oni z wyspy dopiero w 1923-24, na samym końcu ci zamieszkujący Heraklion (chociaż inne źródła mówią o Ierapetra). To również zaostrzało nieporozumienia.
Władze wyspy próbowały osiedlić uchodźców, zwłaszcza rolników, w Gazi (na zachód od Heraklionu) czy w wewnętrznej części wyspy (Arkalochori). Czasami odbywało się to siłą, jako że przybyli uciekinierzy w większości pochodzili z miast i nie znali się na rolnictwie. Pojawił się poważny problem z chorobami, które przybierały rozmiary epidemii. W okresie od marca do sierpnia 1923 roku w jednym ze szpitali odnotowano 269 chorych uchodźców oraz 186 Kreteńczyków. Z tej grupy zmarło 40 uchodźców i 18 Kreteńczyków. By epidemie nie rozprzestrzeniały się zabroniono uchodźcom osiadłym na wsi kontaktu z miastem. W grudniu 1922 rozpoczęto obowiązkowe szczepienia uchodźców. W latach 1921-45 odnotowano następujące dane o zmarłych tylko i wyłącznie z powodu chorób zakaźnych : - 1922, 129osób - 1923, 269 osób - 1925, 45 osób W 1923 sześć osób 6 zmarło na tyfus plamisty, którego teoretycznie już w XX wieku nie spotykano. Spisu ludności z 1923 roku w samym Heraklionie wykazał 10.982 uchodźców. 91,7% pochodziło z zachodniej Azji Mniejszej (większość ze Smyrny, Alikarnassos, Çeşme). Kobiety stanowiły 55,74% tej pokaźnej grupy. 48,1% mężczyzn i kobiet miało poniżej 19 lat.
Kto ponosił winę za taki rozwój sprawy? Przybyli? Miejscowi? Władze? Sądzę, że nikt. Nikt nie był w stanie tak szybko przygotować się mentalnie, a przede wszystkim materialnie na zaistniałą sytuację. A to przecież tylko suche cyfry dotyczące na dodatek jedynie niewielkiej części uchodźców greckich... Trudno sobie wyobrazić ogrom ludzkiego cierpienia, który się za nimi kryje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(arnold @ 2/12/2009, 12:55) Grecy mieszkający w Istambule jak najbardziej zostali objęci przesiedleniami. Najlepszym dowodem na to jest choćby to, że jeden z czołowych klubów greckich AEK Ateny w którym gra między innymi teraz Roger, został załozony przez greckich uchodźców właśnie z Istambułu.
Nie, nie zostali objęci przesiedleniami. z KONSTANTYNOPOLA przyjeżdżali tu sami. A dopiero potem Konstantynopol przemianowano na Istambul. A jeszcze potem (chyba w 1955) Grecy byli już stamtąd zwyczajnie deportowani, tylko z kilkoma walizkami każda rodzina, a pozostałe mienie oraz biznesy zagrabiono. Pogromy te były oczywiście kontrolowane przez państwo tureckie, bez odszkodowań do dziś.
Natomiast klub sportowy AEK - Nea Filadelfia, to zupełnie inna historia. Grupa inteligencji z Konstantynopola, około 1924 r. zakupiła tu pola i gaje oliwne (to stąd właśnie piszę), natępnie podzielono je na działki i w/g dość sympatycznego planu zbudowane osiedle, wówczas zdecydowanie podateńskie, jeszcze do lat siedemdziesiątych był to niemal ogród. Hmm... powstał też niedawno piękny park, utworzony na terenie, z którego w XX wieku wywłaszczono grecką rodzinę królewską. Wszystko było na tej działce nielegalne - całe budownictwo dla królewskich sług. Gdyż na cóż królom przestrzeganie prawa ? I to właśnie wykorzystano, jako pretekst, gdy tylko Grecja (wreszcie) stała się republiką. Buldożery miały dużo pracy ale domy ludzi królewskich rozjechano co do jednej cegiełki. A po trzęsieniu ziemi 1999 powstał tu ekstra park ze sztucznym jeziorem. Fontanny mają 28 dysz i podświetlane sa zmiennymi kolorami. Miejsce to nazywa się "Podwórko Nieba". Zaraz idziemy tam z córeczką na rowerek, a królom na pohybel
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedyne, co potrafią komuniści to niszczyć
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jedyne, co potrafią komuniści to niszczyć smile.gif Ale jaki to ma związek z tytułowym tematem?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|