|
|
Generałowie, skąd przewaga generałów Konfederacji?
|
|
|
|
Powtarzam dla nieuków: Waszyngton był wówczas najsilniejszą fortecą na świecie (!)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wracając do wysokości strat to Armia Północnej Virginii w ciągu 3 lat zadała Unionistom znacznie wyższe straty (zabici,ranni ,jeńcy) niż sama poniosła. Dodać do tego trzeba duże ilości zdobytych armat,muszkietów i innego wyposażenia.To też świadczy o skuteczności Lee.
Do rozpoczęcia kampanii Granta różnica strat to gdzieś 15 tyś. Nie rozumiem gdzie tu sukces? Niestety ale ANW straty materiałowe ponosiła również a z tymi zdobyczami to bez przesady.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 22:51) Do rozpoczęcia kampanii Granta różnica strat to gdzieś 15 tyś. Nie rozumiem gdzie tu sukces? Niestety ale ANW straty materiałowe ponosiła również a z tymi zdobyczami to bez przesady. Zgadzam się, nie wiem skąd te ciągłe informacje o wyższych stratach AP nad APW. Co się przeczyta choćby najzwyklejszego HBK, to w prawie każdej bitwie APW ponosiła większe straty od AP, a w rannych to już szczególnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE post Dzisiaj, 00:21 Report Post Quote Post QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 22:51) Do rozpoczęcia kampanii Granta różnica strat to gdzieś 15 tyś. Nie rozumiem gdzie tu sukces? Niestety ale ANW straty materiałowe ponosiła również a z tymi zdobyczami to bez przesady. *
Zgadzam się, nie wiem skąd te ciągłe informacje o wyższych stratach AP nad APW. Co się przeczyta choćby najzwyklejszego HBK, to w prawie każdej bitwie APW ponosiła większe straty od AP, a w rannych to już szczególnie. Sam się nad tym zastanawiam. Czy nie był to bardziej efekt "forsownych" działań AP. Taktycznie jednak takie Chancellorsville to był jednak majstersztyk :)Czy przypadkiem Północ nie poniosła ponad 30 % procent wyższych strat niż Półudnie i to o przesszło o połowę mniejszych siłach Południa ? Zważywszy, iż gros dzialań toczyło się na wschodzie to takie dane są dosyć wymowne
Ten post był edytowany przez artie44: 19/02/2014, 1:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale czy na wojnie jedynym kryterium są straty własne vs straty przeciwnika?
Chyba jednak chodzi o zwycięstwo. A tu na froncie we Wirginii Konfederaci mieli jedno za drugim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wobec niższości demograficznej i przede wszystkim materiałowej, jedyną szansą Konfederacji na zwycięstwo była ofensywa. W tym sensie Lee był właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Jego działania z lat 1862-63 miały charakter poszukiwania rozstrzygnięcia na płaszczyźnie strategicznej, przeprowadzenia dużej operacji ofensywnej, doprowadzenia do walnej bitwy, rozbicia w niej przeciwnika i ewentualnego wyzyskania zwycięstwa. W ten sposób Lee zbliżał się do wymiaru napoleońskiego, a ponieważ dawał Południowcom to, czego pragnęli - sukcesy - cieszył się wśród żołnierzy i nie tylko poważaniem, szacunkiem, graniczącym wręcz z miłością.
Kłopot był w czymś innym. Otóż obie armie nie różniły się zbytnio na płaszczyźnie taktycznej. Walczyły w zbliżony sposób, stosowały podobne lub identyczne rozwiązania taktyczne, miały podobne uzbrojenie. Żadna z nich nie przeważała tutaj wyraźnie nad drugą. W takich okolicznościach bitwy stawały się zazwyczaj krwawymi bojami spotkaniowymi, w których Południowcy nawet kiedy wygrywali, to ponosili straty równe, a niekiedy nawet większe, niż pokonani. W takich warunkach niemożliwym było wykorzystanie zwycięstwa, czyli przeprowadzenie pościgu, który pozwoliłby zmienić wymiar sukcesu z taktycznego - w strategiczny. Z drugiej strony, kiedy wojska USA ponosiły duże straty to i tak nie było to dla nich tak dotkliwe, jak dla Konfederatów, bo miały po prostu o wiele większe rezerwy.
Ten post był edytowany przez Duroc: 19/02/2014, 12:30
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy nie było po prostu tak, że w ważnej (acz zapomnianej i przemilczanej obecnie ze względu na political correctness) wojnie z Meksykiem, większość wojsk USA stanowili po prostu południowcy (choć był tam też m. in. Grant)?
A cokolwiek by nie powiedzieć, była to kampania rozegrana mistrzowsko. Przed wybuchem wojny większość komentatorów zagranicznych wskazywała na armię meksykańska jako lepszą (!).
I tam też przyszli generałowie Konfederacji nabrali szlifów bojowych. Czy jest to jakieś wytłumaczenie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A czy nie było po prostu tak, że w ważnej (acz zapomnianej i przemilczanej obecnie ze względu na political correctness) wojnie z Meksykiem, większość wojsk USA stanowili po prostu południowcy (choć był tam też m. in. Grant)?
Tylko 1/3 przedwojennego korpusu oficerskiego armii USA stanęła po stronie CSA. Wojna z Meksykiem tak na marginesie była zasadniczo w interesie Południowców
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artie44 @ 19/02/2014, 1:43) Taktycznie jednak takie Chancellorsville to był jednak majstersztyk Serio? Ja po lekturze znakomitego habeka Jana Szkudlińskiego odniosłem zupełnie inne wrażenie - AP zaszkodził tam średni w sumie błąd Hookera i jego brak szczęścia oraz energiczne, acz nie jakieś wyjątkowe, wykorzystanie tego przez APW.
|
|
|
|
|
|
|
B.H. Hill
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 86.200 |
|
|
|
BH |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: biotechnolog |
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 18/02/2014, 15:39) To może cos na temat jak to genialnie dowodził Lee pod Getysburgiem? To był majstersztyk na miare Jeny czy Austerlitz?
Podobno niedojrzałych śliwek się objadł W HB-ku u Swobody podobno stoi, że podczas jakiejś narady 2-giego dnia bitwy co chwila w krzakach znikał
Zastanawiająca jest też niezwykła niemrawość AP Hilla (zazwyczaj agresywnego dowódcy) i Andersona (najbardziej doświadczonego dowódcy Hilla w III korpusie). Niezła samowolka zaczęła panować w gronie dowódców brygad III korpusu ANV..... a natarcie drugiego dnia zamarło
|
|
|
|
|
|
|
|
AP Hill był chory (prawdopodobnie trzeciorzędowy syfilis) z drugiej strony może działał tzw. Peter Priniple. A jeśli chodzi o żołądkowe problemy gen.Lee to bardziej znacząca będzie North Anna gdzie Lee mając Granta "na widelcu" zamiast kontynułować zwycięską bitwę musiał wytrząsać z gaci.
|
|
|
|
|
|
|
B.H. Hill
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 86.200 |
|
|
|
BH |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: biotechnolog |
|
|
|
|
QUOTE(korten @ 21/02/2014, 2:41) z drugiej strony może działał tzw. Peter Priniple.
Mógłby Szanowny wyjaśnić co/kto kryje się pod tym pojęciem/personaliami?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(B.H. Hill @ 20/02/2014, 22:22) QUOTE(korten @ 21/02/2014, 2:41) z drugiej strony może działał tzw. Peter Priniple.
Mógłby Szanowny wyjaśnić co/kto kryje się pod tym pojęciem/personaliami?
Sory lekka pomyłka w literowaniu.Chodziło mi o to http://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Principle
|
|
|
|
|
|
|
|
@korten
Co to jest North Anna? Pierwszy raz słyszę o takiej bitwie.
|
|
|
|
|
|
|
B.H. Hill
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 33 |
|
Nr użytkownika: 86.200 |
|
|
|
BH |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: biotechnolog |
|
|
|
|
QUOTE(żwirek @ 12/03/2014, 16:12) @korten Co to jest North Anna? Pierwszy raz słyszę o takiej bitwie. Więc chyba nikt z Szanownych FORUMOWICZÓW-EKSPERTÓW koledze nie odpowie... Zatem ja (skromnie) spróbuję... NA to jest rzeka w Virginii; rzeka nad którą rozegrała się bitwa (a raczej się nie rozegrała..., a mogła) w dniach 23-26 maja 1864r. Po Spotsylvanii Gen R.E. Lee po serii błyskotliwych manewrów i potyczek wbił się klinem (swoim wojskiem) między korpusy unijne. Przy czym II korpus (gen Hancock) został odcięty od głównych sił, klinem konfederackim oraz wspomnianą rzeką i mógł zostać zniszczony przez oskrzydlające go korpusy AoNVa Ewella i Andersona (Longstreeta), gdyby gen Lee nie zachorzał i wydał rozkazy do ataku. A, że zachorzał jedna z ostatnich szans na wygranie tej wojny przez słuszną stronę została zaprzepaszczona... I Grancik nie miał by nic do powiedzenia (jak wcześniej McClellan, Burnside i Hooker).. gdyby nie ta sraczka...
Ten post był edytowany przez B.H. Hill: 8/04/2014, 23:33
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|