|
|
Działa Navarony - prawda czy fikcja ?
|
|
|
|
Czym były działa Navarony? Potężnymi bateriami nadbrzeżnymi, czy zwykłą artylerią? Czemu alianci aż tak się ich obawiali? Jakie znaczenie miało umieszczenie tych dział w centrum morza Egejskiego? Rozwiejmy mity o tym.
|
|
|
|
|
|
|
Ian McKhorn
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 8.330 |
|
|
|
|
|
|
Hej,
zawsze wydawalo mi sie ze to byly tylko "postacie" ksiazkowe.
Czyzbym byl w bledzie
Z checia poczytam
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmmmm wpdalem na pomysł żeby przestudiować recenzje owej książki no i nie ma w nich nic na temat tego iż jej tekst został napędzany jakimiś autentycznymi zdarzenia więc wątpie by coś takiego jak ogromna niemiecka bateria nadmorska strzegła wybrzeży grecji zapewne jakaś obrona wybrzeża w tamtych rejonach morza śródziemnego istniała ale powątpiewam iż były to takie cuda jak przedstawione w książce czy filmie... oczywiście są to tylko moje domysły nie poparte żadnym faktami za co szczerze przepraszam ale poprostu takowych nie znalazłem
|
|
|
|
|
|
|
|
Sama książka to oczywista fikcja, ale jej scenografia mogła powstać pod wpływem baterii Schleswig-Holstein, niestety nie na Helu (za płasko) lecz w scenerii fiordów Trondenes w Norwegii
Pozdrowienia
|
|
|
|
|
|
|
Pancerniak
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 11.090 |
|
|
|
Franek Bojañczyk |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Jesli ktos ogladal film to pewnie doskonale wie ze pojawiaja sie w nim fragmenty filmu dokumentalnego. Ale to jedyna prawda w nim. (zadnych dzial tam nie bylo! I nie bedzie! chociaz kto wie??)
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam Działa Navarony to fikcja literacka. Nie ma czegoś takiego jak Navarona, Cheros, Lerady czy przylądek Demirci. Każdy kto czytał książkę wie o tym od pierwszej strony, bo tam zwykle jest umieszczana mapka. Przedstawiająca okolicę równie "prawdziwą" co pogranicze Temerii i Redanii Więcej: http://www.golabowski.art.pl/p57_spra.html
|
|
|
|
|
|
|
|
A już najbardziej realistyczna jest akcja naszych dzielnych komandosów na morzu, gdy wysadzają w powietrze niemiecki kuter patrolowy, podczas gdy zczepiona z nim łupina rybacka naszych bohaterów pozostaje nietknięta
Tak samo realistyczne były działa z Navarony...
Ale książka to klasyka, naprawdę polecam!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(Otto Skórzenny @ 13/10/2010, 16:58) A już najbardziej realistyczna jest akcja naszych dzielnych komandosów na morzu, gdy wysadzają w powietrze niemiecki kuter patrolowy, podczas gdy zczepiona z nim łupina rybacka naszych bohaterów pozostaje nietknięta Zabawne, ale akurat ten epizod opiera się na prawdziwym zdarzeniu a w każdym razie opisuje je J.Pertek w książce "Mała flota wielka duchem" Wydawnictwo Poznańskie 1989, powołując się na relację jednego z uczestników. Było sobie coś takiego jak Polska Misja Morska w Gibraltarze; we współpracy z brytyjskim SOE zajmowała się ona różnymi tajnymi rzeczami - ewakuacją polskich żołnierzy z okupowanej Francji, przerzutem agentów, zaopatrzeniem ruchu oporu itp. Misja korzystała z kilku niepozornie wyglądających kutrów żaglowych (z pomocniczym napędem). Jeden z nich, "Seawolf", miał w maju 1943 u wybrzeży Francji bliskie spotkanie z niemieckim kutrem patrolowym. Ponieważ goście mieli na pokładzie kogoś z kierownictwa francuskiego podziemia, nie bardzo mogli dać się skontrolować. Spotkanie wyglądało więc podobnie jak w "Działach Nawarony": gdy Niemcy kazali zastopować i weszli na pokład, goście ostrzelali ich z bliska z broni ukrytej pod ubraniem i obrzucili kuter granatami, zatapiając go.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|