|
|
Linia Mannerheima - linia nie do zdobycia ?, Fakty - opinie
|
|
|
Merduk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 3.071 |
|
|
|
|
|
|
CO sadzicie na temat fortyfikacji finskich na Przesmyku Karelskim ?? W koncu od pazdziernika do polowy lutego Rosjanie nie mogli przejsc przez te linie. Czy była wina oficerow rosyjskich i ich nieprzygotowania i niedoswiadczenia (choc byly wyjatki na tym froncie) ?( W czesie Wielkiej Czystki wymordowano najleprzych dowodców) Czy raczej na skutek bitnosci finskich wojaków ?? Osobiscie uwazam ze decydowało o tym przywiazanie Finow do ziemi i chec utrzymania swojej niepodległosci.
|
|
|
|
|
|
|
Szkot2
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 2.243 |
|
|
|
|
|
|
Na temat Linii Mannerheima źródła i opracowania są często rozbieżne, głównie co do liczebności bunkrów itp. Wynika to po części z faktu, iż Sowieci nie mogli znieść, że tak (bądź co bądź) słabe fortyfikacje stawiły im tak skuteczny opór, dlatego propaganda sowiecka natychmiast potrąbiła na cały świat, że oto dokonano pierwszego w dziejach szybkiego (!) i skutecznego przełamania linii obronnej, na której miały się znajdować cuda fortyfikacyjne a'la Linia Maginota. Tymczasem prawie cała tajemnica fińskich umocnień polegała na fantastycznym zamaskowaniu wojsk i... niebywałej wytrzymałości żołnierzy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W czesie Wielkiej Czystki wymordowano najleprzych dowodców Merduk
Zależnie od źródeł podaje się że zginęli najlepsi, najgorsi więc to jest problematyczne.
Linia Mannerheima: -była głeboka -nie dało się jej obejść -nie polegano jedynie na bunkrach(chyba każdy zna historie z radzieckim odziałem który został odcięty i zniszczony przez odcięcie drogi ucieczki)
dodatkowymi czynnkiami które utrunily zwycięstwo ZSRR były: -klimat -małe siły -przestarzały sprzęt
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Szkot2 @ Mar 15 2005, 12:29 PM) Na temat Linii Mannerheima źródła i opracowania są często rozbieżne, głównie co do liczebności bunkrów itp. Wynika to po części z faktu, iż Sowieci nie mogli znieść, że tak (bądź co bądź) słabe fortyfikacje stawiły im tak skuteczny opór, dlatego propaganda sowiecka natychmiast potrąbiła na cały świat, że oto dokonano pierwszego w dziejach szybkiego (!) i skutecznego przełamania linii obronnej, na której miały się znajdować cuda fortyfikacyjne a'la Linia Maginota. Tymczasem prawie cała tajemnica fińskich umocnień polegała na fantastycznym zamaskowaniu wojsk i... niebywałej wytrzymałości żołnierzy. Warto dodac, że Finowie bronili sie na LINII MANNERHEIMA(ok 100 km), która powstała z betonowych bunkrów (wlasnie tu dobrze napisales SZKOT) dobrze zamaskowanych, osłonietych na flankach karabinami maszynowymi do których należały jeszcze pułapki czołgowe , zęby smoka i zakamuflowane rowy. Do tego ujemna temp. -40 stopni, noc polarna i pokrywy sniezne do 1,5 metra głebokości. Dodajmy, ze zolnierz finski byl dobrym strzelcem , byl zdyscyplinowany, no i poruszal sie na nartach lub saniach bezszelestnie co dawalo mu przewage nad wrogiem-------nie zapominajmy ze Finowie bronili granicy o dł. 1600 km.
|
|
|
|
|
|
|
BaRaKuDa
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 13.070 |
|
|
|
Filip the Brief |
|
Stopień akademicki: uczen |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja ostatnio czytalem iz Linia Mannerheima byla bez artylerii nie do zdobycia! Bardzo ciekawe sa opowiesci a raczej plotki ktore krazyly o lini w czasie Wojny Zimowej. Na przyklad Sowieci uwazali, ze beton w bunkrach jest ustawiony pod takim katem, ze naboje odbijaja sie rykoszetem. Faktycznie niekiedy uzyskiwano rykoszet ale nie w wyniku kata nachylenia betonu lecz w wyniku ulozenia nierownych klocow kamieni na drewnianych schronach bo tak budowano na poczatku linie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Swą skuteczność zawdzięczała snajperom wystarczyło kropnąć politruka a wojsko zalegało i nie chciało samoistnie dostawać pośmiertnie bohatera CCCP. Nawet ckm na tyłach z obsadą NKWD nie pomagały bo i one były zdejmowane przez snajperów.
Co do mrozów to jak zwykle pomogły one ruskim po zamarźniętych bagnach w końcy mogły jechac w pierod tanki. Dzięki temu cokolwiek w końcu wywalczyli.
Należy też pamiętać że w początkowej fazie operacji ACZ dowodził marszał Woroszyłow genjusz, który niejedną bitwę przegrał nawet jak wydawało się to innym niemożliwe.
Bodajże Grudziński pisze, że za "finskie poleno" bohaterskich sołdatów po defiladzie zwycięstwa a Moskwie słano transportami do syberyjskich gułagów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Owa linia obrony po pierwsze usytuowana była w bardzo dobrym miejscu - armia fińska była bardzo mobilna, dzięki poruszaniu sie na nartach małych grup żołnierzy fińskich rosjanie często byli zaskakiwani okrążani i niszczeni. Nie byli przygotowani na takie prowadzenie obrony przez finów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Coś czuje, że gdyby podobny atak przeprowadził Wermaht, to przełamałby linię szybko i z mniejszymi stratami. Cóż, niemiecka armia była wtedy najlepsza na świecie. Dysponowała wtedy nowoczesnymi czołgami i artylerią. Same lotnictwo rozniosłoby większość bunkrów fińskich w pył. Rosjanie zaś były słabo uzbrojeni, źle wyszkolenino i nie miał kto nimi dowodzić... ja na miejscu Stalina rozpocząłbym wojnę z Finlandią wiosną lub latem.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja na miejscu stalina poprostu zabezpieczył bym front od strony południa tj wzdłuż linii Mannerheima i skoncentrował atak wzdłuż zachodniej granicy która była dłuższa i trudniejsza do obrony - Oczywiście tam również odbywały się walki i w sumie tylko dzięki temu w końcu Finlandczycy zostali zmuszeni do podpisania rozejmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MPJ 78 @ 5/08/2006, 1:36) Co do mrozów to jak zwykle pomogły one ruskim po zamarźniętych bagnach w końcy mogły jechac w pierod tanki. Dzięki temu cokolwiek w końcu wywalczyli.
A Finom nie ? Wystarczyło dywizję rozbić na kotły (motti), a mróz i ogień nękający robiły swoje.
QUOTE("POPER") Owa linia obrony po pierwsze usytuowana była w bardzo dobrym miejscu - armia fińska była bardzo mobilna, dzięki poruszaniu sie na nartach małych grup żołnierzy fińskich rosjanie często byli zaskakiwani okrążani i niszczeni. Nie byli przygotowani na takie prowadzenie obrony przez finów.
Taktyka ta nosiła nazwę sissisota. Lotnę odziały narciarzy (sisi) atakowały rozciągnięte i uwiązane do dróg radzieckie kolumny, rozbijając je na kotły (motti), które były poźniej likwidowane (przy udziale mrozu, ognią nękającego). Tak rozbito cztery DP (18,44,163,168) i dwie BPanc (21,34)
QUOTE("pollack") Coś czuje, że gdyby podobny atak przeprowadził Wermaht, to przełamałby linię szybko i z mniejszymi stratami. Cóż, niemiecka armia była wtedy najlepsza na świecie. W 1940 nie byli w stanie przełamać Linii Maginiota, zimą 39/40 nie daliby rady na Linii Mannerheima.
|
|
|
|
|
|
|
|
W 1940 nie byli w stanie przełamać Linii Maginiota, zimą 39/40 nie daliby rady na Linii Mannerheima.
Niestety nie mogę się zgodzić. Po pierwsze Linia Maginota jakkolwiek by ją porównywać w każdym aspekcie była trudniejsza do przejścia od finśkiej. Po drugie uważam że linia ta nie była niemożliwa do przebicia przez Niemców poprostu łatwiej było ją obejść Oczywiście było by to trudne tego nie neguję ale brakowało nawet ludzi do jej pełnego obsadzenia więc do pełnego zabezpieczenia granicy.
Dalej odpowiadając na zarzut że Niemcy nie dali by rady zająć linni Mannerheima. Po pierwsze dowodzenie w AC o ile można tu mówić o czymś takim, było radykalnie inne od Niemieckiej taktyki. AC podczas tej wojny zaczynała wchodzić dopiero w czas restrukturyzacji i przemian a samą fińską armię bardzo zlekceważyli. Niemcy raczej nie wpadali by w pułapki fińskich narciarzy czy nie rozbijali by obozów w sile batalionu pozostawiając odkryte flanki itd, a i też nie należy tutaj otaczać linni Mannerheima otoczką "niezdobytej twierdzy" bo jej stanowiska ogniowe itd nie były porażająco rozbudowane. Trudno tu porównywać poprostu obie armie bo w praniu wszystko wyszło na jaw podczas barbarossy a co jednak działo się jeszcze później.
Ruscy poprostu nie mieli planów, taktyki, dowodzenia i lekceważąco podeszli do wojny z przeciwnikiem. Niemcy nie popełnili by takiego błędu. Oczywiście jest to moja subiektywa ocena dyskusja jak zwykle mile widziania
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(POPER @ 7/08/2006, 19:40) Finlandczycy
Finowie!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ojej no fakt - dzięki cenzorze ;*
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Danielp @ 8/08/2006, 18:00) QUOTE("pollack") Coś czuje, że gdyby podobny atak przeprowadził Wermaht, to przełamałby linię szybko i z mniejszymi stratami. Cóż, niemiecka armia była wtedy najlepsza na świecie. W 1940 nie byli w stanie przełamać Linii Maginiota, zimą 39/40 nie daliby rady na Linii Mannerheima. Co znaczy, że Niemcy nie byli w stanie przełamać w 1940 Linii Maginota? Przecież przełamali.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|