Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
12 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy JOWy mogą uzdrowić polską politykę, Historia pewnego złudzenia
     
Arheim
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.978
Nr użytkownika: 70.627

Stopień akademicki: MS
 
 
post 13/05/2015, 10:06 Quote Post

QUOTE
Poruszasz kwestię dyscypliny partyjnej, której praktycznie nie ma w JOW-ach.


To dlaczego Kongres nie chce zniesc wiz Polakom ? W USA sa dwie partie ktore sie licza ,ale to jest bzdura ,bo z tych dwoch powstaja hybrydy to znaczy koalicje wewnatrz partyjne a tam dyscyplina jest ,wiec jaki tu sens ,czlowiek wtym juz nie moze sie polapac tajne koalicje wewnatrz partyjne albo skladanace sie czesci dwoch czy wielu partii,w partii wtedy dochodzi do tajnych rozlamow ,nie popieram tego wink.gif


To dlaczego Kongres nie chce zniesc wiz Polakom ?
Nie wciskaj offtopow. To nie Mownica.
Sprawa wiz byla juz wielokrotnie omawiana na Forum.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 13/05/2015, 18:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 13/05/2015, 11:08 Quote Post

JOW teoretycznie wysysa głosy ludzi i przekazuje je regionom.

Zatem w warunkach Polski bardzo liczący mógłby się stać głos RAŚ.

Troszkę niepokojące jest to, że miliony głosów są po prostu mielone, nie jest to jakaś szczególna reprezentacja regionu tylko tradycyjnie oznakowane terytorium danej partii.

Zaletą jest oczywiście stabilizacja - łatwiej zmiażdżyć mniejsze partyjki i ruchy a teoretycznie doprowadzić do sytuacji gdy rządzi mniejszość (kandydaci reprezentujący nieco mniej głosów niż połowa głosujących). Taki zwycięzca może forsować swoje uchwały nie oglądając się na nikogo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 13/05/2015, 11:25 Quote Post

JOW-y nie są problemem, lecz brak partii, reprezentujących pracujacych, młodzież, ludzi wchodzacych w życie i płacących podatki. Przecież młodzież głosowała na Kukiza nie z uwagi na JOW-y, lecz dlatego, żeby pokazać, że ma głęboko w ...istniejący układ polityczny i rządzącą gerontokrację.
Same JOW-y przy istniejącym układzie politycznym zacementują totalnie scene, jak to jest w UK, czy USA, gdzie od lat są tylko 2 partie. Naprawdę tego chcecie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 13/05/2015, 11:34 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 13/05/2015, 11:25)
Same JOW-y przy istniejącym układzie politycznym zacementują totalnie scene, jak to jest w UK, czy USA, gdzie od lat są tylko 2 partie. Naprawdę tego chcecie?

W UK czy USA źle się żyje? Emigrują masowo, bo scena zacementowana? biggrin.gif

Ten post był edytowany przez jur: 13/05/2015, 11:39
 
Post #19

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 13/05/2015, 11:44 Quote Post

Same JOW-y przy istniejącym układzie politycznym zacementują totalnie scene, jak to jest w UK, czy USA, gdzie od lat są tylko 2 partie. Naprawdę tego chcecie?

QUOTE
[=jur]
W UK czy USA źle się żyje? Emigrują masowo, bo scena zacementowana? biggrin.gif
/


A w UK żyje się lepiej niż innych w krajach Zachodu, w których nie ma JOW? Jeśli nie, to oznacza, że nie to decyduje.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Świętosław
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.555
Nr użytkownika: 28.302

 
 
post 13/05/2015, 12:44 Quote Post

QUOTE(jur @ 13/05/2015, 11:34)
W UK czy USA źle się żyje? Emigrują masowo, bo scena zacementowana? biggrin.gif
*


To jest piękny argument, dokładnie taki jakim w większości posługują się zwolennicy JOW-ów. Tylko jeśli tak patrzeć to system proporcjonalny jest lepszy bo w Niemczech, krajach Skandynawskich Holandii bo żyje się tam lepiej niż w UK;).



WunderWaffel
QUOTE
Liderzy partii muszą się podać do dymisji, bo odbija się to na całej partii, a nie tylko na tuzach. Laburzyści 5 lat temu wygrali w Szkocji. Dzisiaj okazuje się, że stracili cały region na rzecz regionalnej partii, bo nie mieli nic do zaoferowania Szkotom za Millibanda. Partia musi się "wymyślić na nowo" i stworzyć program odpowiedni dla Szkotów - a to nie będzie łatwe, bo Cameron obiecał im większą autonomię.

1 - Całkowicie błędna konkluzja u nas przegrana któryś raz z rzędu nie przeszkadza liderom partyjnym pozostawać liderami, szuka się jak winnych czy zwala na media itp.
Jeśli się zmienia jak dosyć często w SLD, to nic to na dłuższą metę nie zmienia w działaniach partii, tak samo jest w JOW-ach, a to że liderzy robią tak naprawdę jest właśnie kulturą polityczną, bo czy u nas ludzie naprawdę oczekują że np Kaczyński odejdzie z PIS-u?

2 - Partia miała minimalne poparcie w Szkocji więc przegrała, czym to się różni od minimalnego poparcia w danym regionie co wpłynie na całkowity wynik wyborów i zmniejszenie liczby posłów.

3- Szkocja ma nienaturalnie duża reprezentację co nie ma żadnego sensu, a wynika tylko z uprzywilejowanej pozycji.


QUOTE
Prawda, wygrywają najwięksi. Tylko, że jak spojrzysz na politykę prowadzoną przez Laburzystów i Torysów, czy Demokratów i Republikanów, to możesz zauważyć, że oni muszą co wybory (w USA nawet co 2 lata) aktualizować swoje postulaty by być atrakcyjnymi dla wyborców.

Szczerze w USA w ogóle tego nie widać, a wszystko sprowadza się do tego że jedni mówią o niższych podatkach i mniejszej roli państwa a drudzy o socjalu i prawach mniejszości.


QUOTE
Poruszasz kwestię dyscypliny partyjnej, której praktycznie nie ma w JOW-ach. Whip musi zagwarantować "coś" posłom, bo oni za darmo ustaw uderzających w ich regiony przepychać nie będą.

Czyli kupczenie na niskim poziomie powodującym masę niepotrzebnych i całkowicie bezsensownych inwestycji państwa (pełno przykładów z USA).


QUOTE
U nas jest rzecznik partii, co SMS-em mobilizuje do głosowania, a jak się wyłamiesz to zapomnij o miejscu na liście.

Ale, ale co przeszkadza szefom partii robić to samo w JOW-ach?


QUOTE
Ponadto czy nie zmęczyły cię teksty o "niemocy" z powodu koalicjanta? Partia ma rządzić, a nie zajmować się dogadzaniem płotce takiej jak PSL

Ciekawe sformułowanie bo znowu pokazuje sprzeczność argumentów.
To w końcu są targi na poziomie pojedynczych posłów danej partii czy jest dyscyplina partyjna i bezproblemowe rządzenie? bo nie można mieć obu.
Do tego zwalanie winy na koalicjanta zmieni się na zwalanie winy na posłów z innym zdaniem w łonie własnej partii.


Na koniec jeszcze muszę wspomnieć o postulacie finansowania partii z budżetu, dlaczego zamiana na JOW-y miała by automatycznie oznaczać koniec finansowania partii?
Bo związku nie widać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 13/05/2015, 12:48 Quote Post

QUOTE(Świętosław @ 13/05/2015, 12:44)
To jest piękny argument, dokładnie taki jakim w większości posługują się zwolennicy JOW-ów. Tylko jeśli tak patrzeć to system proporcjonalny jest lepszy bo w Niemczech, krajach Skandynawskich Holandii bo żyje się tam lepiej niż w UK;).

Argumentacja nie gorsza od stosowanej przez przeciwników JOW-ów.
W Niemczech jest system mieszany - 50% JOW, 50% proporcjonalny.
 
Post #22

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 13/05/2015, 13:11 Quote Post

QUOTE(Świętosław @ 13/05/2015, 12:44)
3- Szkocja ma nienaturalnie duża reprezentację co nie ma żadnego sensu, a wynika tylko z uprzywilejowanej pozycji.

Pewien sens ma, większy głos regionów, czyli jakby zmienia się struktura "języczka uwagi". Politycy zamiast zajmować się jakimiś "kategoriami" ludzi (np. rolnikami), będą mogli się skupiać na danych regionach, żeby przysporzyć sobie ich przychylność.

W dłuższym terminie może to oznaczać silniejsze tendencje decentralizacji i autonomizacji.

Inną sprawą jest to co było napisane wyżej (i z czym się zgadzam) - doskonałe podstawy do kolosalnego kupczenia stanowiskami, przekupywania opozycyjnych polityków itd.
Fajnie pokazane to było w filmie Lincoln gdzie przekupywano senatorów południa by zmienić konstytucję i znieść niewolnictwo.

Totalną porażkę UKIP w UK podkreśla to, że jedyny mandat jaki dostała ta partia to "spadochroniarz" z partii konserwatywnej (?) co jeszcze bardziej podkreślą panujący tam "beton" który jest zasługą JOW.

Oczywiscie nie miałbym nic przeciwko zabetonowaniu sceny politycznej gdyby jedną z tych stron byli liberałowie gospodarczy smile.gif. To znacznie by ułatwiało i "miażdżyło" socjalistycznych demagogów, obecnie wszystkie partie muszą walczyć o każdego pojedynczego obywatela przez co ich programy rozmywają się w lewą stronę (doskonałym przykładem jest tu PO).

Ten post był edytowany przez Adiko: 13/05/2015, 13:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
WunderWaffel
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 557
Nr użytkownika: 66.118

Stopień akademicki: licencjat
Zawód: BANITA
 
 
post 13/05/2015, 18:24 Quote Post

QUOTE
1 - Całkowicie błędna konkluzja u nas przegrana któryś raz z rzędu nie przeszkadza liderom partyjnym pozostawać liderami, szuka się jak winnych czy zwala na media itp.
Jeśli się zmienia jak dosyć często w SLD, to nic to na dłuższą metę nie zmienia w działaniach partii, tak samo jest w JOW-ach, a to że liderzy robią tak naprawdę jest właśnie kulturą polityczną, bo czy u nas ludzie naprawdę oczekują że np Kaczyński odejdzie z PIS-u?

2 - Partia miała minimalne poparcie w Szkocji więc przegrała, czym to się różni od minimalnego poparcia w danym regionie co wpłynie na całkowity wynik wyborów i zmniejszenie liczby posłów.

3- Szkocja ma nienaturalnie duża reprezentację co nie ma żadnego sensu, a wynika tylko z uprzywilejowanej pozycji.


1. Nikt przegrany - poza Faragem - nie został liderem.
2. Nie rozumiem zarzutu.
3. Nie zmienia to faktu, że elektorat laburzystów odpłynął.

QUOTE
Szczerze w USA w ogóle tego nie widać, a wszystko sprowadza się do tego że jedni mówią o niższych podatkach i mniejszej roli państwa a drudzy o socjalu i prawach mniejszości.


Program piszesz pod wyborców. Teraz słyszę, że p. Petru chce założyć partię z p. Balcerowiczem, ponieważ w jego mniemaniu Polacy nie umieją zarabiać, i on z "guru ekonomii" będzie nas jej uczył. Więc masz dwa podejścia - pisanie tego co się wydaje za problem, i pisanie tego co problemem nie jest.

QUOTE
Czyli kupczenie na niskim poziomie powodującym masę niepotrzebnych i całkowicie bezsensownych inwestycji państwa (pełno przykładów z USA).


I wówczas wygrywa opozycja, która pokazuje gdzie rząd robił błędy, lub brnie w nie dalej. Ponadto nie mów mi, że w obecnej ordynacji w Polsce nie mamy do czynienia z wydawaniem państwowego szmalu na niepotrzebne "zabawki". P(i)e®ndolino jest jednym z przykładów.

QUOTE
Ale, ale co przeszkadza szefom partii robić to samo w JOW-ach?


A jaki wpływ ma szef partii by wycofać kogoś z Senatu? Żaden. Jaki wpływ ma na to by nie startował z okręgu? Żaden. Ot może pogrozić palcem, że nie zachowują "dyscypliny partyjnej", ale w systemie gdzie pieniądze idą na kampanię konkretnych kandydatów powiązanych z konkretnymi biznesami, trudno jest przekonać lobbystów, że popełnili błąd dając szmal jednemu z twoich.

QUOTE
Ciekawe sformułowanie bo znowu pokazuje sprzeczność argumentów.
To w końcu są targi na poziomie pojedynczych posłów danej partii czy jest dyscyplina partyjna i bezproblemowe rządzenie? bo nie można mieć obu.
Do tego zwalanie winy na koalicjanta zmieni się na zwalanie winy na posłów z innym zdaniem w łonie własnej partii.


I ci posłowie mogą zostać odwołani wyłącznie przez swój okręg. Teraz masz tak, że tylko Sejm może takiego posła wykopać, co często nie czyni. Lepiej mieć wiernego pretorianina z 25. miejsca na liście, który chce fotel pod koniec kadencji w spółce państwowej, niż ogłosić wybory regionalne i dostać mniej mandatów.
Ponadto nie próbuj wmawiać nam, że rządy koalicyjne są lepsze od rządów jednopartyjnych, dobrze? Ile to PSL zablokował kluczowych ustaw (jak zniesienie subwencji rządowych, czy likwidacji KRUS-u), tylko dlatego, że był "języczkiem uwagi", który istnieje tylko w parlamencie dzięki pieniądzom z budżetu i pilnowania KRUS-u?

QUOTE
Na koniec jeszcze muszę wspomnieć o postulacie finansowania partii z budżetu, dlaczego zamiana na JOW-y miała by automatycznie oznaczać koniec finansowania partii?
Bo związku nie widać.


Ponieważ i PO i PiS (SKOK-i) i tak biorą pieniądze spoza (kredyty bankowe) budżetu, przewyższając swoją przewagę nad partiami nie mogącymi wziąć kredytu, tylko dlatego, że nie mają dostępu do koryta. Niech biorą pieniądze albo z jednego źródła (budżetu), albo niech pobierają żołd od lobbystów. Jednak branie pieniędzy z obu "źródełek" i płacz posła Dudy nad roztrząsaniem kwestii subwencji, podczas gdy jego kampania w dużej mierze opiera się na pieniądzach p. Biereckiego jest ponurym żartem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
septimanus79
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.047
Nr użytkownika: 62.287

Zawód: geofizyk
 
 
post 13/05/2015, 18:58 Quote Post

Ludwik Dorn w wywiadzie "Nieskażony programem hejt Kukiza" tak mówi o JOW-ach:

"Teraz prezydent chce referendum w sprawie sztandarowego postulatu Kukiza - jednomandatowych okręgów wyborczych.

- Każda ordynacja proporcjonalna, niezależnie jak formułowana, jest w tym JOW-owym przekazie wskazaniem, że rządzą "oni", bo wybierają partiokrację. A jak są jednomandatowe okręgi wyborcze, to rządzimy "my", bo my wybieramy. I to jest ogólny przekaz: oni zabrali nam Polskę, to my ich teraz pogonimy i zwrócimy Polskę narodowi.

A jednak obaj kandydaci chcą łowić w elektoracie Kukiza.

- Już w niedzielę przewidywałem, że zacznie się 12-dniowy okres migdalenia się jednego i drugiego kandydata oraz popierających ich partii do Kukiza. Okres merdania ogonkiem, który zapewne zakończy się tym, że jeden i drugi dostanie w pysk, bo poparcie przez Kukiza kogokolwiek w drugiej turze likwidowałoby tę siłę uogólnionego hejtu. Już nie można by było sobie narysować własnego Kukiza, bo zostałby wypełniony polityczną treścią, czyli czymś, co ogranicza. Taki hejt długo nie może trwać, bo wyczerpuje dynamikę, ale tu chodzi o to, żeby dowieźć tę siłę do wyborów parlamentarnych.
Jego modus operandi przypomina Ruch Pięciu Gwiazd. Partię Beppe Grillo, która w ostatnich wyborach dostała 25 proc. głosów i jest martwym polem włoskiej polityki. Bo z nikim nie wchodzi w koalicję. I co ważne - Beppe Grillo nie jest deputowanym i myślę, że tym tropem pójdzie też Kukiz. Nie wystartuje do Sejmu.

Jest radnym sejmiku województwa dolnośląskiego.

- Bo w sejmiku nie rządzą ci "oni", przeciwko którym Kukiz występuje. Co zjadło Leppera, Palikota, a teraz zaczyna zjadać Korwin-Mikkego? To, że spotykali się z "onymi", zawierali z nimi jakieś układy, czyli przestali być naszymi, stali się ich. Nie mogli wejść na mównicę i śpiewać tak jak Kukiz: "Ja was, kurwy, nienawidzę". Gdyby Kukiz wszedł w inną konwencję, wtedy przestałby być czystym hejtem."

"Prezydent wychodzi z postulatem referendum.

- Poszedł bardzo daleko. I jeśli dojdzie do referendum, to nie ulega wątpliwości, że większość z tych, którzy pójdą głosować, poprze rozwiązanie skrajnie dla Polski szkodliwe, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze w wersji brytyjskiej i likwidację finansowania partii z budżetu. Jedyna nadzieja, że nie będzie frekwencji. Ponadto przy zmianie konstytucji liczy się konstytucyjna większość, a referendum może być tylko zatwierdzające. Referendum inicjujące zmianę konstytucji ma charakter opiniodawczy.

Argument odebrania politykom pieniędzy może napędzić frekwencję.

- Moja obawa wiąże się z tym, że prezydent w obliczu ciężkiego strachu, w który popadł on i PO, zrobi referendum razem z wyborami parlamentarnymi, chcąc postawić PiS w trudnej sytuacji. PiS zawsze był przeciwko jednomandatowym okręgom wyborczym i zawsze był za finansowaniem partii z budżetu. Chodzi nie tyle o to, by wyborcy Kukiza zagłosowali w większości na Komorowskiego, ale żeby nie zagłosowali na Dudę, zostając w domach.
W tej perspektywie referendalnej mniej istotne jest, czy wygra Komorowski czy Duda, a w wyborach parlamentarnych PiS czy PO, a bardziej to, czy Polska zostanie zdemolowana, jeśli dojdzie do wprowadzenia JOW-ów i likwidacji dotacji budżetowych dla partii. Z tego będzie szalenie ciężko wyjść. To będzie destrukcja pewnej struktury politycznej, która jest obudowana różnymi patologiami, ale jednak można je usuwać. To dzięki finansowaniu partii z budżetu niemożliwa jest unia personalna między najbogatszymi przedsiębiorcami a polityką. Ta unia jest cechą charakterystyczną np. Ukrainy, ale w uporządkowanym kraju UE takim jak Czechy także wystąpiła i się nasila. A JOW-y w wersji pana Kukiza to inwazja lokalnych klik na politykę państwową. I katastrofa.

Jak PiS odpowie na JOW-y?

- Nie zdziwiłbym się, gdyby opowiedział się za JOW-ami i zniesieniem finansowania dla partii z budżetu. W myśl zasady, że nie opłaca się bronić placówki, która jest nie do obrony. Ważniejsze jest, żebyśmy doszli do władzy, choćby ten projekt rozwiązań antysystemowych był niszczący dla Polski.
Nie chcę, żeby brzmiało to jak żale i pretensje. To konstatacja, że czeka nas daleko posunięta anarchizacja życia politycznego i wojna wszystkich przeciwko wszystkim. Polskę czeka niedobry czas. W poszukiwaniu poparcia wyborców antysystemowych partie systemowe (można już do nich zaliczyć PiS) będą podważały zaufanie do systemu, do samych siebie, traciły godność, wypłukiwały politykę polską z resztek powagi. ...."

Ten post był edytowany przez septimanus79: 13/05/2015, 19:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 13/05/2015, 21:53 Quote Post

QUOTE(septimanus79 @ 13/05/2015, 18:58)
Ludwik Dorn ... będą podważały zaufanie do systemu, do samych siebie, traciły godność, wypłukiwały politykę polską z resztek powagi. ...."

Nie tak dawno pan Ludwik Dorn zataczał się pijany po korytarzach sejmowych a teraz występuje w roli autorytetu moralnego.
Trzeba było nie wypłukiwać z polityki polskiej resztek powagi gorzałą, za którą pan zapłacił z kieszeni podatników.
On pisał ten artykuł na trzeźwo czy po pijaku? laugh.gif

QUOTE
A JOW-y w wersji pana Kukiza to inwazja lokalnych klik na politykę państwową. I katastrofa.

Utrata miejsca przy żłobie to dla p. Dorna katastrofa - z tym można się zgodzić. laugh.gif

Ten post był edytowany przez jur: 13/05/2015, 22:05
 
Post #26

     
septimanus79
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.047
Nr użytkownika: 62.287

Zawód: geofizyk
 
 
post 14/05/2015, 6:41 Quote Post

@jur
Dorn i inni analitycy słusznie wkazują, że wprowadzenie JOW-ów oznaczać będzie zabetonowanie sceny politycznej, a wprowadzenie JOW-ów i wycofanie fiansowania partii z budżetu przełoży się na rządy oligarchów i lokalnych klik. To będzie klęska polskiej demokracji, z której nie będzie prostego wyjścia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 14/05/2015, 6:59 Quote Post

QUOTE(septimanus79 @ 14/05/2015, 6:41)
@jur
Dorn i inni analitycy słusznie wkazują, że wprowadzenie JOW-ów oznaczać będzie zabetonowanie sceny politycznej, a wprowadzenie JOW-ów i wycofanie fiansowania partii z budżetu przełoży się na rządy oligarchów i lokalnych klik. To będzie klęska polskiej demokracji, z której nie będzie prostego wyjścia.
*


Nie dziwię się, że tak twierdzą, bo większość posłów i senatorów znajdzie się poza parlamentem, podobnie jak to stało się we Włoszech.
Nie jest żadnym problemem opłacić dziennikarzy czy tzw. analityków i ekspertów, żeby bronili dostępu wybrańców do żłobu.
Skąd "Dorn i inni analitycy" mogą wiedzieć, jak ludzie będą głosowali? Jakość tych "analiz" zobaczyliśmy wieczorem 10 maja.
Polska scena polityczna jest zabetonowana teraz, mamy rządy partyjnych kacyków i związanych z nimi klik.
Nie wiem, czy ty osobiście masz jakiś interes w utrzymywaniu tych zdemoralizowanych skorumpowanych koterii u władzy, nie obchodzi mnie to.
JOW-y w różnych odmianach stosuje ok. 30% państw na świecie, wśród nich najwyżej rozwinięte.

Ten post był edytowany przez jur: 14/05/2015, 7:02
 
Post #28

     
OGUREK
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.314
Nr użytkownika: 94.475

 
 
post 14/05/2015, 7:24 Quote Post

jur
Polska scena jest zabetonowana czy dojrzała politycznie? Czy gdy będzie festiwal politycznego planktonu jak na pocz. lat 90, to wtedy będzie ok według Ciebie? Spójrz na kraje gdzie demokracja i parlamentarzym trwa dłużej niż nasze 25 lat. Tam to dopiero żelbet...
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 14/05/2015, 7:33 Quote Post

QUOTE(OGUREK @ 14/05/2015, 7:24)
jur
Polska scena jest zabetonowana czy dojrzała politycznie? Czy gdy będzie festiwal politycznego planktonu jak na pocz. lat 90, to wtedy będzie ok według Ciebie? Spójrz na kraje gdzie demokracja i parlamentarzym trwa dłużej niż nasze 25 lat. Tam to dopiero żelbet...
*


Dojrzała do zmiany ordynacji wyborczej na taką, która umożliwi wymianę ludzi - taka jest polska scena polityczna.

Ten post był edytowany przez jur: 14/05/2015, 7:45
 
Post #30

12 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej