Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> RYSZARD KRAUZE, Opinie, oceny
     
Premagape
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 12.316

Stopień akademicki: magister
 
 
post 2/09/2007, 16:25 Quote Post

Ryszard Krzysztof Krauze (ur. 27 maja 1956 w Sopocie) – polski inżynier, przedsiębiorca, miliarder; jeden z najbogatszych Polaków (notowany w latach 1994–2013 na liście tygodnika „Wprost”).
Jest absolwentem II LO w Gdyni i technologii budowy maszyn Politechniki Gdańskiej.
W latach 1984–1986 zatrudniony był formalnie w Centrali Handlu Zagranicznego Polservice (Warszawa); za pośrednictwem tej firmy, mając 28 lat, wyjechał na kontrakt do pracy w RFN. W Niemczech zatrudniała go wówczas również Mole Lederwarenhandel GmbH, zajmująca się handlem wyrobami skórzanymi. W tym czasie także jego matka, Irena Krauze, pracowała w tym kraju; była dyrektorem oddziału firmy Poltrans Hamburg, zajmującej się spedycją. Później w latach 90. Irena Krauze była prezesem innej hamburskiej, firmy – IDT Data Technology Handelsgesellschaft mbH). Przez wiele lat doradzała synowi w prowadzeniu interesów. Ryszard Krauze po powrocie do Polski w 1987 roku zainwestował zarobione w Niemczech 35 tys. dolarów w niewielką firmę komputerową Prokom, którą prowadził wówczas Ryszard Kajkowski. W kolejnych latach firma ta przeszła w ręce Ryszarda Krauze. Prokom w kolejnych latach stał się dużym przedsiębiorstwem (późniejszy Prokom Software SA). Kluczowe znaczenie dla jej wzrostu miało uzyskanie przez nią, w okresie transformacji ustrojowej, zamówienia na dostawę systemu informatycznego dla ZUS. Prokom Software SA był przez lata jedną z największych polskich firm informatycznych, uzyskujących znaczne dochody z kontraktów informatyzacji sektora publicznego: informatyzacja ZUS, MON, MEN, NIK, KGHM, Poczty Polskiej. 1 kwietnia 2008 Prokom przestał istnieć w wyniku połączenia z Asseco Poland.
Biznesmen kontrolował również spółkę Prokom Investments posiadającą akcje w takich spółkach jak Polnord (budownictwo), Beskidzki Dom Maklerski (finanse), Kompap (poligrafia), Bioton (biotechnologia).
W sierpniu 2006 kupił udziały w czterech kazachskich firmach, mających koncesje na eksploatację złóż ropy naftowej w Kazachstanie, szacowane na 2 mld baryłek (co odpowiada 13-letniemu zapotrzebowaniu Polski). Krauze zapłacił za nie ok. 400 mln dolarów, w wydobycie pod marką Petrolinvest miał zainwestować kolejne 400 mln. We wrześniu 2007 wydobyto pierwszą baryłkę ropy ze złoża o przewidywanej pojemności ok. 250 milionów baryłek. Z ramienia Prokom Investment Ryszard Krauze zasiada w radzie dyrektorów wyszukiwarki Hakia.
Krauze w kontrolowanych przez siebie firmach zatrudniał lub zatrudnia byłych oficerów służb specjalnych lub polityków: w 2005 Wiesław Walendziak został wiceprezesem Prokom Investments oraz członkiem w radzie nadzorczej Biotonu. W radzie nadzorczej Biotonu zasiadał także Sławomir Petelicki (do lipca 2007) razem z Wojciechem Raduchowskim-Brochwiczem. Krzysztof Pusz w latach 1994–1996 był w Prokomie dyrektorem ds. marketingu.
W 2008 roku znalazł się w rankingu Miliarderów Świata miesięcznika Forbes na 897. miejscu, z majątkiem szacowanym na 1,3 mld dolarów.


====================================================

Kim jest Ryszard Krauze? Jaka jest Wasza opinia o nim? Ostatnio było o nim głośno. Wiadomo, że to jeden z pięciu najbogatszych Polaków. Wzbudza duże kontrowersje. W jego firmach pracują na wysokich stanowiskach ludzie pośrednio lub bezpośrednio powiązani ze służbami specjalnymi. Jego firma Prokom wygrywała przetarg za przetargiem na komputeryzację i informatyzację różnych instytucji i przedsiębiorstw państwowych. Wiadomo, że jest zamieszany w aferę Stella Maris. Czy urocze określenie, jakim obdarzył go Konrad Kornatowski, "największy płatnik", może odnosić się do płacenia przez Ryśka z Gdyni obfitych łapówek?

Zamieszczam poniżej artykuł Janusza Korwina-Mikkego o Prokomie i Ryszardzie Krauze. Krauze początkowo pozwał Korwina za ten artykuł do sądu, ale po zapoznaniu się z materiałami na podstawie których JKM napisał tenże artykuł z pozwu się wycofał. Tak przynajmniej twierdzi Korwin.

QUOTE
Zjawisko: Ryszard Krauze

Niektórzy określają ustrój narzucony obecnie Polsce, czyli ustrój III RP, jako "kapitalizm państwowy". Określenie jest mylne - ale zbitka tych pojęć jest charakterystyczna: mamy państwowe instytucje i państwową ingerencję - oraz przedsiębiorczych ludzi zwanych (niesłusznie) "kapitalistami" - którzy na nich żerują, dzieląc się zyskiem z Właścicielami Rzeczypospolitej. I dlatego są tolerowani mimo wyjątkowej bezczelności.

A może właśnie wskutek niej.

Patrząc na publikowaną we "WPROST" listę najbogatszych obywateli III RP (iprzyjmując, że jest ona rzetelna), na pierwszym miejscu widzimy p. Jana Kulczyka (robiącego interesy z firmami i instytucjami państwowymi), na drugim p. Aleksandra Gudzowatego (ditto), na trzecim dopiero jest p. Piotr Żak vel Zygmunt Solorz (też wprawdzie musiał dostać w jakiś sposób koncesje, ale od tej pory działa niezależnie od państwa), a na czwartym jest znów pupilek firm państwowych, czyli p. Ryszard Krauze. Działające niezależnie rekiny wolnego, czarnego i szarego rynku, jak np. p. Mariusz Świtalski, nie mogą im, niestety, dorównać. Cóż, tamci mają dostęp do połowy pieniędzy każdego podatnika - a ci muszą wyprodukować i sprzedać...

Przeanalizujmy więc działania p. Krauzego - akurat wpadły mi do ręki właściwe materiały. Traktujmy to jednak jako analizę zjawiska - a nie człowieka. Od tego ostatniego są psychologowie...



Zaczynał w Niemczech



P. Ryszard Krauze (RK) rozpoczął znaną dziennikarzom działalność gospodarczą od pobytu w Niemczech w 1984 roku, czyli w stanie wojennym. Może to świadczyć o powiązaniach z firmą występującą w naszej historii pod nazwami UB - SB - UOP - ABW - ale, oczywiście, nie musi, gdyż w Niemczech działała też Jego matka, Irena. Wyjechał jednak nie prywatnie, lecz jako przedstawiciel "Polservice", w której to firmie liczba oficerów i współpracowników różnych tajnych służb na metr kwadratowy biurka przekraczała normy przyzwoitości. Co, rzecz jasna, jest tylko przesłanką.

Trudno powiedzieć, czy dorobił się w tamtych czasach na jakimś przemycie lub operacjach walutowych między stronami "żelaznej kurtyny". W każdym razie po powrocie do Polski rozpoczął skromnie. Tak często powstają Wielkie Imperia.

Wystartował spółką Procom (przez "c"), której wspólnicy pp. Lidia i Ryszard Kajkowscy pragnęli rozwijać nowe technologie komputerowe. P. RK zamiast żmudnych badań wolał jednak szybkie pieniądze: równolegle założył zajmujący się tym własny Prokom. Okazało się, że w Polsce pieniądze robi się przez znajomości z urzędnikami, a nie przez znajomość informatyki - i od tej pory powstało już osiem spółek mających w nazwie "Prokom" (zawsze przez "k"), a jako współwłaściciela p. RK. A p. Kajkowski dłubie sobie nadal przy systemach informatycznych.



W labiryncie Krauzego



Imperium p. RK jest trudne do opisania - i trudno oprzeć się przekonaniu, że jego struktura jest celowo tak skomplikowana, by nikt nie mający umysłu p. Garry Kasparowa nie zdołał pojąć, jak to działa. Szkic widzą Państwo na ilustracji.

Na stronie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową znajdą Państwo dokładny - ale już nieaktualny! - schemat powiązań między tymi firmami. Jest on tak pomyślany, by p. RK miał w nich co najmniej 50,01% głosów - co zresztą budzi podziw dla geniuszu tego człowieka. Ogarnąć to umysłem! W dodatku zmienia się to z dnia na dzień. W sumie jest to kolejny dowód słuszności tego punktu Programu UPR, który domaga się likwidacji holdingów - po likwidacji obecnych absurdów podatkowych, gdyż część operacji Imperium RK prowadzona jest niewątpliwie w zbożnym celu uniknięcia płacenia podatków...

Ale nie tylko. Tych, co podziwiają sprawność Prokomu i chcieliby kupić jego akcje z żądzy wzbogacenia się, pragnę ostrzec, iż jest to najprawdopodobniej wydmuszka in spe: p. RK wyprowadza z niej pieniądze do "Prokom Investments", w których posiada osobiście ponad 67% udziałów. Tak przynajmniej ostrzegają analitycy giełdowi. Kto będzie chciał położyć łapę na Prokomie, wkrótce może się przekonać, że pozostały tam głównie długi...

Szczególnie tajemniczą rolę odgrywa zarejestrowana w Szwajcarii firma NihonSwi. Nazwa wskazuje na koncern japońsko-szwajcarski... W rzeczywistości w obydwu tych krajach nie są znani jej właściciele - i istnieje silne podejrzenie, że na końcu łańcuszka jej udziałowców stoi p. RK. W każdym razie NihonSwi stopniowo i starannie wykupuje akcje firm Imperium - ze stratą dla jej właścicieli. Oczywiście jeśli - hipotetycznie - NihonSwi, w którym p. RK ma 75%, zarobi milion, a polska firma, w której p. RK ma 50,01% straci milion, to p. RK prywatnie zarobi 250.000...

Udziały w Softbanku ma "Bank of New York". Czy swoje zagraniczne operacje p. RK przeprowadza w porozumieniu z BNY, czy z częścią zarządu BNY - trudno powiedzieć. To jest zresztą problem BNY...

Imperium, jako się rzekło, żeruje na kapitale państwowym. Wśród klientów Imperium znajdują się:

MON, MinFin, MEN, GUC, NIK, KRUS, ZUS, KGHM, PKO BP, ARiMR (Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa) TP SA, PKP, Poczta Polska, UM Gdyni i Sopotu, UW Konińskiego, RUCH SA - a nie jest to bynajmniej pełna lista.

Działanie Imperium jest zawsze takie samo: uzyskuje zamówienie bez przetargu - lub staje do przetargu i niemal niezmiennie wygrywa. Bardzo często zresztą do przetargu stają... dwie lub więcej spółek należących do Imperium - i kto się przyczepi, że przetarg nie był uczciwy?

Ktoś powie: a może to, że Imperium wygrywa wszystkie przetargi jest po prostu dowodem na to, że jest to świetna firma? Cóż, powinniśmy wprawdzie czuć wdzięczność do Imperium za to, że do dziś nie funkcjonuje dobrze system finansowy; nazwijmy to działaniem Wallenroda...

Jednak już komputeryzacja ZUS była skandalem niczym nie usprawiedliwionym. Szefem ZUS był wtedy p. Stanisław Alot (AW"S" - szefem KP AW"S" był p. Piotr Żak, który był też prezesem PZBS; a Imperium finansowało wtedy liczne turnieje brydżowe...) - a politycy odczuli na własnej skórze działanie Imperium, gdy nie potrafiło się ono uporać przez kilka tygodni z policzeniem wyników wyborów A.D. 2002.

To wtedy w kręgach informatyków zaczął kursować dowcip: "Co by było, gdyby Prokom zajął się komputeryzacją elektrowni atomowej? - Już nic by nie było...".

Osobiście jestem głęboko przekonany, że ludzie p. Krauzego po prostu dają w łapę, komu trzeba. I ile trzeba. Jeśli Imperium dzieli się pół na pół i majątek p. RK wart jest 2500 mln $ (z czego

2 miliardy to "górka" wskutek utopienia konkurencji) - to łatwo policzyć, że podatnicy stracili na tym 4 miliardy. Co tłumaczy liczbę luksusowych aut na ulicach, powstające luksusowe wille dostojników oraz biedę państwowych instytucji (i konieczność dofinansowywania ich z kieszeni podatnika).

Imperium jest zresztą lojalne. Jak były szef RUCH-u zamówił komputeryzację swej firmy w Imperium - to po odejściu z RUCH-u otrzymał posadę szefa jednej spółek Imperium (o ludziach Imperium napiszę za dwa tygodnie). To bardzo ważny sygnał dla następnych kontrahentów Imperium...

A idą nowe, Wielkie Pieniądze. Powstaje CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców), RUM IT (Rejestracja Usług Medycznych) - kto to może skomputeryzować lepiej niż Imperium? Więc skomputeryzuje...

Przy okazji wyjaśniam wszystkim, że problem urzędników państwowych nielegalnie piastujących posady w radach nadzorczych spółek skarbu państwa jest do rozwiązania w 20 minut: wystarczy porównać listę stanowisk państwowych, których ten zakaz obejmuje - i listę członków rad nadzorczych owych spółek; wszystko to jest w rękach państwa - ale komputery w urzędach służą do dwóch celów: do zajmowania się grami oraz do tego by Imperium (i ew. inne Imperia) mogły zarobić na komputeryzacji.

Do przetargów staje po kilka spółek Imperium - ale czasem staje i konkurencja. Np. ComputerLand. Tymczasem z okazji nadejścia Wielkich Pieniędzy z USA (offset!!) powstała właśnie spółka Tetra System Polska tworząca system komunikacji radiowej w standardzie "Terrestrial Truncated Radio" (cokolwiek by to miało znaczyć) dla MSWiA i innych resortów - w której Prokom i ComputerLand mają po 50% udziałów! To samo dotyczy "C2 System Polska SA". Układów "fifty-fifty" nie zawiera się między wrogami. Istnieje możliwość, że szefowie Imperium Prokomu i Imperium ComputerLandu spotykają się prywatnie wieczorami, i śmieją się z naiwnych akcjonariuszów, klientów, polityków i urzędników...

Najnowszą aferą jest komputeryzacja PZU. Imperium stanęło tu do konkurencji z IBM - i chyba wygrało. Piszę "chyba" bo sytuacja prawna - to znaczy lewna - jest kuriozalna: Prokom "uzyskał wyłączność na negocjacje w tej sprawie"!!! Jest to oczywisty absurd: czy ktoś ma "wyłączność na negocjacje", czy nie, nie rodzi to żadnych skutków: PZU może równie dobrze w każdej chwili zerwać rozmowy z Imperium i rozpocząć z IBM - jak gdyby Imperium żadnej "wyłączności" nie miało. Ta dziwaczna formuła jest zapewne jakąś formą moralnej gwarancji na czas, aż odpowiednie pieniądze trafią na właściwe konta. Zresztą: warto może przyjrzeć się, umowie - bo może jednak ta formuła została użyta wyłącznie dla zmylenia dziennikarzy?

Tak czy owak: niezależnie od katastrof przy wprowadzaniu systemów Imperium rozwija się ono znakomicie. Nie szkodzą mu zmiany władzy - p. RK jest świetnie ze wszystkimi politykami... jeśli są akurat przy władzy. Lub niedługo będą. Nawet prasa atakuje p. RK jakby oględnie - może Imperium daje jej liczne ogłoszenia?

Wygląda na to, że Imperium jest nierozerwalnie złączone z III Rzeczpospolitą; a pewne dane wskazują na to, że p. RK już ostrożnie nawiązuje kontakty z twórcami przyszłej IV RP. Co nie przeszkadza Mu budować ratunkowej wyspy za granicą.

Co zresztą tylko dobrze świadczy o Jego przezorności.



Nie zabijać pijawek



Niniejsza analiza nie jest donosem na p. RK - bo i po co byłoby nań donosić? Z pijawkami walczy się przez osuszanie bagna, a nie łapanie ich za ogony! Zwalczać trzeba nie p. RK - lecz obecny ustrój, w którym przedsiębiorczym ludziom opłaca się szwindelić zamiast pracować.

Jest oczywistą prawdą, że jeśli p. RK wyciągnął od III RP 2500 mln zł, to gdyby panował wolny rynek, a przetargi były uczciwe - zadowoliłby się zapewne sumą 500 mln - też godziwy zarobek, o który walczyliby przecież konkurenci. Należy jednak zwalczyć w sobie przekonanie, że gdyby p. RK nie przelał tych 2 miliardów z kont III RP na swoje - to bylibyśmy o 2 mld bogatsi! Raczej przeciwnie: III RP nie musiałaby wyzbywać się przedsiębiorstw, budynków i terenów do których dopłaca - więc dopłacalibyśmy nadal i bylibyśmy biedniejsi!! Chyba że władzę w państwie sprawowałby kto inny...

Nie mam więc - pomijając względy prawne - wielkich pretensji do p. Krauzego. Za zaharapcone pieniądze buduje majątek, zatrudnia ludzi, finansuje turnieje tenisowe i brydżowe... Inny, być może, dofinansowywałby domy publiczne lub aborcję (w USA jest wielu takich!!). Poza tym rozdawać swoje pieniądze powinno być wolno każdemu... Bezwzględnie trzeba natomiast wsadzić do pudła tych, którzy od Niego te pieniądze brali i załatwiali te podejrzane kontrakty. Też nie dlatego, że szkodzili gospodarce - lecz po prostu dla przykładu. Kiedyś Polska wyzwoli się spod okupacji III RP - a zawsze jakieś zamówienia rządowe będą... Ci ludzie muszą posłużyć jako powieszone wrony do odstraszania następnych wron...

Ale najpierw musimy obalić III RP. Kto wie - może dopomogą do tego nawet tacy, jak p. RK? W końcu, gdy człowiek ma BARDZO dużo pieniędzy, to przestaje myśleć, jak załapać się na więcej - a zaczyna myśleć, jak zmienić otoczenie, by przynajmniej jego dzieci nie ulegały demoralizacji. By - widząc upadek państwa - nie przyszli tu jacyś Czarni, Żółci czy Brunatni i nie poobcinali im głów, zabierając majątek...

Albo by kolejna ekipa (ku ogólnej radości tzw. opinii publicznej - a

p. Krauze zdołał już wywołać powszechną falę niechęci, od "Naszej Polski" po "Gazetę Wyborczą"...) nie wsadziła do kicia p. Krauzego, dopuszczając na Jego miejsce młodych i prężnych gangsterów, którzy zadowolą się mniejszym udziałem w łupach?

Kto wie... Kto to może wiedzieć?...

Źródło: http://www.nczas.com/?a=show_article&id=1317
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 2/09/2007, 17:07 Quote Post

Ładne dry.gif

Jedna rzecz mnie zastanawia. Jeśli prawdą jest, że to Krauze pomógł Lepperowi uniknąć pułapki CBA to jaki w tym miał interes? I jaki interes mógł miec z osłabiania pozycji Kaczyńskich? Bardzo to wszystko dziwne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Premagape
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 12.316

Stopień akademicki: magister
 
 
post 2/09/2007, 18:25 Quote Post

QUOTE(Agrawen @ 2/09/2007, 18:07)
Jedna rzecz mnie zastanawia. Jeśli prawdą jest, że to Krauze pomógł Lepperowi uniknąć pułapki CBA to jaki w tym miał interes? I jaki interes mógł miec z osłabiania pozycji Kaczyńskich? Bardzo to wszystko dziwne.
*


Dokładnie te same wątpliwości i pytania nasuwały się już mate21 w innym wątku. Korwin-Mikke ma interesującą teorię na ten temat.

QUOTE
Oczywiście: ani p.Krauze ani p.Jaromir Netzel, ani WCzc.Lech Woszczerowicz nie mają obowiązku trzymania w tajemnicy tego, czego się dowiedzieli. Jeśli trzymają język za zębami,  to z powodu lojalności w stosunku do "mafii z Trójmiasta", a nie z obawy przed odpowiedzialnością karną.

Ale dlaczego po.Krauze, niewątpliwie człowiek służb specjalnych, miałby informować WCzc.Andrzeja Leppera o grożącej pułapce? Czy nie potwierdza to tezy, że "Samoobrona" - to twór bezpieki, mający kanalizować głosy niezadowolonych z ustroju?

I po raz kolejny: w dyskusji o przecieku "dziennikarze" starannie pomijają wątek służb specjalnych... To bardzo ważna przesłanka, że dziennikarze to z reguły ludzie z bezpieki. Albo naiwniacy.


Źródło: http://korwin-mikke.blog.onet.pl/

Myślę, że Korwin-Mikke ma tu rację. Krauze to typ spod ciemnej gwiazdy. Też jestem przekonany, że Krauze jest/był współpracownikiem służb specjalnych (komunistycznych i/lub późniejszych). Być może jest/był nawet etatowym pracownikiem/oficerem. Wystarczy spojrzeć, ile ludzi powiązanych ze służbami specjalnymi pracuje w jego firmach np. syn od Marka Dukaczewskiego, Sławomir Petelicki, Al-Khafagi i wielu, wielu innych. Ci ludzie zasiadają w radach nadzorczych, są prokurentami, słowem są na bardzo wysokich stanowiskach w firmach Krauzego. No a poza tym liczba afer z kontraktami dla Krauzego też jest całkiem duża. A o Samoobronie to juz od wielu lat krążą pogłoski, że została założona przy udziale WSI.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.502
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 2/09/2007, 19:06 Quote Post

Dodam do osób pracujących Walendziaka, byłego polityka PiSu. I jeszcze to, że to przyjaciel Lecha Kaczyńskiego...
Krauze to twór styku polityki i biznesu, w mętnej wodzie jaką są spółki skarbu państwa, przetargi i zamówienia publiczne pływają grube ryby. To nie żadni agenci, to po prostu cwani osobnicy, wiedzący do kogo należy się zwrócić, komu dać łapówkę, żeby dostać zamówienia, kogo zaprosić na chrzest jachtu, żeby władza spojrzała łaskawym okiem, komu pomóc i co za sponsorować, żeby kościół dointerpretował słowa o "uchu igielnym"

I jeszcze ciekawostka:
"Gazeta Wyborcza": Kiedy 13 lipca ABW weszła do biura znanego biznesmena Ryszarda Krauzego, zatelefonował on na prywatną komórkę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W Prokomie opowiada się, że była to skuteczna interwencja prezesa Krauzego u prezydenta.
Kancelaria Prezydenta mówi serwisowi gazetawyborcza.pl: - Telefon był, interwencji nie było.

- Prezes akurat przyjmował chińską delegację, która przyjechała negocjować kontrakt z PolNordem [budowlana spółka Krauzego]. Gdy dowiedział się o wejściu ABW i o tym, że funkcjonariusze chcą go przesłuchać, złapał za telefon, oświadczając, że dzwoni na prywatną komórkę prezydenta Kaczyńskiego. Treści rozmowy nie słyszałem. Trwała ok. 15 minut. Po tej rozmowie dowodzący akcją oficer ABW dostał telefon, w wyniku którego polecił swoim ludziom najpierw zawiesić czynności, a potem się wycofać. Poproszono szefa, by stawił się następnego dnia w prokuraturze w Warszawie i Krauze zeznawał tam jako świadek - opowiada pracownik Prokomu. Więcej w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej"" Za Onetem...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 2/09/2007, 20:32 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 2/09/2007, 19:06)
to po prostu cwani osobnicy, wiedzący ...

Tacy byli i są kupcy (obecnie : biznesmeni) zawsze i wszędzie - i tak prawdę mówiąc, właściwie nie można mieć im tego za złe. Zadaniem władzy jest stworzenie warunków, ograniczających patologie. Czy PiS wywiązuje się z tego zadania? Obietnice były.
 
Post #5

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 3/09/2007, 17:10 Quote Post

QUOTE(jur @ 2/09/2007, 20:32)
Zadaniem władzy jest stworzenie warunków, ograniczających patologie. Czy PiS wywiązuje się z tego zadania? Obietnice były.
*



To proponowałbym przedstawienie co PiS powinien zrobic aby się wywiązać. Bo tak to dziecko potrafi napisać.

Ja tu widzę głębszy problem. Ludzie powiązani z politykami mają po prostu bananowe życie, bez ryzyka. Korwin-Mikke słusznie zwrócił uwagę, że Krauze nie jest żadnym kapitalistą-biznesmenem, on tylko wykorzystuje wpływy na uzyskiwanie kontraktów z państwowymi firmami. Nie musi z nikim konkurować tylko odcina kupony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 3/09/2007, 19:37 Quote Post

QUOTE
To proponowałbym przedstawienie co PiS powinien zrobic aby się wywiązać. Bo tak to dziecko potrafi napisać.


Zaraz- to jakieś odwracanie kota ogonem. Od nas oczekujesz mówienia rządzącym co mają zrobić żeby spełnić swoje obietnice ? To domeną dzieci (a i to nie wszystkich) jest obiecywać gruszki na wierzbie i pleść duby smolone. Dorośli jeśli nie wiedzą jak osiągnąć jakiś cel nie powinni głosić wszem i wobec że go osiągną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 3/09/2007, 19:55 Quote Post

QUOTE(Agrawen @ 3/09/2007, 17:10)
... co PiS powinien zrobic aby się wywiązać...

Właściwym adresatem tej celnej riposty laugh.gif jest sam PiS.

QUOTE
Ja tu widzę głębszy problem. Ludzie powiązani z politykami mają po prostu bananowe życie, bez ryzyka. Korwin-Mikke słusznie zwrócił uwagę, że Krauze nie jest żadnym kapitalistą-biznesmenem, on tylko wykorzystuje wpływy na uzyskiwanie kontraktów z państwowymi firmami. Nie musi z nikim konkurować tylko odcina kupony.

Chyba wszyscy czytali artykuł, cytowany przez Premagape - nie ma potrzeby go streszczać.
 
Post #8

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 4/09/2007, 6:24 Quote Post

QUOTE(Rado @ 3/09/2007, 19:37)
Zaraz- to jakieś odwracanie kota ogonem. Od nas oczekujesz mówienia rządzącym co mają zrobić żeby spełnić swoje obietnice ? To domeną dzieci (a i to nie wszystkich) jest obiecywać gruszki na wierzbie i pleść duby smolone. Dorośli jeśli nie wiedzą jak osiągnąć jakiś cel nie powinni głosić wszem i wobec że go osiągną.
*



Nie odpowiedzi tylko zaproponowania co mógłby jakikolwiek rząd zrobic aby zmniejszyć chory wpływ wielkiego biznesu na gospodarkę. W naszym, pięknym kraju utarło się, ze wszyscy są najmądrzejsi jak są ... w opozycji. Jak przychodzi do sprawowania władzy jest znacznie gorzej.
Czy Panowie zauważyli, że wielki biznes juz teraz wiesza psy na PiSie osarżając o "nagonkę na bogatych" (Niby ci "bogaci" mają zbawienny wpływ na całą rzeczywistość). To, ze niektórym zdaża się korumpować kogo trzeba to juz mały pikuś. Czyli z Krauzego zrobią ofiarę "policyjnego państwa"
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 4/09/2007, 6:32 Quote Post

QUOTE(Agrawen @ 4/09/2007, 6:24)
Nie odpowiedzi tylko zaproponowania  co mógłby jakikolwiek rząd zrobic aby zmniejszyć chory wpływ wielkiego biznesu na gospodarkę.

Wiele krajów rozwiązywało ten problem w przeszłości - metody są znane. PiS walił w wielki bęben naprawy RP, uzdrowienia (sanacja!) itd. No to niechże pokażą, jak to się robi.
Mam kolejne infantylne pytanie : Za co ministrowie i parlamentarzyści PiSu biorą pieniądze?
QUOTE
W naszym, pięknym kraju utarło się, ze wszyscy są najmądrzejsi jak są ... w opozycji. Jak przychodzi do sprawowania władzy jest znacznie gorzej.

Nie tylko w naszym kraju tak jest - tak jest po prostu wszędzie.
Natomiast po naszym pięknym kraju krąży przysłowie : Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz. rolleyes.gif
 
Post #10

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 14/09/2007, 15:50 Quote Post

QUOTE(jur @ 4/09/2007, 6:32)
Nie tylko w naszym kraju tak jest - tak jest po prostu wszędzie.
Natomiast po naszym pięknym kraju krąży przysłowie : Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz. rolleyes.gif
*



Jeśli uważasz, że ten problem dotyczy tylko PiSu to ja Ci współczuję. Także liberalne przekonanie o zbawiennym wpływie bogatych na sytuację uważam za nadużycie. Zbawienny wpływ moze miec tylko silna klasa średnia.
Na chore zwiazki biznesu i polityki w pocie czoła pracowały wszystkie polskie rządy po 1989 r. U nas mamy "kapitalizm socjalistyczny" gdyż duża część najbogatszych tylko dlatego ma pieniądze bo ma kontakty z władzą a nie dlatego, że działa w gospodarce i Krauze, Kulczyk i inni są tego świetnymi przykładami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 14/09/2007, 16:30 Quote Post

QUOTE(Agrawen @ 14/09/2007, 15:50)
Jeśli uważasz, że ten problem dotyczy tylko PiSu to ja Ci współczuję.

Dziękuję.smile.gif
QUOTE
Na chore zwiazki biznesu i polityki w pocie czoła pracowały wszystkie polskie rządy po 1989 r.
Zgoda. Obecni ludzie PiSu również, Kaczyńscy brali udział w Okrągłym Stole.
 
Post #12

     
Agrawen
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 636
Nr użytkownika: 31.137

Micha³ Pluta
Stopień akademicki: magister historii
Zawód: belfer
 
 
post 15/09/2007, 10:41 Quote Post

QUOTE(jur @ 14/09/2007, 16:30)

QUOTE
Na chore zwiazki biznesu i polityki w pocie czoła pracowały wszystkie polskie rządy po 1989 r.
Zgoda. Obecni ludzie PiSu również, Kaczyńscy brali udział w Okrągłym Stole.
*



Kaczyński nie brał udziału w Okrągłym Stole. Zaś udział w rządzeniu - to tylko w Kancelarii Wałęsy (z wiadomym skutkiem) i jako minister sprawiedliwości w rządzie Buzka (też wiadomo dlaczego).
Nie widzę żadnych związków PiSu z wielkim biznesem ani w działalności korupcyjnej - chyba, ze masz inne informacje to wtedy proszę je podać.
I jak juz powiedziałem w Polsce najbogatsi czerpią zyski z układów z władzą a nie z produkcji, handlu czy innych kapitalistycznych przedsięwzięć.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Nurglitch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.474
Nr użytkownika: 11.929

Piotr Smolañski
Zawód: Informatyk
 
 
post 15/09/2007, 10:45 Quote Post

QUOTE(Agrawen @ 3/09/2007, 15:10)
To proponowałbym przedstawienie co PiS powinien zrobic aby się wywiązać. Bo tak to dziecko potrafi napisać.


To jest chyba oczywiste? Jedyne oparcie dla korupcji to potężni urzędnicy, mogący podejmować uznaniowe decyzje i otaczać je tajemnicą. Im mniej od urzędnika zależy i im mniej tajne są jego decyzje, tym mniej pola dla korupcji. Redukcja administracji, biurokracji i uznaniowości to jedyny sposób zatrucia korzeni korupcji zamiast cięcia jej liści. Oczywiście żeby PiS coś takiego zrobił musiałby ni mniej ni więcej tylko przestać być PiSem. Takie kroki są całkowicie sprzeczne z charakterem Wodza.


QUOTE(Agrawen @ 15/09/2007, 8:41)
Nie widzę żadnych związków PiSu z wielkim biznesem ani w działalności korupcyjnej - chyba, ze masz inne informacje to wtedy proszę je podać.


A Kaczmarek dostał swoją fuchę z nadania Putina. Kaczyńscy i PiS nie mieli z tym nic wspólnego. Zaś Telegraf nigdy nie miał nic wspólnego z ART-B i Gawronikiem, broń Boże.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 15/09/2007, 10:49 Quote Post

QUOTE(Premagape @ 2/09/2007, 17:25)
Kim jest Ryszard Krauze?

*


"Jedynym prawdziwym biznesmenem, jakiego znam"
- Lech Kaczyński
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej