|
|
Hans-Ulrich Rudel
|
|
|
Bloody Hussar
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 55.097 |
|
|
|
|
|
|
Jestem ciekaw co sądzicie o tym pilocie III Rzeszy ? Człowiek legenda. Najwyżej odznaczony ze wszystkich pilotów niemieckich. Był jedyną osobą, która otrzymała Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego ze złotymi liśćmi dębu, mieczami i brylantami.
Można powiedzieć że odznaczenie to zostało nawet specjalnie ustanowione dla niego.
Nieco o nim z wikipedii:
QUOTE Hans-Ulrich Rudel rozsławił się tym, że jako pilot bombowca Junkers Ju 87 zatopił radziecki krążownik, a 22 września 1941 pancernik Marat. Następne jego sukcesy to: zniszczenie 518 alianckich czołgów (niektóre źródła podają 519) (tylko 26 marca 1944 roku zniszczył ich aż 14). Ponadto zestrzelił 13 samolotów. Walczył od 1 września 1939 roku. Podczas kampanii wrześniowej wykonywał loty rozpoznawcze z Wrocławia.
Podczas wojny wykonał 2530 lotów bojowych co jest absolutnym rekordem świata wszech czasów. Latał głównie na froncie wschodnim. Został zestrzelony trzydzieści dwa razy, ale zawsze wracał do swojej ojczyzny. Był tak znany, że Rosjanie wysłali za nim nawet list gończy. Stalin wyznaczył 100 000 rubli nagrody za jego pojmanie. Wielokrotnie lądował za linią frontu, aby uratować swoich zestrzelonych towarzyszy, czego zabraniał regulamin.
W 1945 został zestrzelony ponownie i stracił nogę, jednak latał dalej. Później, mając już protezę nogi, zniszczył trzydzieści czołgów. Oprócz czołgów ma potwierdzone zniszczenie około 150 stanowisk ogniowych oraz zatopienie czterech okrętów 2. klasy. 1 stycznia 1945 roku jako jedyny otrzymał specjalnie utworzone odznaczenie – Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego ze złotymi liśćmi dębu, mieczami i brylantami (Ritterkreuz des Eisernen Kreuzes mit goldenem Eichenlaub, Schwerter und Brillanten). Ciekawostką jest, że zaraz po otrzymaniu tego odznaczenia Hitler kategorycznie zabronił latać Rudlowi, gdyż już za życia stał się on legendą i dyktator nie chciał narażać bohatera narodowego na śmierć. Niemiecki as nie zastosował się jednak do tego rozkazu, kontynuując swoją karierę pilota do końca wojny. Ostatni lot bojowy odbył 8 maja, tuż przed ogłoszeniem kapitulacji Rzeszy. Po wojnie przyznawał, że tylko niezłomna wiara w ideały narodowego socjalizmu dodawała mu ducha walki. Za niewątpliwy wyczyn możemy też uznać jego ucieczkę z rosyjskiego obozu jenieckiego (podczas jednej z wielu akcji ratunkowych samolot był tak przeciążony, że po prostu nie oderwał się od ziemi, przez co schwytali go Rosjanie). Rudel uciekł jednak z obozu, przedzierał się ok. 70 km przez linie wroga, aby w końcu przepłynąć Odrę i dostać się do Lazaretu SS w Zossen pod Berlinem. Natychmiast po zakończeniu kuracji powrócił do czynnej służby.
Po wojnie, dzięki pomocy zorganizowanej przez biskupa Aloisa Hudala, wyjechał na sześć lat do Argentyny, gdzie aktywnie działał w partiach nazistowskich. Zaprzyjaźnił się także z późniejszym prezydentem tego kraju, Juanem Peronem.
Mimo braku nogi prowadził aktywne życie – uprawiał wspinaczkę, jeździł na nartach, grał w tenisa.
Słyszałem że miał genialną celność. Podobno potrafił trafić bombą w sam środek komina fabryki, lub we właz otwartego czołgu.
|
|
|
|
|
|
|
|
na pewno pochodził z dzisiejszego Lubania na Dolnym Śląsku, tak samo jak Karl Hanke
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jestem ciekaw co sądzicie o tym pilocie III Rzeszy ?
Facet miał fantazję,charakter i niezłomny upór,a przy tym także był realistą dostrzegającym własne słabości. Gdy Hitler wręczając mu osobiście zaprojektowane właśnie dla Rudla złote Liscie Dębu powiedział,że dość sie on juz nalatał,ten oznajmił swojemu fuhrerowi,że nie przyjmie odznaczenia,jeśli nie wolno będzie mu dalej latać.I Hitler ustąpił. Gdy po amputacji w szpitalu odwiedził go Skorzenny,to zamiast załamanego człowieka zobaczył tam podskakującego,pełnego wigoru Rudla,który już planował przyszłe loty ze specjalną stalową opaską na kikucie.Kiedy po paru dniach Skorzenny zadzwonił do szpitala,by spytać sie o jego stan zdrowia,to lekarz odpowiedział:ten wariat juz stąd uciekł! Realizm i własciwą ocenę swoich możliwosci pokazał,gdy Hitler chciał,aby przejął on dowodzenie nad odrzutowymi mysliwcami bombardującymi czy wcześniej by przygotował operację bombardowania Uralu.Rudel odrzekł,że są inni,lepiej nadający sie do tych ról,a on był szkolony tylko do bombardowania w locie nurkowym i niszczenia czołgów. Na lotnisku w Kitzingen już po kapitulacji najpierw odepchnął amerykańskiego żołnierza celującego doń z rewolweru i sięgającego po jego złote Liście Dębu,a potem gdy amerykański komendant chciał rozmawiać po angielsku i zaprotestował przeciw nazistowskiemu salutowaniu usłyszał od Rudla,że może i zna on angielski,ale są w Niemczech i tu będzie używał tylko niemieckiego,a jeśli chodzi o salutowanie to dostali rozkaz,by właśnie w ten sposób oddawać sobie honory,zresztą nie obchodzi go czy to sie Amerykanom podoba czy nie.Po czym stwierdził,że zamiast rozmawiać on i jego koledzy woleliby umyć sie i coś zjeść.Amerykanie byli pod takim wrażeniem,że pozwolili sie im umyć i najeść,a następnie amerykański komendant zaproponował przyjacielską rozmowę z nim i jego oficerami. Jak widać był postacią dość barwną i kontrowersyjną.Należy jednak pamiętać,że był zatwardziałym i nieuleczalnym nazistą.Czyli lotnikiem był zapewne znakomitym,ale człowiekiem już nie bardzo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak. To niezwykła postać. Jego metoda zwalczania czołgów polegała m.in. na tym że celował z podczepionych działek p-panc. w silniki atakując od tyłu. Odznaczał się niesamowitym talentem. Jego Złote Liście Dębu nie były jedynymi jakie miały być nadane. Hitler planował w sumie 12 nadań ale wojna zdążyła się skończyć. O samym Rudlu powiedział ponoć, że widzi go w przyszłości jako swojego następcę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Następne jego sukcesy to: zniszczenie 518 alianckich czołgów (niektóre źródła podają 519)
Nie żadne "zniszczenie", tylko zgłoszenie. Czołgów to on zniszczył ileś razy mniej.
QUOTE O samym Rudlu powiedział ponoć, że widzi go w przyszłości jako swojego następcę.
lol Brzmi sensownie: tępy nazista zastąpiłby tępego nazistę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Był to fanatyczny rasista i nacjonalista gardzący Słowianami i pewnie jeszcze bardziej Żydami,jego opinie o "ruskach" są skrajne.Dobrze ,że od tych podludzi dostawał takie lanie ,ale nic z tego nie zrozumiał.Jego wspomnienia są bardzo ciekawe i konkretne,bo przybliżają technikę zwalczania sow.czołgów z powietrza i widać,że pisze konkrety bez ubarwień.Uderza w jego opisach
mala skuteczność sow.lotnictwa ale też pokazuje,że dalekie włamania i rajdy sow.T-34 były decydującą bronią na ostfroncie (żadne inne czołgi do tego nie były zdolne -zasięg,szybkość,mobilność i siła ognia).Jest też ciekawy wątek ,jak kolosalne okrążenie spod Charkowa kilku niemieckich armii i masy czołgow odblokowały z powietrza stukasy zapobiegając kilku nowym Stalingradom.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(NORDWIND @ 25/06/2009, 20:19) Tak. To niezwykła postać. Jego metoda zwalczania czołgów polegała m.in. na tym że celował z podczepionych działek p-panc. w silniki atakując od tyłu. Odznaczał się niesamowitym talentem.
Ju-87 dysponował działkami 37mm, więc taki kaliber mógł być naprawdę skuteczny tylko wobec górnego tylnego pancerza, tam gdzie był najsłabszy. Nie w tej taktyce niczego niezwykłego. Wszystkie walczące strony (przynajmniej na Froncie Wschodnim) stosowały taktykę ataku szturmowego "z nawrotu", aby w razie uszkodzenia samolotu przez obronę p-lot. lecieć prosto w kierunku własnych linii.
|
|
|
|
|
|
|
Max Heiliger
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 54 |
|
Nr użytkownika: 59.320 |
|
|
|
|
|
|
1) Hans U. Rudel nie pochodzi z Lubania, urodził się w małej wiosce Konradswaldau ( obecnie Kondratów ) to jest około 15 kilometrów od Jawora. ( Dolny Śląsk )
Zresztą jest to ciekawy,lecz mało znany fakt, że najlepsi piloci świata pochodzili właśnie z Dolnego Śląska ( Hanna Reitsch - Jelenia Góra, von Richtchofen ze Świdnicy ) pewnie jeszcze kilku by się znalazło. Może miał na to wpływ fakt, że szybownictwo było w regionie bardzo rozwinięte a warunki do uprawiania tego sportu są jedne z najlepszych na świecie ( wiem co mówię, bo sam się bawiłem kiedyś w latanie )
2) Na pewno miał talent do pilotażu, ale takiego bardzo specyficznego, specjalizował się w dziedzinie lotnictwa szturmowego. Trafił tam dlatego, że po prostu nie radził sobie na myśliwcach
3) Do kolegi Botrasa - nazistą Rudel był, to prawda, do końca życia się nie nawrócił, natomiast tępy nie był. Bądź co bądź przeszedł do historii, a to nie każdemu się udaje
|
|
|
|
|
|
|
rookie
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 69.608 |
|
|
|
Piotr |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Swietny pilot fanatyczny nazista a jego motto brzmialo "Przegrasz wtedy kiedy sie poddasz"
A polaczenie jego zdolnosci z Ju87 to mieszanka wybuchowa o czym swiadcza medale i to jakie.
|
|
|
|
|
|
|
kellerman
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 74.104 |
|
|
|
Zawód: dziennikarz |
|
|
|
|
ciekawostka: Rudel urodził się w dzisiejszym Kondratowie (gm. Męcinka) i był synem pastora, skoro tak to najprawdopodobniej zachował się dom, w którym sie urodził, bo pastorówka, w odróżnieniu od kościoła ew., przetrwała.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bloody Hussar @ 4/04/2009, 18:27) Był jedyną osobą, która otrzymała Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego ze złotymi liśćmi dębu, mieczami i brylantami.
Można powiedzieć że odznaczenie to zostało nawet specjalnie ustanowione dla niego.
Eeee tam, zaraz specjalnie dla niego. Powiedzialbym ze odznaczenie to zostalo ustanowione pod koniec 1944 roku,jako propagandowy chwyt dla potencjalnych bohaterow walacej sie Rzeszy, z tym ze mialo byc nadane tylko 12 razy (moge sie mylic, moze ktos wie wiecej?). Rudel byl pierwszym, ale ostatnim, bo po prostu wojna sie skonczyla, a takze nie bylo juz tylu zywych bohaterow hitlerowskich, spelniajacych wymogi otrzymania medalu.
|
|
|
|
|
|
|
|
El Muerte - sięgając do Murawskiego - wyczyny Rudela budziły podziw, nie dlatego że był fanatycznym nazistą, czego jak ktoś wspomniał nie ukrywał do końca życia, ale dlatego, że był takim a nie innym żołnierzem, że latał mimo ran, mimo zakazów, że decydował się wracać po kolegów. Nawet przeciwnicy komplementowali go jako żołnierza. Latanie zaś na Ju-87 z działkiem ppanc w roku '45 wymagało naprawdę potężnej odwagi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Roch @ 21/07/2012, 3:19) Albo pilota Rudla (512 rozwalonych rosyjskich czołgów (...)
A już najwybitniejszy z nich był minister propagandy. Do dziś politolodzy i inni naiwni wierzą w jego produkty, w tym wypadku: w gwiazdę Rudla, który tyle czołgów mógł zgłosić, że zniszczył, ale w rzeczywistości nawet trafił wiele razy mniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rudel to ciekawostka i legenda równocześnie, która by mogła przeczyć forumowym teoriom (statystykom) o marnej skuteczności lotnictwa w konfrontacji z bronią pancerną. Przedmówca zaznaczył sprawcę "legendy Rudla". Jak to mogło wyglądać faktycznie w przypadku tego zasłużonego lotnika?
Jako że się tutaj gada o "szwarcu,mydle i powidle", to mój głos nie powinien być uznany za niemerytoryczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Roch napisał:
QUOTE Albo pilota Rudla (512 rozwalonych rosyjskich czołgów
A to kto i kiedy anulował Rudlowi zniszczenie tych siedmiu czołgów?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|