|
|
Utrata/pozbawienie szlachectwa
|
|
|
|
Czy można było być pozbawionym szlachectwa? Pomijam sprawę procesów o naganę szlachectwa. Czy można było "zrzec" się szlachectwa? Słyszałem o przypadkach, (ale czy to prawda?) że szlachcic w zamian za ziemię zrzekał się szlachectwa i odrabiał pańszczyznę. Jak to mogło wyglądać od strony prawnej? pzdr., PB
|
|
|
|
|
|
|
|
W Encyklopedii Staropolskiej czytamy :
Szlachectwo utracało się: 1) Przez skazanie na wieczną banicję połączoną z infamją czyli utratą czci (bezecnością), 2) gdy kto, pomimo wydanego w roku 1633 zakazu, nieszlachcica do herbu swego przyjął i 3) gdy szlachcic, osiadłszy w mieście, oddał się kramarstwu i szynkarstwu. W r. 1775 zniesiono to ostatnie prawo, stanowiąc, że szlachcic, zajmujący się kupiectwem, nie traci praw szlacheckich (Vol. leg. VIII, f. 183).
Pod zaborami Kodeks karny austriacki z 1808 r. przewidywał utratę szlachectwa tylko skazanego (na karę śmierci lub ciężkiego więzienia). Jego rodzina i potomkowie nie tracili szlachectwa. Jeżeli skazany posiadał oprócz austriackiego również szlachectwo innego kraju, pozostawał w tych krajach szlachcicem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 12/12/2017, 21:24) W Encyklopedii Staropolskiej czytamy :
No to tyle teoria, a jak było w praktyce? Czy rzeczywiście zdarzało się, że szlachcic oddający się kramarstwu tracił szlachectwo? I kto go tego szlachectwa pozbawiał? Król? Sejm?
Przy banicji sprawa jasna. Ale przy kupiectwie czy przyjęciu do herbu to już nie tak prosto. Ktoś musiałby wyśledzić, że ten czy ów "urodzony", tak i tak postąpił i donieść o tym odpowiednim organom.
QUOTE(Varyag @ 12/12/2017, 21:24) Jeżeli skazany posiadał oprócz austriackiego również szlachectwo innego kraju, pozostawał w tych krajach szlachcicem.
Czy w praktyce nie rodziło to problemów?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale jak było w praktyce? Czy to rzeczywiście egzekwowano?
Wyobraźmy sobie taką sytuację:ubogi mazowiecki szlachcic ledwo wiąże koniec z końcem. Wieś ma tylko jedną, małą, w dodatku z bardzo kiepską glebą i niekorzystnym położeniem. Zastawia więc włości dużo bogatszemu sąsiadowi i z uzyskaną gotówką udaje się do Poznania. Tam rozkręca biznes i szybko dochodzi do krociowego majątku. Po kilku latach wraca na rodzinne Mazowsze i kupuje sobie 10 wsi. Znajomym opowiada historyjkę, że walczył za granicą jako najemnik i stąd jego bogactwo. Co z takim nobilem? Też straciłby swoje szlachectwo?
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro szlachectwa nie stracił, i nie udowodniono mu handlu, dlaczego miałby szlachectwo stracić?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ida Wielkie Gniazdo
CODE Wyobraźmy sobie taką sytuację:ubogi mazowiecki szlachcic ledwo wiąże koniec z końcem. Wieś ma tylko jedną, małą, w dodatku z bardzo kiepską glebą i niekorzystnym położeniem. Zastawia więc włości dużo bogatszemu sąsiadowi i z uzyskaną gotówką udaje się do Poznania. Tam rozkręca biznes i szybko dochodzi do krociowego majątku. Po kilku latach wraca na rodzinne Mazowsze i kupuje sobie 10 wsi. Znajomym opowiada historyjkę, że walczył za granicą jako najemnik i stąd jego bogactwo. Co z takim nobilem? Też straciłby swoje szlachectwo? Mógłby potrzebować materialnie potwierdzenia szlachectwa. Mógł to zrobić w wieloraki sposób. Pierwsza droga to uzyskanie nobilitacji, tak jakby przyznanie, że nie jest w stanie wywieść szlachectwa (ani, rodzinnie, ani poprzez majątek ziemski, na co de iure powinien posadzać świadków), ale z treści jego żądania będzie wynikało, że był szlachcicem. Mógł domagać się przez potwierdzenie nieformalne szlachectwa np przez króla lub Sejm, poprzez nadanie ziemskie, nagrodę zarezerwowaną dla szlachciców. Mógł też uzyskać indygenat. Wilczyca2482
CODE Skoro szlachectwa nie stracił, i nie udowodniono mu handlu, dlaczego miałby szlachectwo stracić
Musiał je móc wywieść, to nie było proste, trzebo umieć było to udowodnić.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|