|
|
Chrześcijaństwo pacyfistyczną religią medytacji ?
|
|
|
|
QUOTE Czyli działania Boga, które dla człowieka byłyby grzechem dla Boga nie są dlatego, że jest Bogiem. Oznacza to, że Bóg jest ponad prawem. W naszym demokratycznym świecie jest to trochę archaizm, no ale z Bogiem dyskutować nie będę. Z greki Hamartia oznacza po prostu chybić celu. Jeśli Bóg coś zarządził a robimy coś mu naprzeciw wtedy grzeszymy(chybiamy celu). Same czyny nie są grzechem. Jeśli Bóg powie zabijaj czy rabuj, to dziś w powszechnym mniemaniu nazwalibyśmy dany czyn grzechem. Jednak grzechem nie jest określony czyn tylko to co się coś co robi się przeciw Bogu. Jak ktoś chciałby wymordować wokół wszystkie ludy które są przeznaczone na holocaust to dziś nazwalibyśmy to grzechem i jeśli Bogu się to nie podoba by ktoś to uczynił to jest to grzech bo nie trafia sie w zamysł Boga. Jednak jeśli Bóg zrobi wyjątek i zezwoli na holocaust ludów a nawet jak sam to zrobi to nie jest to grzech, bo Bóg nie może chybiać celu w swój zamysł. Pojęcie grzechu jako określonych czynów jest błędne. Grzechem jest to co Bogu się nie podoba, a jeśli spodoba mu się zgładzenie kilku ludów to nie jest to grzechem. Grzech to więc nie określony czyn, tylko coś przeciwko Bogu. Zgładzenie kilku ludów przez Boga nie może wierzący z punktu widzenia biblijnego określić jako grzech. Grzechem to można nazwać z punktu widzenia własnej niechrześcijańskiej moralności i takie to ma znaczenie, że Bóg chybił celu w mój zamysł, czyli zgrzeszył(zbłądził) według mnie. Z punktu widzenia buddyzmu taki holocaust ludów jest grzechem z punktu widzenia religii buddyjskiej i jej moralności oraz ich wyznawców, bo Bóg owy czy człowiek nie trafia w zamysł Buddy. To samo było według części chrześcijan gnostyckich, którzy widzieli w Jahwe złego Boga i tylko część Starego Testamentu uznawali. Według ich Boga Ojca w jakiego wierzy, dane czyny są grzechem, bo nie trafiają w zamysł ich Ojca. By to lepiej zobrazować przedstawię na pewnej sekcie, która uważała, że można łamać wszystkie zasady dekalogu bo można w ten sposób osiągnąć oświecienie (nie pamiętam jak się ta grupa nazywała). Według ich Boga takie czyny jak cudzołóstwo czy kradzież nie są więc grzechem bo nie chybiają w zamysł Boga, a natomiast chybiają w zamysł Boga katolików czy protestantów. Znowu jest odwrotnie też, to owa sekta nie trafia w zamysł Boga katolików i protestantów bo ich Bogu nie podoba się łamanie dekalogu, natomiast według owej sekty nie grzeszą bo trafiają w zamysł ich Boga. Dlatego pojęcie grzech jest względne. Albo trafiasz w czyiś zamysł (Boga tego czy innego czy jakiegoś człowieka) albo nie. I dlatego łatwo jest określić czy według Biblii Jahwe zgrzeszył - nie zgrzeszył. Czy rodzice oddający dziecko Molochowi grzeszą? W odniesieniu do Molocha nie bo trafiają w jego zamysł, w odniesieniu do Jahwe tak bo nie trafiają w zamysł Jahwe - i odwrotnie. Jeśli jednak Jahwe zdecyduje by jednak w danym momencie złożyć mu ofiarę w człowieka, nie będzie to grzech, bo ten ktoś kto złoży swego syna w ofierze dla Jahwe trafił w jego zamysł - a jeśli tak samo jak Molochowi przestaną się podobać ofiary z dzieci to wtedy każde złożenie dziecka w ofierze jest grzechem według Molocha, a zaś według Jahwe nie. A jak znowu ustanowią po miesiącu choćby, że teraz dla Jahwe nie składać dzieci w ofierze to każde złożenie mu dziecka będzie grzechem dla Jahwe, a nie złożenie nie - bo trafia się w jego zamysł. Grzech nie jest więc określonym czynem samym w sobie, tylko takie czyny, które Bogu się podobają. Jeśli zmieni zdanie to wtedy albo dany czyn staje się grzechem przeciw Jahwe albo nie. Mam nadzieje, że napisałem troche zrozumiale. Pozdrawiam
Ten post był edytowany przez BLyy: 17/05/2013, 12:29
|
|
|
|
|
|
|
Ralftriclinum
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 53 |
|
Nr użytkownika: 77.913 |
|
|
|
|
|
|
Się zgodzę, zwłaszcza ze pojecie zla/grzechu ciągle się zmienia. Dajmy na to mord był dla pierwszych chrześcijan czymś niewyobrażalnym, natomiast z niewolnictwem, czy dyskryminacją kobiet nie mieli najmniejszego kłopotu. Dlatego Nie zgodzę się z (wczesnym)chrześcijaństwem jako Hippisowską religią.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Podbój Kanaanu... czy Bóg wydał ludziom rozkaz czynienia zła w postaci wytępienia ludów Kanaanu? Izraelici wykonali boży rozkaz i na mocy klątwy przeznaczyli na zabicie ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły.
Lukezz
Według współczesnych kanonów zła i dobra Bóg wydał rozkaz czynienia zła. Gdyż jak pisze BLyy:"Zgładzenie kilku ludów przez Boga nie może wierzący z punktu widzenia biblijnego określić jako grzech. Grzechem to można nazwać z punktu widzenia własnej niechrześcijańskiej moralności i takie to ma znaczenie, że Bóg chybił celu w mój zamysł, czyli zgrzeszył(zbłądził) według mnie. Z punktu widzenia buddyzmu taki holocaust ludów jest grzechem z punktu widzenia religii buddyjskiej i jej moralności oraz ich wyznawców, bo Bóg owy czy człowiek nie trafia w zamysł Buddy."
QUOTE Mogę poprosić Cię o krótkie wyjaśnienie czym w praktyce różni się pacyfizm chrześcijański od pacyfizmu hippisowskiego? Lukezz
Kilkanaście już postów piszę o tym czym jest dla mnie pacyfizm chrześcijański. O hippisowskim nie mam zbyt dużej wiedzy. Ogólnie chyba chodzi o unikanie przemocy motywowane filozofią dalekiego wschodu. To jest zasadnicza różnica, aczkolwiek uważam, że ogólnie ruch hippisowski nie powstałby gdyby nie chrześcijański grunt. Chrześcijański pacyfizm dopuszcza wojnę na specyficznych warunkach, co ustaliliśmy. Nie jest także biernością oraz nie zezwala na zło, jeśli jest w stanie je powstrzymać. Czy hippisi tak rozumowali, nie wiem.
QUOTE Dlatego Nie zgodzę się z (wczesnym)chrześcijaństwem jako Hippisowską religią. Ralfriclinum
No cóż, gdybyśmy tak uważali to byłby anachronizm. Istnieją pewne podobieństwa w pewnych kwestiach, ale ogólnie to dwie zupełnie różne ideologie odległe od siebie o 2000 lat.
Ten post był edytowany przez Arbago: 18/05/2013, 14:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE że ogólnie ruch hippisowski nie powstałby gdyby nie chrześcijański grunt. Nie widzę powiązania, bo hipisi kojarzą mi się oprócz tego z wolną miłością, życiem w komunach, wegetarianizmem itd... co już nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 18/05/2013, 16:42) QUOTE że ogólnie ruch hippisowski nie powstałby gdyby nie chrześcijański grunt. Nie widzę powiązania, bo hipisi kojarzą mi się oprócz tego z wolną miłością, życiem w komunach, wegetarianizmem itd... co już nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Chodzi o miłość bliźniego, życie we wspólnocie, unikanie przemocy. Te podstawy hippisi wyniesli z chrześcijaństwa nawet o tym nie wiedząc i dziekczyniąc za nie religiom wschodu. Reszta oczywiście nie pasuje, gdyż jak wspomniałem porównujemy ideologie odległe od siebie o dwa tysiąclecia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ralftriclinum @ 17/05/2013, 22:19) Dlatego Nie zgodzę się z (wczesnym)chrześcijaństwem jako Hippisowską religią.
Nikt w tym temacie nie twierdził, że chrześcijaństwo było lub jest hippisowską religią
QUOTE(Arbago @ 18/05/2013, 14:46) Według współczesnych kanonów zła i dobra Bóg wydał rozkaz czynienia zła.
Chrześcijanina interesują kanony chrześcijańskie a nie współczesne (czy jakiekolwiek inne) ... chrześcijańskiego pacyfistę chyba też (???).
W takim układzie: Czy Bóg nakazywał kiedykolwiek jakimkolwiek ludziom czynienie zła?
QUOTE(Arbago @ 18/05/2013, 14:46) Kilkanaście już postów piszę o tym czym jest dla mnie pacyfizm chrześcijański. O hippisowskim nie mam zbyt dużej wiedzy. Ogólnie chyba chodzi o unikanie przemocy motywowane filozofią dalekiego wschodu. To jest zasadnicza różnica, aczkolwiek uważam, że ogólnie ruch hippisowski nie powstałby gdyby nie chrześcijański grunt. Chrześcijański pacyfizm dopuszcza wojnę na specyficznych warunkach, co ustaliliśmy. Nie jest także biernością oraz nie zezwala na zło, jeśli jest w stanie je powstrzymać. Czy hippisi tak rozumowali, nie wiem.
Troszkę jestem zawiedziony ... od kilku dni twierdzisz, że pacyfizm chrześcijański nie ma wiele wspólnego z hippisowskim a dzisiaj taki tekst "o hippisowskim nie mam zbyt dużej wiedzy". Skąd więc wniosek, że ten pacyfizm o którym piszesz nie jest hippisowski???
Tak czy siak widać progres w Twoim nastawieniu: "Chrześcijański pacyfizm dopuszcza wojnę na specyficznych warunkach"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Chrześcijanina interesują kanony chrześcijańskie a nie współczesne (czy jakiekolwiek inne) ... chrześcijańskiego pacyfistę chyba też (???). Lukezz
Czyż współczesne kanony dobra i zła nie są wyewoluowanymi kanonami chrześcijańskimi? Nie mówię tu o kanonach ugrupowań lewicy obyczajowej, które od uniwersalnych wartości chrześcijańskich są dalekie, a bliższe hedonizmowi.
QUOTE W takim układzie: Czy Bóg nakazywał kiedykolwiek jakimkolwiek ludziom czynienie zła? Lukezz
Jeżeli podbój Kanaanu rzeczywiście odbył się z Bożej inspiracji, to ów dżihad jest sprzeczny z tym co głosił Jezus i głosi chrześcijaństwo. Jednak, jeżeli była to część Bożego planu to cel uświęca środki i rzeczywiście podbój Kanaanu to przykład dobrego zła. Sprzeczność, lecz któż zrozumie Boga?
QUOTE Troszkę jestem zawiedziony ... od kilku dni twierdzisz, że pacyfizm chrześcijański nie ma wiele wspólnego z hippisowskim a dzisiaj taki tekst "o hippisowskim nie mam zbyt dużej wiedzy". Lukezz
Pisałem o pacyfizmie chrześcijańskim i jego podobieństwie do pacyfizmu rozumianego według sposobu w jaki rozpropagowali go hippisi. Osobiście nie jestem hippisem.
QUOTE Skąd więc wniosek, że ten pacyfizm o którym piszesz nie jest hippisowski??? Lukezz
Ponieważ jest chrześcijański. Nie jest także motywowany naukami ani Siakjamuni Gotama ani Mahatmy Gandhiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 23/05/2013, 20:57) QUOTE Chrześcijanina interesują kanony chrześcijańskie a nie współczesne (czy jakiekolwiek inne) ... chrześcijańskiego pacyfistę chyba też (???). Czyż współczesne kanony dobra i zła nie są wyewoluowanymi kanonami chrześcijańskimi? Nie mówię tu o kanonach ugrupowań lewicy obyczajowej, które od uniwersalnych wartości chrześcijańskich są dalekie, a bliższe hedonizmowi. QUOTE W takim układzie: Czy Bóg nakazywał kiedykolwiek jakimkolwiek ludziom czynienie zła? Jeżeli podbój Kanaanu rzeczywiście odbył się z Bożej inspiracji, to ów dżihad jest sprzeczny z tym co głosił Jezus i głosi chrześcijaństwo. Jednak, jeżeli była to część Bożego planu to cel uświęca środki i rzeczywiście podbój Kanaanu to przykład dobrego zła. Sprzeczność, lecz któż zrozumie Boga?
-Nie istnieje cos takiego jak dobre zlo. -Bog nie nawoluje i nigdy nie nawolywal do zla. -Jezus i Jego nauczanie nie moze stac w sprzecznosci Bogiem i Jego nauczaniem Starego Testamentu z przyczyn oczywistych.
QUOTE(Arbago @ 23/05/2013, 20:57) QUOTE Troszkę jestem zawiedziony ... od kilku dni twierdzisz, że pacyfizm chrześcijański nie ma wiele wspólnego z hippisowskim a dzisiaj taki tekst "o hippisowskim nie mam zbyt dużej wiedzy". Pisałem o pacyfizmie chrześcijańskim i jego podobieństwie do pacyfizmu rozumianego według sposobu w jaki rozpropagowali go hippisi. Osobiście nie jestem hippisem. QUOTE Skąd więc wniosek, że ten pacyfizm o którym piszesz nie jest hippisowski??? Ponieważ jest chrześcijański. Nie jest także motywowany naukami ani Siakjamuni Gotama ani Mahatmy Gandhiego.
Dla jasnosci - nie twierdze ze jestes hippisem...
Twierdze, ze to co Ty nazywasz "chrzescijanskim pacyfizmem" niczym nie rozni sie od "pacyfizmu hippisowskiego" (uzasadnienie w postach #84 i #85). Sam zreszta pisales, ze roznica miedzy nimi polega na inspiracjiach (1-chrzescijanstwo, 2-filozofie dalekiego wschodu) ... a owoce takie same.
Ten "chrzescijanski pacyfizm" jest albo nieporozumieniem wynikajacym z niewiedzy; albo herezja (spowodowana selektywna interpretacja Objawienia) twierdzaca, ze Bogu zdarza (zdarzalo sie) namawiac do ludzi zlego.
Ten post był edytowany przez Lukezz: 24/05/2013, 12:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Spór o słowa. Chrześcijaństwo jest na pewno religią pokojową i religią pokoju. W tym sensie jest pacyfistyczne.
QUOTE -Nie istnieje cos takiego jak dobre zlo. -Bog nie nawoluje i nigdy nie nawolywal do zla. -Jezus i Jego nauczanie nie moze stac w sprzecznosci Bogiem i Jego nauczaniem Starego Testamentu z przyczyn oczywistych. Lukezz
Czy zabijanie ludzi, a już w ogóle niewinnych, jest złe. Jest. A zabijanie z rozkazu Boga? Także jest złe, ale jest to według Twojego rozumowania dobro. Keep it simple. Zło jest złem, nieważne czy nakazuje je Bóg, czy szatan.
Co to są przyczyny oczywiste?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak może być złe robienie czegoś z rozkazu Boga, który jest sama dobrocią?
Ten post był edytowany przez lancelot: 24/05/2013, 13:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Paradoks. Ale któż zrozumie Boga.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wykręcaj się
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę że liczy się szerszy kontekst, który Bóg ogarnia, a my nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
A może przejdźmy do racjonalnego punktu widzenia na tyle, na ile jest on możliwy w dyskursie o Bogu?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 24/05/2013, 12:52) Spór o słowa. Chrześcijaństwo jest na pewno religią pokojową i religią pokoju. W tym sensie jest pacyfistyczne.
Nie tylko o słowa tutaj idzie: stwierdziłeś w tym temacie, że Bóg namawia do czynienia zła w postaci świętej wojny (co samo w sobie jest herezją) ... i mimo to upierasz się, że chrześcijaństwo jest pacyfistyczne ... gdzie tu logika?
QUOTE(Arbago @ 24/05/2013, 12:52) Czy zabijanie ludzi, a już w ogóle niewinnych, jest złe. Jest. A zabijanie z rozkazu Boga? Także jest złe, ale jest to według Twojego rozumowania dobro. Keep it simple. Zło jest złem, nieważne czy nakazuje je Bóg, czy szatan. Co to są przyczyny oczywiste?
Bóg nie nakazuje czynienia zła - dla chrześcijanin a to oczywista oczywistość. Zabicie człowieka w pewnych warunkach jest złem a w innych nie jest (co już chyba wielokrotnie wałkowaliśmy).
PS Przyczyna oczywista jest taka, że Jezus jest Bogiem więc Jego nauki nie są sprzeczne z ...Jego naukami.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|