|
|
Wilhelm Zdobywca: dlaczego północ a nie południe ?
|
|
|
|
Powody dla których Wilhelm podjął się podboju Anglii zostały poruszone w wielu wątkach na forum. Nie widzę zatem – przynajmniej chwilowo - potrzeby powracania tutaj do nich. Może się mylę, ale jak dotąd nie zauważyłem żadnej dyskusji traktującej powody dla których Wilhelm nie zdobył się na podbój ziem podlegających Kapetyngom, czy tez nawet południowej Francji, gdzie wszystko w zasadzie skończyło się na zajęciu Maine w 1064 roku. Innymi słowy, Wilhelm ruszył, aby zdobyć królestwo po drugiej stronie kanału La Manche jednocześnie pozostawiając za sobą ponad trzy czwarte Francji. Dlaczego?
|
|
|
|
|
|
|
aleksander I
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 68.930 |
|
|
|
wojtek |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Sądze, że Wikingowie byli przystosowani do warunków północnych i mieli większe szanse, a na południu to była by lipa.
Ile razy mam prosić o szacunek do zasad pisowni ojczystego języka?
rycymer
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE wikingowie byli przystosowani do warunków północnych Wikingowie czy Normanowie? I na czym niby miało polegać to przystosowanie? Mieli większego levela w ochronie przed zimnem? Nie ten typ forum...e.
QUOTE a na południu to była by lipa Tzn. co? Nie dali by rady wydolnościowo?
Ten post był edytowany przez rycymer: 12/11/2010, 17:03
|
|
|
|
|
|
|
szynacha
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 69.282 |
|
|
|
Szymon Domzalski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja sądzę, iż to zostanie zagadką do późnych czasów, dlaczego tak, a nie inaczej... Może to było spowodowane układem między Kapetyngami, a Wilhelmem?? A może chodziło o udowodnienie czegoś?? Wątpię, by ktoś to rozstrzygnął...
|
|
|
|
|
|
|
Merlin
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 3.762 |
|
|
|
Zawód: historyk |
|
|
|
|
Wilhelm miał większe podstawy żeby sięgać po tron angielski. Trzeba patrzeć na powiązania dynastyczne i stałe związki Normandii z Anglią w całej pierwszej połowie XI wieku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy forumowicze Wilhelm nie tylko podbił Królestwo Wessexu (zrobił to dochodząc swoich praw, więc pytanie dlaczego to zrobił nie jest żadną tajemnicą), ale także dokonywał ekspansji na południe. Stało się to, kiedy tylko umocnił się w swym nowym królestwie. Umocnianie to trwało długo, gdyż Wilhelm I musiał zgnieść nie tylko opozycję anglosaską, ale także bunty baronów przywiezionych z Normandii. Jako władca Normandii i Anglii zaatakował Francję. Podbił Maine i zginął w okolicach Mantes nad Sekwaną podczas marszu na Paryż. Być może ta śmierć powstrzymała go przed dalszą ekspansją.
Ten post był edytowany przez Arbago: 30/01/2011, 2:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaatakował Anglię, głównie ze względu na to, że uważał, że nalezy mu się tron. Przed śmiercią Edward Wyznawca obiecał mu go. Wilhelm wybrał także dobry moment. W czasie wyprawy Harold borykał się z problemem buntu jego brata Tostiga na północy kraju. Anglia przeżywała kryzys.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Anglia przeżywała kryzys. Czarkos
Nie tyle Anglia, co Królestwo Wessexu. Pamiętajmy, że Brytania w okresie anglosaskim często przeżywała tego typu kryzysy. Dla Wilhelma I był to dziki kraj, który można by było podbić. Oszacował swoje siły i spróbował - powiodło się. Wessex upadł i na jego gruzach rozkwitła Anglia. Wilhelm sprowadził ze sobą sporą grupę francuskich kolonizatorów. Barbarzyńskie królestwa baronów i Wikingów zostały spacyfikowane. Echa tej francuskiej kolonizacji po dziś dzień słyszymy w języku angielskim. Atak na wyspę był niejako naturalną drogą ekspansji francuskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzeczywiście "krysys" to niedobre słowo. Mimo wszystko jednak Wilhelm wybrał dobry moment na atak
|
|
|
|
|
|
|
|
Po za ty nie zapominajmy, że Normanowie może i byli sfrancużeni pod względem języka i obyczajów, jednak etnicznie bliżej im było do Anglosasów, niż do zromanizowanych franków. Ze względu na swoją masywną budowę i znaczny wzrost Normanowie mogli czuć się odmieńcami wśród drobnej ludności południa. Anglosasi byli więc nie tylko bliżej spokrewnieni, ale także bliżsi "rasowo". Tak więc Wilhelm mógł się czuć na wyspach bardziej "u siebie".
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|